Mamy Marzec 2020

[Maalinkaaaa]

Napisane przez anusia1990

9 wrzesnia toz to wiecznosc zapytalam bo tez jestes koncowka marca. Ja mam troche niescisla historie bo inaczej wypada z om a inaczej z usg i nim pojde na wizyte do swojego lekarza to musialm juz zaklepac termin bo jakos szybko uciekaly

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak Ci wychodzi z om a z usg? Ja mam różnicę tygodnia. Tzn ostatnio tak było- dwa tyg temu. Dlatego czekam do poniedziałku i zobaczę kiedy wg mojego lekarza najlepiej się zapisać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez karska

To ja chyba mam najpóźniej prenatalne bo 23 września ale wizyty w najbliższy poniedziałek na NFZ i 10 września prywatnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mogę zapytać dlaczego niektóre z Was chodzą i prywatnie i na fundusz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolina_zb]

Napisane przez Lola2828

Bardzo mi przykro ... Wiem co czujesz . Trzymaj się kochana i płacz ile wlezie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Płaczę, bo nie potrafię tego powstrzymać... Łzy same przychodzą... To silniejsze ode mnie. Niestety nie przynosi ulgi...

Napisane przez Lola2828

Ja po pierwszym poronieniu zawszłam w pierwszym cyklu i szczęśliwie także i Tobie tego życzę z całego serca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Gratuluję udanych wizyt Ja tez juz się nie doczekam a to dopiero na 2 września I to dwie wizyty jednego dnia jedna na nfz a druga prywatnie nie było innych terminów ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dajesz mi nadzieję, dziekuję Mam nadzieję, że i mi pisane mieć dzidziusia

Napisane przez Karoloo

Tak bardzo mi przykro

Mocno Cię przytulam


Sent from my iPhone using Tapatalk

Dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anusia1990]

Napisane przez Maalinkaaaa

A jak Ci wychodzi z om a z usg? Ja mam różnicę tygodnia. Tzn ostatnio tak było- dwa tyg temu. Dlatego czekam do poniedziałku i zobaczę kiedy wg mojego lekarza najlepiej się zapisać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

A mogę zapytać dlaczego niektóre z Was chodzą i prywatnie i na fundusz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie tydzien z groszem. Wydaje mi sie ze idealnie sie wstrzelilam ale zobaczymy co jeszcze powie moj lekarz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karska]

Napisane przez Maalinkaaaa

A mogę zapytać dlaczego niektóre z Was chodzą i prywatnie i na fundusz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W pierwszej ciąży chodziłam prywatnie, zapisywałam wszystkie koszty wizyt, badań, leków i wyszło mi prawie 5000zl. Teraz stwierdziłam, że będę chodziła też na NFZ chociaż dla samych skierowań na badania. A że bliziutko domu mam spoko lekarza, który dodatkowo pracuje w szpitalu w którym chcę rodzić to korzystam (mają słaby sprzęt do USG i nie wiem czy stosują się do norm NFZ że ciężarnej przysługują tylko trzy USG podczas całej ciąży). Prywatnie chodzę do mojego stałego ginekologia, który jest super specjalistą i mam do niego zaufanie, więc nie chcę rezygnować


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maalinkaaaa]

Napisane przez anusia1990

U mnie tydzien z groszem. Wydaje mi sie ze idealnie sie wstrzelilam ale zobaczymy co jeszcze powie moj lekarz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie będziemy mieć blisko siebie tą wizytę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

Dzień dobry - ale nie za dobry bo właśnie siedzę po wypiciu glukozy i chyba zaraz się ....🤮🤮🤮🤮 to jest dla mnie jakaś męczarnia 🤮

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adity]

Dziewczyny, a ja mam takie pytanie. Co sądzicie na temat szkoły rodzenia? Warto się zapisywać?

[anusia1990]

Napisane przez Adity

Dziewczyny, a ja mam takie pytanie. Co sądzicie na temat szkoły rodzenia? Warto się zapisywać?

Ja nie chodzilam ale mysle ze warto. Zawsze sie mozna czegos nowego dowiedziec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karska]

Napisane przez Adity

Dziewczyny, a ja mam takie pytanie. Co sądzicie na temat szkoły rodzenia? Warto się zapisywać?

Taaaak. Ja chodziłam na każde spotkanie z mężem i był dla mnie ogromną pomocną przy porodzie, razem ze mną oddychał, ciężko byłoby mi bez niego poza tym masz tam kurs pierwszej pomocy, wspomniane jakie masz prawa w ciąży i po porodzie, co spakować do torby itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chouette_]

Napisane przez Adity

Dziewczyny, a ja mam takie pytanie. Co sądzicie na temat szkoły rodzenia? Warto się zapisywać?

Też się chętnie dowiem. I gdzie najlepiej się zapisać? Do szpitala, w którym planuje się rodzić czy gdziekolwiek gdzie są dobre opinie?

[Lilith94]

Napisane przez Maalinkaaaa

A jak Ci wychodzi z om a z usg? Ja mam różnicę tygodnia. Tzn ostatnio tak było- dwa tyg temu. Dlatego czekam do poniedziałku i zobaczę kiedy wg mojego lekarza najlepiej się zapisać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

A mogę zapytać dlaczego niektóre z Was chodzą i prywatnie i na fundusz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja idę prywatnie jutro na genetyczne jeszcze raz. Tylko dlatego, że sprzęt lepszy i liczę na lepsze foteczki . Na początku byłam 2 razy prywatnie, bo tak było szybciej. Nastepnie prywatnie pójdę na te badania w 20 tygodniu. Ale na comiesięczne wizyty będę chodzić na NFZ. Mój gin mnie trochę stresuje zawsze, bo jak robi USG to nic nie mówi, dopiero później. A ja zawsze myślę, że coś się stało i to dlatego . Ale wczoraj było spoczko, na początku nic nie mówił, a później zaczął opowiadać i nawet odwrócił mi ekran i pokazywał wszystko "na żywo".

Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalka

[karska]

Napisane przez chouette_

Też się chętnie dowiem. I gdzie najlepiej się zapisać? Do szpitala, w którym planuje się rodzić czy gdziekolwiek gdzie są dobre opinie?

Ja chodziłam gdzie mi pasowała lokalizacja raczej dużego wyboru nie ma w szkołach rodzenia, a dwa razy w tygodniu dojeżdżać kilkanaście kilometrów nie chciało mi się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vadi]

Napisane przez karolina_zb

Dziewczyny, chciałam Wam pogratulować, życzyć szczęśliwych chwil i rozwiązań, a jednocześnie się pożegnać. Niestety dzisiejsza wizyta przyniosła złe wieści Dzidzia się nie rozwija, za to mam krwiaka, który powoduje plamienia... Czekam na samoistne poronienie, a jeśli nie, to czeka mnie szpital...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

przykro mi bardzo, trzymaj się
Dajesz radę? Masz wsparcie bliskich? Zasugerowali Ci jakąś przyczynę, czy to po prostu smutna statystyka?

Życzę Ci z całego serca, żeby szybko Cię dopadły bezsenne noce z maluszkiem w domu

Napisane przez anusia1990

Malinka jestes juz umowiona na genetyczne? Ja dziś się umówiłam i nie wiem jak wytrzymam tyle czasu

czekanie jest okropne

zwłaszcza, w tych początkowycm tygodniach, kiedy nie czuje się ruchów i nie wiadomo, co tam się dzieje w ogóle...

Napisane przez Agnimay

Super, gratuluje udanej wizyty!!!
Vadi, Ciebie nie ma na liscie w pierwszym poscie. Przeslesz mi dane w PW?

zaraz wysyłam!

Napisane przez yoru90

Bardzo mi przykro mam nadzieję, że szybko uda Wam się zajść w zdrowa, nudna i donoszona ciążę Uwielbiam imię Alicja dlatego Aurelia ma tak na drugie (ja sama mam dwa imiona na A a nawet trzy, ona też ) dla syna też już mam dwa na A, tylko jak będzie córka to nie wiem bo większość imion już w rodzinie zaklepana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dzięki, słyszę dużo miłych komentarzy na temat tego imienia. Moimi typami była Alicja i Emilka, ale Emilka się nie podoba mężowi, więc tak

Oczywiście o ile jej w międzyczasie siusiak nie wyrośnie

Napisane przez Adity

Dziewczyny, a ja mam takie pytanie. Co sądzicie na temat szkoły rodzenia? Warto się zapisywać?

przyznam, że podczas samego porodu mało pamiętałam z technik ze szkoły rodzenia, ale opieka nad noworodkiem była przydatna

Poszłam do szkoły przy szpitalu, w którym rodziłam, ale sądzę, że to nie jest mus, ważne, żeby była merytorycznie sensowna i bazowała na aktualnej wiedzy

Napisane przez Lilith94

Ja idę prywatnie jutro na genetyczne jeszcze raz. Tylko dlatego, że sprzęt lepszy i liczę na lepsze foteczki . Na początku byłam 2 razy prywatnie, bo tak było szybciej. Nastepnie prywatnie pójdę na te badania w 20 tygodniu. Ale na comiesięczne wizyty będę chodzić na NFZ. Mój gin mnie trochę stresuje zawsze, bo jak robi USG to nic nie mówi, dopiero później. A ja zawsze myślę, że coś się stało i to dlatego . Ale wczoraj było spoczko, na początku nic nie mówił, a później zaczął opowiadać i nawet odwrócił mi ekran i pokazywał wszystko "na żywo".

Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalka

O, tak!
Wczoraj trafilam na cudownego lekarza, cały czas do mnie mówił i od razu zapewniał, że wszystko jest prawidłowe, co było dla mnie ogromną ulgą, bo szłam tam bardzo zestresowana i jeszcze było 20 minut opóźnienia.

Dostałam ze 20 zdjęć, młodzież pozowała jak na sesji, lekarz się śmiał, że co chce coś zmierzyć, to się ustawia idealnie tą częścią do głowicy i że dawno nie miał tak idealnych warunków do pomiarów i tak grzecznego pacjenta 😀

[agulaaaa]

Dzień dobry

Karolina bardzo Ci współczuję

Jeszcze 8 dni do wizyty i chyba zwariuje, u nas na razie mało osób wie, jednym rodzicom na razie powiedzieliśmy..

[Karoloo]

Dzień dobry

Za chwile jadę na PAPPA a za tydzień prenatalne


Sent from my iPhone using Tapatalk

[vadi]

Napisane przez Karoloo

Dzień dobry

Za chwile jadę na PAPPA a za tydzień prenatalne


Sent from my iPhone using Tapatalk

[yoru90]

Dzień dobry :róża:

Napisane przez Adity

Dziewczyny, a ja mam takie pytanie. Co sądzicie na temat szkoły rodzenia? Warto się zapisywać?

Nie chodziłam w pierwszej ciąży bo miałam zalecone leżenie więc nie było kiedy, ale też wiedzą z samego rodzenia by mi się nie przydała. Miałam łatwy poród a mąż i bez przeszkolenia wiedział co robić położna też sporo roboty zrobiła bo dokładnie nam mówiła co robi i co mamy zrobić
Miałam za to edukację przedporodowy z położną z przychodni i ona nam dużo rzeczy powiedziała o planie porodu, kp, fazach porodu, pokazała jak oddychać, w jakich pozycjach można rodzić itp. Zajęcia indywidualne więc wszystko było super tłumaczone i to na NFZ

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolina_zb]

Napisane przez vadi

przykro mi bardzo, trzymaj się
Dajesz radę? Masz wsparcie bliskich? Zasugerowali Ci jakąś przyczynę, czy to po prostu smutna statystyka?

Życzę Ci z całego serca, żeby szybko Cię dopadły bezsenne noce z maluszkiem w domu



czekanie jest okropne

zwłaszcza, w tych początkowycm tygodniach, kiedy nie czuje się ruchów i nie wiadomo, co tam się dzieje w ogóle...


zaraz wysyłam!


dzięki, słyszę dużo miłych komentarzy na temat tego imienia. Moimi typami była Alicja i Emilka, ale Emilka się nie podoba mężowi, więc tak

Oczywiście o ile jej w międzyczasie siusiak nie wyrośnie



przyznam, że podczas samego porodu mało pamiętałam z technik ze szkoły rodzenia, ale opieka nad noworodkiem była przydatna

Poszłam do szkoły przy szpitalu, w którym rodziłam, ale sądzę, że to nie jest mus, ważne, żeby była merytorycznie sensowna i bazowała na aktualnej wiedzy


O, tak!
Wczoraj trafilam na cudownego lekarza, cały czas do mnie mówił i od razu zapewniał, że wszystko jest prawidłowe, co było dla mnie ogromną ulgą, bo szłam tam bardzo zestresowana i jeszcze było 20 minut opóźnienia.

Dostałam ze 20 zdjęć, młodzież pozowała jak na sesji, lekarz się śmiał, że co chce coś zmierzyć, to się ustawia idealnie tą częścią do głowicy i że dawno nie miał tak idealnych warunków do pomiarów i tak grzecznego pacjenta

Dziękuję Staram się, choć dziś rano prawie zemdlałam z nerwów... Tak, mam wsparcie, głównie mamy, która spędza ze mną cały dzień

Nic nie mówił, tylko tyle, że to nie jest obraz, jaki powinien być na tym etapie, że zarodek się rozwijał, ale tak jakby przestał, bo pęchęrzyk względem niego jest za duży. Pokazał mi obok krwiak, który jest winny plamieniom i dał skierowanie do szpitala...

Napisane przez agulaaaa

Dzień dobry

Karolina bardzo Ci współczuję

Jeszcze 8 dni do wizyty i chyba zwariuje, u nas na razie mało osób wie, jednym rodzicom na razie powiedzieliśmy..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kiperka]

Napisane przez karolina_zb

Dziękuję Staram się, choć dziś rano prawie zemdlałam z nerwów... Tak, mam wsparcie, głównie mamy, która spędza ze mną cały dzień

Nic nie mówił, tylko tyle, że to nie jest obraz, jaki powinien być na tym etapie, że zarodek się rozwijał, ale tak jakby przestał, bo pęchęrzyk względem niego jest za duży. Pokazał mi obok krwiak, który jest winny plamieniom i dał skierowanie do szpitala...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przepraszam, że tak dopytuję ale powiedz proszę jakie wymiary ma pęcherzyk, że dla lekarza jest za duży?

Serce u zarodka bije?

Wiem, że to żadne pocieszenie w tej chwili, ale pod koniec kwietnia poroniłam. Starałam się podchodzić do tego racjonalnie - w końcu w tych pierwszych tygodniach to podobno częste. Posypałam się dopiero kiedy porządnie się upiłam. Wyplakałam się, przegadałam tę sprawę z narzeczonym i okazało się że on też bardzo przeżywa, choć nie było widać. Wtedy nawet nie doczekałam się serduszka. A teraz popatrz - znowu jestem w ciąży (zaszłam po pierwszej miesiączce), serduszko bije a na ostatnim usg widziałam jak mój mały karateka napierdziela rączkami i nóżkami. Strach był ogromny, ale instynkt macierzyński który pierwsza ciąża we mnie obudziła był silniejszy. Cieszę się, że nie zwlekaliśmy z kolejnymi próbami. Czuliśmy się gotowi.

Będzie dobrze, jestem pewna że i dla Ciebie przyjdzie dzień kiedy zobaczysz swojego małego karatekę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vadi]

Napisane przez karolina_zb

Dziękuję Staram się, choć dziś rano prawie zemdlałam z nerwów... Tak, mam wsparcie, głównie mamy, która spędza ze mną cały dzień

Nic nie mówił, tylko tyle, że to nie jest obraz, jaki powinien być na tym etapie, że zarodek się rozwijał, ale tak jakby przestał, bo pęchęrzyk względem niego jest za duży. Pokazał mi obok krwiak, który jest winny plamieniom i dał skierowanie do szpitala...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem, czy będzie to dla Ciebie pocieszeniem, ale znam sporo dziewczyn, którym to się zdarzyło, a teraz mają zupełnie zdrowe dziecko lub dwoje, a nieprzyjemna historia już się nie powtórzyła.

Często okazuje się też, że z taki zarodek był chory, coś poszło nie tak albo rozwinęłoby się z niego chore dziecko, więc biologia woli zablokować rozwój na takim etapie.

[przezduzeem]

Napisane przez karolina_zb

Dziękuję Staram się, choć dziś rano prawie zemdlałam z nerwów... Tak, mam wsparcie, głównie mamy, która spędza ze mną cały dzień

Nic nie mówił, tylko tyle, że to nie jest obraz, jaki powinien być na tym etapie, że zarodek się rozwijał, ale tak jakby przestał, bo pęchęrzyk względem niego jest za duży. Pokazał mi obok krwiak, który jest winny plamieniom i dał skierowanie do szpitala...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo mi przykro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolina_zb]

Napisane przez kiperka

Przepraszam, że tak dopytuję ale powiedz proszę jakie wymiary ma pęcherzyk, że dla lekarza jest za duży?

Serce u zarodka bije?

Wiem, że to żadne pocieszenie w tej chwili, ale pod koniec kwietnia poroniłam. Starałam się podchodzić do tego racjonalnie - w końcu w tych pierwszych tygodniach to podobno częste. Posypałam się dopiero kiedy porządnie się upiłam. Wyplakałam się, przegadałam tę sprawę z narzeczonym i okazało się że on też bardzo przeżywa, choć nie było widać. Wtedy nawet nie doczekałam się serduszka. A teraz popatrz - znowu jestem w ciąży (zaszłam po pierwszej miesiączce), serduszko bije a na ostatnim usg widziałam jak mój mały karateka napierdziela rączkami i nóżkami. Strach był ogromny, ale instynkt macierzyński który pierwsza ciąża we mnie obudziła był silniejszy. Cieszę się, że nie zwlekaliśmy z kolejnymi próbami. Czuliśmy się gotowi.

Będzie dobrze, jestem pewna że i dla Ciebie przyjdzie dzień kiedy zobaczysz swojego małego karatekę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie określił wymiarów... Bardzo trudno było cokolwiek dojrzeć przez duży krwiak przy pęchęrzyku. Pokazał mi tylko wielkość krwiaka, pęchęrzyk i malutki zarodek. Stwierdził, że zarodek się rozwijał, ale musiał w którymś momencie przestać. Serducha nie było...
Kazał odstawić Euthyrox i Pregnę, i czekać... Jeśli poronienie samo się nie zacznie, mam na poniedziałek skierowanie do szpitala. Tż już zapowiedział, że weźmie wolne i będzie przy mnie przez ten czas. Niby teraz jest spokojny, pociesza mnie, ale wiem, że mu ciężko, bo bardzo, bardzo chciał mieć dziecko...

Takie historie, jak Twoja napawają mnie optymizmem Liczę na to, że lada chwila się uda i wtedy wszystko będzie dobrze. Zwlekać nie zamierzamy, bo bardzo chcemy mieć dzidziusia

Heh, o takiego sportowca poproszę Sama boks i kickboxing trenuję, więc może wywijać

Napisane przez vadi

Nie wiem, czy będzie to dla Ciebie pocieszeniem, ale znam sporo dziewczyn, którym to się zdarzyło, a teraz mają zupełnie zdrowe dziecko lub dwoje, a nieprzyjemna historia już się nie powtórzyła.

Często okazuje się też, że z taki zarodek był chory, coś poszło nie tak albo rozwinęłoby się z niego chore dziecko, więc biologia woli zablokować rozwój na takim etapie.

Jest to duże pocieszenie Naprawdę chciałabym, by kolejny raz nastąpił szybko i miał szczęśliwe rozwiązanie

Im więcej czytam, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że mogło być coś nie tak i lepiej teraz, na tym etapie... Tylko i tak to nie koi bólu

Napisane przez przezduzeem

Bardzo mi przykro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shinypearl]

Karolina, bardzo mi przykro!

Dziś wróciłam, do tego czasu tylko Was podczytywalam. Gratuluję udanych wizyt genetycznych, mamy dobrą passę. Moja w poniedziałek, jutro pappa i obym jej nie przerwała.
Trochę dopasowywalismy wcześniejsze plany do mojego samopoczucia, ale na szczęście udało się zaliczyć 4 szczyty do Korony Gór Polskich. Zaczynam powoli 2 trymestr i póki co to lipka, aktywna jestem do 13-15 a potem już totalna zwiecha, nasilenie mdłości, czasem jeszcze wymiotuje. Mogłabym urodzić nawet jutro , nienawidzę być w ciąży. Może będzie lepiej za tydzień lub dwa...

Odnośnie Waszych dyskusji to zgadzam się, że nie każdy fachowiec jest specjalistą od wszystkiego. Przykładem jest mój ginekolog, który po zobaczeniu że nie mam odporności na toksoplazmoze stwierdził że mam nie głaskać kota no w duchu smiechłam ale nie wdawalam się w dyskusję i nie czułam potrzeby edukowania go w tym temacie. Tak więc trzeba mieć swój rozum i szukać wiedzy u różnych źródeł byle nie jakichś oszołomów typu Zięba itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiolek_31]

Napisane przez karolina_zb

Nie określił wymiarów... Bardzo trudno było cokolwiek dojrzeć przez duży krwiak przy pęchęrzyku. Pokazał mi tylko wielkość krwiaka, pęchęrzyk i malutki zarodek. Stwierdził, że zarodek się rozwijał, ale musiał w którymś momencie przestać. Serducha nie było...
Kazał odstawić Euthyrox i Pregnę, i czekać... Jeśli poronienie samo się nie zacznie, mam na poniedziałek skierowanie do szpitala. Tż już zapowiedział, że weźmie wolne i będzie przy mnie przez ten czas. Niby teraz jest spokojny, pociesza mnie, ale wiem, że mu ciężko, bo bardzo, bardzo chciał mieć dziecko...

Takie historie, jak Twoja napawają mnie optymizmem Liczę na to, że lada chwila się uda i wtedy wszystko będzie dobrze. Zwlekać nie zamierzamy, bo bardzo chcemy mieć dzidziusia

Heh, o takiego sportowca poproszę Sama boks i kickboxing trenuję, więc może wywijać Jest to duże pocieszenie Naprawdę chciałabym, by kolejny raz nastąpił szybko i miał szczęśliwe rozwiązanie

Im więcej czytam, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że mogło być coś nie tak i lepiej teraz, na tym etapie... Tylko i tak to nie koi bólu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najgorsze teraz to czekanie...a robisz może betę ?

Dziewczyny mam pytanie może pomożecie jestem na l4 i w moim przypadku po miesiącu l4 wyplate przejmuje ZUS, ale czy ja mam się zgłosić do ZUSu? Czy może pracodawca to zgłasza ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maalinkaaaa]

Napisane przez fiolek_31

Najgorsze teraz to czekanie...a robisz może betę ?

Dziewczyny mam pytanie może pomożecie jestem na l4 i w moim przypadku po miesiącu l4 wyplate przejmuje ZUS, ale czy ja mam się zgłosić do ZUSu? Czy może pracodawca to zgłasza ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To pracodawca zglasza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiolek_31]

Napisane przez Maalinkaaaa

To pracodawca zglasza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NiEBiE]

Witam wszystkie nowe mamy i gratuluje udanych wizyt

Napisane przez Meamia

Dokładnie, właśnie chciałam napisać, że u nas w Holandii to w zasadzie chyba połowa holenderek rodzi w domu. Poród odbiera położna,która prowadziła całą ciążę, więc kobiety czują się bezpiecznie. Druga połowa rodzi w szpitalu, ale wygląda to tak, że do szpitala można jechać dopiero kiedy skurcze są co 3 minuty. Wcześniej nie ma opcji. No a od razu po porodzie, 1-2 godziny później odsyłają do domu. No chyba, że jest się po cesarce, ale tylko 15% ciąż się tak kończy..
Nie za bardzo mi się to podoba. No ale większość moich koleżanek jest zadowolona z tutejszej opieki.

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

A widzisz, dla mnie tamten system jest o wiele lepszy niż nasz polski. Chociaż takie myślenie przyszło dopiero wraz z moim wykształceniem i doświadczeniem towarzyszenia w różnych porodach. Teraz patrzę na to inaczej. Oczywiście mam.na myśli tylko moje osobiste preferencje, absolutnie rozumiem, że ktoś może w domu nie czuć się bezpiecznie

Napisane przez karolina_zb

Dziewczyny, chciałam Wam pogratulować, życzyć szczęśliwych chwil i rozwiązań, a jednocześnie się pożegnać. Niestety dzisiejsza wizyta przyniosła złe wieści Dzidzia się nie rozwija, za to mam krwiaka, który powoduje plamienia... Czekam na samoistne poronienie, a jeśli nie, to czeka mnie szpital...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi, trzymaj się!

Napisane przez Adity

Dziewczyny, a ja mam takie pytanie. Co sądzicie na temat szkoły rodzenia? Warto się zapisywać?

Warto!

Napisane przez chouette_

Też się chętnie dowiem. I gdzie najlepiej się zapisać? Do szpitala, w którym planuje się rodzić czy gdziekolwiek gdzie są dobre opinie?

Wybrać taką, która ma dobre opinie, ciekawy program, fajne prowadzące, bogate wyposażenie i aktywna formę prowadzenia zajęć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karska]

Dziewczyny Was też tak wysypało? To co się dzieje na linii żuchwy, na szyi pod uszami to jest jakaś masakra. Mam sporo jakby podskórnych gulek, które oczywiście muszę wydusić w pierwszej ciąży aż tak nie miałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kiperka]

Napisane przez karska

Dziewczyny Was też tak wysypało? To co się dzieje na linii żuchwy, na szyi pod uszami to jest jakaś masakra. Mam sporo jakby podskórnych gulek, które oczywiście muszę wydusić w pierwszej ciąży aż tak nie miałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Twarz to mam jak pupcia niemowlaka. Gorzej z resztą ciała :/ na plecach mam takie wielkie bolące syfy, że płakać mi się chce


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shinypearl]

U mnie tragedia, cała twarz, zwłaszcza broda, nawet ramiona i plecy. We wtorek idę do dermatologa. Nie mogę na siebie patrzeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karska]

Napisane przez shinypearl

U mnie tragedia, cała twarz, zwłaszcza broda, nawet ramiona i plecy. We wtorek idę do dermatologa. Nie mogę na siebie patrzeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Obawiam się, że dermatolog nic nie pomoże bo to wina hormonów a leki na trądzik, są zazwyczaj niedozwolone w ciąży.
U mnie całe ciało ok, buzia też, tylko ta linia żuchwy i szyja już nie wiem co stosować, czy mam nawilżać czy wysuszać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz