Czerwcowe Panny Młode - część III

[electra_tm]

Kurcze dziewczyny jak tak piszecie to już się czuje to wszystko co za chwile się wydarzy... Chyba fajnie nie???

[aniulkamerry24]

Napisane przez gurcia

Moja kiecuszka też już na mnie czeka. Puki co zapakowana w pudło kartonowe, ale się ją wyprasuje i będzie git

Przyszły do mnie wczoraj malinowo różowe srwetki, pudełka na ciasto plastikowe i naklejki na te pudełka, a do tego dyplomy dla świadków

kochana bedziesz ja sama prasowac???? ...a z jakiego materialu ja masz

[lena_mi]

Napisane przez asia665

Cześć dziewczyny
Dawno nie zaglądałam ale po prostu nie mam czasu Zostały4 dni !!
Boję się strasznie. W ogóle to wczoraj mieliśmy spotkanie z kamerzystą i jestem baardzo niezadowolona. Bo: okazało się,że będę musiała ubierać się 2 razy
Kamerzysta ma być u mnie o 15 żeby nagrać jak się ubieram, i później jedzie do TŻ żeby też go nagrać jak się ubiera i żeby nagrać jego wyjazd z domu.
Wstępnie miałam plan że ubiore się o 17 ale du** wyszła. Kamerzysta jest jakiś dziwny (czyt.nie chcieliśmy żeby robił nam zdjęcia -płatne dodatkowo 300 zł), gada mi że mam powiedzieć fotografowi żeby robił dobre zdjęcia( a co go to obchodzi?? ), że mam się mocno nie malować,że wpinanie welonu przez fryzjerkę to totalna głupota no z tego spotkania z nim wyszłam wściekła.

Jedynym dobrym momentem jest to że dzisiaj odbieram suknie-o 14 idę Miałam wczoraj,ale nie przywieźli jej z pracowni.Byliśmy na sali,okazało się że będziemy spać w pokojach które są o wiele droższe(i ładniejsze) niż normalne,bo przyjeżdża jakaś większa grupa i nie chcą ich rozdzielać. Oczywiście nic nie dopłacamy

W czwartek o 15 mam paznokcie, w piątek na 9:00 fryzjer. O 12:50 odbieramy ciasta do domu, o 14:00 zawozimy wódkę,napoje,owoce na sale. O 16 zawozimy wiejski stół, o 19 zawozimy ryby wędzone.
Sobota:
fryzjer od 9:00
makijaż ok.14:00
kamerzysta+fotograf 15:00
Kamerzysta+fotograf u TŻ o 16
Samochód weselny strojenie: 16:30
Błogosławieństwo-17:00
Wyjazd TŻ-17:15
Błogosławieństwo u mnie 17:45-18:00
Wyjazd ode mnie 18:00-18:10
Msza 18:30
Wesele 20-20:30-6:00
Poprawiny 11-17

ciekawe do której pośpimy... ja fryzjera mam o 11.30, makijaż 14, kamerzysta dopiero na błogosławieństwo ok.16.50, wcześniej za duzo zamieszania, ok.17.15 wyjeżdzamy z domu, o 17.40 musimy by w kościele podpisac dokumenty, o 18 Msza... rrrany jeszcze tylko 4 dni!!!

[88wisienka]

Cześć wszystkim Jak sobie pomyślę, że pierwsze czerwcówki już w tą sobotę ślubują to mnie taki stres ogarnia, że szok bo to już tak blisko do tego dnia Ale tak myślę, że jak już pierwszy taniec będzie za nami to potem z górki.
Do dzisiaj mamy termin potwierdzania a z mojej strony jak na razie dość cichutko. Tylko kilka osób się odezwało
Odebraliśmy dzisiaj obrączki od złotnika bo dawaliśmy do grawerowania i oczywiście nie obeszło się bez problemów bo na jednej obrączce była data 8 zamiast 18 Złotnik też się wkurzył na tego co to grawerował bo musiał drugi raz do niego jechać ale zadzwonił do mnie po południu i już były poprawione, gotowe do odbioru tak więc już je mam u siebie

[Niunia20]

kupiłam sukienkę na poprawiny biało szaro łososiowa delikatna.. taka jeszcze buty i będę gotowa.... tylko nie wiem jaką koszulę tżtowi do tego kupić

byłam dzisiaj długo na słońcu i bluzka na dekolcie mi się odznaczyła kurdeeeee no... a nie miałam czym się posmarować z dużym UV

[mealla]

Napisane przez Niunia20

kupiłam sukienkę na poprawiny biało szaro łososiowa delikatna.. taka jeszcze buty i będę gotowa.... tylko nie wiem jaką koszulę tżtowi do tego kupić

byłam dzisiaj długo na słońcu i bluzka na dekolcie mi się odznaczyła kurdeeeee no... a nie miałam czym się posmarować z dużym UV

gratuluje zakupu sukienki
teraz musisz sobie dekolcik caly opalić by sie opalenizna wyrównała

[MartuNiunia87]

Mam moją suknię !!!!!!!!!! ach... piękna jest

Wrzucam poniżej fotki, nie oddają piękna sukni bo to zdjęcie z komórki może ubiorę ją jutro to zrobię dokładne fotki w domku

Co myślicie ?

[gurcia]

Napisane przez aniulkamerry24

kochana bedziesz ja sama prasowac???? ...a z jakiego materialu ja masz

taki jakiś matowy tafta chyba ustawimy żelazko na małą temperaturę i jazda myślę ze wszystko będzie wporządku

[Niunia20]

odebrałam welony... ten długi ma ponad 2,5 m i w domu mi się nie mieści za nisko mam sufit jutro panieński w czwartek przymiarka sukni .... już gotowa na tip top jeszcze tylko ją wyprasować

[amandi84]

Super Ja odbieram jutro..
W tym tygodniu przewiduję tylko kosmetyczkę, saunę, tą przymiarka sukni, godzina tańca w sobotę z nauczycielem, ćwiczenie walca bez nauczyciela oczywiście też. Zamówić czekoladki dla rodziców. Ciasto odebrać i porozwozić w czwartek. W sobotę możemy zerknąć na salę naszą jak to będzie wyglądać, bo też jest ślub..

I zostanie ost. tydzień.

[asiaaa891]

Napisane przez asia665

Cześć dziewczyny
Dawno nie zaglądałam ale po prostu nie mam czasu Zostały4 dni !!
Boję się strasznie. W ogóle to wczoraj mieliśmy spotkanie z kamerzystą i jestem baardzo niezadowolona. Bo: okazało się,że będę musiała ubierać się 2 razy
Kamerzysta ma być u mnie o 15 żeby nagrać jak się ubieram, i później jedzie do TŻ żeby też go nagrać jak się ubiera i żeby nagrać jego wyjazd z domu.
Wstępnie miałam plan że ubiore się o 17 ale du** wyszła. Kamerzysta jest jakiś dziwny (czyt.nie chcieliśmy żeby robił nam zdjęcia -płatne dodatkowo 300 zł), gada mi że mam powiedzieć fotografowi żeby robił dobre zdjęcia( a co go to obchodzi?? ), że mam się mocno nie malować,że wpinanie welonu przez fryzjerkę to totalna głupota no z tego spotkania z nim wyszłam wściekła.

Jedynym dobrym momentem jest to że dzisiaj odbieram suknie-o 14 idę Miałam wczoraj,ale nie przywieźli jej z pracowni.Byliśmy na sali,okazało się że będziemy spać w pokojach które są o wiele droższe(i ładniejsze) niż normalne,bo przyjeżdża jakaś większa grupa i nie chcą ich rozdzielać. Oczywiście nic nie dopłacamy

W czwartek o 15 mam paznokcie, w piątek na 9:00 fryzjer. O 12:50 odbieramy ciasta do domu, o 14:00 zawozimy wódkę,napoje,owoce na sale. O 16 zawozimy wiejski stół, o 19 zawozimy ryby wędzone.
Sobota:
fryzjer od 9:00
makijaż ok.14:00
kamerzysta+fotograf 15:00
Kamerzysta+fotograf u TŻ o 16
Samochód weselny strojenie: 16:30
Błogosławieństwo-17:00
Wyjazd TŻ-17:15
Błogosławieństwo u mnie 17:45-18:00
Wyjazd ode mnie 18:00-18:10
Msza 18:30
Wesele 20-20:30-6:00
Poprawiny 11-17

4 dni...
jak to zleciało, na pewno będę trzymać kciuki, żeby się wszystko udało!

[badzia987]

Napisane przez MartuNiunia87

Mam moją suknię !!!!!!!!!! ach... piękna jest

Wrzucam poniżej fotki, nie oddają piękna sukni bo to zdjęcie z komórki może ubiorę ją jutro to zrobię dokładne fotki w domku

Co myślicie ?

Śliczna z Ciebie kobietka i ta sukienka tylko to podkreśla a jak spojrzałam, że to Ty masz bąbelka to w ogóle nie wyglądasz na mamuśkę- super figura!!!


A w ogóle to złapałam doła
Czytam was i normalnie widzę jak bardzo jestem ze wszystkim do tyłu.
Byliśmy u księdza- był jakiś inny; niezorientowany; nie wiedział co z naszymi zaświadczeniami o zapowiedziach zrobić- sama musialam się dopraszać kartek ze spowiedzią.
Nie mam fryzjerki, florystki( nawet nie wiem do końca jaki bukiet chcę), muszę sobie nowy podklad kupić bo ten co mam juz sie nie nadaje bo jestem dość opalona. Nie mam butów na zmianę. Nie wiem kiedy resztę zakupów na wesele się zrobi. Nie wiem kto do hurtowni się przejedzie. Czuję, że to wszystko na wariackich papierach będzie robione. TŻ nie ma garniaka bo krawcowa źle uszyła, butów, z orkiestrą i kamerzysta trzeba zagadać. Jeszcze te sprzątanie mieszkania mnie czeka i te cholerne wykłady z prawka w weekend przez które nie mogę sie wyspać.
A najgorzej jestem zdołowana z powodu odmawiających gości. Na początku zlewałam to (nawet się cieszyłam i w ogóle wam opowiadalam jak się z mamą kłóciłam o gości) a teraz to jest mi przykro. Tyle czasu na zapraszanie, jeżdżenie, planowanie jak pojechać- a mówią, że nie przyjadą.

Pocieszcie mnie .

[gurcia]

Kochana dasz radę nie załamuj się!! Jest jeszcze mnóstwo czasu!! A co do gości to chyba jakaś plaga.... bo siostry kumpela robi wesele i jest to samo:/

[edytkaac]

Napisane przez badzia987

Śliczna z Ciebie kobietka i ta sukienka tylko to podkreśla a jak spojrzałam, że to Ty masz bąbelka to w ogóle nie wyglądasz na mamuśkę- super figura!!!


A w ogóle to złapałam doła
Czytam was i normalnie widzę jak bardzo jestem ze wszystkim do tyłu.
Byliśmy u księdza- był jakiś inny; niezorientowany; nie wiedział co z naszymi zaświadczeniami o zapowiedziach zrobić- sama musialam się dopraszać kartek ze spowiedzią.
Nie mam fryzjerki, florystki( nawet nie wiem do końca jaki bukiet chcę), muszę sobie nowy podklad kupić bo ten co mam juz sie nie nadaje bo jestem dość opalona. Nie mam butów na zmianę. Nie wiem kiedy resztę zakupów na wesele się zrobi. Nie wiem kto do hurtowni się przejedzie. Czuję, że to wszystko na wariackich papierach będzie robione. TŻ nie ma garniaka bo krawcowa źle uszyła, butów, z orkiestrą i kamerzysta trzeba zagadać. Jeszcze te sprzątanie mieszkania mnie czeka i te cholerne wykłady z prawka w weekend przez które nie mogę sie wyspać.
A najgorzej jestem zdołowana z powodu odmawiających gości. Na początku zlewałam to (nawet się cieszyłam i w ogóle wam opowiadalam jak się z mamą kłóciłam o gości) a teraz to jest mi przykro. Tyle czasu na zapraszanie, jeżdżenie, planowanie jak pojechać- a mówią, że nie przyjadą.

Pocieszcie mnie .

Będzie dobrze
Ja też mam jeszcze dużo nie pozałatwiane a na dodatek moi rodzice sobie wymyślili że jeszcze malowanie pokoi zrobią przed weselem... I w weekend jeszcze mnie czeka sprzątanie po tym... Na 2 tygodnie przed weselem.

---------- Dopisano o 06:15 ---------- Poprzedni post napisano o 06:14 ----------

Napisane przez gurcia

Kochana dasz radę nie załamuj się!! Jest jeszcze mnóstwo czasu!! A co do gości to chyba jakaś plaga.... bo siostry kumpela robi wesele i jest to samo:/

Ludzie może wolą sobie pojechać na wakacje niż dać kasę na prezent... Ale mi też było przykro jak odmawiali.

Muszę lecieć do pracy. A tak mi się nie chce

[MartuNiunia87]

Napisane przez badzia987

Śliczna z Ciebie kobietka i ta sukienka tylko to podkreśla a jak spojrzałam, że to Ty masz bąbelka to w ogóle nie wyglądasz na mamuśkę- super figura!!!


A w ogóle to złapałam doła
Czytam was i normalnie widzę jak bardzo jestem ze wszystkim do tyłu.
Byliśmy u księdza- był jakiś inny; niezorientowany; nie wiedział co z naszymi zaświadczeniami o zapowiedziach zrobić- sama musialam się dopraszać kartek ze spowiedzią.
Nie mam fryzjerki, florystki( nawet nie wiem do końca jaki bukiet chcę), muszę sobie nowy podklad kupić bo ten co mam juz sie nie nadaje bo jestem dość opalona. Nie mam butów na zmianę. Nie wiem kiedy resztę zakupów na wesele się zrobi. Nie wiem kto do hurtowni się przejedzie. Czuję, że to wszystko na wariackich papierach będzie robione. TŻ nie ma garniaka bo krawcowa źle uszyła, butów, z orkiestrą i kamerzysta trzeba zagadać. Jeszcze te sprzątanie mieszkania mnie czeka i te cholerne wykłady z prawka w weekend przez które nie mogę sie wyspać.
A najgorzej jestem zdołowana z powodu odmawiających gości. Na początku zlewałam to (nawet się cieszyłam i w ogóle wam opowiadalam jak się z mamą kłóciłam o gości) a teraz to jest mi przykro. Tyle czasu na zapraszanie, jeżdżenie, planowanie jak pojechać- a mówią, że nie przyjadą.

Pocieszcie mnie .

Dziękuję bardzo ci To miłe


Nie martw się, u nas też masę gości odmówiło
I właściwie też czuję, że ciągle coś nie załatwione jest, sama chodzę jakaś zmartwiona i myślę ciągle i w ogóle zamiast się cieszyć, że to już to się martwię i przejmuję wszystkim i ciągle dochodzi sprawa tego mieszkania.... eh... :/ nie wiem czy to stres przedślubny czy co się dzieje...

Trzymaj się, chyba każda z nas ma jakieś rozterki, niektóre to się nawet z TŻ kłócą - to gorący okres...

[mealla]

Napisane przez badzia987

Śliczna z Ciebie kobietka i ta sukienka tylko to podkreśla a jak spojrzałam, że to Ty masz bąbelka to w ogóle nie wyglądasz na mamuśkę- super figura!!!


A w ogóle to złapałam doła
Czytam was i normalnie widzę jak bardzo jestem ze wszystkim do tyłu.
Byliśmy u księdza- był jakiś inny; niezorientowany; nie wiedział co z naszymi zaświadczeniami o zapowiedziach zrobić- sama musialam się dopraszać kartek ze spowiedzią.
Nie mam fryzjerki, florystki( nawet nie wiem do końca jaki bukiet chcę), muszę sobie nowy podklad kupić bo ten co mam juz sie nie nadaje bo jestem dość opalona. Nie mam butów na zmianę. Nie wiem kiedy resztę zakupów na wesele się zrobi. Nie wiem kto do hurtowni się przejedzie. Czuję, że to wszystko na wariackich papierach będzie robione. TŻ nie ma garniaka bo krawcowa źle uszyła, butów, z orkiestrą i kamerzysta trzeba zagadać. Jeszcze te sprzątanie mieszkania mnie czeka i te cholerne wykłady z prawka w weekend przez które nie mogę sie wyspać.
A najgorzej jestem zdołowana z powodu odmawiających gości. Na początku zlewałam to (nawet się cieszyłam i w ogóle wam opowiadalam jak się z mamą kłóciłam o gości) a teraz to jest mi przykro. Tyle czasu na zapraszanie, jeżdżenie, planowanie jak pojechać- a mówią, że nie przyjadą.

Pocieszcie mnie .

wszystko sie ułoży u mnie też sporo gości odmówiło, ok 40 osób ale na szczęście zdecydowana większośc z nich miała ważny powód. a tych co nic nie powiedzieli - no cóż , bez komentarza. nie mam zamiaru bardzo się tym przejmować choć jest mi przykro z powodu nieobecnośći ok 20 osób no ale niestety nic nie poradzę.

może weź kalendarz , spisz sobie wszystko co masz do załatwienie i rozplanuj na poszczególne dni miedzy siebie, tż i rodziców lub osoby chętne wam pomóc.

dziewczyny dziś mam przymiarke jak ja się cieszę pokazałam buty w pracy w kolorze fuksji i zrobiły furorę

[ancys_krakow]

Ja generalnie też mam wszystkiego dość.. i jakoś nie ciesze się póki co niczym, 13.06 mam obronę.. nie wiem czy uda mi się ogarnąć te wszystkie uczelniane procedury..

Ale dziewczynki.. zaczął się właśnie NASZ MIESIĄC

[notatki85]

Hej Dziewczyny
BYłam wczoraj na I przymiarce Suknia super, ale duuuużo poprawek Musi być zwężona w pasie, dużo skrócona. Stałam ponad 2 godziny, a panie dokonywały "poprawek". Kolejną mam 10 czerwca przymiarkę.
Zakładam jednak buty 5,5 cm.-obcas

[badzia987]

Dziękuje dziewczyny. Nie wiem, może to wszystko dla tego żeby gościom było dobrze, żeby każdemu pasowało-i w tym wszystkim o sobie najmniej myślę a przecież to tak naprawdę mój i TŻta dzień.

W każdym razie odmawiają młode osoby- jeszcze jakieś starsze ciocie to ja przeżyję bo generalnie może to jest faktycznie męczące (choć moja babcia 85 lat i tak przyjedzie do mnie )- ja jestem pamiętliwa i też powiem że "coś mi nagle wyskoczyło"jak będą prosić na swoje wesela. Mało tego- w rodzinnych stronach TŻ ta to jest zwyczaj, że do pierwszego dziecka się prosi wszystkich, a do drugiego tylko wybranych. Mój jest drugi i właśnie w tym problem, że nie dość że od niego mało osób to jeszcze odmawiają (bo niby daleko te 100 km przejechać). To ja się pytam- to jak ktoś ma 4 dzieci to do tego ostatniego to już chyba w ogóle nikt nie jest poproszony.

Z rodzicami ciężko- oni sami nie wyjdą z inicjatywą- tylko się pytają czy to załatwione czy tamto. A ja się wkurzam bo nie mam kiedy. A jak ich o coś poproszę żeby ogarnęli to jest awantura bo nic nie wiadomo.

[Niunia20]

Napisane przez MartuNiunia87

Dziękuję bardzo ci To miłe


Nie martw się, u nas też masę gości odmówiło
I właściwie też czuję, że ciągle coś nie załatwione jest, sama chodzę jakaś zmartwiona i myślę ciągle i w ogóle zamiast się cieszyć, że to już to się martwię i przejmuję wszystkim i ciągle dochodzi sprawa tego mieszkania.... eh... :/ nie wiem czy to stres przedślubny czy co się dzieje...

Trzymaj się, chyba każda z nas ma jakieś rozterki, niektóre to się nawet z TŻ kłócą - to gorący okres...

ja też mam załamkę od wczoraj od 20... coś mnie tak wzięlo i zaczęłam sie wszystkim martwić i przejmować... nie mogłam wcale zasnąć wzięłam dwie tabletki i usnęłam.... ale dziś z rana od nowa serce mi wali i czymś się przejmuję.... wzięłam znów coś na uspokojenie... w końcu dziś kolejna próbna fryzura i panieński mam więc z ponurą miną nie mogę iść i też ciągle coś do załatwienia lista mam wrażenie że nigdy się nie skończy

[karolinusienka]

10 ddś i już czerwiec się zaczął stres się zwiększył ze zmianą miesiaca

[aniulkamerry24]

[QUOTE=badzia987;27236762]Śliczna z Ciebie kobietka i ta sukienka tylko to podkreśla a jak spojrzałam, że to Ty masz bąbelka to w ogóle nie wyglądasz na mamuśkę- super figura!!!


A w ogóle to złapałam doła
Czytam was i normalnie widzę jak bardzo jestem ze wszystkim do tyłu.
Byliśmy u księdza- był jakiś inny; niezorientowany; nie wiedział co z naszymi zaświadczeniami o zapowiedziach zrobić- sama musialam się dopraszać kartek ze spowiedzią.i
Nie mam fryzjerki, florystki( nawet nie wiem do końca jaki bukiet chcę), muszę sobie nowy podklad kupić bo ten co mam juz sie nie nadaje bo jestem dość opalona. Nie mam butów na zmianę. Nie wiem kiedy resztę zakupów na wesele się zrobi. Nie wiem kto do hurtowni się przejedzie. Czuję, że to wszystko na wariackich papierach będzie robione. TŻ nie ma garniaka bo krawcowa źle uszyła, butów, z orkiestrą i kamerzysta trzeba zagadać. Jeszcze te sprzątanie mieszkania mnie czeka i te cholerne wykłady z prawka w weekend przez które nie mogę sie wyspać.
A najgorzej jestem zdołowana z powodu odmawiających gości. Na początku zlewałam to (nawet się cieszyłam i w ogóle wam opowiadalam jak się z mamą kłóciłam o gości) a teraz to jest mi przykro. Tyle czasu na zapraszanie, jeżdżenie, planowanie jak pojechać- a mówią, że nie przyjadą.

kochana dasz rade...glowa do gory...ja ostatnio tez mialam takie dni
...Kochana co do.gosci. ..Wlasnie wczoraj rozmawialam z moja bliska kolezanka...musialam jej powiedziec bo juz mi ciazylo mi to na serduszku ze troche mnie nie to zabolalo. Ze akurat ona mi odmowila ;( ale w swoich wymowkach dalszych dala mi tylko do zrozumienia ze wcale nie bylam jej taka bliska kolezanka jak mi sie wydawali. No co tu wiele kochane pisac to jest smutne jak ktos bliski nam odmawia....

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez ancys_krakow

Ja generalnie też mam wszystkiego dość.. i jakoś nie ciesze się póki co niczym, 13.06 mam obronę.. nie wiem czy uda mi się ogarnąć te wszystkie uczelniane procedury..

Ale dziewczynki.. zaczął się właśnie NASZ MIESIĄC

Noooo fajnie nasz miesiac
Ale..to chyba dzisiaj jakies fatum bo ja tez chidze smutna. ... ;( Kurcze niewiem. ..Snily mi sie jakies bzdury. .. ;( dziewczynki milego dnia wam zycze kochane. .Byle z usmiechem

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Kochane a jeszcze tu wam napisze, pisalam wczesniej ze panienskiego nie bede miala. .. A jednak chyba cos szwagierka kombinuje... Hmmmm tylko niewiem czy nie bedzie moj luby zly. ..Bo jego brat czyli jego swiadek z tego co mi wiadomo to mu nic nie organizuje. ..Hmmmm wiec niewiem ...ona nic nie chce mi wsumie powiedziec tylko pytala sie mojej mamy i numer do mojej bratowej...no to po co...moja mama odrazu walnela co robicie ani panienski... Ale nic nie odp bo ja siedzialam obok. ..

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez karolinusienka

10 ddś i już czerwiec się zaczął stres się zwiększył ze zmianą miesiaca

Noooo u mnie jeszcze 22dni

[amandi84]

Eh dziewxzyny, ale się depresyjnie zrobiło .. Ja też jestem nerwowa, od kilku dni wszystkich "gryzę", na szczęście mój TŻ jest wyrozumiały i pomaga
Ale najbarzdeij mnei wkurza, ze co chwilę kotś chce coś zmieniać.. Dzisiaj musze do restauracji zadzwonić, że jednak nie chcę szwedzkiego stołu.. tylko normalnie.. Byo ustalone, a teraz obie mamy zdziwione i chcą zmieniać.. Może rzeczywiście nasi goście jeszcze do takich form nie są przyzwyczajeni..

Ale..
Dziś przymiarka - oby ostatnia.
Jutro rozwożenie kołocza.

Nie ma co gadać, oby przedślubne zestresowanie jednak troszkę nam zeszlo..

[Karo89]

Napisane przez karolinusienka

10 ddś i już czerwiec się zaczął stres się zwiększył ze zmianą miesiaca

Do mnie to chyba jeszcze nie dociera...

[aniulkamerry24]

Napisane przez amandi84

Eh dziewxzyny, ale się depresyjnie zrobiło .. Ja też jestem nerwowa, od kilku dni wszystkich "gryzę", na szczęście mój TŻ jest wyrozumiały i pomaga
Ale najbarzdeij mnei wkurza, ze co chwilę kotś chce coś zmieniać.. Dzisiaj musze do restauracji zadzwonić, że jednak nie chcę szwedzkiego stołu.. tylko normalnie.. Byo ustalone, a teraz obie mamy zdziwione i chcą zmieniać.. Może rzeczywiście nasi goście jeszcze do takich form nie są przyzwyczajeni..

Ale..
Dziś przymiarka - oby ostatnia.
Jutro rozwożenie kołocza.

Nie ma co gadać, oby przedślubne zestresowanie jednak troszkę nam zeszlo..

noooo kochana u mnie tez ciagle cos ma do powiedzenia i trzeba wtedy zmieniac

[minimini333]

akcja suknia zakończona
jest po poprawkach i prasowaniu
ciężko ją było przewiezć w aucie żeby się nie pomieła ale dałyśmy z mamą rade, rozłożyłam przednie siedzenie do poziomu i było ok
teraz wisi sobie na żyrandolu w zamkniętym pokoju i czeka na godzinę 0

[Karo89]

Napisane przez minimini333

akcja suknia zakończona
jest po poprawkach i prasowaniu
ciężko ją było przewiezć w aucie żeby się nie pomieła ale dałyśmy z mamą rade, rozłożyłam przednie siedzenie do poziomu i było ok
teraz wisi sobie na żyrandolu w zamkniętym pokoju i czeka na godzinę 0

[amandi84]

Napisane przez minimini333

akcja suknia zakończona
jest po poprawkach i prasowaniu
ciężko ją było przewiezć w aucie żeby się nie pomieła ale dałyśmy z mamą rade, rozłożyłam przednie siedzenie do poziomu i było ok
teraz wisi sobie na żyrandolu w zamkniętym pokoju i czeka na godzinę 0

Super, mam nadzieje, że mnie dziś czeka to samo

[minimini333]

jasne że Cie to samo dziś czeka
grunt to nie panikować a wszystko będzie dobrze

[badzia987]

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...4&d=1187391198

dziewczyny co myślicie o tej wiązance?

Jeju..dzisiaj moje koleżanki odwołały spotkanie a miałam im dać zaproszenia na ślub. Wszystko nie tak.