2007-03-19, 10:12 | #1441 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Karinaa moj tż dokladnie to samo moiw - "jeszcze 9miesiecy temu mialas brzuszek chudy jak nalesnik" kurcze ja juz nie pamietam jak to jest miec wklesly i zgrabny brzuszek
juz nie moge sie doczeka powortu do forumy, naprawde brakuje mi tego ciaglego odchudzania(tzn pilnowania tego co jem) i cwiczen ktore kocham.. ahhh |
2007-03-19, 10:15 | #1442 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Cytat:
Siedze i tak Was sobie czytam a mała wypycha się, jak tylko może. To samo robiła, gdy byłam w szkole, az nieraz musiałam sie prostować. No ale nie ma, co się dziwić ciasno już jest jej w brzuchu. Ciekawa jestem, która z nas urodzi następna. |
|
2007-03-19, 11:22 | #1443 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Dziewczyny, a jak sobie przypomnę jak nie mogłam się doczekać aż w końcu coś będzie widać, że w ciąży jestem to się smieję. Teraz też chciałabym być już chuda na powrót. O kostiumie kąpielowym w te wakacje mogę sobie pomarzyć. Nie będę ludzi straszyć. mam cellulit nawet na plecach . Fuj
A tak a propos kostiumów kąpielowych. Wybieracie się na wakacje z dzieciaczkami?
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2007-03-19, 11:59 | #1444 |
Zadomowienie
|
Mamusie kwietniowo - majowe:)))
mam ten sam sydrom...teraz jestem tak wielka, ze normlanie niie sposób namnie nie zwrócic uwagi...brzuch pzreogromny i chyab z dnia na dzień coraz o większy! a waga...o matko....tragednia, pędzi do przodu jak szalona!A jak u was?ja ma już chyba 9kg na+ a gdzie tam do terminu...
jeśli chodzi o kostim kąpieloy to ja chyba na siebie włożę jakis parciany worek w stylu Chocho Chanel...
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png Edytowane przez Madziorka Czas edycji: 2007-03-20 o 10:56 Powód: post pod postem |
2007-03-19, 12:31 | #1445 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Jeśli chodzi strój kąpielowy, to założę go jedynie gdzieś w odosobnieniu, co ja będę ludzi straszyć. A jak tak lubie się opalać, buuu.
|
2007-03-19, 12:34 | #1446 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
ja niemusze wsumie nigdzie wyjezdzac bo mieszkam w miescie turystycznym gdzie sa jeziora i w wakacje jest tyle turystow ze nasze male miasteczko powieksza sie liczba ludnosci 3 krotnie i napewno nie sposob sie nudzic i jesli wybieracie sie na wakacje a jeszcze niewiecie gdzie to zapraszam do nas .Ale w te wakacje stroju kapielowego na sibie nie wloze Kiedys nie wiedzialam co to sa wogle rozstepy a teraz ,celulitu tez praktycznie niebylo a teraz jestem wileka jak slon a moj TZ tak na mnie teraz nazywa "moj maly slonik"
Kurcze niewiem czemu ja tyle przytylam ,ktoras z was tez przekroczyla te + 20 kg czy tylko ja mam tyle szczescia?? |
2007-03-19, 12:40 | #1447 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Ja na razie mam na koncie 17-18 kg, ale jeszcze 4 tygodnie przed sobą... Rozstępy na szczęście takie, że w jednoczęściowym kostiumie nie powinno być widać. A jeśli chodzi o cell, to jest w miarę znośny. Zresztą mam to gdzieś - tak lubię pływać, że nie zrezygnuję z tej przyjemności - po prostu będęnogi trzymać pod wodą ;>
|
2007-03-19, 12:43 | #1448 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Gosik dzisisaj wieczorem postaram sie zlapac cie na skype.
Wczoraj tez ogladalam zdiecia ze szczuplej przeszlosci, troche sie podlamalam ze tak utylam. Coz pozostaje wierzyc ze szybko wroce do formy. Oj ciezka to bedzie praca. Nie sadze abym byla w stanie pokazac sie juz w wakacje na plazy, pewnie przy ladnej pogodzie sie wybierzemy nad morze ale ja sie nie rozbiore. Wakacji jako takich nie mamy w planie bo porod na maj a moze byc i na poczatku czerwca (przy tutejszej tolerancji do 2 tyg.) Czytalam ze nie poleca sie podrozy tak do 3 miesiecy ze wzgledu na mala odpornosc niemowlaczka. We wrzesniu jak wszystko bedzie dobrze moze bysmy sie wybrali do Polski zaprezentowac potomka.
__________________
http://b1.lilypie.com/40NJp2.png |
2007-03-19, 13:12 | #1449 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Mam nadzieję, że uda trochę wakacji spędzić nad jeziorem, teściowie mają tam domek i właśnie gonią z remontem, żeby można było przywieźć 3 miesięczne niemowlę. Mam w planie pojechać z teściową, bo teściu i Artur będą w pracy, chyba, że na urlop zjadą. Wszystko fajnie tylko jak ja będę wyglądać? Może przez te 3 miesiące mały wyciągnie ze mnie tego tłuszczu, który nagromadziłam? Pokłony naturze za to, że jak do tej pory nie mam rozstępów, ach, może wcale ich nie będzie... pobożne życzenie... ale cellulit jest, bleeee
Ale myślę, w czym np. wyjdę na spacer już w maju. W co upchnę fokowate ciało. Jeszcze w 7 miesiącu wchodziłam w swoje dżinsy oczywiście nie dosunęłam suwaka, ale jednak... a teraz? Teraz waga idzie mi migiem do góry, nie wiem co prawda ile jest masy a ile wody w organizmie, ale podejrzewam, że ok. 17-18 kilo na plusie mam na pewno. Chyba sobie przywiążę małego do cycka na stałe, im więcej wyssie, tym szybciej schudnę Teraz też już wiem, że zmiana pozycji przy tych skurczach powoduje ich zaprzestanie, ale miałam moment grozy, hehe. Nie sądziłam, że "fałszywe" będą aż tak bolesne... taka mała przymiarka tego co mnie czeka |
2007-03-19, 14:31 | #1450 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
U mnie też narazie nie widzę rozstępów, pewnie wyjdą, jak brzuch się zmniejszy. Ale cellulit... i nic nie dają masaże i takie tam. Mam nadzieję, że się zmniejszy. Ja mam już na plusie jakoś 14. A po ciąży będę musiała chodzić w niektórych ciążowych ubraniach. Niektóre bluzki wcale nie wyglądają jak ciążowe, a nie zamierzam kupować niczego nowego dużego. No chyba, że długo nie będę mogła schudnąć.
|
2007-03-19, 14:41 | #1451 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Eh ja to mam szczerą nadzieję, że po 3 miesicach od porodu nie będziemy już przypominać fok. I laski z nas będą że hoho Dieta - bo przecież mama karmiąca nie może jeść wszystkiego + maly ssak przy cycu i może się uda.
My mamy nadzieję wyjechać gdzieś we wrześniu. Pewnie nad morze. Mała będzie miala już 3 miesace i zafundujemy jej dawkę jodu do powdychania. Jeśli tylko pogoda pozwoli. A wcześniej w wakacje będziemy do rodziców jeździć na działkę. Nie wyobrażam sobie siedzenia w mieszkaniu jak np bedą takie upały jak w zeszłym roku w lipcu. Zresztą wszaystko wyjdzie w praniu. Plany są po to żeby je modyfikować
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2007-03-19, 15:15 | #1452 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Ja mam na plusie 9kg ale co z tego - pojawiły się rozstępy na brzuchu i trochę cellulitu na pośladkach. Zastanawiam się co będzie z tą rozciągniętą skórą na brzuchu, skurczy się ponownie czy zostaną mi fałdki?
Kupiłam tylko jedną ciążową bluzkę ale będę w niej chodzic i po ciąży. Teraz łażę w starych swetrach i rozciągliwych bluzeczkach, na szczęście przed ciążą lubiłam obcisłe rzeczy z lycrą i nie musiałam kupować nic poza spodniami. Nie będziemy wyjeżdzać na wakacje bo będziemy spłacać resztę rat za sprzęt agd-rtv i szafę komandor z salonu. Na szczęście teściowie mają fajną działkę z małym domkiem poza miastem i tam będę jeździć z małą co jakiś czas. Mieszkam blisko parku a do najbliższego lasu i kolejnych dwóch dużych parków mam zaledwie 7 minut drogi tramwajem, dziecko będzie się miało gdzie wypasać. |
2007-03-19, 15:24 | #1453 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Cytat:
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
|
2007-03-19, 15:30 | #1454 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Gosik na + 9 kg to praktycznie nic ,urodzisz i wszystko ci zejdzie i bedziesz szczuplutka jak przed,ja +9 to mialam moze w polowie ciazy.
|
2007-03-19, 15:54 | #1455 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Raju Gosiku, co to jest 9 kilo? Ja tyle miałam 1,5 miesiąca temu a na następnej wizycie po 3 tygodniach miałam już kolejne 4 więcej Mam tylko nadzieję że to woda a nie tłuszcz Na szczęście nie mam jeszcze rozstępow. Zobaczymy co będzie dalej...
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2007-03-19, 17:40 | #1456 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Wolałabym mieć ze 3,4 kilo więcej ale za to bez rozstępów na brzuchu.
Od godziny mam skurcz, boli mnie krzyż, nie wiem czy to od bardzo długiego posiedzenia przed kompem (pracuję od 9 rano i jeszcze nie skończyłam, miałam tylko jedną godzinna przerwę) czy może skurcz przedporodowy. Zjadłam tylko 2 zupki chińskie bo na nic więcej nie mam czasu ale chyba zaraz dam sobie spokój z tym tłumaczeniem i walnę się do łóżka z kanapką. Wiem, że mało przytyłam, dlatego też pewnie Majka jest malutka, waży tylko 2630 jak na razie. Mama mi mówiła, że ona po porodzie praktycznie po tygodniu wskoczyła w swoje stare spodnie i nic po niej nie było widać, może to rodzinne. No nic idę do łóżka, bo ból krzyża się nasila. Gdybym miała jechać do szpitala to dam wam jeszcze znać hehe. |
2007-03-19, 17:53 | #1457 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Ja dziś zaczynam 36 tydzień. Jest coraz ciężej, zwłaszcza z pracą i przemieszczaniem się. Jak chodzę, to mi mała uciska pęcherz, co jest bolesne i niewygodne. Brzuch twardy i obolały, ale w ogóle nic nie ciśnie "jak na okres", więc chyba bólów przepowiadających jeszcze nie mam. I to dobrze, biorąc pod uwagę, że wózek ciągle w serwisie a pokoik dziecinny przypomina punkt skupu złomu i makulatury. Aaa... jak ja zdążę z tym wszystkim?
|
2007-03-20, 05:52 | #1458 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 062
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Witam Was mamuśki
Ja z mamuś lutowo-marcowych Urodziłam w lutym. U Nas na wątku została tylko jedna mamuśka nie rozdwojona. Właśnie doszło do mnie że niedługo Nasz wątek zostanie zamknięty a do rozdwajania ruszy Wasz Wtedy wszystkie przejdziemy na przewijalnie i będziemy się nadal uczyć Naszych dzieci. Życzę Wam wszystkim lekkich porodów (np. takich jak mój )To piękna chwila Buziaki dla Was i waszych brzuszków |
2007-03-20, 06:09 | #1459 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Dziękujemy Esti, na lekkie porody bardzo liczymy.
Wczoraj ten twardy brzuch doprowadzał mnie do nerwicy, trwało to kilka godzin i żadna no-spa nie chciała mi pomóc. Miałyście tak kiedyś?Dziś już nie będę siedzieć tyle przed kompem, nawet za cenę kilku dodatkowych złotych. Zaraz zrobię kolejny, na szczęście dość krótki artykuł i cały dzień będę leżakować, nie dla mnie już taki "wysiłek". |
2007-03-20, 07:03 | #1460 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Nie było mnie tylko parę dni a tu tyle do czytania. W sobotnie popołudnie pojechałam do rodziców. Niestety, spędziłam samotny wieczór, bo brat z rodzicami pojechali na imprezę urodzinową przyszłej synowej. Już tak można powiedzieć, bo niespodziewanie dla niej w prezencie dostała pierścionek zaręczynowy. Jak to moje rodzeństwo szybko dorasta? Na szczęście ślub i wesele dopiero w przyszłym roku, więc zdążę schudnąć
Chociaż, może to dziwne, ale nie przeszkadza mi to, że jestem teraz gruba i nie zamartwiam się, kiedy schudnę. Moje małe (dopuszczam pomyłkę lekarza, więc nie używam słów określających płeć) rusza się głównie w dzień i wieczorem, jak kładę się spać. Przez to mam problemy z ułożeniem się do snu, spotęgowane bólem spojenia. W nocy mnie nie budzi, jedynie jak wstaję do łazienki, to chwilę się pokręci. A może po prostu tak mocno śpię, że nie czuję? A u rodziców się trochę ponudziłam, no i przywiozłam "wałówkę" |
2007-03-20, 07:53 | #1461 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Słuchajcie co się dzieje z Khuną? I Basiula się nie odzywa coś...
Ja czekam na małżona poszedł po śniadanie dla nas, mały sie mocno niecierpliwi. O wrócił, to napiszę coś potem. |
2007-03-20, 09:47 | #1462 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Ojjj Bebe kochana jestes jeszcze sie trzymam jakos jak TŻ siedzi w domu to nie mam czasu cos naskrobac, ale Was podczytuje a z Khuna mam kontakt tez sie jeszcze trzyma, ale ma problemy z ciaza i liczy kazdy tydz zeby mala Anitka jeszcze w brzuszku posiedziala
kurcze wieczorem to twardnienie i bol brzucha mnie dobijaja co wieczor to samo.. tylko ze przechodzi, wiec Gosik moze u Ciebie woczraj to bylo przemeczenie.. dzis lez ladnie i wypoczywaj mala sie buntuje, ze glowke jej sciskasz Esti dzieki za zyczenia |
2007-03-20, 09:54 | #1463 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
A ja się zastanawiam, co tam u Pyciaczka i jej córeczki. Pewnie zbyt zaganiana, żeby pisać...
Tutaj w Warszawie pogoda pod psem, nie chce się nic, no może tylko jeść i spać. Ale czuję się lepiej niż wczoraj, może dlatego, że siedzę w domu, a nie biegam z laptopem do pracy |
2007-03-20, 10:19 | #1464 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Hej, mala spi,mam chwile zeby cos skrobnac. Zaczne od wagi, bo widze ze o tym rozmawialyscie. W ciazy przytylam 15 kg, po powrocie za szpitala mialam juz 10 kg mniej, a teraz mam tylko maly brzuszek,ktory, mam nadzieje szybko zniknie. Wczoraj byla polozna i nie chciala wierzyc ze tydzien temu rodzilam, bo "taka pani szczuplutka". Takze glowa do gory, ani sie nie obejrzycie a bedziecie szczuple i piekne .
Porod mialam naprawde ciezki. Bralam ten fenoterol i czulam sie zupelnie bezpiecznie, bylam pewna ze dopiero po odstawieniu moge urodzic. Wyobrazcie sobie moje przerazenie kiedy wstalam o 4 nad ranem na siusiu a tu chlusnely mi wody. Obudzilam Kube,na co on stwierdzil ze to na pewno nie wody. W tym samym momencie chlusnela nastepna fala,i wtedy dopiero wyskoczyl z lozka. Poprzedniego dnia widzialam w tv ze w szpitalach polozniczych w poznaniu jest zakaz porodow rodzinnych i odwiedzin z powodu panujacej grypy. Jeszcze mowilam do kuby ze musze przetrzymac ten zakaz... Zupelnie nie bylam spakowana do szpitala (DZIEWCZYNY SPAKUJCIE SIE SPORO WCZESNIEJ ), wiec haotycznie wrzucilam co popadnie. W szpitalu Kubie nie pozwolili nawet wejsc do budynku , a mnie przyjeli od razu na porodowke bo od chwili odejscia wod porod uwaza sie za rozpoczety. Mialam rozwarcie 1cm i pierwsze 3-4godz skurcze bardzo delikatne. Lezalam podlaczona pod ktg i nudzilam sie strasznie, ta porodowka to taka izolatka bez okien, nikt nie wchodzil nawet przez 2-3godz (nawet jak skonczyl sie papier w ktg ). A potem nagle skurcze bardzo przybraly na sile, po 6 godz. wylam z bolu, a rozwarcie 1,5cm. I znowu zostawili mnie samej sobie. Zadzwonilam do kuby, on do mojego lekarza prowadzacego, ktory pracuje w tym szpitalu, a ten do szpitala. Dopiero wtedy sie mna zajeli, dostalam 3x dozylnie przeciwbolowo dolargan, po ktorym czulam sie jak nacpana, przsypialam, ale skurcze bolaly coraz bardziej. Juz wszyscy mieli dosyc moich wrzaskow, a ja blagalam o znieczulenie zewnatrzoponowe. W koncu z łaski przyszedl anestezjolog i zrobil mi zzo (przy 6cm rozwarcia, jak sie potem okazalo w idealnym momencie) i juz poszlo duzo latwiej, o 21 mialam 9cm rozwarcia a o 22.11 urodzilam Laure . Ogolnie rodzilam 18 godzin. Mala wazyla 3150 i miala 55 cm. Jednak urodzilam ja w 36 tc wiec zaliczala sie do wczesniakow. Nawet nie zdazylam jej zobaczyc, zaraz mi ja wzieli pod namiot tlenowy. Po dobie mi ja oddali, a po nastepnej znowu wzieli na fototerapie bo dostala silna zoltaczke (bilirubina 18 a od 20 zachodza w organizmie nieodwracalne zmiany). Najgorzej ze niczego nie moglam sie dowiedziec, nikt mnie nie informowal o stanie dziecka, musialam dzwonic do Kuby, on do szpitala i dopiero wtedy czegos sie dowiadywalam. W dodatku bylam zdana zupelnie na siebie, przez caly moj pobyt w szpitalu byl zakaz odwiedzin a telefon to jednak malo. Pare razy zamykalam sie w toalecie zeby sie wyplakac, tak mi bylo zal malenstwa kiedy lezala na ta tej fototerapii w inkubatorze a zoltaczka caly czas sie nasialala. Nadal ma mocna zoltaczke ale wypuscili nas do domu ze wzgledu na brak miejsc (da sie odczuc wyz demograficzny, zamiast 3 dob, wypuszczaja po 2, zeby zwolnic miejsca). Tak wiec dziewczyny polecam zzo, szcegolnie jesli macie silne bole i robcie co sie da zeby was nie nacieli. Mnie nacieli tak mocno i zszyli tak okropnie ze polozna ktora wczoraj przyszla zdjac szwy byla przerazona i stwierdzila ze jeszcze czegos takiego nie widziala (zszywala mnie jakas mloda lekarka i caly czas marudzila ze cos jej nie wychodzi). Teraz to odczuwam, ledwo sie poruszam, nie moge siedziec, porobily sie jakies krwiaki. Potem dowiedzialam sie od sasiadki z pokoju ze w tym szpitalu nacinaja rutynowo bo tak im latwiej, ona rodzila z oplacona polozna i jej nie nacieli. Jak jej zazdroscilam ze juz w dzien porodu normalnie chodzi, a nastepnego dnia w ogole nie czula ze rodzila. Dobra juz was nie zameczam, ale musialam to wszystko opisac . Trzymam kciuki zeby Wasze porody byly bardziej udane. Nastepnym razem opisze jak wyglada w praktyce opieka nad mala i postaram sie wkleic jakies zdjecia. Teraz ide zrobic oklad na moje biedne krocze. Trzymajcie sie! |
2007-03-20, 10:50 | #1465 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
ohh Pyciaczku to koszmar przeszlas w tym szpitalu a najgorsze to to, ze bylas tam calkiem sama.. ale najwazniejsze, ze juz wszstko jest ok i to, ze Laura jest przy Tobie i jest zdrowiutenka to teraz czekamy na zdjęcie naszej pierwszej wątkowej damy
to teraz moge juz calkowicie uzupelnic liste Pyciaczek - 4 kwiecień - córcia Khuna - 10 kwiecień - córcia Gosik79 - 10 - 14 kwiecień - córcia Baska201 - wg OM 12 kwiecień, ale wg USG 2 kwiecień - córcia Bebe97 - 13 - 15 kwiecień - synuś Ewa make-up - 15 kwiecień - córcia Karinaa - wg OM 17 kwiecień, ale wg USG 13 kwiecień Buena - wg OM 21 kwiecień, ale wg USG 27 kwiecień - córcia Joasia - 22 kwiecień - synuś Yendza - 23 - 24 kwiecień - córcia Karolina79 - 28 kwiecień Wmagda - 29 kwiecień - synuś Pelsonik - 1 maj - córcia Meme -wg OM 9 maj, ale wg USG na 23 maj - córcia Aatena - 10 maj - córcia Mimi764 - 15 maj - synuś Barbra18 - wg OM 15 maj, wg USG 20 maj - synuś Ewelina27 - 16 maj - synuś Asika - 30 maj - córcia Adikat - córcia NARODZINY Pyciaczek - termin 4 kwiecień - ur. 11 marca - córcia Laura 3150g i 55cm |
2007-03-20, 11:05 | #1466 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Cytat:
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
|
2007-03-20, 11:15 | #1467 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Cytat:
wiecie co do cięcia....ja np.się modlilam,zeby mnie nacięli bo nie mogłam Filipa wypchnąć, mimo naciskania na brzuch itp. dopiero jak mnie nacieli to wyskoczył. moja lekarka np. uważa,ze ciecie chroni pzred późniejszym popusczaniem moczu i ogólnie jest jego zwolenniczką. A mi sięwydaje,że jak każda rzecz ta sprawa też ma swoje plusy i minusy - mnie ładnie nacięli i dobrze zszyli,więc nic mi nie było. Wiadomo - bolało i siedzieć zaczelam normalnie może po tyg.ale ja sie pęknie, to i tak cię muszą zszyć i tak i tak boli i jest rana i tak....więc...i tak źle i tak niedobrze.
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
|
2007-03-20, 11:57 | #1468 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Pyciaczek - 4 kwiecień - córcia
Khuna - 10 kwiecień - córcia Gosik79 - 10 - 14 kwiecień - córcia Baska201 - wg OM 12 kwiecień, ale wg USG 2 kwiecień - córcia Bebe97 - 13 - 15 kwiecień - synuś Ewa make-up - 15 kwiecień - córcia Karinaa - wg OM 17 kwiecień, ale wg USG 13 kwiecień Buena - wg OM 21 kwiecień, ale wg USG 27 kwiecień - córcia Joasia - 22 kwiecień - synuś Yendza - wg OM 23 kwiecień, ale wg USG 18 kwiecień- córcia Karolina79 - 28 kwiecień Wmagda - 29 kwiecień - synuś Pelsonik - 1 maj - córcia Meme -wg OM 9 maj, ale wg USG na 23 maj - córcia Aatena - 10 maj - córcia Mimi764 - 15 maj - synuś Barbra18 - wg OM 15 maj, wg USG 20 maj - synuś Ewelina27 - 16 maj - synuś Asika - 30 maj - córcia Adikat - córcia NARODZINY Pyciaczek - termin 4 kwiecień - ur. 11 marca - córcia Laura 3150g i 55cm |
2007-03-20, 12:04 | #1469 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Matko boska co za szpital, jak za komuny w rozkwicie. To okropne, że zamiast cieszyć się narodzinami córeczki przeżyłaś tak niemiłe chwile. Jak już dojdziesz do siebie czekamy na zdjęcia.
Młoda układa mi się plerami pod żebrami, ledwo mogę się zgiąć i do tego boli, naciska mi też na spojenie łonowe co też boli ech. Fajnie są te ostatnie tygodnie przed. Meme pewnie masz rację, już chyba pisałam, że ważyłam 2700 a urodziłam się dokładnie w dniu wyznaczonym mamie przez ginekologa, Adam ważył 3200. Na zewnątrzoponówkę namówił mnie Adam a teraz to już sama chcę, zważywszy na relację Pyciaczka. |
2007-03-20, 12:43 | #1470 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
No niestety tak te porody wyglądają. Mój, który był dawno (8 lat temu) był podobny, akurat były mistrzostwa swiata w piłce nożnej i lekarze byli zajęci....
Ale nie ma się co bać, co ma być to będzie. Idę dzis do lekarza i nie moge się doczekac az zobacze małą. Muszę jeszcze koniecznie załatwic połozną, bo bez tego nie podchodze do porodu... A Wy macie juz umówione? |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:31.