|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2011-12-28, 15:04 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 23
|
Nie wiem co robić,pomocy
Nie jestem pewna czy pisze na dobrym forum...w ogóle niczego nie jestem pewna. Mam 16 lat, od 13 roku życia choruję na ed. Najpierw ciężka anoreksja, teraz bulimia przeplatana z kompulsami. Nie mogę tak dłużej żyć, najgorsza jest nadwaga, nie potrafię nawet opisać tego, jaka jestem brzydka. Zawsze dobrze się uczyłam (generalnie byłam tzw.złotym dzieckiem), poszłam przez to do jednego z najlepszych gimnazjów w mieście. Jednak od jakiegoś czasu w ogóle nie uczę się, przestało zależeć mi na ocenach, olimpiadach, przestałam mieć jakiekolwiek pasje, interesuje mnie tylko chudnięcie. Bywają okresy, gdzie mam ochotę rzucić to wszystko, siedzieć w domu do konca życia i nic już nie robić.
Próbowałam chodzić do psychologów/dietetyków ale to nic nie daje, szybko się zniechęcałam i nic z tego nie wynikało. Myślałam o psychiatrze, najchętniej zaczęłabym brać jakieś leki, sama nie dam sobie chyba z tym rady... Dodam że owszem, mam dużą rodzinę, oboje rodziców w domu ale mamy ostatnio problemy finansowe i niezbyt obchodzą ich moje 'fanaberie' ;/ Najgorsze jest objadanie się; lubię wymiotować, nie mam z tym problemu ale to błędne koło..Nic nie chudnę a wiem, że powoli niszczę sobie zdrowie. Poza tym nie mogę żyć dłużej z taką wagą... Co mam robić? Zapisać się do psychiatry? (Tego też bardzo się boję, jeśli nie dostanę leków to wszystko i tak na marne, na żadną terapię nie pójdę) A może czekać, próbować samemu się jakoś 'ogarnąć'?
__________________
'Litował się nad nimi, sam godzien litości...' |
2011-12-28, 20:38 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Nie wiem co robić,pomocy
chciałabyś dostać proszki cudownie rozwiązujące problemy, tak?
moim zdaniem-najpierw musisz dorosnąć dorosnąć w sensie-dojrzeć do myślenia w innych kategoriach dojrzeć do podjęcia decyzji, czy chcesz rozwiązać problem i jak bardzo chcesz bo jesli szukasz magicznych środków-to jesteś bardzo daleka od takiej "dojrzałości" i raczej bardzo daleka od gotowości na zmierzenie się z problemem nie doceniasz wroga i oczekujesz łatwych rozwiązań nie ma łatwych rozwiązań a niedoceniany wróg będzie miał jeszcze pewnie długo pole do popisu wyniszczając Twoje ciało i psychikę prawdopodobnie będziesz musiała kiedyć dojrzeć do podjęcia decyzji o terapii i świadomie-dobrowolnym poddaniu się jej póki nie jesteś na to gotowa raczej nie wydarzy się żaden postęp Ty nie za bardzo jesteś świadoma powagi problemu, a tym samym raczej sama też sobie nie pomożesz nie dojrzałaś też do tego, by pozwolić komuś sobie pomóc prawdopodobnie nie dojrzałaś do tego, by zdać sobie sprawę ze skali problemu coś mi się wydaje, że pozostaje czekać może kilka miesięcy, może kilka lat aż poczucie bezsilności być może sprawi, że zmienisz podejście poczucie bezsilności wynikające z dużo większego niż dziś wyniszczenia ciała, ale przede wszystkim psychiki no, chyba że coś się "samo trochę naprawi" w toku różnych życiowych zmian, jakichś trudnych do przewidzenia wypadków.. tak czy inaczej przy dzisiejszym podejściu raczej niczego dobrego bym się nie spodziewała pozytywnych prognoz-brak
__________________
######################### .............. .............
|
2011-12-29, 10:29 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Nie wiem co robić,pomocy
dziewczyno, może szukasz nie tam, gdzie trzeba? na pewno jesteś wrażliwą osobą. z tego, co piszesz, te okresy, kiedy nic ci się nie chce, sa zrozumiałe, bo jesli zawsze byłaś "złotym dzieckiem", pewnie nie dla siebie,co? ja uczyłam się dobrze dla rodziców (wiem, głupie), bo co ludzie powiedzą itp. nigdy dla siebie. w sumie to rzadko robię w życiu to, co lubię, bo nie mam warunków.
ale nie o tym miałam pisać. masz cel w życiu? czujesz,że to ma jakiś sens? kochana, może masz początki depresji? |
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:26.