Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

[doriiska]

Napisane przez danana

u mnie podobnie
słuchajcie,psiałam z takim fajnym chłopakiem,odzywał sie czesto,mielismy sie spotkać i nagle przestał pisać..dosłownie pare dni temu mówił że mu w tyg.pasuje spotkanie tylko wieczorem,i nagle cisza...wiem że ma b.dużo pracy teraz gdzies z tydzien temu napisał tak w biegu na fb że ma dużo na głowie i prace w weekend i wiem że tak jest bo juz wczesniej jak pisalismy mówił że musza cos tam skonczyc,już dużo wczesniej wiedział że tak będzie (cos z komputerami,pracuje w jakiejś firmie),no ale nie przeczytał wgl tych moich wiadomości na fb
nie wiem jest opcja że ma dużo pracy i odezwie sie jak troche zwolni,ale przyzwyczajam sie do myśli że juz sie nie odezwie,no bo nie znalazłby kilku sekund na odpisanie?
no ale trudno,nie będe sobie zawracać głowy mimo że słabe takie zachowanie.
Zanosi sie na ładna pogode,nie to co wczoraj
jakie macie plany?ja ide na miasto a później na piwko z koleżankami

Hmm... podejrzany koleś. Ja bym uważała na takiego, co się ciągle pracą wykręca no i przede wszystkim przestał się odzywać - może pisał z kilkoma dziewczynami, spotkał się z inną i dał sobie z Tobą spokój. Z resztą jak ktoś się nie chce spotkać, to gorzej, jakby nie mógł.

A w planach mam grilla - sałatka warzywna gotowa, kiełbaski i piwo kupione - tylko pogoda musi być!

Napisane przez Hipnagogia

I tu jest pies pogrzebany. Ja przegapiłam okres liceum i studiów - same baby. Teraz też mam same koleżanki, w ogóle nie poznaję facetów, bo tych z imprez nie liczę, te znajomości zawsze źle się kończyły Powodzenia w ogóle nie mam, nikt mnie nie zaczepia, urodą czy seksapilem nie grzeszę Dno, chyba pozostał tylko internet, tyle że ja nie chcę nikogo przez neta poznawać...



Błagam, dajcie spokój z tym blogiem, nie rozumiem jak można się jarać głupotami które piszę ten podejrzany facecik...czasem ma rację ale z reguły jego rady o kant rozbić, zwłaszcza te że trzeba zaliczać wszystko co popadnie.

Ja chyba też trochę przespałam, ale okres studiów - zajęłam się zajęciami, pracą i tak jakoś zleciało. Mam duże grono koleżanek, czasem kogoś poznam, ale przechodzi bez echa.
Przez neta.. no tutaj też trzeba mieć odrobinę szczęścia, tak jak i w realu.

[danana]

Napisane przez doriiska

Hmm... podejrzany koleś. Ja bym uważała na takiego, co się ciągle pracą wykręca no i przede wszystkim przestał się odzywać - może pisał z kilkoma dziewczynami, spotkał się z inną i dał sobie z Tobą spokój. Z resztą jak ktoś się nie chce spotkać, to gorzej, jakby nie mógł.

A w planach mam grilla - sałatka warzywna gotowa, kiełbaski i piwo kupione - tylko pogoda musi być!

Ja chyba też trochę przespałam, ale okres studiów - zajęłam się zajęciami, pracą i tak jakoś zleciało. Mam duże grono koleżanek, czasem kogoś poznam, ale przechodzi bez echa.
Przez neta.. no tutaj też trzeba mieć odrobinę szczęścia, tak jak i w realu.

właśnie z tym spotkaniem to on był gotowy sie spotkać już tak z dnia na dzien, ale ja dwa razy sie wymigałam,wymyśliłam jakiś powód a prawda była taka że nie najlepiej wyglądałam i nie chciałam w taki dzien sie spotkać ,więc może sobie odpuścił albo faktycznie spotyka sie juz z kimś innym..
co do pracy wiem na 100% że mówi prawde,ale tak czy siak jakby chciał znalazłby chwile żeby odpisać
no i mimo że powinnam mieć gdzieś,ciągle mi to chodzi po głowie ..
zaczełam uczyc sie włoskiego,najpierw z netu takie podstawy,zwroty,słówka,co jak co sie wymawia jakie głoski przed czym jak sie wymawia,później przejde do gramatyki chociaż takie podstawy,no a później może zapisze sie na jakiś kurs to taki faajny język
a później siuuu wybywam szukać męża w Italii
nie no żartuje

[Pollinaa]

Napisane przez danana

właśnie z tym spotkaniem to on był gotowy sie spotkać już tak z dnia na dzien, ale ja dwa razy sie wymigałam,wymyśliłam jakiś powód a prawda była taka że nie najlepiej wyglądałam i nie chciałam w taki dzien sie spotkać ,więc może sobie odpuścił albo faktycznie spotyka sie juz z kimś innym..
co do pracy wiem na 100% że mówi prawde,ale tak czy siak jakby chciał znalazłby chwile żeby odpisać
no i mimo że powinnam mieć gdzieś,ciągle mi to chodzi po głowie ..
zaczełam uczyc sie włoskiego,najpierw z netu takie podstawy,zwroty,słówka,co jak co sie wymawia jakie głoski przed czym jak sie wymawia,później przejde do gramatyki chociaż takie podstawy,no a później może zapisze sie na jakiś kurs to taki faajny język
a później siuuu wybywam szukać męża w Italii
nie no żartuje

Może jeszcze odpisze skoro nie odczytał
To ja się chyba muszę zabrać za jakiś skandynawski język i tam wybyć

[danana]

Napisane przez Pollinaa

Może jeszcze odpisze skoro nie odczytał
To ja się chyba muszę zabrać za jakiś skandynawski język i tam wybyć

raczej specjalnie nie odczytuje
doriiska ja tez sałatki,grecka i brokułowa z serem feta,ta drugą robiłam pierwszy raz ale całkiem spoko tylko bardziej kaloryczna

[doriiska]

danana, strata faceta, że się nie odzywa - przecież nikogo na siłę się do niczego nie zmusi. Jak facetowi zależy to się stara - odpisuje, dzwoni, znajduje dla nas czas.

Co do sałatki to zrobiłam z sałatą lodową, pomidorem, ogórkiem, rzodkiewką, serem feta, koperkiem i cebula. Świetna do grillowanych kiełbasek

[czekoladowoo]

Znam takiego co się wykrecal ciagle pracą. Okazało sie potem ze ma zone i dziecko

A ja kurcze taka pustke odczuwam :/ chyba bardziej mi zależało na tym facecie niz mi sie wydawalo.

[doriiska]

Napisane przez czekoladowoo

Znam takiego co się wykrecal ciagle pracą. Okazało sie potem ze ma zone i dziecko

A ja kurcze taka pustke odczuwam :/ chyba bardziej mi zależało na tym facecie niz mi sie wydawalo.

Też takiego znałam i niestety takie, zazwyczaj, wymówki nie świadczą niczego dobrego.

My kobiety szybciej się przyzwiązujemy, mamy nadzieję, że to to... ah, boli, ale staraj sie tego nie rozpamietywać i ciesz się majówką

[danana]

Napisane przez czekoladowoo

Znam takiego co się wykrecal ciagle pracą. Okazało sie potem ze ma zone i dziecko

A ja kurcze taka pustke odczuwam :/ chyba bardziej mi zależało na tym facecie niz mi sie wydawalo.

no przykre to..
ale nie smuć się

[Jowitaaaa28]

ja mam 28 lat i nadal jestem sama. cos czuje ze nikoogo nigdy nie znajde..

[asiulek19]

Hej, hej Trzeba czekać z tą miłością \

[czekoladowoo]

Dzięki dziewczyny majowke spedzam ze znajoma. W pizamach, kokonach z kołdry i ogladajac głupie komedie

Gdzies tam sie tli jakas nadzieja, bo sie odzywa itd ale to raczej złudne

[asiulek19]

Napisane przez czekoladowoo

Dzięki dziewczyny majowke spedzam ze znajoma. W pizamach, kokonach z kołdry i ogladajac głupie komedie

Gdzies tam sie tli jakas nadzieja, bo sie odzywa itd ale to raczej złudne

Lepiej czasem nie robić sobie głupiej nadziei

[czekoladowoo]

Napisane przez asiulek19

Lepiej czasem nie robić sobie głupiej nadziei

To jest raczej coś mimowolnego rozsądek swoje a nadzieja sama sie tworzy, z czasem przechodzi

[_plinka]

Napisane przez Hipnagogia

Błagam, dajcie spokój z tym blogiem, nie rozumiem jak można się jarać głupotami które piszę ten podejrzany facecik...czasem ma rację ale z reguły jego rady o kant rozbić, zwłaszcza te że trzeba zaliczać wszystko co popadnie.

Popieram! Nie ogarniam fenomenu Pokolenia Ikea, ba, wypożyczyłam w bibliotece kiedyś książkę - nie czytałam gorszej!

Napisane przez danana

właśnie z tym spotkaniem to on był gotowy sie spotkać już tak z dnia na dzien, ale ja dwa razy sie wymigałam,wymyśliłam jakiś powód a prawda była taka że nie najlepiej wyglądałam i nie chciałam w taki dzien sie spotkać ,więc może sobie odpuścił albo faktycznie spotyka sie juz z kimś innym..
co do pracy wiem na 100% że mówi prawde,ale tak czy siak jakby chciał znalazłby chwile żeby odpisać
no i mimo że powinnam mieć gdzieś,ciągle mi to chodzi po głowie ..
zaczełam uczyc sie włoskiego,najpierw z netu takie podstawy,zwroty,słówka,co jak co sie wymawia jakie głoski przed czym jak sie wymawia,później przejde do gramatyki chociaż takie podstawy,no a później może zapisze sie na jakiś kurs to taki faajny język
a później siuuu wybywam szukać męża w Italii
nie no żartuje

Oj tak, jakby chciał to by znalazł chwilę na odpisanie. Niestety większość z nas o tym wie, ale i tak usprawiedliwiamy ich w myślach
Co do pogrubionego - jadę z Tobą! Uwielbiam Włochy, Włochów tym bardziej Trzy lata temu uczyłam się włoskiego od Włoszki, więc całą gramatykę itd.przerobiłyśmy, ale ze słownictwem kiepsko, muszę do tego wrócić.

Napisane przez Jowitaaaa28

ja mam 28 lat i nadal jestem sama. cos czuje ze nikoogo nigdy nie znajde..

Witaj wśród nas, nie mów, że nigdy nie znajdziesz, bo tego nie wiadomo

Napisane przez czekoladowoo

Znam takiego co się wykrecal ciagle pracą. Okazało sie potem ze ma zone i dziecko

A ja kurcze taka pustke odczuwam :/ chyba bardziej mi zależało na tym facecie niz mi sie wydawalo.

Ale to nie ten, co ostatnio? Bo jak się nie odzywa, to wtedy bardziej nas nakręca... Niby początkowo nic nie czujemy, jak się interesuje, a jak przestaje... głupia kobieca logika.

[czekoladowoo]

Napisane przez _plinka

Popieram! Nie ogarniam fenomenu Pokolenia Ikea, ba, wypożyczyłam w bibliotece kiedyś książkę - nie czytałam gorszej!

Oj tak, jakby chciał to by znalazł chwilę na odpisanie. Niestety większość z nas o tym wie, ale i tak usprawiedliwiamy ich w myślach
Co do pogrubionego - jadę z Tobą! Uwielbiam Włochy, Włochów tym bardziej Trzy lata temu uczyłam się włoskiego od Włoszki, więc całą gramatykę itd.przerobiłyśmy, ale ze słownictwem kiepsko, muszę do tego wrócić.

Witaj wśród nas, nie mów, że nigdy nie znajdziesz, bo tego nie wiadomo

Ale to nie ten, co ostatnio? Bo jak się nie odzywa, to wtedy bardziej nas nakręca... Niby początkowo nic nie czujemy, jak się interesuje, a jak przestaje... głupia kobieca logika.

Ja sie z tym facetem spotykalam jakieś 4-5 miesięcy. I zalezalo mi cały czas, wiec to nie tak ze sie nakrecam. Tymbardziej ze on sie odzywa cały czas. Zwyczajnie po prostu czuje coś do niego, stad ten stan

[Princesska22]

Ja od 3 miesięcy nikogo nie poznałam, na portalach odzywają sie do mnie tylko zajęci faceci...
Fajnie byloby kogos poznać na letnie wieczory i dłużej oczywiscie, ale nic na siłę

[platekrozy]

Witam.Można dołączyć?Należę do dziewczyn,które nie rozpaczają,że są same,ale od 2 miesięcy staram się kogokolwiek poznać i lipa.Założyłam nawet konto na sympatii,okej swoje wymagania też mam,ale uwierzcie,że nawet na jednym spotkaniu jeszcze nie byłam.Nie wiem co ze mną jest nie tak(?).Jestem normalną,pozytywną dziewczyną,ktora ma powodzenie na codzień,zbieram komplementy,ale u osób ktore są już zajęte przez swoje kobiety Z wyglądu też jestem uważam,że fajna.Ja nie wiem jak mam poznać...Może na tej sympatii robię jakiś błąd...Porażka A blisko mi 30tki

A w innych tematach obkupiłam się w rossmanie na tej promocji -49 %,że nie będę chyba jeść do końca miesiąca

[danana]

Napisane przez platekrozy

Witam.Można dołączyć?Należę do dziewczyn,które nie rozpaczają,że są same,ale od 2 miesięcy staram się kogokolwiek poznać i lipa.Założyłam nawet konto na sympatii,okej swoje wymagania też mam,ale uwierzcie,że nawet na jednym spotkaniu jeszcze nie byłam.Nie wiem co ze mną jest nie tak(?).Jestem normalną,pozytywną dziewczyną,ktora ma powodzenie na codzień,zbieram komplementy,ale u osób ktore są już zajęte przez swoje kobiety Z wyglądu też jestem uważam,że fajna.Ja nie wiem jak mam poznać...Może na tej sympatii robię jakiś błąd...Porażka A blisko mi 30tki

A w innych tematach obkupiłam się w rossmanie na tej promocji -49 %,że nie będę chyba jeść do końca miesiąca

witaj
tak, ja kupiłam dwa tusze- jeden astor,drugi bourjois , dwa tanie eyelinery jeden z wibo, drugi lovely i serum do rzęs eveline
ale tak czy siak opłaca sie,w końcu pół ceny a zapas jest
a i tak u mnie przemyslanie wyszły te zakupy
ale jeszcze pomadki i lakiery

[czekoladowoo]

Ja kupilam krem cc z bell, rozświetlacz z lovely, kobaltowy liner z wibo, 2 tusze - miss sporty i eveline. i juz poza rossem złoty liner z golden rose i z natury kredke do brwi, lakier do paznokci i pomadke z catrice.

Moj kufer niedługo sie rozpadnie przez nawal tego wszystkiego

[doriiska]

Witam nową koleżankę!

ja dopiero kupiłam 2 podkłady - revlon colostay i max factor facefinity, a potrzebuję jeszcze dwa tusze - myślałam nad colossalem i jeden z lovely na co dzień

[Troll Podwodny]

Napisane przez danana

właśnie z tym spotkaniem to on był gotowy sie spotkać już tak z dnia na dzien, ale ja dwa razy sie wymigałam,wymyśliłam jakiś powód a prawda była taka że nie najlepiej wyglądałam i nie chciałam w taki dzien sie spotkać ,więc może sobie odpuścił albo faktycznie spotyka sie juz z kimś innym..
co do pracy wiem na 100% że mówi prawde,ale tak czy siak jakby chciał znalazłby chwile żeby odpisać

To prawie jak o mnie Też jakiś czas temu kilka razy zabiegałem o spotkanie z pewną kobietą, ale nic z tego nie wyszło. Nie wiem, czemu, bo pierwsza randka była bardzo udana i sama mi swój numer zostawiła. No więc ja po dwóch próbach namówienia ją na spotkanie odpuściłem, w myśl zasady "daj 2 szansę, ale nie 3". Nie chce, to nie. Wpraszać się nie będę.

[lisbeth_wasp]

Napisane przez doriiska

Też takiego znałam i niestety takie, zazwyczaj, wymówki nie świadczą niczego dobrego.

My kobiety szybciej się przyzwiązujemy, mamy nadzieję, że to to... ah, boli, ale staraj sie tego nie rozpamietywać i ciesz się majówką

Zgadzam się z pogrubionym

Napisane przez czekoladowoo

Dzięki dziewczyny majowke spedzam ze znajoma. W pizamach, kokonach z kołdry i ogladajac głupie komedie

Gdzies tam sie tli jakas nadzieja, bo sie odzywa itd ale to raczej złudne

Babska majówka zawsze spoko

Napisane przez platekrozy

Witam.Można dołączyć?Należę do dziewczyn,które nie rozpaczają,że są same,ale od 2 miesięcy staram się kogokolwiek poznać i lipa.Założyłam nawet konto na sympatii,okej swoje wymagania też mam,ale uwierzcie,że nawet na jednym spotkaniu jeszcze nie byłam.Nie wiem co ze mną jest nie tak(?).Jestem normalną,pozytywną dziewczyną,ktora ma powodzenie na codzień,zbieram komplementy,ale u osób ktore są już zajęte przez swoje kobiety Z wyglądu też jestem uważam,że fajna.Ja nie wiem jak mam poznać...Może na tej sympatii robię jakiś błąd...Porażka A blisko mi 30tki

A w innych tematach obkupiłam się w rossmanie na tej promocji -49 %,że nie będę chyba jeść do końca miesiąca

ojj ja też skorzystałam z promocji - kupiłam puder (to nic, że mojego mam jeszcze pół opakowania, trzeba kupić na zapas nowy), bronzer, 2 tusze, 3 kredki do oczu i 3 poczwórne cienie. A miałam oszczędzać ale już wymyśliłam, że cienie mogę dać mamie na dzień matki i będzie prezent z głowy.

Muszę się rozejrzeć za jakimś hobby, chciałabym robić coś fajnego a nie wiem co. Tzn mam kilka pomysłów, ale chciałabym coś co mnie zainteresuje na dłuższy czas, a nie jak zwykle - na max kilka miesięcy

[danana]

Napisane przez _plinka

Co do pogrubionego - jadę z Tobą! Uwielbiam Włochy, Włochów tym bardziej Trzy lata temu uczyłam się włoskiego od Włoszki, więc całą gramatykę itd.przerobiłyśmy, ale ze słownictwem kiepsko, muszę do tego wrócić..

o super już mam towarzyszke ,razem zawsze raźniej!
ja z podkłądowej promocji tylko wzięłam ten z rimmela lasting finish,genialny jest! miałam iść po drugi ,ale w końcu promocja sie skończyła i o,ale w sumie zanim wykończe to juz bedzie jakaś nastepna pewnie
kryje,jednoczesnie nie jest taki widoczny na twarzy, uwielbiam go

lisbeth_wasp mam tak samo!chciałabym też coś znaleźć jakas pasje,wtedy człowiek robi coś co kocha,i głowe ma zajętą nie myśli o głupotach ale u mnie to taki słomiany zapał zawsze do wszystkiego

[marzycielka_]

danana i _plinka ja się zakochałam we Włoszech jakieś 8 lat temu jak byłam tam pierwszy i jak na razie ostatni raz, ale marzę o tym żeby tam wrócić i tak na spokojnie zwiedzić kraj wzdłuż i wszerz bo wiem, że jest tam pięknie. Tak skrycie sobie myślę, że na dzień dzisiejszy jest to chyba moje jedyne marzenie które kiedyś pewnie się spełni

Co do promocji w rossmannie to tym razem powiedziałam sobie basta i kupiłam tylko to czego potrzebuję czyli podkład, eyeliner i utrwalacz do brwi, gorzej będzie w tym tygodniu bo będą szminki i lakiery a baaardzo chcę kupić bourjois rouge edition - matową pomadkę, a z wiekiem pokochałam kupować pomadki. Latem wolę delikatnie pomalować oczy ale za to na ustach musi być kolor.
Poszalałam na zakupach ostatnio, ale oczywiście nie kupiłam spodni czyli tego na czym mi najbardziej zależało, właśnie może wy mi doradzicie gdzie znajdę zwykłe czarne spodnie, lekko zwężane z wyższym stanem? Chodzę po sklepach i nic nie ma, albo ja nie umiem szukać

[umpapumpa]

Napisane przez Troll Podwodny

To prawie jak o mnie Też jakiś czas temu kilka razy zabiegałem o spotkanie z pewną kobietą, ale nic z tego nie wyszło. Nie wiem, czemu, bo pierwsza randka była bardzo udana i sama mi swój numer zostawiła. No więc ja po dwóch próbach namówienia ją na spotkanie odpuściłem, w myśl zasady "daj 2 szansę, ale nie 3". Nie chce, to nie. Wpraszać się nie będę.

Fajnie, że pojawił się facet to się wypytam o jego punkt widzenia Mówiłeś, że korzystasz z portali, jak duże znaczenie ma dla Ciebie wygląd a jak opis dziewczyny, czym kierujesz się bardziej? Co sądzisz o dziewczynach stamtąd, są przystępne, komunikatywne, uprzejme? Jak wychodzi sprawa spotkań, ile znajomości udało Ci się rozwinąć (nie pytam o spotkaliśmy się raz, dwa czy trzy i nic więcej, bo to się nie liczy. Chodzi mi o dłuższy kontakt)?

[czekoladowoo]

Napisane przez marzycielka_

danana i _plinka ja się zakochałam we Włoszech jakieś 8 lat temu jak byłam tam pierwszy i jak na razie ostatni raz, ale marzę o tym żeby tam wrócić i tak na spokojnie zwiedzić kraj wzdłuż i wszerz bo wiem, że jest tam pięknie. Tak skrycie sobie myślę, że na dzień dzisiejszy jest to chyba moje jedyne marzenie które kiedyś pewnie się spełni

Co do promocji w rossmannie to tym razem powiedziałam sobie basta i kupiłam tylko to czego potrzebuję czyli podkład, eyeliner i utrwalacz do brwi, gorzej będzie w tym tygodniu bo będą szminki i lakiery a baaardzo chcę kupić bourjois rouge edition - matową pomadkę, a z wiekiem pokochałam kupować pomadki. Latem wolę delikatnie pomalować oczy ale za to na ustach musi być kolor.
Poszalałam na zakupach ostatnio, ale oczywiście nie kupiłam spodni czyli tego na czym mi najbardziej zależało, właśnie może wy mi doradzicie gdzie znajdę zwykłe czarne spodnie, lekko zwężane z wyższym stanem? Chodzę po sklepach i nic nie ma, albo ja nie umiem szukać

Ja jestem pomadkomaniaczką

Napisane przez lisbeth_wasp

Zgadzam się z pogrubionym


Babska majówka zawsze spoko


ojj ja też skorzystałam z promocji - kupiłam puder (to nic, że mojego mam jeszcze pół opakowania, trzeba kupić na zapas nowy), bronzer, 2 tusze, 3 kredki do oczu i 3 poczwórne cienie. A miałam oszczędzać ale już wymyśliłam, że cienie mogę dać mamie na dzień matki i będzie prezent z głowy.

Muszę się rozejrzeć za jakimś hobby, chciałabym robić coś fajnego a nie wiem co. Tzn mam kilka pomysłów, ale chciałabym coś co mnie zainteresuje na dłuższy czas, a nie jak zwykle - na max kilka miesięcy

Babskie majówki sa swietne piżama, kokon z kołdry, ciastka, masło orzechowe w towarzystwie wina, malibu i głupich komedii

Ale kokon trzeba było opuścić Musze porobić porządki w kosmetykach, w ciuchach i chyba zrobie coś z kolorem włosów

[danana]

Napisane przez marzycielka_

danana i _plinka ja się zakochałam we Włoszech jakieś 8 lat temu jak byłam tam pierwszy i jak na razie ostatni raz, ale marzę o tym żeby tam wrócić i tak na spokojnie zwiedzić kraj wzdłuż i wszerz bo wiem, że jest tam pięknie. Tak skrycie sobie myślę, że na dzień dzisiejszy jest to chyba moje jedyne marzenie które kiedyś pewnie się spełni

Co do promocji w rossmannie to tym razem powiedziałam sobie basta i kupiłam tylko to czego potrzebuję czyli podkład, eyeliner i utrwalacz do brwi, gorzej będzie w tym tygodniu bo będą szminki i lakiery a baaardzo chcę kupić bourjois rouge edition - matową pomadkę, a z wiekiem pokochałam kupować pomadki. Latem wolę delikatnie pomalować oczy ale za to na ustach musi być kolor.
Poszalałam na zakupach ostatnio, ale oczywiście nie kupiłam spodni czyli tego na czym mi najbardziej zależało, właśnie może wy mi doradzicie gdzie znajdę zwykłe czarne spodnie, lekko zwężane z wyższym stanem? Chodzę po sklepach i nic nie ma, albo ja nie umiem szukać

ja nie byłam ale czuje że by mi sie baardzo spodobało,ten język,słońce , zupełnie inny sposób bycia i temperament ludzi no i jedzenie,uwielbiam włoską kuchnie
co do pomadek ja lubie mocne usta,oczy maluje raczej zawsze delikatnie,ewentualnie jakaś kreska eyelinerem ale usta lubie mocniejsze w jakims intensywnym kolorze,koral,fuksja (ale jakieś brązy to nie bardzo ) no ale wiadomo nie codziennie ma sie ochote na takie,jakaś nude pomadka też by sie przydała te z bourjois kuszące są

[Troll Podwodny]

Napisane przez umpapumpa

Fajnie, że pojawił się facet to się wypytam o jego punkt widzenia Mówiłeś, że korzystasz z portali, jak duże znaczenie ma dla Ciebie wygląd a jak opis dziewczyny, czym kierujesz się bardziej? Co sądzisz o dziewczynach stamtąd, są przystępne, komunikatywne, uprzejme? Jak wychodzi sprawa spotkań, ile znajomości udało Ci się rozwinąć (nie pytam o spotkaliśmy się raz, dwa czy trzy i nic więcej, bo to się nie liczy. Chodzi mi o dłuższy kontakt)?

Korzystałem z Sympatii przez 3 miesiące (taki miałem pakiet).
No i odpowiadając na Twoje pytania:
1. Wygląd. Nie szukam dziewczyny z rozkładówki. Sam nadwagi nie mam, więc preferuję dziewczyny bez nadwagi. Niekoniecznie XS, ale uważam, że M to jest mój limit. Poza tym ważne jest dla mnie zadbanie, ale to już wychodzi na spotkaniu.
2. Opis. Opis to podstawa. Irytowały mnie profile pokroju "jestem, jaka jestem" albo "jaka jestem nie wie nikt" i tym podobne. Ignorowałem je zupełnie. Raz, że w jaki sposób z taką osobą zagadać? Napisać "o jaka ładna fotka" czy co? Po drugie kwestia szacunku - jeżeli ja spędziłem kwadrans skrobiąc o sobie kilka zdań, to kobieta tak samo może coś o sobie napisać. Trzecia sprawa - po opisie od razu wiadomo, do kogo nie ma po co pisać. Jak czytałem "żyję chwilą" albo "jestem szalona i spontaniczna, kocham imprezy" to też dziękowałem Szalone, spontaniczne i żyjące chwilą dziewczyny były fajne na początku studiów. Teraz szukam kogoś odpowiedzialnego (nie mylić z nudnym).
3. Komunikatywność kobiet na poziomie zbliżonym do zera. Można się doczekać 1 na 10 odpowiedzi (i to mimo faktu, że miałem otwartą pocztę, więc nic nie kosztowało napisać choćby "dziękuję, nie jestem zainteresowana"). Do każdej pisałem indywidualnie, żadnego kopiuj-wklej.
4. Spotkania. Udało mi się spotkać z 3 dziewczynami. Dwie randki totalnie nieudane i zakończone po 1 spotkaniu, jedna zamieniła się w koleżeńską relację, która trwa już jakiś czas.

Ogólnie moje wrażenia są takie, że 99% kobiet tam nie wie, czego chce, nie wie kogo szuka i biernie czeka na jakiegoś księcia, który z opisu w stylu "" wszystkiego się domyśli, prześle telepatycznie sygnał "odpisz na moją wiadomość" i będą żyli długo i szczęśliwie

[platekrozy]

Napisane przez czekoladowoo

Ja kupilam krem cc z bell, rozświetlacz z lovely, kobaltowy liner z wibo, 2 tusze - miss sporty i eveline. i juz poza rossem złoty liner z golden rose i z natury kredke do brwi, lakier do paznokci i pomadke z catrice.

Moj kufer niedługo sie rozpadnie przez nawal tego wszystkiego

Napisane przez danana

witaj
tak, ja kupiłam dwa tusze- jeden astor,drugi bourjois , dwa tanie eyelinery jeden z wibo, drugi lovely i serum do rzęs eveline
ale tak czy siak opłaca sie,w końcu pół ceny a zapas jest
a i tak u mnie przemyslanie wyszły te zakupy
ale jeszcze pomadki i lakiery

Napisane przez doriiska

Witam nową koleżankę!

ja dopiero kupiłam 2 podkłady - revlon colostay i max factor facefinity, a potrzebuję jeszcze dwa tusze - myślałam nad colossalem i jeden z lovely na co dzień

Napisane przez lisbeth_wasp

Zgadzam się z pogrubionym


Babska majówka zawsze spoko


ojj ja też skorzystałam z promocji - kupiłam puder (to nic, że mojego mam jeszcze pół opakowania, trzeba kupić na zapas nowy), bronzer, 2 tusze, 3 kredki do oczu i 3 poczwórne cienie. A miałam oszczędzać ale już wymyśliłam, że cienie mogę dać mamie na dzień matki i będzie prezent z głowy.

Muszę się rozejrzeć za jakimś hobby, chciałabym robić coś fajnego a nie wiem co. Tzn mam kilka pomysłów, ale chciałabym coś co mnie zainteresuje na dłuższy czas, a nie jak zwykle - na max kilka miesięcy

Napisane przez marzycielka_;51258806[B

][/B]

Co do promocji w rossmannie to tym razem powiedziałam sobie basta i kupiłam tylko to czego potrzebuję czyli podkład, eyeliner i utrwalacz do brwi, gorzej będzie w tym tygodniu bo będą szminki i lakiery a baaardzo chcę kupić bourjois rouge edition - matową pomadkę, a z wiekiem pokochałam kupować pomadki. Latem wolę delikatnie pomalować oczy ale za to na ustach musi być kolor.
Poszalałam na zakupach ostatnio, ale oczywiście nie kupiłam spodni czyli tego na czym mi najbardziej zależało, właśnie może wy mi doradzicie gdzie znajdę zwykłe czarne spodnie, lekko zwężane z wyższym stanem? Chodzę po sklepach i nic nie ma, albo ja nie umiem szukać

Dzięki za powitanie
No i widzę,że też szalejecie na tych promocjach w rossmanie
A teraz będzie dobra promocja na kolorówkę planuję się obkupić w lakiery do paznokci
Tylko od wtorku czy środy jest ta promocja?

Jutro jadę na zakupy.W czerwcu mam wesele i jadę szukać butów Poza tym musze sobie kupić sukienkę

A powiedzcie co planujecie kupić mamom na Dzień Matki?

Pogoda u mnie dzisiaj slaba,więc planuję typowe niedzielne leniuchowanie

[20160901857]

Mnie te portale denerwują, nie umiem się tam odnaleźć, nie umiem trafić na nikogo, kto chociaż wydawałby się interesujący i w moim typie. Inna sprawa, że ja łatwo oceniam ludzi po zdjęciach - jestem okropna, ale jak widzę krótkie spodenki z sandałami, pseudo lans za kierownicą albo ujęcie, gdzie tego chłopa jest 5 cm, a reszta to tło, to mi się odechciewa konwersacji.

Napisane przez platekrozy

Dzięki za powitanie
No i widzę,że też szalejecie na tych promocjach w rossmanie
A teraz będzie dobra promocja na kolorówkę planuję się obkupić w lakiery do paznokci
Tylko od wtorku czy środy jest ta promocja?

Jutro jadę na zakupy.W czerwcu mam wesele i jadę szukać butów Poza tym musze sobie kupić sukienkę

A powiedzcie co planujecie kupić mamom na Dzień Matki?

Pogoda u mnie dzisiaj slaba,więc planuję typowe niedzielne leniuchowanie

Ja wydałam chyba jakiś majątek, nawet nie liczę - podkład, puder i róż z Burżuja, podkład Rimmel, korektor L'oreal, rozświetlacz Wibo, dwa tusze, jakaś pomadka w kredce z Lovely (za 7,5 zł i biorąc pod uwagę fakt, że na promocji wszystko będzie zmaca, otwarte, a ryzyko dostania jakiegoś syfu na ustach o milion procent większe niż normalnie, wolałam kupić już teraz)...i chyba nie mam już ze 150 zł

Ja mojej mamie nic nie kupuję, ewentualnie może dostanie życzenia i coś naprawdę małego. Jestem na etapie poczucia, że nie mam matki, zresztą nawet ostatnio tak jej powiedziałam i jakoś nie zauważyłam żeby zrobiła cokolwiek aby zmienić nasze fatalne relacje.