Trwała na rzęsy..

[Kung Fu Candy]

Napisane przez rousse

Tak. I dzieki temu salonowi odechciało mi się trwałej ...
Moje rzęsy (nieumalowane) mają ok 5, w porywach 6 mm, i są raczej proste, czy one nadają się w ogóle do trwałej i czy im pomoże?

Miałam zestaw do robienia takiej trwałej w rękach i tam są różne grubości wałków tak żeby je dopasować do rzęs i są też takie wąskie na krótkie rzęsy więc wydaje mi się, że nie powinno być problemów.

[ALUTKA202]

to prawda ze Kasia pieknie robi rzesy. sama kiedys do niej chodzilam teraz sama sobie robie trwala. wprowadzilam ten zabieg rowniez do siebie do salonu i klientki sa mega zadowolone.

[luissai]

Za Waszym poleceniem udałam się do pani Kasi - Wawa ul. Działdowska... Ogólnie pani Kasia miła i uważa się za profesjonalistkę w tym temacie... Ja poddaję to w wątpliwość...
Płyn nakładany był nie tylko na rzęsy - kilka razy się pani trafiło w okolice oczu, kilka razy dostał mi sie do oka.... Bolesna i nieprzyjemna sprawa!
Efekt zabiegu był natomiast taki, że jedno oko wyglądało nawet znośnie, lecz aby je pomalowac i tak musiałam użyć zalotki. Z drugim natomiast była tragedia, końcówki wywinięte w drugą zupełnie stronę, częśc rzęs zawinięta jak baranek, a jeszcze inna częśc wyprostowana... Jak wróciłam do domu i obejrzałam się w lutrze byłam zalamana, nie mogłam tego drugiego oka w żaden sposób pomalować...
Wrócilam więc do zakładu i poprosiłam o poprawkę, z uznaniem reklamacji nie było żadnego problemu... Miałam nałożone ponownie wałki, znów ta sama procedura tyle, że krócej... Efekt na rzęsach trochę lepszy i równiejszy niz za pierwszym razem, nie mniej jednak - powieka jednego oka została na tyle podrażniona płynem, że obecnie mam tak opuchniętą jakby cała była jakimś wielkim jęczmieniem, trudno mi nawet okiem mrugać... Tak więc weekend mam z głowy! Bo jest i okropnie i boleśnie!
Jeszcze wspomnę, że klej pozostały na rzęsach pani Kasia nie zmywała zadnym specjalistycznem płynem, a trochę przemyła oko wodą po czym pozostały klej ściągała własnymi palcami przesiąkniętymi tytoniem.... Totalny brak higieny! Nie udzielam się tu na forum, choć zawsze chętnie Was czytam, ale w tym przypadku nie mogę przemilczeć sprawy...
Pozdrawiam serdecznie!

[paulisiiaa]

czy trwałą na rzęsy można robić regularnie? to znaczy czy można pójść do kosmetyczki np. w lutym (i biorąc od uwagę że efekt będzie się trzymał ze 2 miesiące) a potem w kwietniu, potem w czerwcu, potem w sierpniu itd. ... czy takie częste robienie trwalej może bardzo osłabić rzęsy ? czy może trwała na rzęsy jest tak raczej przeznaczona tylko tak "raz na jakiś czas" - (np. dwa razy do roku) ?

[lewaloff]

Napisane przez luissai

Za Waszym poleceniem udałam się do pani Kasi - Wawa ul. Działdowska... Ogólnie pani Kasia miła i uważa się za profesjonalistkę w tym temacie... Ja poddaję to w wątpliwość...
Płyn nakładany był nie tylko na rzęsy - kilka razy się pani trafiło w okolice oczu, kilka razy dostał mi sie do oka.... Bolesna i nieprzyjemna sprawa!
Efekt zabiegu był natomiast taki, że jedno oko wyglądało nawet znośnie, lecz aby je pomalowac i tak musiałam użyć zalotki. Z drugim natomiast była tragedia, końcówki wywinięte w drugą zupełnie stronę, częśc rzęs zawinięta jak baranek, a jeszcze inna częśc wyprostowana... Jak wróciłam do domu i obejrzałam się w lutrze byłam zalamana, nie mogłam tego drugiego oka w żaden sposób pomalować...
Wrócilam więc do zakładu i poprosiłam o poprawkę, z uznaniem reklamacji nie było żadnego problemu... Miałam nałożone ponownie wałki, znów ta sama procedura tyle, że krócej... Efekt na rzęsach trochę lepszy i równiejszy niz za pierwszym razem, nie mniej jednak - powieka jednego oka została na tyle podrażniona płynem, że obecnie mam tak opuchniętą jakby cała była jakimś wielkim jęczmieniem, trudno mi nawet okiem mrugać... Tak więc weekend mam z głowy! Bo jest i okropnie i boleśnie!
Jeszcze wspomnę, że klej pozostały na rzęsach pani Kasia nie zmywała zadnym specjalistycznem płynem, a trochę przemyła oko wodą po czym pozostały klej ściągała własnymi palcami przesiąkniętymi tytoniem.... Totalny brak higieny! Nie udzielam się tu na forum, choć zawsze chętnie Was czytam, ale w tym przypadku nie mogę przemilczeć sprawy...
Pozdrawiam serdecznie!

za pierwszym razem byłam u p. Kasi nieistniejącym już salonie (Izis?) na Chmielnej i tam wszystko było ok - zarówno od strony higieny i efektu. Wizyta na Działdowskiej odstraszyła mnie od niej skutecznie, dziwny salon, gdzie byłam obsługiwana na krześle, służącym na co dzień dla osób korzystających z łóżka do opalania. Smród papierosów... tragedia... dlatego choć efekt był ok, to już więcej tam nie poszłam

[kasia89]

Dziewczyny możecie polecić jakiś salon w Krakowie? Przejrzałam wątek, ale jest mało wiadomości odnośnie Krakowa.

[paulisiiaa]

hey Gdy będę już mieć zrobioną trwałą na rzęsy to jak należy prawidłowo zmywać makijaż? Bo gdzieś słyszałam że podobno NIE NALEŻY zmywać tuszu od strony powieki => w dół => w stronę policzków (oczywiście przy zamkniętych oczach) bo jeśli tak się robi to podobno rozprostowuje się rzęsy. I jeżeli to jest prawda to w takim razie jak należy zmywać tusz?

[lewaloff]

Napisane przez paulisiiaa

hey Gdy będę już mieć zrobioną trwałą na rzęsy to jak należy prawidłowo zmywać makijaż? Bo gdzieś słyszałam że podobno NIE NALEŻY zmywać tuszu od strony powieki => w dół => w stronę policzków (oczywiście przy zamkniętych oczach) bo jeśli tak się robi to podobno rozprostowuje się rzęsy. I jeżeli to jest prawda to w takim razie jak należy zmywać tusz?

to jest taka sama trwałą jak na włosach i moim zdaniem kierunke zmywania makijażu nie ma znaczenia, ja to robiłam jak zwykle

[Bayka]

hej, też miałam trwałą rzęs, byłam bardzo zadowolona, kosmetyczka pytała mnie najpierw jaki chcę efekt-bardziej naturalny, czy podkręcenia jak u baranka i zdecydowałam się na to drugie, jak szaleć to szaleć rano jak wstałam i spojżałam w lustro to śmiałam się sama do siebie, bo wyglądało to super, właściwie tuszu już nie potrzebowałam-bo miałam też zafarbowane henna na czarno, a mam dość długie rzęsy. Efekt utrzymywał się około 2 miesięcy, wkrótce wybiorę się kolejny raz. Tylko, że nie będąc przyzwyczajnona do posiadania rzęs podkręconych tak mocno miałam trudności z wytuszowaniem ich ale napewno powtórzę zabieg, choć wydaje mi się, że iałam lekko osłabione rzęsy, jeśli to się będzie powtarzać to nie za fajnie..

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

a co do zmywania tego tuszu, to zmywanie z góry na dół rozprostowuje rzęsy napewno, ponieważ są one bardzo delikatne, i dubstancje użyte tż są delikatniejsze niż do trwałej włosów na głowie, ja zmywam sobie i swoim klientkom (bo pracuję jako kosmetyczka) od zewnętrznego kącika do wewnętrznego. Uczyłam się, że jest to poprawny kierunek, ponieważ nawet jeśli tusz czy inne ciała obce czy substancje dostaną się do oka, to trzeba je kierować ku wewnętrznemu kącikowi oka a następnie usunąć. Ale wiem też, że zmywanie tuszu ułatwia zmoczenie wacika w gorącej wodzie, wyciśnięcie z nadmiaru wody, nasączenie mleczkiem/płynem do demakijażu, a następnie przytrzymanie takiego ciepłego wacika na oku, po chwili tusz i cienie masz już rozpuszczone na waciku, nie trzeba trzeć polecam tą metodę

[Agulatt]

Napisane przez kasia89

Dziewczyny możecie polecić jakiś salon w Krakowie? Przejrzałam wątek, ale jest mało wiadomości odnośnie Krakowa.

Od kilku lat robię trwałą na rzęski w salonie Dermikos (dawna Kleopatra) w Plazie. Polecam

PS. miałam tez przedłużane rzęsy - takie doklejane do własnych 1:1. Efekt faktycznie spektakularny, do czasu póki oko nie zaswędzi, wtedy masakra... I oczywiście te sztuczne rzęski po kolei odpadają, można na jednym oku mieć komplet, a na drugim trzy Mam oczywiscie kolezanki, ktore sobie chwalą, jednak to nie dla mnie - trwala górą

[kasia89]

Napisane przez Agulatt

Od kilku lat robię trwałą na rzęski w salonie Dermikos (dawna Kleopatra) w Plazie. Polecam

PS. miałam tez przedłużane rzęsy - takie doklejane do własnych 1:1. Efekt faktycznie spektakularny, do czasu póki oko nie zaswędzi, wtedy masakra... I oczywiście te sztuczne rzęski po kolei odpadają, można na jednym oku mieć komplet, a na drugim trzy Mam oczywiscie kolezanki, ktore sobie chwalą, jednak to nie dla mnie - trwala górą

A ile tam kosztuje trwała? Bo niestety na ich stronce się nie mogę dopatrzyć

[Agulatt]

Napisane przez kasia89

A ile tam kosztuje trwała? Bo niestety na ich stronce się nie mogę dopatrzyć

100 zł
a i nie zalecają henny przed trwałą, że rzęsy są 'śliskie' i się odklejają od wałeczka, to taka moja dygresja, bo na lato zawsze jeszcze hennę dokładam sobie dla bardziej spektakularnego efektu

[Bayka]

hennę zawsze wykonuje się po zabiegu trwałej rzęs, jeśli ktoś robi inaczej to jest to błąd...

[delette2]

Napisane przez wiki124

Dziewczyny mam do was pytanko. Chciałabym sie dowiedzieć czy ktorakolwiek z Was wykonywała trwała ondulacje na rzesy?? Sa jakies efekty po "zabiegu"? Na ile to starcza? I czy sa faktycznie podkrecone.
Ponieważ zastanawiam sie powaznie nad tym, zeby pojsc do kosmetyczki, z racji tego, ze mam odwieczny problem z prostymi rzesami- sa długie ale proste jak kolki . Rano pierwsza czynnoscia jaka robie jest kurs do lazienki i podkrecanie ich zalotka. Bez niej nie moge juz zyc.... Prosze Was o odpowiedzi.

ja bym chciała wiedzieć gdzie można zrobić trwała na rzesy w gdyni???

[siuska89]

z tego co się orientowałam to wygląda to tak,
rzęsy się podkręca za pomocą specjalnego wałeczka,na które się nakręca włoski.
grubość i szerokośc wałeczka zależy od długości rzęs!!
tak więc im krótsze rzęsy,tym cieńszy wałeczek.
Dlatego myślę,że nie powinnaś się obawiac

[jusmaj]

Ja poszłam pierwszy raz na trwałą na rzęsy w Krakowie do Derma-Mist na rogu Dietla i Wielopola. Dziele się z wami moja opinia: efekt raczej slaby, ale to może kwestia tego ze moje rzęsy nie są zbyt podatne. Bardzo niezadowolona jestem z tego ze na jednym oku efekt troszkę widać, na drugim wogole. Generalnie to wygląda tak ze na niektóre rzęsy sa podkręcone a inne nie. I to raczej nie kwestia tego ze są krótsze. Poza tym rzęsy na odcinku 1,5 cm od kącika zewnętrznego wogole nie byly nawinięte. Substancja do trwalej nie była "żrąca" i oczy nie bolały.

[siuska89]

ciągle się zastanawiam nad tą trwałą!!
ale boje się,że sobie zniszcze rzęsy!!
tymbardziej,że stosuje od dawna henne i boje się,że dodatkowa trwała może mi je bardzo "zmęczyć" i w końcu mi zaczną wypadać
A istotne też jest to,że mam bardzo cienkie i delikatne rzęsy.
Z drugiej strony właśnie dlatego,że są miękkie to idealnie się podkręcają za pomocą zalotki a efekt podkręcenia utrzymuje sie przez cały dzień.Rzęsy mam w prawdzie żadkie,ale nieprzeciętnie długie.
Tak więc nie mam z nimi problemów.
Chodzi o to,że jestem leniem śmierdzącym i nie chce mi się codziennie ich podkręcać ;/ chciałabym malować się w ciągu 10ciu minut!!
ale przez tą zalotkę bawie się codziennie rano przez jakieś 20 min!!
ja się barzo delikatnie maluje.bez żadnego fluidu,różu czy też cieni.Robie sobie tylko cieniutkie kreski eyelinerem,troche pudru i tuszuje rzęsy. I tym bardziej mnie to irytuje,że po mimo ,że wykonuje mało czynności to zabiera mi to bardzo dużo czasu przez tą zalotke ;/
a bez niej obyć się też nie moge bo mam rzęsy jak kołki ;/;/
i co tu teraz robić... ???

[Bayka]

Napisane przez siuska89

ciągle się zastanawiam nad tą trwałą!!
ale boje się,że sobie zniszcze rzęsy!!
tymbardziej,że stosuje od dawna henne i boje się,że dodatkowa trwała może mi je bardzo "zmęczyć" i w końcu mi zaczną wypadać
A istotne też jest to,że mam bardzo cienkie i delikatne rzęsy.
Z drugiej strony właśnie dlatego,że są miękkie to idealnie się podkręcają za pomocą zalotki a efekt podkręcenia utrzymuje sie przez cały dzień.Rzęsy mam w prawdzie żadkie,ale nieprzeciętnie długie.
Tak więc nie mam z nimi problemów.
Chodzi o to,że jestem leniem śmierdzącym i nie chce mi się codziennie ich podkręcać ;/ chciałabym malować się w ciągu 10ciu minut!!
ale przez tą zalotkę bawie się codziennie rano przez jakieś 20 min!!
ja się barzo delikatnie maluje.bez żadnego fluidu,różu czy też cieni.Robie sobie tylko cieniutkie kreski eyelinerem,troche pudru i tuszuje rzęsy. I tym bardziej mnie to irytuje,że po mimo ,że wykonuje mało czynności to zabiera mi to bardzo dużo czasu przez tą zalotke ;/
a bez niej obyć się też nie moge bo mam rzęsy jak kołki ;/;/
i co tu teraz robić... ???

zalotka używana codziennie zniszczy Ci bardziej rzęsy niż ta trwała na rzęsy, zrób sobie lepiej trwała i będziesz miała spokój z podkręcaniem na kilka tygodni, te środki sa silne, ale nie aż tak żeby zniszczyć rzęsy, mogą przecież ptzypadkowo dostać się do oka i nie mogą go uszkodzić, podrażnieni oczywiście napewno wystąpi, ale nie uszkodzenie oka. Pozatym ten zabeg wykonuje się nie częściej niż raz na 3 miesiące, więc napewno nie spowoduje to takiego zniszczenia rzęs, żeby miały zacząc wypadać.

[enjoy007]

,,,,

[siuska89]

Napisane przez Bayka

zalotka używana codziennie zniszczy Ci bardziej rzęsy niż ta trwała na rzęsy, zrób sobie lepiej trwała i będziesz miała spokój z podkręcaniem na kilka tygodni, te środki sa silne, ale nie aż tak żeby zniszczyć rzęsy, mogą przecież ptzypadkowo dostać się do oka i nie mogą go uszkodzić, podrażnieni oczywiście napewno wystąpi, ale nie uszkodzenie oka. Pozatym ten zabeg wykonuje się nie częściej niż raz na 3 miesiące, więc napewno nie spowoduje to takiego zniszczenia rzęs, żeby miały zacząc wypadać.

Dziękuję za rady
zaczynam coraz częściej o tym myśleć.
Bo fakt faktem tak jak sama trafnie stwierdziłaś,
codzienne podkręcanie zalotką niszczy je bardziej, niz jedno solidne podkręcenie trwałą raz na 2-3 miechy.
Mieszkam w małym mieście. W sławnych ostatnio z afer politycznych Starachowicach i zastanawiam się czy w tym moim pseudo mieście jest gabinet kosmetyczny,który się zajmuje takimi zabiegami...

[Bayka]

Napisane przez siuska89

Dziękuję za rady
zaczynam coraz częściej o tym myśleć.
Bo fakt faktem tak jak sama trafnie stwierdziłaś,
codzienne podkręcanie zalotką niszczy je bardziej, niz jedno solidne podkręcenie trwałą raz na 2-3 miechy.
Mieszkam w małym mieście. W sławnych ostatnio z afer politycznych Starachowicach i zastanawiam się czy w tym moim pseudo mieście jest gabinet kosmetyczny,który się zajmuje takimi zabiegami...

ja nie mam pojęcia ale mam nadzieję, że jest, żebyś miała możliwość zafundowania sobie tego zabiegu a co do afer politycznych, to wierz mi, że ja nie w temacie

[siuska89]

Napisane przez Bayka

ja nie mam pojęcia ale mam nadzieję, że jest, żebyś miała możliwość zafundowania sobie tego zabiegu a co do afer politycznych, to wierz mi, że ja nie w temacie

Choć bym miała do Kielc jechac do gabinetu kosmetycznego,to chyba pojade
a co do afer to najpierw była afera,że zabijali pieski ze schroniska i sprzedawali na kiełbaski później była jakaś afera związana z nielegalnymi układami polityczno-mafijnych, a najnowsza afera to aka,że nasz starachowicki prezydent został zatrzymany i oskarżony o łapówkarstwo w wysokości 120 tys zł.
Niezłe hece jak na takie małe miasto (50 tys mieszkańców)

[Bayka]

Napisane przez siuska89

Choć bym miała do Kielc jechac do gabinetu kosmetycznego,to chyba pojade
a co do afer to najpierw była afera,że zabijali pieski ze schroniska i sprzedawali na kiełbaski później była jakaś afera związana z nielegalnymi układami polityczno-mafijnych, a najnowsza afera to aka,że nasz starachowicki prezydent został zatrzymany i oskarżony o łapówkarstwo w wysokości 120 tys zł.
Niezłe hece jak na takie małe miasto (50 tys mieszkańców)

to faktycznie dużo się tam u was dzieje najbardziej przykre to z pieskami, reszta ujdzie

ok to zrób sobie rzęsiska w kielcach, mam nadzieję, że będziesz zadowolona

[maniula152]

Widzę, że trafiłam na kopalnie wiedzy jeśli chodzi o przedłużanie rzęs i miejsca gdzie to można zrobić. W takim razie mam do was pytanie – szukam jakiegoś dobrego, sprawdzonego salonu w okolicach łomianek! 

[kara_fit]

moja przyjaciolka mieszka w łomiankach i ostatnio mnie wyciągnęłam na zrobienie brwi własnie w salonie w łomiankach a sama sobie przedłużała rzesy tam. salon suuuuper!!!! Sama jestem z warszawy i zdarzylo mi się nie raz był w salonie kosmetycznym. Ale ten był najlepszy. atmosfer niemalze domowa, babeczki takie mile i chetne do pogaduszek poooooolecam.

[maniula152]

To chyba nie jest zbieg okoliczności, ale już mi ktoś polecał ten salon! Dzięki za pomoc!

[elizka1987]

Ale mnie nakręciłyście na tą trwałą. Jak będę miała luźną kasę to na pewno się na to wybiorę .

[skubana]

Ja też mam ochotę pójść. Pozostaje tylko kwestia wyboru kosmetyczki.

[blunio]

Witam,

Sama wykonuję trwałą na rzęsy od siedmiu lat( jestem kosmetyczką) i bardzo Wam polecam ten zabieg, jeżeli jest wykonany poprawnie to jest to całkowicie bezpieczny i fajny zabieg o spektakularnym efekcie. Jeżeli macie jakiekolwiek pytania piszcie . Obecnie jestem dystrybutorem i szkoleniowcem niemieckiej firmy Wimpernwelle która ma do tego zabiegu najlepsze preparaty.

pozdrawiam
ps.lepiej wybrać kosmetyczkę która jest po szkoleniu , a nie tylko kupiła sobie produkt przez internet, szkolenia są gratis.Gosia

[Anulka103]

Trwałą na rzęsy robią super w Instytucie Urody Sielanka. Rzęsy miałam bosko podkręcone. Trzymały się 5 tygodni.