Nieuczciwi sprzedawcy w sieci - rady i porady

[naanakov]

Napisane przez agnes_bdg

Mam nadzieję, że reklamacja przebiegnie ok.
Wypowiem się co do Madness, bo miałam jakiś czas temu je we flakonie 75ml i niestety atomizer w nich jest jakiś felerny i luźny, u mnie perfumy ciekły jak szalone, praktycznie od nowości

Kurczę, coś felerne te Madness'y - znajoma z PP też miała problem z tym zapachem, zamówiła od innego(sprawdzonego u nas) sprzedawcy tester 75ml, przyszedł zwietrzały...ani mocy, ani zapachu...

[zania]

Napisane przez naanakov

Już po rozmowie.


Ponieważ obawiałam się nieco tego o czym piszesz, Daff, postanowiłam skupić się na uszkodzonej blokadzie atomizera, przy okazji dowiedziałam się jak sprzedawca zdobywa unikaty, które sprzedaje(choć nie pytałam, ale i tak chciałam to wiedzieć bo ma ich dość sporo, przy czym niektóre to naprawdę perełki).
I słusznie, że rzecz się kręciła wokół atomizera, myślę, że jakbym mu wyjechała z tym, że używał, to nic by nie wyszło...
Generalnie wygląda to tak, że facet kupuje te unikaty na różnych wyprzedażach(bardzo możliwe, że zagranicą), czeka aż zapach zrobi się słabo dostępny, a potem sprzedaje. Zakładam też, że flakon był otwarty, ponieważ chciał przed wystawieniem go na aukcję sprawdzić, czy nie jest "dotknięty przez czas". Stwierdziłam zatem, że nie będę robić awantury(choć pewnie powinnam), ponieważ sama po kupnie jakiegokolwiek zapachu, nawet jeśli idzie on w zapasy, to od razu otwieram i sprawdzam czy nie jest zepsuty(inna sprawa, że wówczas nie napisałabym na aukcji, że jest nowy i nieużywany). Zapach bardzo mi się spodobał, więc już pal licho, ważne, żeby nie był popsuty i żeby wszystko działało.
Opisałam mu jak działa korek-atomizer(przekręcanie o 90 stopni - blokada, w drugą stronę - aktywacja). Miał jeszcze jeden egzemplarz Madness, więc to od razu sprawdził( ), powiedział, że faktycznie i że pierwszy raz się z tym spotyka. Więc dodałam, że ja właśnie nie mam tej możliwości blokady, a bardzo mi na niej zależy, bo często noszę flakon w torebce, korek jest bardzo czuły, więc pewnie psikałby jak oszalały. Na to pan sam zaproponował, że w takiej sytuacji żebyśmy odesłali, a on przyśle ten sprawny. Upewniłam się, czy tamten nie ma ubytku(licząc się z tym, że jest na pewno bez tych psików testowych), no i ok, w poniedziałek odeślemy z ukochanym. Teraz trzymajcie kciuki, żeby z tamtym nie było gorszych atrakcji.
Jak mam podsumować rozmowę, to sprzedawca był bardzo kulturalny i rzeczowy, dociekał, był całkiem miły. Mam tylko nadzieję, że nie zmieni się to po tym, jak już dostanie moją paczkę.
O rany, powiem Wam, że dawno nie byłam tak zestresowana. Jeszcze jak zaczęłam rozmowę, to od razu przeszłam do meritum, a zapomniałam nawet powiedzieć o jako zapach chodzi, pan mi musiał przerwać i zapytać.

Naanakov, super ze tak sie sprawa potoczyla Mysle, ze wszystko dobrze sie skonczy i Pan nie bedzie robil problemow, po tym co o nim napisalas. Teraz trzeba trzymac kciuki, zeby w drugiej flaszce zapach byl ok Jesli by nie byl (odpukac!) to rowniez uwazam, ze nie mialabys problemow ze zwrotem.
Takze uszy i glowa do gory, nie stresuj sie

[Asiuuuuula]

naanakov, cieszę się, że facet okazał się miły i że już to masz za sobą , będzie OK

[naanakov]

Dzięki, dziewczyny. W poniedziałek odeślemy mu Madness Paczką24, we wtorek już powinnam wiedzieć jak się sprawy mają.

[Mijanou]

Madness to nie są moje ulubione perfumy, miałam je i też podobne przeboje z korkiem. Psikał, jak szalony a blokada była niesprawna. Podejrzewam, że wypuscili jakąś felerną serię, bo z tego, co teraz czytam to więcej osób mialo problemy z korkiem lub szczelnością, przez co zapach tracił moc.

[naanakov]

Napisane przez Mijanou

Madness to nie są moje ulubione perfumy, miałam je i też podobne przeboje z korkiem. Psikał, jak szalony a blokada była niesprawna. Podejrzewam, że wypuscili jakąś felerną serię, bo z tego, co teraz czytam to więcej osób mialo problemy z korkiem lub szczelnością, przez co zapach tracił moc.

Problem w tym, że ten atomizer wygląda po prostu tak, jakby ktoś nie przeczytał instrukcji i go oderwał, przy okazji psując blokadę, a później wsadził z powrotem i dokleił tę instrukcję. Cały flakon jest uwalony czymś, a nasada atomka się lepi przeokrutnie. Instrukcji nawet nie można przeczytać, jest odbarwiona.

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

I właśnie dlatego boję się trochę co będzie, jak pan dostanie naszą paczkę. Jeśli wyczyszczę flakon, to może w duchu uznać, że to nie ten sam. Jeśli nie wyczyszczę, to istnieje możliwość, że odwróci kota ogonem i skłamie, że to ja to zrobiłam. Ech, kurczę...

[zania]

Napisane przez naanakov

Problem w tym, że ten atomizer wygląda po prostu tak, jakby ktoś nie przeczytał instrukcji i go oderwał, przy okazji psując blokadę, a później wsadził z powrotem i dokleił tę instrukcję. Cały flakon jest uwalony czymś, a nasada atomka się lepi przeokrutnie. Instrukcji nawet nie można przeczytać, jest odbarwiona.

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

I właśnie dlatego boję się trochę co będzie, jak pan dostanie naszą paczkę. Jeśli wyczyszczę flakon, to może w duchu uznać, że to nie ten sam. Jeśli nie wyczyszczę, to istnieje możliwość, że odwróci kota ogonem i skłamie, że to ja to zrobiłam. Ech, kurczę...

A to on nie wie jak wyglada flaszka? Chyba wie co wysylal Tym bardziej, ze pisalas ze pudelko nie bylo zafoliowane. Inna sprawa, ze juz sie z nim dogadalas, wiec nie nakrecaj sie ponownie Wie jak sytuacja wyglada. Ja bym nic nie ruszala tylko odeslala tak jak jest. Po drugie przeciez specjalnie tez bys nie odbarwiala instrukcji, bo po co. Takze odeslij w takim stanie jak przyszlo.

[Daffodilka]

Ja też jestem za tym, żeby odesłać w takim stanie, w jakim jest. Przecież właśnie dlatego chcesz go zwrócić i dostać czysty i sprawny. Absolutnie nic nie rób

[naanakov]

Macie rację, tak też zrobię. Już mi z nerwów różne rzeczy do głowy przychodzą.

[Mijanou]

Nan, dziewczyny dobrze prawią. Odeślij w takim stanie, w jakim je dostałaś, bo potem może być posądzenie, że coś majstrowałaś przy flakonie.
Ale na moje oko (z tego, co piszesz), facet jest ugodowy i zależy mu na opinii, jako sprzedawcy. Moim zdaniem, wszystko skończy się dobrze,

[naanakov]

Piszę do Was delektując się spokojem.
Odesłaliśmy Madness, tak jak radziłyście w takim stanie w jakim przyszedł. Pan po odebraniu paczki zadzwonił do ukochanego i powiedział, że przecież atomek działa, na co ukochany(który był akurat w toalecie i chyba był nieco zdezorientowany przez swoje położenie ) odparł, że przecież cieknie(nic takiego nie pamiętam!). A pan na to, że faktycznie! I że wyśle następnego dnia inny flakon. Ponoć od początku był bardzo miły, więc się nie denerwowałam. Nie mówił nic o kleju i w ogóle o stanie flakonu, więc na pewno doskonale wiedział co wcześniej wysłał.
No i dziś przyszła paczka, flakon faktycznie inny, przede wszystkim czysty z niewyświwchtanym kartonikiem. Bez instrukcji "atomkowej" i bez folii, czyli pan po raz kolejny się zdradził, że otwierał. Ale na szczęście flakon tym razem jest sprawny, atomek się blokuje(choć da się ciut nacisnąć i to ciut leci, ale blokada jest).
Zapach taki sam.

[zania]

Napisane przez naanakov

Piszę do Was delektując się spokojem.
Odesłaliśmy Madness, tak jak radziłyście w takim stanie w jakim przyszedł. Pan po odebraniu paczki zadzwonił do ukochanego i powiedział, że przecież atomek działa, na co ukochany(który był akurat w toalecie i chyba był nieco zdezorientowany przez swoje położenie ) odparł, że przecież cieknie(nic takiego nie pamiętam!). A pan na to, że faktycznie! I że wyśle następnego dnia inny flakon. Ponoć od początku był bardzo miły, więc się nie denerwowałam. Nie mówił nic o kleju i w ogóle o stanie flakonu, więc na pewno doskonale wiedział co wcześniej wysłał.
No i dziś przyszła paczka, flakon faktycznie inny, przede wszystkim czysty z niewyświwchtanym kartonikiem. Bez instrukcji "atomkowej" i bez folii, czyli pan po raz kolejny się zdradził, że otwierał. Ale na szczęście flakon tym razem jest sprawny, atomek się blokuje(choć da się ciut nacisnąć i to ciut leci, ale blokada jest).
Zapach taki sam.

No to bardzo sie ciesze Mowilam, zebys nie martwila sie na zapas

[Redgirl1]

no i mam problem, kupiłam na allegro perfumy, niestety podróbki (mam oryginał w domu i dokładnie porównałam), sprzedawca chce mi oddać połowę wpłaconej kwoty i żebym sobie zatrzymała te "perfumy" no tylko że ja ich nie chce
co jeszcze mogę zrobić żeby odzyskać pieniądze? przyznam że pierwszy raz mnie coś takiego spotkało

[Sabasza]

Napisane przez Redgirl1

no i mam problem, kupiłam na allegro perfumy, niestety podróbki (mam oryginał w domu i dokładnie porównałam), sprzedawca chce mi oddać połowę wpłaconej kwoty i żebym sobie zatrzymała te "perfumy" no tylko że ja ich nie chce
co jeszcze mogę zrobić żeby odzyskać pieniądze? przyznam że pierwszy raz mnie coś takiego spotkało

Bylam w bardzo podobnej sytuacji, sprzedawca chcial oddac tyle ile zaplacil za podrobke i laskawie pisal: prosze uzywac perfuma, bedzie pani zadowolona...

Poniewaz nie zalezalo mi az tak na tej kasie (w sensie, ze uznalam ze wole stracic $$$ niz dac mu wygrac), ciagnelam sprawe i postanowilam zglosic na policje, a nastepnie, gdy policja przyjmie zgloszenie, zwrocic sie do allegro o oddanie pieniedzy. Allegro, z tego co pamietam, tez oddaje ci 50% wiec sprzedawca oczywiscie nie robi ci zadnej laski tutaj.

Czy sprzedawca w jakims momencie wasej korespondencji przyznal sie do tego, ze sprzedal podrobke? Bo jesli tak to zwroc mu na to uwage i nie odpuszczaj. W moim przypadku sprzedawca ostatecznie oddal kase, a ja odeslalam flakon i stratna bylam tylko o koszty przesylki.

Hehe, i jeszcze sprzedawca mi napisal: Pani robi problemy i ja przez Pania moge miec klopoty

Niezle, nie?

[Redgirl1]

Nie, oczywiście twierdzi że to oryginał ale to nawet koło oryginału nie leżało. W razie co pójdę na policje na razie czekam na ruch sprzedawcy bo twierdzi że zwróci pieniądze ale dopóki ich nie będę mieć na koncie ni nie odeślę bo muszę mieć dowód dla piloci. Swoją drogą to są bezczelni ludzie.

[Sabasza]

Napisane przez Redgirl1

Nie, oczywiście twierdzi że to oryginał ale to nawet koło oryginału nie leżało. W razie co pójdę na policje na razie czekam na ruch sprzedawcy bo twierdzi że zwróci pieniądze ale dopóki ich nie będę mieć na koncie ni nie odeślę bo muszę mieć dowód dla piloci. Swoją drogą to są bezczelni ludzie.

Oczywiscie, jak zobaczysz kase, to dopiero wtedy mozesz sie pozbyc flakonu. Tylko nie mozesz czekac za dlugo. Sprawdz w regulaminie allegro ile daja czasu na zgloszenie po otrzymaniu przesylki. A swoja droga, masz dobry argument: twierdzi ze sprzedal oryginal i godzi sie na zwrot polowy ceny i zatrzymanie przez ciebie flakonu?

Moja sprzedająca była bardzo głupią osobą i przyznała się w mailu, że to podróbka, ale to była naprawdę głupia (dosłownie) osoba...

[Iza_bellla]

Niestety, ja też czasem trafiam na nieuczciwych sprzedawców, chociaż na szczęście nie jest to częste zjawisko. Jesli sklep chce istnieć w sieci nie może pozwolić sobie na oszustwo, gorzej sprawa wygląda z osobami, które sporadycznie coś sprzedają.
Ostatnio kupiłam kurteczkę (stosunkowo droga - 70 zł) Pani pisała, że za mała na nią i dlatego sprzedaje jako nową. Cóz pieniądze wpłacone, po 3 miesiącach kurtki brak Już pogodziłam się że jej nie dostanę. W tej sprawie pisałam do Allego ( za jego pośrednictwem dokonałam zakupu) Niestety niewiele mogą zrobić - zablokowali tylko kobiecie konto. O 70 zł trudno iść do sądu, bo koszty rozprawy wyższe

[kuki9]

Napisane przez Iza_bellla

Niestety, ja też czasem trafiam na nieuczciwych sprzedawców, chociaż na szczęście nie jest to częste zjawisko. Jesli sklep chce istnieć w sieci nie może pozwolić sobie na oszustwo, gorzej sprawa wygląda z osobami, które sporadycznie coś sprzedają.
Ostatnio kupiłam kurteczkę (stosunkowo droga - 70 zł) Pani pisała, że za mała na nią i dlatego sprzedaje jako nową. Cóz pieniądze wpłacone, po 3 miesiącach kurtki brak Już pogodziłam się że jej nie dostanę. W tej sprawie pisałam do Allego ( za jego pośrednictwem dokonałam zakupu) Niestety niewiele mogą zrobić - zablokowali tylko kobiecie konto. O 70 zł trudno iść do sądu, bo koszty rozprawy wyższe

Do sądu nie ale na policję jak najbardziej i dziwie się, że nie poszłaś.

[indioska]

Hej,
a ja podzielę się z Wami swoimi przemyśleniami i ostrzegę Was:
przeglądałam oferty z olx dotyczące zapachu Dior Hypnotic Poison i natrafiłam na "niebywałą" okazję - 60 zł za 100 ml. Od razu wydało mi się to bardzo podejrzane, ale w treści było napisane, ze oryginał oraz deklaracja oryginalności i pochodzenia (m.in. z outletów).
Coś mnie podkusiło i po chwilowym doszukiwaniu się u wujka google znalazłam ogłoszenia z innych miast i województw, innych "użytkowników" oraz z innymi nr tel. Ale treść ogłoszeń taka sama (słowo w słowo). Ponadto wszędzie informacja o wysyłce za pobraniem. Każdy uczciwy sprzedający preferuje przelew a nie za pobraniem. Trochę podejrzane, przestrzegam Was żeby dokładnie sprawdzać źródło bo można się przejechać. Chociaż cena już mówi sama za siebie, to jednak zapewnianie klienta, że sprzedaje się oryginał do czegoś zobowiązuje. Nie twierdze, że ta osoba handuje podróbkami, ale moim zdaniem może tak być, bo inaczej po co te cyrki z różnymi miastami, nickami itp? żeby nie można było trafić do niej z reklamacją...

[zania]

Indioska, cena to jedno, masz racje, ale...kto w dzisiejszych czasach wierzy na slowo, ze ktos ma oryginal. Nawet jak wystawi flaszke i za pincet zlotych, to nie wierzy sie na slowo. Licza sie zdjecia. Chyba,ze kupujesz u wiarygodnych sprzedawcow, wtedy to na owe slowo mozesz liczyc
Bywaja i podrobki w kosmicznych cenach, takie czasy, podrobkowicze wszystkiego sie chwytaja. Nawet na znak oryginalnosci pokaza paragon z Douglasa czy Sephory, ale jesli sprzedaje podroby to i paragon moze sobie wsadzic w...do kosza bo rownie dobrze paragon tez moze byc lewy (a byly takie historie).

Trzeba byc czujnym jak wazka

[indioska]

Tak wiem, ja właśnie też jestem czujna i zawsze sprawdzam dokładnie, poza tym pewniej się czuję kupując w perfumeriach internetowych aniżeli na portalach aukcyjnych... tylko zbulwersował mnie nieco ten fakt (różne imiona, różne miasta, jedna osoba). To już dla mnie po prostu szczyt... No ale, istnieje ok 1% szans na to, że to ja się mylę i wysuwam niesłuszne oskarżenia

[Evie888]

ja jestem sceptycznie nastawiona do kupowania tego typu rzeczy przez Internet. Osobiście jak mam kupować jakąś podróbkę, to wolę już od znajomego.

[zania]

Napisane przez Evie888

ja jestem sceptycznie nastawiona do kupowania tego typu rzeczy przez Internet. Osobiście jak mam kupować jakąś podróbkę, to wolę już od znajomego.

Po co kupowac, kradnij

Roznica miedzy toba a nami polega na tym, ze my nie kupujemy podrobek.

[zania]

Napisane przez 201703291446

Treść usunięta

Na allegro swoje oferty rowniez wystawiaja drogerie/perfumerie internetowe z naszej wiarygodnej listy.
Jesli kupilas od kogos, kogo nie sprawdzilas (chocby wrzucajac link do watku weryfikacyjnego) lub nie skorzystalas z naszej listy z nickami sprawdzonych sprzedawcow allegro to moze zwyczajnie kupilas podrobke. Nie ma co wrzucasz wszystkich sprzedawcow do jednego wora. To, ze ktos ma same pozytywy nie oznacza, ze sprzedaje oryginaly - a znamy tu takich podrobkowiczow.
Mozesz podac link do aukcji? Z checia zerkne na tego sprzedawce

[Aggis]

Napisane przez 201703291446

Treść usunięta

przecież to jakiś prywatny sprzedawca, który ma zaledwie 11 komentarzy za sprzedaż... nie rozumiem czemu uważasz, że ma te pozytywy za podrabiane Si? i czemu piszesz, że nadal je sprzedaje jak nie ma nawet wystawionych żadnych perfum? Niestety na własne życzenie się nacięłaś, wystarczyło wrzucić tu link do weryfikacji albo kupić od kogoś z listy polecanych sprzedawców. Si to jedne z częściej podrabianych perfum więc bez sensu ryzykować.

[zania]

Napisane przez 201703291446

Treść usunięta

To, plus opcja zwrotu gotowki, zwraca gotowke, obie strony zadowolone. I leci pozytyw, bo pomimo, ze perfumy ponownie znalazly sie u sprzedawcy, to kupujacy dostal kase, wiec jakby nie patrzec transakcja pomyslnie zakonczona ;]
Patrz jeszcze na oceny na karcie: 4,6 dosc nisko. Chociaz zdarzaja sie kwiatki, ze sprzedawca oryginalow ma np 4,9, a podrobkowicz 5,0 No, ale.....wszystkie takie podpunkty daja pewna calosc, obraz o sprzedawcy.

Napisane przez 201703291446

Treść usunięta

Mozesz uznac, ze wszystko sie podrabia (z malymi wyjatkami). To spowoduje, ze bedziesz ostrozna. Jak nie jestes czegos pewna to wrzucaj na przyszlosc linki do weryfikacyjnego, a nigdy wiecej nie spotka cie taka przykra sytuacja.

[emiliana45]

Kochane kobietki,bardzo proszę o pomoc.
Kupiłam perfumy Rance Josephine na tej aukcji
http://allegro.pl/rance-josephine-i6022740098.html .Dziś przyszły.Bardzo się cieszyłam z zakupu bo kocham ten zapach.Jest to moja 4 butelka tego zapachu.Otworzyłam paczkę ,psiczek na nadgarstek i co?Zapach paskudny,zepsuty,śmierdzą cy.Najpierw myślałam,że tylko w rurce ale po kilku psików dalej śmierdział.Napisałam do Pani a Pani na mnie z buzią,że perfumy świeże z jej kolekcji.I że ma jeszcze jeden flakon,który pachnie identycznie (czyli też według mnie zepsuty,skoro pachnie jak ten co dostałam). Założyłam spór na allegro ale Pani napisała w odpowiedzi na mój spór,ze perfumy są świeże i że zwrotów nie przyjmuje bo jest prywatną osoba (w aukcji nie napisano,że zwrotów nie przyjmuję) i że ja wymyślam sobie bo chcę zapach zwrócić. I co mam teraz zrobić kobietki ?Bo,że zapach zepsuty jestem na 1000% pewna.Znam te perfumy,kocham je.Nie wiem,co jeszcze moge zrobić,żeby perfumy zwrócić.Pomożecie .Bardzo proszę .

[milimija]

No i to jest smutne. Ale nie bój się - siła wizaz jest duża. Myślę, że stracą na tym dużo więcej niż gdyby oddali Ci pieniądze.

[Minotaures]

herni1976 jest podobno wizażanką i jak można się doszukać problem ze sprzedażą zepsutych zapachów miał już miejsce wcześniej (polecam lekturę od postu #2590)
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post20710139

[emiliana45]

Napisane przez Minotaures

herni1976 jest podobno wizażanką i jak można się doszukać problem ze sprzedażą zepsutych zapachów miał już miejsce wcześniej (polecam lekturę od postu #2590)
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post20710139

Ślicznie dziękuję wszystkim za odpowiedz a Minotaures za dodatkowy link . Postaram się coś zadziałać.