plastry antykoncepcyjne Evra - zbiorczy!

[Adanna]

Napisane przez marthusia

A! Plaster już jest odklejony jakoś 2mm na każdej ściance,plus pasek powietrza pojawiający się na środku(od wczoraj).Jak u Was z odklejaniem? I do którego momentu ilość hormonów jest wystarczająca do ochrony przed ciążą?

Ja mam dokładnie to samo i szlag mnie z tym trafia Na ten moment, czyli dzień przed zmianą plastra na nowy mój stary wygląda tak: górna i dolna krawędź odklejona ok 3mm, boczne po 2mm. Dodatkowo w połowie plastra tunelik powietrza 2 mm.

Dziewczyny, dzięki za słowa otuchy rzecz w tym, że ja się nie potrafię przemóc, po prostu nie kocham się z chłopakiem bo uważam, że te plastry nie działają. Dlatego myślę o zmianie metody, bo przecież po stosuje hormony żeby czuć się pewnie... A tak to mam wrażenie że pewniej bym się czuła z gumą - jakby pękła to by było widać, a jak nie to wiadomo że nie ma szans na ciąże. A tu taka niepewność - niby ten plaster jest, ale czy zabezpiecza skoro tak dużo go nie przylega?
Jutro odklejam Evre z podbrzusza. Gdzie najlepiej przylepić kolejny plaster? Myślałam o górnej części pośladka, w okolicach krzyża. Ale słyszałam że lubi się jeszcze bardziej marszczyć niż na brzuchu :/ Chyba, żeby tym razem spróbować po lewej stronie podbrzusza, tylko gdzie konkretnie? W okolicach jajnika czy niżej??? Górne partie - ramie i łopatka to zbyt widoczne miejsca dla mnie.
I jeszcze jedno: nalepiać plaster na naciągniętą skórę czy luźną, niepofałdowaną?
Przepraszam, że Was tak męczę, ale kto mi pomoże jak nie Wy, doświadczone towarzyszki plastrowej niedoli
Pozdrawiam ciepło!!!

[marthusia]

Adanna ja dzisiaj maszeruję do ginekolog po wyniki cyto,więc dopytam jak to z tym odklejaniem.Bo wiadomo,że Evra jest o wiele hojniej obsypana hormonami i z tego co wiem,przez to jest dopuszczalne odklejanie się,bo i tak przyklejona powierzchnia dostarcza odpowiedniej dawki,ale pytanie do którego momentu jest to odpowiednia dawka.

Rzeczywiście trochę bez sensu mieć plaster,który Cię tak męczy i za każdym razem przyjemności męczyć się myślą jak to się skończy. Al jak mówiłam,dzisiaj idę do gine i podpytam,potem dam Ci znać...i mam nadzieję uspokoję nas obie

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Ah, a co do miejsca - mi się ten brzuch nie podoba, nakleiłam na napięty,żeby potem się nie ściągał,ale teraz mam za to ten tunel,bo w sumie wychodzi,że większość czasu się nie napina,plus swędzi odrobinę. Na plecy nie chciałam naklejać,bo mi się za bardzo pocą podczas treningu i ciężko skontrolować te miejsce,też nie chciałam na ramię,bo to za bardzo widoczne, ale następnym razem chyba na ramię się zdecyduję,w nosie mam spojrzenia,pytania i całą resztę,plasterkowi i mi będzie wygodnie ;p

[Dotka90]

Dla mnie najlepszym miejscem jest ramię
Rzadko ubieram bluzki na ramiączkach, więc mi to nie przeszkadza. A nawet jak trochę wystaje, bo np. bluzka ma krótsze rękawy niż inne, to akurat mi nie przeszkadza

[marthusia]

Ja jestem fanką bokserek plus na treningi czasem wypada,że inna bluzka niż na ramiączkach jest niedostępna z drugiej strony to żaden wstyd przecież,c'nie?;s mnie jedynie mierzi,że ludzie sobie dopisują do tego różne historie (słyszałam komentarze,że to prowokujące =])

[Dotka90]

Ja nigdy się nie spotkałam z żadnym komentarzem, nawet jak miałam bluzkę na ramiączkach, czy było widać spod bluzki z krótki rękawkiem, czy jak na basen idę, albo w pracy się przebieram.
Ot, czasem się ktoś pogapi i tyle.

[agacioraaa]

Napisane przez Adanna

Pierwszy w karierze hormonalnej stąd taka panika


To nie tak, że ten plaster mi się odkleił - tylko tak jak mówię boki + ten tunelik na środku... Ale ogólnie to trzyma się dobrze

Ale powiem Wam dziewczyny, że nie przekonują mnie te plastry do siebie :/ po pierwsze ta ciągła panika pt "czy powinien być przyklejony troszkę bardziej żeby działał". Po drugie to typ antykoncepcji "na widoku" - dziś np ubrałam bluzkę z lekkiego materiału i plaster prześwitywał. A od kilku dni mam tak masakryczne wahania nastroju że potrafię wstać rano w skowronkach a dwie godziny później rozryczeć się na kawie z przyjaciółką (bez żadnego powodu)
Czy po pierwszym opakowaniu plastrów można przejść na Nuva Ring? Od początku wolałam krążek, ale ginekolog skutecznie mi go obrzydził. Jego koronny argument, że krążek (w przeciwieństwie do tabsów i plastrów) nie wpłynie pozytywnie na moją cere przeważył szale. Ale teraz to mi wisi, wole mieć chyba komfort psychiczny...
Nie wiem, może to bez sensu tak po miesiącu zmieniać ale już mnie te plastry strasznie wkurzają.

Doskonale Cię rozumiem, sama przez pierwsze 3 opakowania myślałam, że nie wytrzymam. Wiem, że teraz popularne jest nazywać wszelki obniżony nastrój depresją, ale ja na naprawdę przyżywałam katusze. Teraz jest juź w porządku, jedyne co to przeczekać polecam - chociaż wiem, że jest ciężko. Trzymam kciuki za Ciebie i polecam witamine b6 na wzmocnienie układu nerwowego

[Adanna]

Napisane przez marthusia

Adanna ja dzisiaj maszeruję do ginekolog po wyniki cyto,więc dopytam jak to z tym odklejaniem.Bo wiadomo,że Evra jest o wiele hojniej obsypana hormonami i z tego co wiem,przez to jest dopuszczalne odklejanie się,bo i tak przyklejona powierzchnia dostarcza odpowiedniej dawki,ale pytanie do którego momentu jest to odpowiednia dawka.

O super, to jak dowiesz się czegoś to daj znać proszę! Opinia lekarza bardzo mnie uspokoi
Ja dziś przylepiłam swój drugi plaster - w górnej części pośladka, jak planowałam. Na razie jestem bardzo zadowolona, trzyma się o wiele lepiej niż na podbrzuszu, nie marszczy się i nie ma tunelika zobaczymy co będzie później

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez agacioraaa

Doskonale Cię rozumiem, sama przez pierwsze 3 opakowania myślałam, że nie wytrzymam. Wiem, że teraz popularne jest nazywać wszelki obniżony nastrój depresją, ale ja na naprawdę przyżywałam katusze. Teraz jest juź w porządku, jedyne co to przeczekać polecam - chociaż wiem, że jest ciężko. Trzymam kciuki za Ciebie i polecam witamine b6 na wzmocnienie układu nerwowego

Dzięki za słowa pocieszenia
właśnie, a propo tych depresyjnych stanów to nie za bardzo wiem jak sobie z nimi radzić. Zawsze w ruch szedł Deprim, ale jak wiadomo w składzie ma dziurawiec który obniża skuteczność antykoncepcji hormonalnej. Wczoraj w samoobsługowej aptece znalazłam lek na poprawe humoru TONISOL, może któraś z Was miała z nim do czynienia?

[marthusia]

Byłam u gine tylko po wyniki,ale nie zostałąm wpuszczona przez żadną z pań,która czekała na wizytę,więc będę się z nią widziała dopiero w środę ;/

Ja powtórzę swoje pytanie,z któym w sumie tu przyszłam - tak w skrócie to zagapiłam się i przykleiłam plaster po odstawieniu Yasminelle w 8. dniu cyklu, jak wtedy z ochroną? Plastry działają 'normalnie'?

Nie mogę się doczekać zmiany plastraaa,aaaa :s przykleję sobie na ramię i będę miała wszystko w zadku.Albo na pupę j.w. =]

[FigGa05]

A ja wam powiem, że nie powinniście przejmować się opinią innych ludzi. To wam ma być wygonie a nie innym. Jeśli pasuje wam przyklejenie plastra na ramieniu to tam go przyklejcie.
Słuchajcie ja noszę na ramieniu i nawet mi się ostatnio ktoś zapytał co zrobiłam, że noszę plaster. Czyli wychodzi na to, że nawet niektórzy nie maja pojęcia, że to antykoncepcja i myślą, że to zwykły plaster ;] Czym się więc przejmować?

[Dotka90]

Część ludzi myśli też, że to Niqutin

[marthusia]

Nie interesuje mnie,co myślą inni,ale czuję się niekomfortowo,jak widzę,że bez namysłu sobie coś dopisują do historii
Też mam na ramieniu,bo nie podchodzi mi na razie przyklejać na plecach czy pośladku - nie jest to jakoś bardziej narażone na tarci epodczas spania,leżenia...sexu?:P
Wyników cyto ciągle brak, lekarz na urlopie,czwarty tydzień czekania na wyniki -_-

[FigGa05]

ja już uprawiałam sex w różnych dziwnych pozycjach i miejscach i mi się nie odkleił jeszcze

[Adanna]

Ja mam obecnie Evre na pośladku (tak jak na obrazku w załączniku). Przykleiłam w poniedziałek, dziś mamy czwartek, a plaster trzyma się rewelacyjnie - żaden bok nie jest odklejony, w ogóle się nie zmarszczył. Oprócz obrzydliwej obwódki z kleju wszystko super. Takim plastrom ufam! Chyba znalazłam swoje miejsce
Ale mam pytanie: jeżeli pierwszy plaster nalepiony w pierwszy dzień okresu nie działał lub jego skuteczność była zmniejszona (był odklejony z każdej strony ok 3mm, a na środku tunelik z powietrza ok 2 mm), a ten drugi działa to jestem zabezpieczona czy nie?

[FigGa05]

ja to mam obiekcje do tego miejsca i nie wiem czemu xD

[Cuddy90]

Zawsze przyklejam plaster na pośladku i szczerze, nie zawsze mam czas na to aby czyścić obwódkę. Jednak nigdy plaster mi się nie odkleił a używam ich w okolicach roku,może troszkę więcej. Ogólnie super.
Ostatnio jednak w pośpiechu nakleiłam plaster trochę niżej niż zwykle (zazwyczaj przyklejam ciut niżej niż na wrzuconym powyżej zdjęciu), i to jest jakiś dramat.. Widzę,że ta cielista powłoczka zewnętrzna po prostu 'zjechała' z przezroczystego materiału o jakiś kilka dobrych milimetrów. Plaster się trzyma,ale lekko odstaje przez to przesunięcie. Normalnie jakoś bardzo bym się tym nie przejmowała,ale zostało mi jeszcze 4 dni noszenia plastra... Niestety, albo jakiś felerny plaster,albo moja wina, że zrobiłam to w pośpiechu. Nic nie dało tarcie oliwką itp. Pierwszy raz wygląda to dla mnie niepewnie. No cóż, felery się zdarzają i dlatego i tak jestem z plastrów bardzo zadowolona. Trzymajcie kciuki żebym sobie poradziła z tym plastrem i jego obecnością, bo cały czas od poniedziałku o nim myślę... i jestem bardzo ostrożna przy zmianie ciuchów. A to doprowadza mnie do szału.

[aagusiaa88]

Napisane przez Cuddy90

Zawsze przyklejam plaster na pośladku i szczerze, nie zawsze mam czas na to aby czyścić obwódkę. Jednak nigdy plaster mi się nie odkleił a używam ich w okolicach roku,może troszkę więcej. Ogólnie super.
Ostatnio jednak w pośpiechu nakleiłam plaster trochę niżej niż zwykle (zazwyczaj przyklejam ciut niżej niż na wrzuconym powyżej zdjęciu), i to jest jakiś dramat.. Widzę,że ta cielista powłoczka zewnętrzna po prostu 'zjechała' z przezroczystego materiału o jakiś kilka dobrych milimetrów. Plaster się trzyma,ale lekko odstaje przez to przesunięcie. Normalnie jakoś bardzo bym się tym nie przejmowała,ale zostało mi jeszcze 4 dni noszenia plastra... Niestety, albo jakiś felerny plaster,albo moja wina, że zrobiłam to w pośpiechu. Nic nie dało tarcie oliwką itp. Pierwszy raz wygląda to dla mnie niepewnie. No cóż, felery się zdarzają i dlatego i tak jestem z plastrów bardzo zadowolona. Trzymajcie kciuki żebym sobie poradziła z tym plastrem i jego obecnością, bo cały czas od poniedziałku o nim myślę... i jestem bardzo ostrożna przy zmianie ciuchów. A to doprowadza mnie do szału.

2 razy mi sie to zdarzylo, ze mi sie plaster po prostu rozjechal... to na pewno wina zlego miejsca
ale moge powiedziec, ze skutecznosc byla ok, bo wlasnie mam przerwe i juz widze zblizajacy sie okres

[truskawkowawiosna]

Napisane przez heart_shaped_box

Tez jestem ciekawa, poniewaz slyszalam opinie takie jak Adanna.
Ostatnio powiedzialam lekarzowi, ze najlepiej czulam sie wlasnie po plastrach, a on na to, ze wcale sie nie dziwi, bo plastry uwalniaja wiecej hormonow.
Wiec jak to jest?

Z ulotki

Co zawiera lek EVRA
Substancjami czynnymi leku są: norelgestromin i etynyloestradiol. Każdy system transdermalny, plaster o powierzchni 20 cm2 zawiera 6 mg norelgestrominu i 600 mikrogramów etynyloestradiolu.
Substancje czynne są uwalniane przez 7 dni z prędkością 203 mikrogramów norelgestrominu oraz 34 mikrogramów etynyloestradiolu w ciągu 24 godzin.

Nie jestem lekarzem, ale wydaje mi się, że interesuje nas pogrubione. Takie popularne Yasmin czy Regulon mają 30 mikrogramów. Przy typowych dwuskładnikowych tabletkach po zażyciu poziom hormonów rośnie, a potem spada, następnie bakterie jelitowe biorą się do pracy i "uaktywniają" na nowo hormony, dlatego bierzemy tabletki tylko raz dziennie. Poziom hormonów w ciągu dnia nie jest stały, organizm może trochę odsapnąć:P

Przy Evrze, organizm jest non stop bombardowany estrogenami, kobiety, które mają skłonności do migren, problemów z rozszerzonymi naczynkami nie powinny decydować się na te plastry. Mniej oddziałują na wątrobę niż pigułki, ale bardziej na układ naczyniowy, ryzyko zakrzepicy jest prawdopodobnie większe niż przy typowych tabletkach dwuskładnikowych

niektórym kobietom bardzo służy stały poziom estrogenów przy stosowaniu Evry, każda z nas jest inna

[niuja]

Mam ważne pytanko! Przykleiłam pierwszy plaster w dziewiątym dniu cyklu, a teraz jestem na drugim drugi dzień i mój chłopak skończył we mnie,jak z ochroną w takim przypadku?

[Dotka90]

W ulotce masz napisane, przez ile powinnaś się dodatkowo zabezpieczać w takim przypadku.

[niuja]

Ulotkę wcięło :s

[heart_shaped_box]

Napisane przez niuja

Ulotkę wcięło :s

oj tam oj tam :P mozesz znalezc na internecie

[P-o-n-y]

Czy godzina odklejenia ostatniego (trzeciego) plastra ma znaczenie? Dzisiaj powinnam odkleić ostatni plaster i oczekiwać krwawiena. Zawsze zmieniam plaster około godziny 21. Czy z odklejeniem ostatniego też czekać do tych godzin wieczornych?

[Ejrene0]

Napisane przez niuja

Mam ważne pytanko! Przykleiłam pierwszy plaster w dziewiątym dniu cyklu, a teraz jestem na drugim drugi dzień i mój chłopak skończył we mnie,jak z ochroną w takim przypadku?

A przechodziłaś z innej metody hormonalnej na Evrę, czy nie stosowałaś wcześniej hormonów ?? W ulotce nie ma informacji co w razie przyklejenia plastra później niż w ciągu 24 godzin od @ jeśli nie stosowało się wcześniej innej metody hormonalnej.

[malwi89]

Napisane przez P-o-n-y

Czy godzina odklejenia ostatniego (trzeciego) plastra ma znaczenie? Dzisiaj powinnam odkleić ostatni plaster i oczekiwać krwawiena. Zawsze zmieniam plaster około godziny 21. Czy z odklejeniem ostatniego też czekać do tych godzin wieczornych?

nie ma znaczenia o której odkleisz, ważne, żeby to był dzień zmiany plastra.

[P-o-n-y]

Napisane przez malwi89

nie ma znaczenia o której odkleisz, ważne, żeby to był dzień zmiany plastra.

dzięki

[Dotka90]

U mnie o tyle ma znaczenie, że dostaję krwawienie wcześniej/później - jak zmieniam plastry powiedzmy o 21, to dostaję np. w ndz popołudniu. A jak zmieniam koło 1 w nocy, to czsem w pon rano.

[P-o-n-y]

Tak jak wczoraj odkleiłam plaster, tak już dzisiaj w nocy zaczął mnie okropnie boleć brzuch, krwawienia jednak nie ma.

[malwi89]

Napisane przez P-o-n-y

Tak jak wczoraj odkleiłam plaster, tak już dzisiaj w nocy zaczął mnie okropnie boleć brzuch, krwawienia jednak nie ma.

daj mu czas!! ja zawsze miałam (bo już nie naklejam plastrów) na 3 dzień. Weź się nie stresuj, jak ma przyjść to przyjdzie!

[P-o-n-y]

Napisane przez malwi89

daj mu czas!! ja zawsze miałam (bo już nie naklejam plastrów) na 3 dzień. Weź się nie stresuj, jak ma przyjść to przyjdzie!

Ale przecież ja się nie stresuję napisałam tylko swoje spostrzeżenia.

[marthusia]

Po jakichś przesunięciach lepiej używać dodatkowych zabezpieczeń, w pełni jest się chronionym od kolejnego plastra.
Swoją droga ciekawe czemu i jak to działa