|
Notka |
|
Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji. |
|
Narzędzia |
2011-04-06, 11:16 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Rypin
Wiadomości: 988
|
Horrory - powieści i filmy
Wielu ludzi uwielbia horrory i związane z nimi poczucie strachu, lęku, grozy. No właśnie.. Co sprawia , że boicie się czytając lub oglądając horror ? Jakie środki artystyczne robią największe wrażenia na was jako odbiorcach ? Czy powinien odznaczać się dobry horror, bez względu na to czy to książka czy film?
Pytam, ponieważ potrzebuję tej wiedzy do prezentacji maturalnej. Mam nadzieję, że najdzie się to troszkę miłośników kina i literatury grozy W prezentacji mam zamiar skupić się na motywie dziecka w horrorach. Jak reagujecie na takie filmy i książki ? Dziecko jako istota niewinna postawiona wobec cierpienia, jak 5-letni Danny z 'Lśnienia' S.Kinga lub wcielenie Antychrysta z 'Omena' , albo zamordowany w dzieciństwie przez babkę i uwięziony po drugiej stronie lustra Boofuls z 'Zwierciadła piekieł' Mastertona , i w końcu potomek Szatana z 'Dziecka Rosemary' Polańskiego, dziecko, które w filmie nie pojawia się ani razu, ale cała akcja toczy się wokół niego. Jakie są wasze opinie na ten temat, jak reagujecie na tematykę dziecka w horrorze i co sprawia, że ludzie w ogóle lubią strach i lęk?
__________________
'Psycho, groupie, coccaine, crazy..' |
2011-04-06, 12:07 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 44
|
Dot.: Horrory - powieści i filmy
Tak się skłąda, że jestem wielką fanką horroru. Zarówno w formie pisanej jak i nakręcanej
Moim zdaniem dobry horror to taki, który działa na psychikę. Niekoniecznie chodzi tu o jakieś bardzo wstrząsające sceny, gdzie krew aż leje się potokami. Chodzi raczej o klimat i rosnące z minuty na minutę napięcie, które aż wgniata widza w fotel. Ważna jest też pewna doza tajemniczości i niedomówienia. Dobry horror to taki nad, którym trzeba pomyśleć. Nad którym trzeba się zastanowić. Co do motywu dziecka w horrorze... Myślę, że to pewien trik reżyserów/autorów, bo nic nie wzrusza bardziej niż widok i myśl o niewinnym, cierpiącym dziecku, które jest atakowane przez złe moce. Dlaczego ludzie lubią się bać? Ja myślę, że to jest powiązane z Naszą przeszłością. Pierwotni ludzie musieli bać się o swoje życie, żyli w ciągłym poczuciu niebezpieczeństwa. Nie chodzi też tylko o prehistorię. Bo weźmy pod uwagę nawet czasy wojenne. Ludzie wtedy też nie czuli się bezpiecznie. Myślę, że w dzisiejszych czasach to wszystko wygląda lepiej. Mimo, że grasują mordercy i gwałciciele, to i tak w jakimś stopniu Nasza potrzeba bezpieczeństwa jest zaspokajana lepiej niż kiedyś.. A ludzie potrzebują adrenaliny, strachu. To właśnie taka pierwotna potrzeba. Dlatego wybierają tą najbezpieczniejszą formę - przed telewizorem lub z książką. Takie jest moje zdanie.
__________________
Nie ma brzydkich kobiet. Są tylko kobiety które nie wiedzą że są piękne. |
2011-04-06, 14:30 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13
|
Dot.: Horrory - powieści i filmy
W dużej mierze zgodzę się z moją przedmówczynią To co doceniam w horrorach to dreszcz emocji wywołany właśnie tajemniczością, nastrojem. Wybieram raczej filmy niż książki, ponieważ przy odczuwaniu tego napięcia bardzo pomaga dźwięk i obraz. Zdaje mi się, że naszym kryteriom odczuwania strachu bardziej odpowiadają thrillery psychologiczne niż horrory tak na prawdę. W typowych horrorach jest więcej krwi i jakieś paranormalne akcenty, a mnie bardziej rusza coś, co może mieć miejsce w rzeczywistości i tu liczy się sposób przedstawienia tematu. Dla przykładu, ostatnio byłam na filmie "Oczy Julii" i mnie się podobał, bo jest prawdopodobieństwo, choć nikłe, że jego fabuła może mieć miejsce w realu. Z kolei "Ostatni egzorcyzm", który mienił się horrorem to totalna porażka i słaba podróbka filmu "Egzorcyzmy Emili Rose".
Dlaczego ludzie lubią horrory, tak na prawdę nigdy się nie zastanawiałam. Przyjęłam, że tak jest i tyle. Tak jak lubimy poezję czy filmy SF. Być może jednak wynika to z głęboko zakorzenionej potrzeby odczuwania strachu. Dziwią mnie z kolei osoby, które idą do kina na horror i gadają albo się śmieją. Problem ten dotyczy również innych filmów, ale na horrorach jest wyjątkowo problematyczne, bo jeden się wczuwa, a drugi się z tego śmieje. Na komediach to każdy się śmieje, bo o to chodzi. Zastanawiałam się, czy to nie jest tak, że niektórzy w ten sposób reagują właśnie na strach, napięcie. Śmiechem starają się je zniwelować... |
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:50.