rezerwacja sali - umowa

[e_m_i]

Witam wszystkie forumowiczki i forumowiczów
Pisze z prosba o radę - problem natury technicznej.
Jak większość z Was pierwszy raz wychodzę za mąż i co chwile jestem zasypywana nowymi informacjami.Tak jak teraz...
Napiszcie prosze jak wygląda Wasza rezerwacja sali, bo my wpłaciliśmy zadatek (10% wartości) dostalismy potwierdzenie w postaci wpisania kwoty i podpisu właściciela restauracji i tyle.
A teraz dowiaduję sie ze powinnam wymuc na wlaścicielu podpisanie umowy.
Dodam ze ślub w pazdzierniku.
(mój narzeczony twierdzi ze histeryzuję...)
Skoro się umowiliśmy, wplacilismy zadatek i zostalismy wpisami w kalendarz to wystarczy?
Troche mi glupio isc i domagac sie podpisywania umow no i jakich umow? przedwstępnych, o rezerwacje? czy jak?
Jak to wygląda u Was, bo teraz czeka mnie umawianie się z kapela, fryzjerką, kamerzystą ...
(z księdzem chyba nie trzeba podpisywać umowy)

Pozdrawiam

[yedanna]

Napisane przez e_m_i

Witam wszystkie forumowiczki i forumowiczów
Pisze z prosba o radę - problem natury technicznej.
Jak większość z Was pierwszy raz wychodzę za mąż i co chwile jestem zasypywana nowymi informacjami.Tak jak teraz...
Napiszcie prosze jak wygląda Wasza rezerwacja sali, bo my wpłaciliśmy zadatek (10% wartości) dostalismy potwierdzenie w postaci wpisania kwoty i podpisu właściciela restauracji i tyle.
A teraz dowiaduję sie ze powinnam wymuc na wlaścicielu podpisanie umowy.
Dodam ze ślub w pazdzierniku.
(mój narzeczony twierdzi ze histeryzuję...)
Skoro się umowiliśmy, wplacilismy zadatek i zostalismy wpisami w kalendarz to wystarczy?
Troche mi glupio isc i domagac sie podpisywania umow no i jakich umow? przedwstępnych, o rezerwacje? czy jak?
Jak to wygląda u Was, bo teraz czeka mnie umawianie się z kapela, fryzjerką, kamerzystą ...
(z księdzem chyba nie trzeba podpisywać umowy)

Pozdrawiam

Oczywiście, że powinnaś podpisać umowę [jeśli chodzi o salę]. Wpłacasz pieniądze, ustalasz datę i masz prawo uzyskać potwierdzenie, że doszło do zgody co do ceny i terminu. W przeciwnym wypadku włascicel sali może w każdej chwili powiedzieć, że nie zawierał z Tobą żadnej umowy lub nie pobierał zaliczki. Powinno to być w formie umowy przedwstępnej. Przede wszystkim powinnaś mieć w umowie termin, cenę, liczbę osób, kwotę wpłaconej zaliczki, ustalenia na wypadek rezygnacji którejść ze stron i ustalenia co do płatności [o stronach umowy już nie wspominam ]. Przykłądowo, że 80% wpłacacie miesiąc przed weselem a 20% po [na wszelki wypadek, gdyby coś było nie tak].
Niech Ci nie będzie głupio, umowa to teraz absolutny standard. I jak to się mówi "języka do papieru nie przykleisz".

Z księdzem chyba nie musisz, chociaż ja o jakiś papierek bym poprosiła. Już słyszałam o sytuacji, kiedy okazało się że Ksiądz nie wpisał kogoś na zamawiany termin i godzinę

[ankkka]

w sumie racja, ale niestety realia polskie pokazują, że tu się nadal wiele rzeczy robi "na ladne oczy"... ja bym się nie martwiła, niech facet to jakoś później załatwia...

[yedanna]

Napisane przez ankkka

w sumie racja, ale niestety realia polskie pokazują, że tu się nadal wiele rzeczy robi "na ladne oczy"... ja bym się nie martwiła, niech facet to jakoś później załatwia...

A ja bym jednak nie mogła spać spokojnie - bez kwitka to i na tydzień przed może się okazać, że sala jest zajęta przez kogoś innego... I kto się wtedy będzie martwił? - my, bo nie kto inny.

[e_m_i]

Kwitek potwierdzający moją wpłatę mam ale to tylko taki świstek: kwota wplaconego zadatku i podpis wlasciciela. Ot wszystko..

[yedanna]

Napisane przez e_m_i

Kwitek potwierdzający moją wpłatę mam ale to tylko taki świstek: kwota wplaconego zadatku i podpis wlasciciela. Ot wszystko..

Ja bym po prostu poprosiła, żeby dołączył do tego kartkę z tym, co wymieniłam poniżej, podpisał się i sprawa już jakoś lepiej wygląda

[*Aga*]

Ja na takiej umowie mam termin, rezerwacje (wstępną) pokoi dla gości, cene na jedną osobę i co za te pieniądze jest, mam zapis o apartamencie dla młodej pary gratis i takie tam. Sama bym pewnie na to wszystko nie wpadła ale sale rezerwowali moi rodzice, a oni lubią jak wszystko jest jasne

[nel_a]

Napisane przez e_m_i

Witam wszystkie forumowiczki i forumowiczów
Pisze z prosba o radę - problem natury technicznej.
Jak większość z Was pierwszy raz wychodzę za mąż i co chwile jestem zasypywana nowymi informacjami.Tak jak teraz...
Napiszcie prosze jak wygląda Wasza rezerwacja sali, bo my wpłaciliśmy zadatek (10% wartości) dostalismy potwierdzenie w postaci wpisania kwoty i podpisu właściciela restauracji i tyle.
A teraz dowiaduję sie ze powinnam wymuc na wlaścicielu podpisanie umowy.
Dodam ze ślub w pazdzierniku.
(mój narzeczony twierdzi ze histeryzuję...)
Skoro się umowiliśmy, wplacilismy zadatek i zostalismy wpisami w kalendarz to wystarczy?
Troche mi glupio isc i domagac sie podpisywania umow no i jakich umow? przedwstępnych, o rezerwacje? czy jak?
Jak to wygląda u Was, bo teraz czeka mnie umawianie się z kapela, fryzjerką, kamerzystą ...
(z księdzem chyba nie trzeba podpisywać umowy)

Pozdrawiam

my tez nie mamy umowy, bylo to dla mnie dziwne ale jakos ufam im.

[m.a.r.t.a]

A my podpisaliśmy umowe . Czekaj zerkne na nią to Ci dokładnie powie co tam mamy.

[m.a.r.t.a]

Dobra znalazłam. Moja umowa zawiera takie istotne czynniki jak:
-data zawarcia
-strony pomiedzy którymi zawierana jest umowa (zleceniobiorca-imie,nazwisko,adres zamieszkania i zleceniodawca-imie,nazwisko,adres zamieszkania,adres Domu Weselnego)
-data slubu, godzina
-wysokość wpłaconej zaliczki
-załączniki
-dodatkowe podkreslenie ile zł za osobe
-i co najwazniejsze podpis mój + numer dowodu osobistego
podpis zleceniodawcy + pieczątka

Umowa sprządzona jest w dwóch egzemplarzach dla obu stron.dodatkowo jestesmy wpisany w zeszyt, że taka i taka data jest juz zajeta i szczerze przyznam moge teraz spac spokojnie.

[Kattie7]

Umowa na wynajęcie sali to standard!! My też podpisywaliśmy umowe, podobną jak opisała m.a.r.t.a powyżej.
Nie mogłabym spać spokojnie, gdyby ktoś zainkasował zadatek i wypisał jakiś świstek.
Powinnaś iśc do tej restauracji i wymusić podpisanie umowy, w której zawarte będą Wasze wcześniejsze ustne ustalenia.

Podobne umowy mamy z zespołem muzycznym, z fotografem i kamerzystą, wszystko czarno na białym, jakby ktoś zawalił to mamy podstawy domagać się odszkodowania

a z fryzjerką jestem umowiona na wpis do kalendarza

[natali86]

Moja siostra w zeszłym roku nie podpisywała żadnej umowy, tylko zostali wpisani w zeszyt. Słownie umawiali się na kwote 120 zł/ osobę. Tydzień przed slubem mieli wpłacic cała kwote, tak im po prostu pasowało i tak sie umówili. No i przychodzi do płacenia a babka liczy im 130zL/osobę Podzcas gdy oni ciągle myśleli i mieli przygotowane pieniądze jak na 120 zł. Bo przecież tak się umawiali z nią, ale tylko słownie . To był bląd. Siostra i szwagier zrobili takie oczy Nie pomogły tłumaczenia że umawiali się na inna kwote, babka tylko skomentowała że ceny produktów wzrosły. To czemu do cholery nie zadzwoniła, nie poinformowała? Byli z nią w stałym kontakcie, chociaż przebywali wtedy za granicą, no ale mogła zadzwonic i poinformowac choćby rodziców, bo nr domowy miała. Zachowała się bardzo nie łądnie. No ale co mieli zrobic tydzień przed slubem, umówili się że po wpłaca resztę, koło 1500 zł.

Także dziewczyny lpiej wszystko mieć napisane nan papierze.
E_m_i lepiej dopilnuj żeby umowa zostałą spisana bo możesz się pózniej zdziwić, że to cena wzrosłą albo cos innego. Lepiej byc przezornym.

[Kattie7]

Z opowiadań z pracy znam przypadek dotyczący zespołu muzycznego. Też było wszystko załatwiane "na gębę" i na jakimś świstku. W dzień wesela zespół nie przyjechał, bo przyjął sobie na ten sam termin inną rezerwacje i pojechali w inne miejsce. Ojciec pana młodego dzwonił za zespolem, że dlaczego jeszcze nie rozkładają sprzetu a oni mu na to że przeciez są na miejscu i sprzęt rozłożony.... tyle że w innym lokalu na zupełnie innym weselu. W koncu na weselu grał komputer i mp3 załatwiane na szybko przez znajomych. Takie było wesele.

[kindzia1984]

My żadnych umów nie spisywalismy ale dostaliśmy potwierdzenie wpłaty zaliczki z podpisem i pieczatka lokalu, co było równoważne jakimś tam umowom. Orginał my dostajemy a kopia została u włascicielki sali. Z kamerzystą i fotografem umowy nie podpisywaliśmy bo to nasi znajomi. Orkiestra wzięła zaliczkę ale kwitku nie wydali tylko w notesie sobie gościu odnotował. Sprawa była zalatwiana u niweego w domu, więc za 200 czy 300 zł zaliczki to by chyba nie ryzykował z kombinowaniem.

[netka33]

Napisane przez e_m_i

Witam wszystkie forumowiczki i forumowiczów
Pisze z prosba o radę - problem natury technicznej.
Jak większość z Was pierwszy raz wychodzę za mąż i co chwile jestem zasypywana nowymi informacjami.Tak jak teraz...
Napiszcie prosze jak wygląda Wasza rezerwacja sali, bo my wpłaciliśmy zadatek (10% wartości) dostalismy potwierdzenie w postaci wpisania kwoty i podpisu właściciela restauracji i tyle.
A teraz dowiaduję sie ze powinnam wymuc na wlaścicielu podpisanie umowy.
Dodam ze ślub w pazdzierniku.
(mój narzeczony twierdzi ze histeryzuję...)
Skoro się umowiliśmy, wplacilismy zadatek i zostalismy wpisami w kalendarz to wystarczy?
Troche mi glupio isc i domagac sie podpisywania umow no i jakich umow? przedwstępnych, o rezerwacje? czy jak?
Jak to wygląda u Was, bo teraz czeka mnie umawianie się z kapela, fryzjerką, kamerzystą ...
(z księdzem chyba nie trzeba podpisywać umowy)

Pozdrawiam

Niestety również uważam, że w tak ważnych sprawach jak rezerwacja sali na ślub powinna być zawarta umowa. Mam ślub w sierpniu 2007. Sprawy organizacyjne rozpracowałam "od podszewki": mam umowę z kamerzystą, fotografem, zespołem, czyli wszędzie gdzie wpłacałam zaliczki (kwiaty od znajomej, suknię już mam) . Moi przyszli teściowie wzięli na siebie koszty sali i oni wpłacali zaliczkę na salę. Tak jak Ty otrzymali świstek z podpisem i pieczątką oświadczający o rezerwacji terminu na organizację ślubu. Chciałam żeby spisali przedwstępną umowę to powiedzieli, że jestem przewrażliwiona i umowy nie mamy. Sala była zamawiana ponad 1,5 roku temu.Jak teraz chciałam z właścicielem omówić szczegóły to się okazało, że już tort weselny nie jest wliczony w cenę a miał być tak samo jak ciasta, ciasteczka, cukierki, szampan, wystrój sali, pokój na noc poślubną, a co najgorsze to już została wprowadzona dodatkowa opłata za przedłużenie imprezy od godziny 2 za każdą godzinę 100zł. Obawiam się czego jeszcze może okazać się że już nie ma w cenie a miało być!Jak widać jeśli się nie ma umowy to koszty rosną w oszałamiającym tempie. Pociesza mnie fakt, że to nie było niedociągnięcie i niedopatrzenie z mojej strony. Jeśli będziesz miała możliwość to wszędzie wymagaj umowę albo oświadczenia: złożonia zamówienia usługi. Pozdrawiam! Życzę Udanego Ślubu, Wesela i Całego Wspólnego Życia.

[muszka66]

Napisane przez m.a.r.t.a

Dobra znalazłam. Moja umowa zawiera takie istotne czynniki jak:
-data zawarcia
-strony pomiedzy którymi zawierana jest umowa (zleceniobiorca-imie,nazwisko,adres zamieszkania i zleceniodawca-imie,nazwisko,adres zamieszkania,adres Domu Weselnego)
-data slubu, godzina
-wysokość wpłaconej zaliczki
-załączniki
-dodatkowe podkreslenie ile zł za osobe
-i co najwazniejsze podpis mój + numer dowodu osobistego
podpis zleceniodawcy + pieczątka

Umowa sprządzona jest w dwóch egzemplarzach dla obu stron.dodatkowo jestesmy wpisany w zeszyt, że taka i taka data jest juz zajeta i szczerze przyznam moge teraz spac spokojnie.

my mamy tak samo. nie wyobrazam sobie inaczej zreszta TZ by na to nie powzolil bo on strasznie dba o takie rzeczy. ja czasem niestetyy podposuje cos w ciemno haha ale on mnie tego powoli oducza. na twoim miejscu poszlabym do lokalu i poprosila o spisanie umowy. to podstawa!

[FajnaBoCzarna]

My rezerwowaliśmy salę w styczniu.Też dostaliśmy tylko potwierdzenie że wpłaciliśmy zaliczkę.Trochę mnie teraz przestraszyłaś...cóż pozostaje tylko mieć nadzieję że mimo iż nie podpisaliśmy umowy,to jednak wszystko będzie ok

[m.a.r.t.a]

Podobną umowe spisywaliśmy z orkiestrą tylko są luki jeśli chodzi o oczepiny i godzine przyjęcia.

[kasiasiar]

Ja mam podpisana umowe z foografem : jest w niej wyszczególnione ile zdjec , ile odbitek, że fotograf zobowiazuje sie wykonac usługe przy uzyciu własnych narzędzi i z należytą jakoscia, ze wszelkie zmiany do umowy musza byc pisemne, ze wszelkie spory rozstrzygane bedą na drodze sadowej, ze fotograf zobowiazuje sie przekazac zdjęcia w terminie 14 dni od ceremonii a każda zwłoka równoznaczna jest z obnizeniem kosztów.

Ale nie mam jescze podpisanej UMOWY Z ZESPOŁEM I KAMERZYSTA . czy ktoś mogłby mi podpowiedzieć co taka umowa powinna zawierać????

[precious_81]

Chyba najważniejsze jak na umowie są dokładne dane stron, kwota zaliczki i ewentualne konsekwencje po jej zerwaniu przez którąś ze stron.

My mieliśmy w umowie w jakich godzinach będzie kamerzysta i zespół (oczywiście w praktyce się to przedłużyło). Z reguły z kamerzystą i zespołem więcej ustaleń jest ustnych i to dopiero przed weselem. Z zespołem ustalaliśmy przebieg całej "imprezy" godzina po godzinie, oczywiście pierwszy taniec i inne piosenki które muszą znaleźć się w repertuarze. Z kamerzystą też umawialiśmy się tydzień wcześniej na nakręcenie wstępu do filmu i wtedy omówiliśmy też "wygląd" filmu. W przypadku zespołu mieliśmy też w umowie zawarte wymagania na sali dotyczące prądu, akustyki itp.

[natka294]

my sale także mamy zarezerwowaną ,i dostaliśmy kwitek z wpłatą 500 zł a umowe dopiero jakieś półtora tygodnia przed weselem - chore.. mama nadzieję że wszytsko będzie ok

[kasiasiar]

My wszystkie umowy podpisujemy przed wpłatą lub w trakcie wpłaty zaliczki. Z fotografem najpierw podpisalismy umowę i mieliśmy tydzień czasu na wpłate zaliczki.Jeślibyśmy do tego czasu nie wpłacili to umowa ulega rozwiazaniu bez zadnych konsekwencji.

Z sala wyglada to tak, ze umowa i zaliczka w tym samym, dniu.

A tak przy okazji (taki mały OT) czy warto trzymac kamerzyste dłużej niż do końca oczepin???? I czy warto filmowac poprawiny?????

[m.a.r.t.a]

Napisane przez kasiasiar

A tak przy okazji (taki mały OT) czy warto trzymac kamerzyste dłużej niż do końca oczepin???? I czy warto filmowac poprawiny?????

To już sprawa indywidualna, wiadomo, że jeśli praca kamerzysty ma być dwudniowa, cena usługi będzie zwiększona. A co takiego ciekawego można z filmować na następny dzień? Moim zdaniem oprócz nowej, poprawinowej kiecki to chyba nic.

[kasiasiar]

Tutaj http://wesele.plock.pl/niezbednik-1.html znalazłam standardowe wzory umów: z zespołem, kamerzystą, fotografem ...
Może się komus przydadzą

[aga2111]

Napisane przez e_m_i

Napiszcie prosze jak wygląda Wasza rezerwacja sali, bo my wpłaciliśmy zadatek (10% wartości) dostalismy potwierdzenie w postaci wpisania kwoty i podpisu właściciela restauracji i tyle.
A teraz dowiaduję sie ze powinnam wymuc na wlaścicielu podpisanie umowy.

My mamy podobnie i zaczynam panikować Chyba w ten weekend spotkamy się z panią i jednak spróbujemy wymusić podpisanie umowy

[kasiasiar]

Ja to sie troche dziwię, ze sami właściciele sali nie żądaja umowy. Nasz wynajmujacy sam się dopominał o umowe, bo wiele razy zdarzyło mu sie, ze ludzie obiecywali, ze na 100% rezerwuja a potem sie okazywało, ze juz sie wiecej nie pojawiali

[precious_81]

Napisane przez kasiasiar

A tak przy okazji (taki mały OT) czy warto trzymac kamerzyste dłużej niż do końca oczepin???? I czy warto filmowac poprawiny?????

Po oczepinach zabawa dalej trwa więc jak najbardziej, przecież on później z tego i tak wybierze najfajniejsze fragmenty. Co do poprawin to ja widziałam kiedyś film i to wyglądało raczej jak imprezka niż wesele - ludzie już bardziej na luzie, tak dyskotekowo bardziej, zwłaszcza że przy płytach a nei przy orkiestrze. Ale wiadomo że już wtedy sala wygląda też bardziej pusto bo jedni przychodzą drudzy wychodzą, część stoi na dworze itp. My mieliśmy swoją prywatną kamerkę na poprawiny a i tak za wiele nią nie filmowaliśmy.

[majka versace]

Jak tak teraz czytam co piszecie to dziękuje Bogu że u nas wszystko odbyło się bez jakichkolwiek przygód. Nie spisywaliśmy żadnej umowy na wynajem sali. Wogóle to wynajęłam sale przez telefon w dodatku na fałszywe nazwisko (mojej siostry) bo to było wszystko załatwiane w wielkiej konspiracji Pani od sali to była sąsiadka mojego TŻ a my chcieliśmy utrzymać to w tajemnicy przez dłuższy czas. No więc zarezerwowałam sale telefonicznie i bez jakichkolwiek zaliczek, miałam tylko się odezwać tydzień przed terminem żeby odebrać klucze. Jak teraz o tym myśle to naprawde było to ryzykowne......

[velvet22]

Jesteśmy juz po spisaniu umowy na zorganizowanie (czyli przygotowanie posiłku, obsługę, sala, itp), wpłacilismy 100zł zaliczki i czekamy do ślubu. Naszły mnie jednak pewne wątpliwości. Nie zapytałam czy to wszystkie koszty, czy czasami nie policzą sobie za np wynajem, za dodatkowy czas imprezy itp.
W umowie pisze, że cena za 1 osobe może ulec zmianie, ze względu na wzrost cen żywności, ale to chyba zrozumiałe.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez majka versace

Wogóle to wynajęłam sale przez telefon w dodatku na fałszywe nazwisko (mojej siostry) bo to było wszystko załatwiane w wielkiej konspiracji Pani od sali to była sąsiadka mojego TŻ a my chcieliśmy utrzymać to w tajemnicy przez dłuższy czas. No więc zarezerwowałam sale telefonicznie i bez jakichkolwiek zaliczek, miałam tylko się odezwać tydzień przed terminem żeby odebrać klucze. Jak teraz o tym myśle to naprawde było to ryzykowne......

To rzeczywiście nieźle kombinowaliście . Dobrze, że jednak wszystko udało się bez żadnego problemu

Napisane przez velvet22

Naszły mnie jednak pewne wątpliwości. Nie zapytałam czy to wszystkie koszty, czy czasami nie policzą sobie za np wynajem, za dodatkowy czas imprezy itp.
W umowie pisze, że cena za 1 osobe może ulec zmianie, ze względu na wzrost cen żywności, ale to chyba zrozumiałe.

Popatrzyłam teraz na swoją umowę i mam tam adnotacje, że została wpłacona zaliczka za weselę i za wynajem sali.
Jeśli chodzi o przedłużenie imprezy to owszem mogą wystąpić dodatkowe koszty. Moja siostra miała wesele do 4.00 jeśli chciała przedłużyć o 1 h musiałaby zapłacić dodatkową kwotę za dłuższą pracę kelnerów itp.

Wiesz co nic by sie nie stało, gdybyście zadzwonili do właściciela/cielki i uzyskali odp na nurtujące Was pytania. Lepiej spać spokojnie niż snuć domysły. Powodzenia