Mamy Marzec 2020

[shinypearl]

Sanco to właśnie nifty. Wg słów lekarza to samo z harmony, wszystkie one działają na tej samej zasadzie i mają podobną cenę. Ja bardzo chętnie bym miała to zlecone od początku ale jednak żaden pakiet medyczny nie funduje tak drogich badań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karska]

Napisane przez shinypearl

Sanco to właśnie nifty. Wg słów lekarza to samo z harmony, wszystkie one działają na tej samej zasadzie i mają podobną cenę. Ja bardzo chętnie bym miała to zlecone od początku ale jednak żaden pakiet medyczny nie funduje tak drogich badań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O to nie wiedziałam, że to to samo. Też najchętniej zrobiłabym nifty od razu, ale jednak 2,5k

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[buli_szufla]

Hej, dziewczyny mam pytanie, bo wiekszosc z was już powoli zaczyna drugi trymestr. W którym tygodniu czyluscie apogeum objawow? czy teraz rzeczywiście czujecie się lepiej, tak jak to wszędzie trąbią?

[marles86]

Napisane przez buli_szufla

Hej, dziewczyny mam pytanie, bo wiekszosc z was już powoli zaczyna drugi trymestr. W którym tygodniu czyluscie apogeum objawow? czy teraz rzeczywiście czujecie się lepiej, tak jak to wszędzie trąbią?

U mnie od ok 8 tyg do teraz mdlosci, zgaga, brak apetytu, czekam z niecierpliwoscia na poprawe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chouette_]

Napisane przez agacior89

Dziewczyny, któraś zapisuje się na zajęcia wodzie dla ciężarnych na Inflanckiej?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Brzmi ciekawie, ale niestety mam za daleko

Napisane przez kiperka

Karska, mi nie chodzi o ostateczny wynik już skorelowany z USG. Tylko o ogólna panikę kiedy ryzyko wychodzi 1: "iluśset".

Na każdym wątku znajdziesz osoby bardzo stresujące się takimi wynikami.

Broń Boże nie namawiam nikogo do rezygnacji z tego badania. Napisałam tylko dlaczego ja tego nie robię.

Zmieniając temat... Właśnie byłam u neurologa. Niestety dostałam skierowanie do szpitala. Mam zaburzenia widzenia.
Póki co zdarzyły się dwa takie epizody, ale to straszne nie widzieć kubka który przed tobą stoi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego!

Napisane przez kiperka

Nifty, panorama itd. To też badania z krwi, ale z dokładnością 99%.

Zalecają, bo kobiety po 35 r.ż mają możliwość zrobienia tego badania w ramach NFZ. Myślę, że raczej są informowane o możliwościach wykonywania innych badań, no ale nie każdego stać na wydanie 2 tysięcy na takie badania. A jednak Pappa jest jakimś "sitem" i po wykonaniu badania można ocenić, czy dalej należy coś z tym zrobić. I podejrzewam, że raczej większość po prostu robi Pappę, jeśli wynik budzi wątpliwości to dopiero wykonuje kolejne badania. I uważam, że niesprawiedliwe jest obwinianie Pappy, że przez nią kobieta się stresowała, a badanie wolnego DNA dało odpowiedź, że dziecko jest zdrowe. Pappa spełniła swoją rolę.
I należy pamiętać, że badania wolnego DNA nadal jest badaniem przesiewowym, nie diagnostycznym i nie daje 100% pewności. Na stronie Genomedu jest za to ciekawe porównanie USG, Pappy i badania wolnego DNA, gdzie określone jest, że USG daje 3-5% wyników fałszywie dodatnich, Pappa 5%, a wolne DNA <0,1%. Natomiast wykrywalność dla USG to 60-75%, Pappy 85-93%, a wolne DNA >99%. Po prostu badanie wolnego DNA daje największą pewność uzyskanego wyniku (wysoka czułość i swoistość), ale niestety trzeba za to trochę zapłacić. Nie mogę się dokopać za to do informacji w jakiej formie przedstawianie są wyniki badania wolnego DNA - ale z tego co udało mi się znaleźć (tzn. że test określa ryzyko), to zakładam, że wynik może być podany w formie procentowej. Jeśli ktoś wie to dajcie znać, bo ciekawi mnie to.

[chouette_]

Napisane przez buli_szufla

Hej, dziewczyny mam pytanie, bo wiekszosc z was już powoli zaczyna drugi trymestr. W którym tygodniu czyluscie apogeum objawow? czy teraz rzeczywiście czujecie się lepiej, tak jak to wszędzie trąbią?

Apogeum chyba było w okolicy 8-10 tygodnia, teraz (13+5) czuję się już lepiej (tzn. mdłości minęły, a to one chyba były najbardziej męczące).

Edit: przepraszam za post pod postem, nie wiem czemu się nie scaliło.

[shinypearl]

U mnie apogeum między 7 a 12t, ale teraz też nie jest jeszcze różowo. Na szczęście każdy tydzień do przodu ma szansę to zmienić.


Jak dostanę wyniki sanco, to Wam dam znać jak oni to opisują.

[justkonev]

Napisane przez shinypearl

U mnie apogeum między 7 a 12t, ale teraz też nie jest jeszcze różowo. Na szczęście każdy tydzień do przodu ma szansę to zmienić.


Jak dostanę wyniki sanco, to Wam dam znać jak oni to opisują.

Daj znać koniecznie. Ja robię Sanco 10 września, więc jeszcze wszystko przede mną przy pobieraniu krwi zaznacza się czy chcesz poznać płeć czy jak to wygląda?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kiperka]

Napisane przez chouette_

Zalecają, bo kobiety po 35 r.ż mają możliwość zrobienia tego badania w ramach NFZ. Myślę, że raczej są informowane o możliwościach wykonywania innych badań, no ale nie każdego stać na wydanie 2 tysięcy na takie badania. A jednak Pappa jest jakimś "sitem" i po wykonaniu badania można ocenić, czy dalej należy coś z tym zrobić. I podejrzewam, że raczej większość po prostu robi Pappę, jeśli wynik budzi wątpliwości to dopiero wykonuje kolejne badania. I uważam, że niesprawiedliwe jest obwinianie Pappy, że przez nią kobieta się stresowała, a badanie wolnego DNA dało odpowiedź, że dziecko jest zdrowe. Pappa spełniła swoją rolę.
I należy pamiętać, że badania wolnego DNA nadal jest badaniem przesiewowym, nie diagnostycznym i nie daje 100% pewności. Na stronie Genomedu jest za to ciekawe porównanie USG, Pappy i badania wolnego DNA, gdzie określone jest, że USG daje 3-5% wyników fałszywie dodatnich, Pappa 5%, a wolne DNA <0,1%. Natomiast wykrywalność dla USG to 60-75%, Pappy 85-93%, a wolne DNA >99%. Po prostu badanie wolnego DNA daje największą pewność uzyskanego wyniku (wysoka czułość i swoistość), ale niestety trzeba za to trochę zapłacić. Nie mogę się dokopać za to do informacji w jakiej formie przedstawianie są wyniki badania wolnego DNA - ale z tego co udało mi się znaleźć (tzn. że test określa ryzyko), to zakładam, że wynik może być podany w formie procentowej. Jeśli ktoś wie to dajcie znać, bo ciekawi mnie to.

O to mi właśnie chodzi, że zamiast pappy powinno być badanie wolnego DNA w ramach NFZ.

Jestem pewna, że wtedy też ceny tego badania by spadły. Więcej osób mogłoby sobie na to pozwolić. Ale to tylko takie gdybanie...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agnimay]

U mnie do 7 tygodnia było ok, teraz jestem w 12 tyg i tylko piersi mniej bolą, ale mdłości mam cały dzień od około 10 rano aż pójdę spać (najgorzej wieczorem). Czekam z niecierpliwością aż to przejdzie. Apogeum ze wszystkim to chyba było koło 9 lub 10 tygodnia.
Załączam mój zestaw na dzisiaj Cola działa cuda u mnie, po kilku łykach mam spokój od młości i mogę przetrwać dzień w pracy (ale staram się nie pić zbyt często, wiadomo). Okazało się, że dziś w sklepiku sprzedają ogórki kiszone i się skusiłam

[Lilith94]

U mnie za to najgorszy był 5 i 6 tydzień. Chodziłam spać o 18, bo inaczej spędzałam noc z głową w toalecie . Później jakby mój organizm przyzwyczaił się do zmian i przestałam wymiotować, miałam tylko mdłości ale takie do przezycia. No i ciągle byłam zmęczona. Teraz w 14 tc mdli mnie tylko jak nie jem długo. Zmęczenie niestety jeszcze nie przeszło i dalej chętnie bym spala w dzien, ale już się powstrzymuje. A jeśli chodzi o moje jedzenie teraz, to mogłabym żyć tylko na białym chlebie (gdzie jadłam od zawsze tylko razowy ) z masłem i jedną szynką z indyka. Inna być nie może . Oczywiście jem inne rzeczy normalnie, ale nawet po posiłku muszę zjeść jedną kanapeczkę

Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalka

[agulaaaa]

U mnie najgorsze był ósmy.. nie miałam na nic siły, ciągle było mi niedobrze, ale nie wymiotowałam.. z łóżka nie wstawałam.. teraz trochę lepiej jest, dalej czuję się nieswojo, ale wracam powoli do żywych, w ciągu dnia też drzemka mi się zdarzy.

[Agnimay]

Napisane przez Lilith94

U mnie za to najgorszy był 5 i 6 tydzień. Chodziłam spać o 18, bo inaczej spędzałam noc z głową w toalecie . Później jakby mój organizm przyzwyczaił się do zmian i przestałam wymiotować, miałam tylko mdłości ale takie do przezycia. No i ciągle byłam zmęczona. Teraz w 14 tc mdli mnie tylko jak nie jem długo. Zmęczenie niestety jeszcze nie przeszło i dalej chętnie bym spala w dzien, ale już się powstrzymuje. A jeśli chodzi o moje jedzenie teraz, to mogłabym żyć tylko na białym chlebie (gdzie jadłam od zawsze tylko razowy ) z masłem i jedną szynką z indyka. Inna być nie może . Oczywiście jem inne rzeczy normalnie, ale nawet po posiłku muszę zjeść jedną kanapeczkę
Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalka

uwielbiam słuchać o zachciankach ciążowych. Są takie randomowe ja właśnie zjadłam bejgla i chyba to będzie mój nowy hit. Najlepsze są dla mnie rzeczy neutralne smakowo. Mnie najbardziej dziwi, że odrzuca mnie od rzeczy, które kiedyś lubiłam np. Meksykańskie jedzenie (łącznie z guacamole, nie mogę patrzeć na avocado) albo azjatyckie (np. te pierożki ich, brrr)

[justkonev]

Napisane przez Agnimay

uwielbiam słuchać o zachciankach ciążowych. Są takie randomowe ja właśnie zjadłam bejgla i chyba to będzie mój nowy hit. Najlepsze są dla mnie rzeczy neutralne smakowo. Mnie najbardziej dziwi, że odrzuca mnie od rzeczy, które kiedyś lubiłam np. Meksykańskie jedzenie (łącznie z guacamole, nie mogę patrzeć na avocado) albo azjatyckie (np. te pierożki ich, brrr)

Mnie odrzuciło od kawy którą tak kocham..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agnimay]

Napisane przez justkonev

Mnie odrzuciło od kawy którą tak kocham..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

bardzo dziwne! Ja kawę odstawiłam, ale jak pomyślę że mogę wypić bezkofeinową, to też nie mam ochoty.

[NiEBiE]

Ja jestem teraz w 13 TC, a mdłości, zmeczenie, brak apetytu, odrzucenie od mięsa i kawy cały czas niestety trwają. Do tego częste bóle głowy. Ogólnie ta ciąża jest o wiele trudniejsza niż poprzednia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agnimay]

Napisane przez NiEBiE

Ja jestem teraz w 13 TC, a mdłości, zmeczenie, brak apetytu, odrzucenie od mięsa i kawy cały czas niestety trwają. Do tego częste bóle głowy. Ogólnie ta ciąża jest o wiele trudniejsza niż poprzednia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O nie Mam pytanie właśnie do mam w kolejnych ciążach. Czy o tym pierwszym ciężkim trymestrze się zapomina? I kiedy, czy kiedy ciąża jest bardziej zaawansowana czy dopiero kiedy planuje się kolejne dziecko to przypomina się jaki pierwszy trymestr jest ciężki? Ja i tak pocieszam się myślą, że nie wymiotuję, współczuję wszystkim, które przechodzą to jeszcze ciężej...
Ogólnie to jestem w szoku, że tak dłuży się czas między pierwszymi wizytami i że ten pierwszy trymestr długo trwa... To mnie zdecydowanie zaskoczyło w ciąży. Jakoś ciąże koleżanek to lecą w mgnieniu oka do badań połówkowych przynajmniej

[agulaaaa]

Napisane przez NiEBiE

Ja jestem teraz w 13 TC, a mdłości, zmeczenie, brak apetytu, odrzucenie od mięsa i kawy cały czas niestety trwają. Do tego częste bóle głowy. Ogólnie ta ciąża jest o wiele trudniejsza niż poprzednia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam tak samo na kawę, mięso patrzeć nie mogę, ogólnie to zamiast obiadu to wolę jakąś kanapkę zjeść.
To moja pierwsza ciąża,mam nadzieję,że druga będzie łaskawa

[Meamia]

A ja z kolei jak do tej pory uwielbiam być w ciąży. Jestem migrenowcem z towarzyszącymi wymiotami i odkąd zaszłam nawet na moment mnie nie zabolała głowa, a wymiotowałam tylko 3 razy (to i tak rzadziej niż przy migrenach).
Na dodatek od żadnego jedzenia i napojów mnie nie odrzuca, perfumy nadal lubię, w zasadzie wszystko cacy, jak zacznę rosnąć będzie chyba gorzej

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

[marles86]

Napisane przez Meamia

A ja z kolei jak do tej pory uwielbiam być w ciąży. Jestem migrenowcem z towarzyszącymi wymiotami i odkąd zaszłam nawet na moment mnie nie zabolała głowa, a wymiotowałam tylko 3 razy (to i tak rzadziej niż przy migrenach).
Na dodatek od żadnego jedzenia i napojów mnie nie odrzuca, perfumy nadal lubię, w zasadzie wszystko cacy, jak zacznę rosnąć będzie chyba gorzej

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

ahhh perfumy..... nie uzywalam od 8 tc.... w pracy najgorsze sa poranki jak wszyscy przychodza tacy pachnacy....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agulaaaa]

Napisane przez Meamia

A ja z kolei jak do tej pory uwielbiam być w ciąży. Jestem migrenowcem z towarzyszącymi wymiotami i odkąd zaszłam nawet na moment mnie nie zabolała głowa, a wymiotowałam tylko 3 razy (to i tak rzadziej niż przy migrenach).
Na dodatek od żadnego jedzenia i napojów mnie nie odrzuca, perfumy nadal lubię, w zasadzie wszystko cacy, jak zacznę rosnąć będzie chyba gorzej

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

To super
O właśnie przypomniałaś mi, wcześniej wybrałam super odświeżacz do powietrza,piękny kwiatowy zapach, a teraz mnie mdli,jak go czuję

[karska]

Też strasznie współczuję złego samopoczucia. W pierwszej ciąży w ogóle nie miałam żadnych objawów. Teraz czasami mnie zemdli, zdarzą się wzdęcia ale ogólnie mogę powiedzieć, że czuję się bardzo dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Stella275]

W poprzedniej ciazy od 10 tygodnia do końca I trymestru codziennie przutulalam sie z porcelana. Teraaz gdyby nie brak @ to nawet bym nie zauwazyla ze jestem w ciazy. I nie wiem co gorsze. Brak objawow jakoś mnie nie uspokaja i przychodzą czarne mysli ze ciaza sie zatrzymała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karoloo]

Napisane przez Agnimay

O nie Mam pytanie właśnie do mam w kolejnych ciążach. Czy o tym pierwszym ciężkim trymestrze się zapomina? I kiedy, czy kiedy ciąża jest bardziej zaawansowana czy dopiero kiedy planuje się kolejne dziecko to przypomina się jaki pierwszy trymestr jest ciężki? Ja i tak pocieszam się myślą, że nie wymiotuję, współczuję wszystkim, które przechodzą to jeszcze ciężej...

Ogólnie to jestem w szoku, że tak dłuży się czas między pierwszymi wizytami i że ten pierwszy trymestr długo trwa... To mnie zdecydowanie zaskoczyło w ciąży. Jakoś ciąże koleżanek to lecą w mgnieniu oka do badań połówkowych przynajmniej

Jakoś ten pierwszy trymestr wykazałam z pamięci zapomniałam o mdlosciach 24h w pierwszej ciąży tylko raz zwymiotowałam (musiałam wysiąść z autobusu i za przystankiem o 7:30 puściłam pawia ), z dziewczynami straszne mdłości a teraz tez dramat

Pierwsza ciąże tak celebrowałam tzn wiedziałam co się dzieje na danym etapie ciąży itd z twinsami o tc dowiadywałam się na wizycie i strasznie szybko ta ciąża mi minęła a teraz hmmm ciut się dłuży i nawet wiem w którym tc jestem


Sent from my iPhone using Tapatalk

[anusia1990]

Mdlosci mdlosciami 3 trymestr to dopiero przyjemnosc jak malec z pecherza ma poduszke, ale to tylko czesc z przyjemnosci jakie nas czekaja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karska]

Napisane przez anusia1990

Mdlosci mdlosciami 3 trymestr to dopiero przyjemnosc jak malec z pecherza ma poduszke, ale to tylko czesc z przyjemnosci jakie nas czekaja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O tak najgorsze jak człowiek chciał się przekręcić z jednego boku na drugi, a maluchowi nie pasowało i żebra obite

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniawrzes]

Mi się objawy nasiliły od 9tc, teraz jestem w 12+0 i nadal wymiotuję, na szczęście tylko rano, bardzo często boli mnie głowa, ale zawsze cierpiała na częste bóle głowy, więc jestem przyzwyczajona. Specjalnych zachcianek nie mam, strasznie bałam się, że nie będę mogła pić kawy, ale na szczęście mnie nie odrzuca 😍 jedynie co, to nie mam ochoty na mieso. Zobaczymy jak będzie dalej 😉

[Maalinkaaaa]

Napisane przez Agnimay

O nie Mam pytanie właśnie do mam w kolejnych ciążach. Czy o tym pierwszym ciężkim trymestrze się zapomina? I kiedy, czy kiedy ciąża jest bardziej zaawansowana czy dopiero kiedy planuje się kolejne dziecko to przypomina się jaki pierwszy trymestr jest ciężki? Ja i tak pocieszam się myślą, że nie wymiotuję, współczuję wszystkim, które przechodzą to jeszcze ciężej...
Ogólnie to jestem w szoku, że tak dłuży się czas między pierwszymi wizytami i że ten pierwszy trymestr długo trwa... To mnie zdecydowanie zaskoczyło w ciąży. Jakoś ciąże koleżanek to lecą w mgnieniu oka do badań połówkowych przynajmniej

Mi leci baaardzo szybko. Właśnie jestem w szoku jak ten czas leci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez anusia1990

Mdlosci mdlosciami 3 trymestr to dopiero przyjemnosc jak malec z pecherza ma poduszke, ale to tylko czesc z przyjemnosci jakie nas czekaja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo tak... albo każde przywrócenie się na drugi bok w łóżku.. Ja się czułam jak wieloryb co ja się nastękałam przy każdym obrocie albo wstawaniu po raz 5 siku o rety!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez karska

O tak najgorsze jak człowiek chciał się przekręcić z jednego boku na drugi, a maluchowi nie pasowało i żebra obite

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zauważyłam jeszcze tego co napisałaś a opisalam podobnie swoje doswiadczenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Dziewczyny a jesteście senne ?
Mi się strasznie często chce spać, nie mam energii od kilku tygodni.
Jednak druga ciąża gdy maluch już jest w domu to całkiem inna " bajka"
Jak cudownie powspominać pierwsza ciaze. Sama w domu, spanie do 9-10 , śniadanie w spokoju , dzień dobry TVN na ekranie cisza, spokój. Jakaś drzemka po śniadaniu luz , totalny luz.
No ale tak... miło powspominać. Było- minęło 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agnimay]

Napisane przez Maalinkaaaa

Mi leci baaardzo szybko. Właśnie jestem w szoku jak ten czas leci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Ooo tak... albo każde przywrócenie się na drugi bok w łóżku.. Ja się czułam jak wieloryb co ja się nastękałam przy każdym obrocie albo wstawaniu po raz 5 siku o rety!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Nie zauważyłam jeszcze tego co napisałaś a opisalam podobnie swoje doswiadczenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Dziewczyny a jesteście senne ?
Mi się strasznie często chce spać, nie mam energii od kilku tygodni.
Jednak druga ciąża gdy maluch już jest w domu to całkiem inna " bajka"
Jak cudownie powspominać pierwsza ciaze. Sama w domu, spanie do 9-10 , śniadanie w spokoju , dzień dobry TVN na ekranie cisza, spokój. Jakaś drzemka po śniadaniu luz , totalny luz.
No ale tak... miło powspominać. Było- minęło 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja o dziwo nie jestem senna. Ale chyba to dlatego, że zasypiam wieczorem żeby nie czuć mdłości, koło północy prysznic i dalej spać do rana. Zapachy i perfumy też mi nie przeszkadzają. Ale ja miałam zawsze słaby węch więc może w końcu mam normalny

[anusia1990]

Wiecie co mnie uszczesliwilo najmocniej po porodzie? Brak zgagi. Co z tego ze dupsko bolalo mnie jak bym nim rodzila ale fakt ustapienia zgagi byl dla mnie czyms cudownym. Od 2 trymestru mialam takie zgagi ze nawet woda mnie palila.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz