Pomocy, kradzież w moim domu.

[eska22]

Cześć Wam.
Mam pewien problem i chciałabym zapytać o rady, byłabym wdzięczna za jakąkolwiek pomoc, bo nie wiem, co robić w tej sytuacji. Otóż mam chłopaka, z którym jestem już 2 lata, ja mam 19 lat, a on 20 i jak to bywa w związkach- często u siebie bywamy.
Ostatnio mojej mamie zaginęła w domu bateria od e-papierosa (wcześniej też miały już miejsce dziwne zniknięcia różnych rzeczy). Nikt nic nie podejrzewał, doszliśmy do wniosku, że mama musiała ją zgubić. Niestety parę dni później (wczoraj) zniknął również kabelek od ładowarki do tego papierosa. Rodzice zaczęli robić małe dochodzenie i są pewni, że używali go przed wczorajszym wyjściem z domu. W domu na cały wieczór zostałam ja, mój chłopak i moja młodsza siostra (10lat), z którą wtedy zostaliśmy.
Nie jestem w stanie tak po prostu uwierzyć, że to on go zabrał, bo za bardzo mu ufam, ale potrzebuję spojrzenia osób bezstronnych. Wszystko wskazuje na niego, ale jak dojść całkowicie do prawdy? Jeśli to on, to oczywiste, że jak zapytam- to się wyprze. Nie wiem, co mam zrobić w tej sytuacji... Proszę o jakiekolwiek opinie w tej sprawie, może mi pomogą...
Dodam jeszcze, że to raczej ułożony chłopak, nie ma na swoim koncie żadnych tego typu kradzieży, nie ma też raczej do tego powodów... Chyba że nie znam go tak naprawdę wystarczająco.

[201604181004]

Może on to zabrał ale dlatego że tego nie kontroluje? Kleptomania? Nie żartuję sobie, to poważny problem do rozwiązania jeśli nie robi tego w złej wierze, bo takie kradzieże są totalnie bez sensu - chociaż jesteś z nim 2 lata to byś coś zauważyła, ale nie znam się na tej chorobie i nie wiem jak się rozwija. Tylko to mi przyszło do głowy w kwestii totalnie bezsensownej "kradzieży" może siostra schowała dla żartów bo myśli że mama przez to przestanie palić?

[shawty19]

Skoro zginęła najpierw bateria, a teraz kabel do ładowarki to można by podejrzewać, że zawinęła to jedna osoba. Uważam, że w takiej sytuacji za wiele zrobić nie możesz, ewentualnie obserwować chłopaka. Sposobem mogłoby być położenie w jakimś widocznym miejscu, kolejnego z akcesoriów do tego papierosa..

[Ostre wasabi]

Napisane przez eska22

Cześć Wam.
Mam pewien problem i chciałabym zapytać o rady, byłabym wdzięczna za jakąkolwiek pomoc, bo nie wiem, co robić w tej sytuacji. Otóż mam chłopaka, z którym jestem już 2 lata, ja mam 19 lat, a on 20 i jak to bywa w związkach- często u siebie bywamy.
Ostatnio mojej mamie zaginęła w domu bateria od e-papierosa (wcześniej też miały już miejsce dziwne zniknięcia różnych rzeczy). Nikt nic nie podejrzewał, doszliśmy do wniosku, że mama musiała ją zgubić. Niestety parę dni później (wczoraj) zniknął również kabelek od ładowarki do tego papierosa. Rodzice zaczęli robić małe dochodzenie i są pewni, że używali go przed wczorajszym wyjściem z domu. W domu na cały wieczór zostałam ja, mój chłopak i moja młodsza siostra (10lat), z którą wtedy zostaliśmy.
Nie jestem w stanie tak po prostu uwierzyć, że to on go zabrał, bo za bardzo mu ufam, ale potrzebuję spojrzenia osób bezstronnych. Wszystko wskazuje na niego, ale jak dojść całkowicie do prawdy? Jeśli to on, to oczywiste, że jak zapytam- to się wyprze. Nie wiem, co mam zrobić w tej sytuacji... Proszę o jakiekolwiek opinie w tej sprawie, może mi pomogą...
Dodam jeszcze, że to raczej ułożony chłopak, nie ma na swoim koncie żadnych tego typu kradzieży, nie ma też raczej do tego powodów... Chyba że nie znam go tak naprawdę wystarczająco.

Oczywiście nie rzucaj oskarżeń w jego stroną bo za rękę go nie złapałaś jak kradnie.

Radziłabym go poobserwować. Wyjdź z pomieszczenia w którym razem jesteście ale podglądaj jak się zachowuje gdy Cię nie ma. Zostaw coś na wierzchu - już wiesz jakie złodziej ma upodobania - i zobacz czy po jego wizycie zniknie

[CzerwoneSzpilki]

A jestem ciekawa czy Twój chłopak pali?

Różnie to w życiu bywa, czasem ludzie po których nie spodziewamy się takich zachowań gorzko nas zaskakują. Jednak nie ma co przesądzać, może jest jakieś inne wytłumaczenie... Może warto go delikatnie "sprawdzić" jak radziła już jedna z Wizażanek.

[white_bear]

A może to jednak młodsza siostra? Dzieci w wieku lat 10 mają różne pomysły. Może schowała, albo gdzieś przełożyła/coś się z tym stało i się boi teraz przyznać?

Chociaż chłopaka też nie można wykluczyć.

[eska22]

tak, mój chłopak pali, był też czas, że wpadł na pomysł kupna e-papierosa.
Moją siostrę wykluczam, bo wie jaka zrobiła się z tego poważna sytuacja- moi rodzice naprawdę są już podirytowani i chcą wyciągnąć jakieś konsekwencje. Nie chodzi tu już o to, że to drogie rzeczy, bo aż tak drogie nie są, ale sama kwestia kradzieży w naszym domu zmusza ich do działania.
Nie wiem, co mam mówić rodzicom, chciałabym go obronić, ale przecież sama nie wiem, jaka jest prawda.
Może rzeczywiście spróbuję go sprawdzić, ale kto wie, czy teraz nie będzie się pilnował, albo też sam fakt, że to może potrwać trochę czasu..
Ech, nie wiem..

[201604181004]

No ale właśnie może siostra zobaczyła jak daleko to zabrnęło i się przestraszyła?
No nie wiem co ci podpowiedzieć

[CzerwoneSzpilki]

Napisane przez eska22

tak, mój chłopak pali, był też czas, że wpadł na pomysł kupna e-papierosa.
Moją siostrę wykluczam, bo wie jaka zrobiła się z tego poważna sytuacja- moi rodzice naprawdę są już podirytowani i chcą wyciągnąć jakieś konsekwencje. Nie chodzi tu już o to, że to drogie rzeczy, bo aż tak drogie nie są, ale sama kwestia kradzieży w naszym domu zmusza ich do działania.
Nie wiem, co mam mówić rodzicom, chciałabym go obronić, ale przecież sama nie wiem, jaka jest prawda.
Może rzeczywiście spróbuję go sprawdzić, ale kto wie, czy teraz nie będzie się pilnował, albo też sam fakt, że to może potrwać trochę czasu..
Ech, nie wiem..

Kurcze, wiesz, tak na logikę wychodzi na to, że rzeczywiście Twój chłopak może mieć z tym coś wspólnego... Może znalazł/kupił gdzieś tylko papieros bez pełnego zestawu? Nie wiem ile to kosztuje...., ale żeby ukraść coś takiego rodzicom swojej dziewczyny? Współczuję Ci tej sytuacji... Mam nadzieję, że w najbliższym czasie jednak coś się wyjaśni.

[nonaka91]

Ja mimo wszystko nie wykluczyłabym siostry. Może pochwaliła się w szkole, że ma dostęp do takich rzeczy i ją namówili do tego aby przyniosła się pochwalić. Teraz gdy wyszła taka afera boi się po prostu, i może po cichu liczy na to, że wszystko spadnie na twojego chłopaka a jej się uda wyjść z tego bez szwanku.

[Mileva_]

Ktoś na wizażu zrobił eksperyment. Którejś z dziewczyn po wizycie koleżanki zawsze znikała jakaś drobnostka - to kolczyk, to drobne leżące na wierzchu... ktoś podsunął pomysł, by zostawiła na wierzchu np. 20 zł i wyszła z pokoju w czasie odwiedzin "koleżanki" . Oczywiście banknot zniknął.

Ja bym zrobiła podobnie, jak już ktoś wyżej radził zresztą.

[natala753]

Ja bym na Twoim miejscu nie wykluczała siostry. Dzieci w takim wieku mają różne pomysły. Nie zastanawiają się nad konsekwencjami i że dana rzecz mogła być droga. Teraz boi się przyznać, bo wyszła z tego afera i obawia się kary. Szczególnie, że zauważyła, że głównym podejrzanym stał się Twój TŻ to cieszy się, że nie będzie na nią.
Jakoś mało po polskiemu mi to wyszło XD
A TŻ, jak już radziły koleżanki, dyskretnie bym sprawdziła.

[201706190936]

dopóki nie złapałaś nikogo za rękę to ciężko będzie cokolwiek udowodnić

Eksperyment z zostawianiem czegoś może nie podziałać, widać złodziejowi było akurat na daną chwilę potrzebne to co zwinął, niekoniecznie kradnie bo kradnie, ot zajumał co potrzebował i koniec.
Natomiast jeśli już eksperymentować to np. kupić coś związanego ze-papierosem, nie wiem - wypasiona bateria, ekstra ładowarka (nie znam się na takich rzeczach więc mogę pieprzyć głupoty), tym się dość dobrze pochwalić i jeszcze lepiej zareklamować jaki to super produkt nie jest, zostawić niby przypadkiem na wierzchu i wyjść do wc, czy gdzieś, po powrocie nie gapić się odrazu w to miejsce tylko zająć się rozmową. I proponuję zrobić to odrębnie w tych dwóch przypadkach w większym odstępie czasowym.
Ale mimo wszystko jednak chybabym powiedziała rodzicom o swoich podejrzeniach i razem z nimi "uknuła" plan, bo kradzież to paskudna rzecz, nie ważne czy to jest cukierek czy ładowarka do e-papierosa. Widać kogoś łapska strasznie swędzą i taką osobę trzeba naprostować jesli to siostra albo wyeliminować ze swojego życia jesli to chłopak.

[milka8686]

Napisane przez Senses Woman

dopóki nie złapałaś nikogo za rękę to ciężko będzie cokolwiek udowodnić

Eksperyment z zostawianiem czegoś może nie podziałać, widać złodziejowi było akurat na daną chwilę potrzebne to co zwinął, niekoniecznie kradnie bo kradnie, ot zajumał co potrzebował i koniec.
.

zgadzam się

współczuję sytuacji, zgaduj zgadula, może to chłopak zrobił, może nie, ale ogólnie raczej jest podejrzanym numer jeden.

I nie sądzę, żeby to była siostra, bądźmy realistami, dziesięciolatka kradnąca najpierw baterie do e-papierosów, a pare dni później ładowarkę? po co? no serio, jaki byłby w tym sens?

może jak będziesz u faceta w domu Autorko to rozejrzyj się za tymi rzeczami w plecaku, szufladach, oczywiście to nie fair zachowanie grzebac komuś w rzeczach, ale możesz spprobować, a jak nie to predzej czy pozniej bedziesz musiala o tym z nim pogadac. no i nie przestawaj szukac w domu ladowarki, moze serio gdzies sie zapodziala, nieszczesliwy przypadek

[201706190936]

Napisane przez milka8686

zgadzam się

współczuję sytuacji, zgaduj zgadula, może to chłopak zrobił, może nie, ale ogólnie raczej jest podejrzanym numer jeden.

I nie sądzę, żeby to była siostra, bądźmy realistami, dziesięciolatka kradnąca najpierw baterie do e-papierosów, a pare dni później ładowarkę? po co? no serio, jaki byłby w tym sens?

może jak będziesz u faceta w domu Autorko to rozejrzyj się za tymi rzeczami w plecaku, szufladach, oczywiście to nie fair zachowanie grzebac komuś w rzeczach, ale możesz spprobować, a jak nie to predzej czy pozniej bedziesz musiala o tym z nim pogadac. no i nie przestawaj szukac w domu ladowarki, moze serio gdzies sie zapodziala, nieszczesliwy przypadek

Dziesięciolatki naszych czasów potrafią być też przebiegłe i nieprzewidywalne. Do końca nie wykluczałabym jej osoby.
A co do sprawdzania chłopaka to też może być bez sensu bo mógł sprzedać rzeczy na następny dzień.
Ogólnie sytuacja głupia.
Ja jednak wspomniałabym o tym rodzicom.

[milka8686]

Napisane przez Senses Woman

Dziesięciolatki naszych czasów potrafią być też przebiegłe i nieprzewidywalne. Do końca nie wykluczałabym jej osoby.
A co do sprawdzania chłopaka to też może być bez sensu bo mógł sprzedać rzeczy na następny dzień.
Ogólnie sytuacja głupia.
Ja jednak wspomniałabym o tym rodzicom.

rodzice o tym wiedzą

chłopak pali, myslał o kupnie e-papierosow, cała sytuacja miała miejsce wczoraj czy też przedwczoraj, jesli nawet miałby je sprzedać, to moze nie zdazylby

[mary_poppins]

Ogólnie nie wiem czy to, że chłopak pali ma jakieś znaczenie - gdyby kradł po kolei wszystkie części do papierosa i potem sobie złożył, to raczej nie paliłby potem przy autorce bo by się wydało Ale te rzeczy są dość drogie, jeśli sprzęt był dobry półkowo to mógł go po prostu sprzedać. Autorko, zorientuj się czy nie pojawiły się jakieś ogłoszenia o używanym sprzęcie na sprzedaż.

Ani siostry ani chłopaka nie można wykluczyć. Siostra raczej by schowała gdzieś w domu tudzież zaniosła do szkoły, pokazała koleżankom i oddała, bo do niczego jej to niepotrzebne. Chłopak mógłby używać bądź też sprzedać, dlatego warto to sprawdzić.

Sama nie wiem jak rozwiązać taką sytuację.

[201706190936]

Napisane przez milka8686

rodzice o tym wiedzą

chłopak pali, myslał o kupnie e-papierosow, cała sytuacja miała miejsce wczoraj czy też przedwczoraj, jesli nawet miałby je sprzedać, to moze nie zdazylby

pogrubione: dzięki, widać nie doczytałam

wg mnie szala przeważa się na niekorzyść chłopaka, gdzieś tak na 80%

[milka8686]

Napisane przez mary_poppins

Ogólnie nie wiem czy to, że chłopak pali ma jakieś znaczenie - gdyby kradł po kolei wszystkie części do papierosa i potem sobie złożył, to raczej nie paliłby potem przy autorce bo by się wydało Ale te rzeczy są dość drogie, jeśli sprzęt był dobry półkowo to mógł go po prostu sprzedać. Autorko, zorientuj się czy nie pojawiły się jakieś ogłoszenia o używanym sprzęcie na sprzedaż.

Ani siostry ani chłopaka nie można wykluczyć. Siostra raczej by schowała gdzieś w domu tudzież zaniosła do szkoły, pokazała koleżankom i oddała, bo do niczego jej to niepotrzebne. Chłopak mógłby używać bądź też sprzedać, dlatego warto to sprawdzić.

Sama nie wiem jak rozwiązać taką sytuację.

no a kto powiedzial,ze mialby korzystac z tych epapierosow przy Autorce?

poza tym Autorka od razu wykluczyla siostrę... wydaje mi sie,ze zna ja na tyle dobrze, że wie, że raczej by tego nie zrobila

jeszcze raz wspolczuje sytuacji, Autorko

jeszcze jeden pomysl mi wpadl do glowy, dosc ryzykowny, podpytaj moze przyjaciol Twojego TZ czy widzieli jak pali epapierosy, tylko musisz takie pytanie jakos zgrabnie ujac i wyczekac na dobra okazje do jego zadania

[eska22]

siostra jest naprawdę grzecznym dzieckiem i nawet jeśli przyszedłby jej do głowy tak głupi pomysł to myślę, że ostatecznie by się przyznała, bo jednak jest tak nauczona, że nie ma powodów do strachu przed jakimiś karami, aczkolwiek przeszukam może jej pokój w razie czego..

Wczoraj zniknął kabel, bateria w tamtym tygodniu. Tak, rodzice o wszystkim wiedzą. Nie mają do mnie żalu, ale wiem, że ich podejrzenia spadają na niego. Nie chcą rzucać oskarżeń, bo rzeczywiście- nie przyłapaliśmy go na gorącym uczynku +kto by się przyznał...

Rozważałam przeszukanie jego pokoju, chociaż to kompletnie nie w moim stylu.. Nie wiem nawet jak się za to zabrać za specjalnie..
Sprawdzić też bym go mogła w sumie, ale to zajmie pewnie trochę czasu.. Pewnie warto spróbować, jeśli to pomoże w dowiedzeniu się prawdy.


Dziękuję wszystkim bardzo za wyrażenie swojego zdania, na pewno mi pomogło, bo jednak czuję się odpowiedzialna za całe wydarzenie i źle mi przed rodzicami, że doszło do czegoś takiego w naszym domu.

[shawty19]

Siostra jak najbardziej mogłaby go wziąć, ale podejrzaną sprawą jest to że zniknęła druga rzecz związana z papierosem.
Ja bym bardziej obstawała przy chłopaku. Tak jak pisałam wcześniej, trzeba by sprawdzić go w pewien sposób.
Nie mówie tu o pieniądzach tylko o jakimś gadżecie, który jest związany z papierosem..bo przecież oprócz kabelka do ładowarki i baterii pewnie masz tez samą ładowarkę..
Rodzicom możesz wprost powiedzieć, że nie jesteś pewna, i żeby pomogli Ci to sprawdzić.

[mary_poppins]

Napisane przez milka8686

no a kto powiedzial,ze mialby korzystac z tych epapierosow przy Autorce?

No nie wiem, tak na chłopski rozum to wzięłam. Jeśli planował się przerzucić na epapierosa zamiast normalnych to kiedyś musi w końcu przy niej zapalić (jeśli spędzają ze sobą np. wiele godzin), a palić normalne + elektronicznego... dla organizmu to niezły szok.

[CzerwoneSzpilki]

Napisane przez mary_poppins

No nie wiem, tak na chłopski rozum to wzięłam. Jeśli planował się przerzucić na epapierosa zamiast normalnych to kiedyś musi w końcu przy niej zapalić (jeśli spędzają ze sobą np. wiele godzin), a palić normalne + elektronicznego... dla organizmu to niezły szok.

No, ale zobacz - jeśli będzie odważny i bezczelny to wcale nie musi się z tym kryć. Kiedyś wspominał Autorce o e-papierosie, powiedzmy, że kupił sobie niepełny zestaw żeby być z kasą do przodu, resztę ukradł. Za 2 tygodnie przyjedzie do niej, spotkają się gdzieś i pochwali się nabytkiem, powie, że kupił sobie taaaki zestaw. Na cwaniaka :P Ona wtedy powie.. "wiesz co, ostatnio zginęła nam ładowarka i bateria" A On stwierdzi, że "to dziwne i ciekawe co się stało" i pokaże swój pewnie w innym kolorze itp, że "to zupełnie inny" . Oczywiście może się jeszcze obrazić, że Autorka śmie coś mu sugerować.... Nie ma to jak odwrócenie kota ogonem.
Oczywiście nie znamy aż takich szczegółów, nie wiemy jaki On jest itd. Wiem, że wybiegam bardzo do przodu z tym przykładem, ale to tylko takie założenie... Nie mówię, że tak musi być.
Ciekawa jestem czy Autorka w jakiś sposób dowie się jak jest naprawdę.

[eska22]

Szczerze niestety obawiam się, że nigdy nie dowiem się prawdy. Takie rzeczy zwykle pozostają zagadkami, ale nie poddam się tak łatwo, bo ryzykuję zaginięciem kolejnych przedmiotów.
Ach, co tu tyle gdybać, będę obserwować chłopaka. Myślałam, żeby powiedzieć mu, że te rzeczy zaginęły i zaobserwować jego reakcję, ale to też może o niczym nie świadczyć, bo jak ktoś kradnie to i pewnie dobrze kłamać umie..

[mary_poppins]

Napisane przez eska22

Szczerze niestety obawiam się, że nigdy nie dowiem się prawdy. Takie rzeczy zwykle pozostają zagadkami, ale nie poddam się tak łatwo, bo ryzykuję zaginięciem kolejnych przedmiotów.
Ach, co tu tyle gdybać, będę obserwować chłopaka. Myślałam, żeby powiedzieć mu, że te rzeczy zaginęły i zaobserwować jego reakcję, ale to też może o niczym nie świadczyć, bo jak ktoś kradnie to i pewnie dobrze kłamać umie..

Ja bym na razie nie mówiła, jak dla mnie to zacznie się po prostu lepiej kryć (jeśli oczywiście kradnie).

[lilka_vanilka]

A jaka była reakcja chłopaka, gdy dowiedział się o tych zniknięciach?

Czy siostrze kiedykolwiek przeszkadzało, że rodzice palą? Może w szkole usłyszała, że trzeba potępiać palenie i stara się pomóc rodzicom rzucić?

Ja kiedyś (ok. 6 lat) schowałam rodzicom dolary. 'Na czarną godzinę' parę dni wcześniej podsłuchałam ich rozmowę z kimś, że trzeba być przygotowanym 'na czarną godzinę' i mieć jakieś oszczędności, których 'nie wolno ruszać'. Najwidoczniej uznałam, że te pieniądze nie były dobrze schowane, więc chciałam pomóc rodzicom i ukryć je w bezpieczniejszym miejscu. Wkrótce wybuchła afera, poszukiwania w całym domu. Nie przyznawałam się, bo bałam się, ze chcą wydać te pieniądze Zrobiłam to dopiero wtedy, gdy rodzice zaczęli podejrzewać bliskich nam ludzi, a mama się popłakała.
Na szczeście nie dostałam lania

Dziecko może mieć złote i dobre serduszko, ale jak widzisz na przykładzie, może mieć dziwne pomysły.

[travis]

jesli masz np aparat cyfrowy, przed wizyta chlopaka zostam go na polce tak aby nagrywal. Nie powinien zawazyc. Jesli zauwazy coz, powiesz ze musial sie wlaczyc przez przypadek. Zobvaczysz czy np bedzie szperal czy szukal czegos

[anka_bunio]

Napisane przez travis

jesli masz np aparat cyfrowy, przed wizyta chlopaka zostam go na polce tak aby nagrywal. Nie powinien zawazyc. Jesli zauwazy coz, powiesz ze musial sie wlaczyc przez przypadek. Zobvaczysz czy np bedzie szperal czy szukal czegos

Dobry pomysł.

[niebieskie_oczko]

Współczuję sytuacji.

Nie można oskarżyć jak na razie nikogo. Siostry też bym nie wykluczała, bo jak któraś z Wizażanek napisała, dzieci mają szalone i różne pomysły, często w dobrym celu.

Chłopaka bym natomiast przetestowała. Możesz podłożyć kolejną rzecz do kolekcji e-papierosa czy coś i obserwować. Kamera czy aparat to też dobry pomysł.

Z kolei złym pomysłem będzie szperanie w pokoju siostry czy chłopaka. To nie jest dla mnie smaczne.

[Clemence]

Napisane przez shawty19

Skoro zginęła najpierw bateria, a teraz kabel do ładowarki to można by podejrzewać, że zawinęła to jedna osoba. Uważam, że w takiej sytuacji za wiele zrobić nie możesz, ewentualnie obserwować chłopaka. Sposobem mogłoby być położenie w jakimś widocznym miejscu, kolejnego z akcesoriów do tego papierosa..

Dobry pomysł.

Może to chamskie,albo dziecinne ale ja będąc u niego przeszukałabym z wierzchu jego pokój..
No cóż,zaufanie zaufaniem ;] a najlepiej ufać sobie. Jakby nie było.