Masz pytanie a nie wiesz gdzie je zadać, pisz TUTAJ

[Neferitin]

Od początku roku jestem na diecie i ćwiczę. Trochę już schudłam, ale jeszcze długa droga przede mną. Wpadłam ostatnio na pomysł, by ćwiczyć w pracy. Powiedzmy co godzinę wykonać jakieś drobne ćwiczenia: przysiady, pajacyki, pompki, bieg bokserski itp. Takie ćwiczenia, na które praca pozwoli Oczywiście w domu normalny, długi trening. Zastanawiam się, czy te ćwiczenia w pracy coś mi dadzą? Czy jest sens gimnastykować się w ciągu dnia przez ok. 10-15 minut w godzinnych odstępach, czy lepiej z tego zrezygnować i trenować tylko w domu?

[Yo-asia]

Napisane przez _Tinkerbell

Ogólnie to jem kurczaka, ryby, twaróg, sery, mleko, jajka ale za nic mi się 80 g nie chce uzbierać.

Przypominam ze ser, mleko i twaróg to nie białko a nabiał.

[Aggis]

Napisane przez Yo-asia

Przypominam ze ser, mleko i twaróg to nie białko a nabiał.

przecież nabiał zawiera białko, więc wlicza się do makro tak samo jak jajka czy ryby.

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez _Tinkerbell

Ogólnie to jem kurczaka, ryby, twaróg, sery, mleko, jajka ale za nic mi się 80 g nie chce uzbierać.

może zdradź więcej jak wygląda Twoja dieta w ciągu dnia. I pytanie czy dobrze obliczasz. Szczerze mówiąc, to nawet się specjalnie nie starając mam dziennie te 100g

[201803111829]

Staram się odżywiać w miarę zdrowo, jeść 5 posiłków dziennie. Przez długi czas nie jadłam mięsa, teraz jem ryby (przynajmniej raz w tygodniu, wędzone, smażone, szprotki itd), kurczaka (głównie pierś i udko). Na śniadanie staram się zjadać około 600 kcal - i to też nie zawsze. Czasem jest tak, że na studia jadę o 6:15 i nie mam czasu zjeść śniadania - wtedy idę do piekarni po bułkę. Nie lubię rzeczy przygotowywanych wieczorem i trzymanych w lodówce.
Ogólnie na uczelnię zawsze ze sobą biorę jogurt naturalny, czasem sałatkę z kurczakiem, jakieś kanapki (jak mam czas zrobić).
Obiad (jeśli jestem w domu) zawsze wygląda tak: ziemniaki +duża porcja sałatki/surówki + mięso.
Staram się codziennie zjeść jakieś owoce - banany, jabłka, pomarańcze, grejpfruty.
Na śniadanie (jeśli mam czas) zwykle jajko na miękko, pancakes, kanapki, tosty z serem, czasem koktajl owocowy( domowej roboty).
Raz w tygodniu jakiś fast food (zwykle właśnie kiedy jestem na uczelni od 8 do 20, w czwartki).
Mam problem z kolacjami, bo czasem ich nie jadam - nie ma mnie w domu wieczorami, i zwykle jem kanapki, dość późno, około 21-22.

[wiolka1115]

Staram sie przybrac na wadze, udalo sie z 46kg na 53 staram sie dobic do 55 ale najgorsze jest to ze mam ogromny brzuch. Mimo wielu ćwiczeń na te partie ciała ciągle jest wydety i otluszczony. I teraz jak to zrobić zeby przybierać na wadze z brzuch pozostal płaski

[Pudel123]

Napisane przez Neferitin

Od początku roku jestem na diecie i ćwiczę. Trochę już schudłam, ale jeszcze długa droga przede mną. Wpadłam ostatnio na pomysł, by ćwiczyć w pracy. Powiedzmy co godzinę wykonać jakieś drobne ćwiczenia: przysiady, pajacyki, pompki, bieg bokserski itp. Takie ćwiczenia, na które praca pozwoli Oczywiście w domu normalny, długi trening. Zastanawiam się, czy te ćwiczenia w pracy coś mi dadzą? Czy jest sens gimnastykować się w ciągu dnia przez ok. 10-15 minut w godzinnych odstępach, czy lepiej z tego zrezygnować i trenować tylko w domu?

Ja bym się skupiła na jednym treningu - pamiętaj, że przed każdym byś musiała się rozgrzewać, a potem rozciągać + podczas treningu się pocisz. Dla mnie byłoby to niekomfortowe. Lepiej trenuj w domu i porządnie

Napisane przez wiolka1115

Staram sie przybrac na wadze, udalo sie z 46kg na 53 staram sie dobic do 55 ale najgorsze jest to ze mam ogromny brzuch. Mimo wielu ćwiczeń na te partie ciała ciągle jest wydety i otluszczony. I teraz jak to zrobić zeby przybierać na wadze z brzuch pozostal płaski

A ile masz wzrostu? Wątpię, zebyś miała przy takiej wadze super otłuszczony i wielki brzuch. Po pierwsze brzuch robi się w kuchni - wyeliminuj ze swojej diety produkty powodujące wzdęcia. Podejrzewam też, ze brzuch możesz mieć "otłuszczony" wieczorem - poprostu jest napchany jedzeniem.

I naprawdę rzadko to mówię, ale ja w Twoim poście ewidentnie widzę problem z postrzeganiem swojej osoby

[wiolka1115]

Napisane przez Pudel123

Ja bym się skupiła na jednym treningu - pamiętaj, że przed każdym byś musiała się rozgrzewać, a potem rozciągać + podczas treningu się pocisz. Dla mnie byłoby to niekomfortowe. Lepiej trenuj w domu i porządnie



A ile masz wzrostu? Wątpię, zebyś miała przy takiej wadze super otłuszczony i wielki brzuch. Po pierwsze brzuch robi się w kuchni - wyeliminuj ze swojej diety produkty powodujące wzdęcia. Podejrzewam też, ze brzuch możesz mieć "otłuszczony" wieczorem - poprostu jest napchany jedzeniem.

I naprawdę rzadko to mówię, ale ja w Twoim poście ewidentnie widzę problem z postrzeganiem swojej osoby

Bron Boże nie mam zaburzeń odzywiania. Wrecz odwrotnie. Uwazam ze jestem za chuda chodzi o to ze ciężko pracuje nad swoim brzuchem a efektów nie widać. Postaram sie wstawić fotkę wieczorem zebys wiedziala o czym mowie. Mam 168 cm

[Pudel123]

Napisane przez wiolka1115

Bron Boże nie mam zaburzeń odzywiania. Wrecz odwrotnie. Uwazam ze jestem za chuda chodzi o to ze ciężko pracuje nad swoim brzuchem a efektów nie widać. Postaram sie wstawić fotkę wieczorem zebys wiedziala o czym mowie. Mam 168 cm

To możesz mieć wzdęty od kiepskich produktów, bądź od nabiału ( ja mam straszny po nabiale). Przy takiej wadze on na bank nie jest otłuszczony. A jaki masz typ sylwetki? Przy moim jabłku brzuch jest non stop.

Dodam też, że przy bardzo szczupłych osobach bardzo często jest widoczne zjedzenie posiłku - poprostu im wychodzi brzuch, a Ty jesteś szczupła

[wiolka1115]

Napisane przez Pudel123

To możesz mieć wzdęty od kiepskich produktów, bądź od nabiału ( ja mam straszny po nabiale). Przy takiej wadze on na bank nie jest otłuszczony. A jaki masz typ sylwetki? Przy moim jabłku brzuch jest non stop.

Dodam też, że przy bardzo szczupłych osobach bardzo często jest widoczne zjedzenie posiłku - poprostu im wychodzi brzuch, a Ty jesteś szczupła

Hmm nie wiem jaki mam typ sylwetki. Zrobie zdjecia wieczorem to ocenicie. Staram sie jesc zdrowo. Nie jem słodyczy, chipsów itp. Mało soli. Chce miec widoczne mięśnie na brzuchu docelowo

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez _Tinkerbell

Staram się odżywiać w miarę zdrowo, jeść 5 posiłków dziennie. Przez długi czas nie jadłam mięsa, teraz jem ryby (przynajmniej raz w tygodniu, wędzone, smażone, szprotki itd), kurczaka (głównie pierś i udko). Na śniadanie staram się zjadać około 600 kcal - i to też nie zawsze. Czasem jest tak, że na studia jadę o 6:15 i nie mam czasu zjeść śniadania - wtedy idę do piekarni po bułkę. Nie lubię rzeczy przygotowywanych wieczorem i trzymanych w lodówce.
Ogólnie na uczelnię zawsze ze sobą biorę jogurt naturalny, czasem sałatkę z kurczakiem, jakieś kanapki (jak mam czas zrobić).
Obiad (jeśli jestem w domu) zawsze wygląda tak: ziemniaki +duża porcja sałatki/surówki + mięso.
Staram się codziennie zjeść jakieś owoce - banany, jabłka, pomarańcze, grejpfruty.
Na śniadanie (jeśli mam czas) zwykle jajko na miękko, pancakes, kanapki, tosty z serem, czasem koktajl owocowy( domowej roboty).
Raz w tygodniu jakiś fast food (zwykle właśnie kiedy jestem na uczelni od 8 do 20, w czwartki).
Mam problem z kolacjami, bo czasem ich nie jadam - nie ma mnie w domu wieczorami, i zwykle jem kanapki, dość późno, około 21-22.

Zacznij prowadzić dziennik żywieniowy na potreningu.pl Tam będziesz w stanie dokładnie wyliczyć co dziennie przyjmujesz. Bo po Twoim poście widzę że nie przykładasz do tego zbytniej wagi pisząc 'zjadłam kanapki' Bo tu liczy się wszystko - typ pieczywa, czy masło, czy serek, wędlina, ser, wszystko ma swoje makroelementy.
Do sklepów wproadzono ostatanio jogurty z dużą ilością białka (ok 20g w jednym) kulka mozarelli ma około 40g, serek wiejski ponad
20g.

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez wiolka1115

Staram sie przybrac na wadze, udalo sie z 46kg na 53 staram sie dobic do 55 ale najgorsze jest to ze mam ogromny brzuch. Mimo wielu ćwiczeń na te partie ciała ciągle jest wydety i otluszczony. I teraz jak to zrobić zeby przybierać na wadze z brzuch pozostal płaski

mogę chyba powiedzieć że mam podobny problem. mam 170cm wzrostu waże 63kg i mam 27% tkanki tłuszczowej. Co prawda jestem teraz 'na masie' ale moje rece, nogi są bardzo szczupłe a tłuszczyk kumuluje się w korpusie.
Żeby mięśnie brzucha były dobrze widoczne wymaga to w takim wypadku dużej pracy, niestety. :P I przede wszystkim dieta- czyste jedzenie, treat meal raz w tygodniu. Ja niestety kocham słodycze więc nie wiem czy kiedykolwiek doczekam się 6packa

[beatiska]

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;56364073]...
Do sklepów wproadzono ostatanio jogurty z dużą ilością białka (ok 20g w jednym) kulka mozarelli ma około 40g, serek wiejski ponad
20g.
[/QUOTE]
co to za jogurty, kojarzysz markę?

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez beatiska

co to za jogurty, kojarzysz markę?

bacoma men i ostatnio w lidlu z mlekovity widziałam

[Pudel123]

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;56367158]bacoma men i ostatnio w lidlu z mlekovity widziałam[/QUOTE]


Gdzieś wyczytałam, ze te jogurty to niezła ściema, trzeba przeczytać rozklad WBT


Edit: ma 30g cukru na 20g białka!! A grecki bakomy ma 30g cukru na 24 g białka

Ja tez mam nóżki jak patyczki i takie rączki a korpus super rozbudowany

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez Pudel123

Gdzieś wyczytałam, ze te jogurty to niezła ściema, trzeba przeczytać rozklad WBT


Edit: ma 30g cukru na 20g białka!! A grecki bakomy ma 30g cukru na 24 g białka

Ja tez mam nóżki jak patyczki i takie rączki a korpus super rozbudowany

dlatego pije te jogurty po treningu razem z uzupełnieniem węglowodanów

[mariet_te]

Napisane przez wiolka1115

Bron Boże nie mam zaburzeń odzywiania. Wrecz odwrotnie. Uwazam ze jestem za chuda chodzi o to ze ciężko pracuje nad swoim brzuchem a efektów nie widać. Postaram sie wstawić fotkę wieczorem zebys wiedziala o czym mowie. Mam 168 cm

mam dokładnie ten sam problem i taki sam wzrost udało się przytyć do 47kg (nie, nie mam zaburzeń odżywiania, dużo stresu i szybka przemiana materii - od zawsze jestem szczupła )
problemem jest tylko brzuszek - może nie tyle otłuszczony co może się źle kojarzyć ale na pewno nieproporcjonalny do sylwetki przy czym zaprzestałam ćwiczeń na dość długi czas... tym bardziej potęgując efekt. Jak ćwiczysz?

[wiolka1115]

Napisane przez mariet_te

mam dokładnie ten sam problem i taki sam wzrost udało się przytyć do 47kg (nie, nie mam zaburzeń odżywiania, dużo stresu i szybka przemiana materii - od zawsze jestem szczupła )
problemem jest tylko brzuszek - może nie tyle otłuszczony co może się źle kojarzyć ale na pewno nieproporcjonalny do sylwetki przy czym zaprzestałam ćwiczeń na dość długi czas... tym bardziej potęgując efekt. Jak ćwiczysz?

Z jakiej wagi startowalas? Ja wazac 47 przy wzroscie 168 czulam sie jak anorektyczka. Biegam i cwiczenia silowe z obciążeniem własnego ciala(kalistenika). Lekkie cardio jest wskazane bo pobudza apetyt. Ja przytylam na owocowych szejkach. Miksujesz kilka bananow(u mnie 5-6) z orzechami wiorkami kokosowymi slonecznikiem i co inneego kalorycznego Ci przyjdzie do glowy ja tak zrobialam 8 kg na plus. Chce jeszcze dwa

[mariet_te]

Startowałam z 42 i w zasadzie ile przytyłam, tyle potem chudłam. Jak przestałam ćwiczyć regularnie (i tak w sumie baaardzo mało ćwiczyłam - brak czasu i wrodzone lenistwo) to zostałam rzucona na pastwę mojego chłopaka - geniusza kulinarnego, więc nie dziwota że przytyłam tylko w brzuszku i tyłku i chyba teraz wreszcie pora wziąć się za siebie, nie tracąc tego co już osiągnęłam

[Szybkobiegacz]

Napisane przez pseudofeministka

Witajcie Dziewczyny ;d Mam pytanie

A mianowicie, Waszym zdaniem lepiej cwiczyc codziennie (albo przez 6 dni w tygodniu) po 45-50 minut (HIITy) , czy lepiej postawic na dluzsze treningi skladajace sie z treningu cardio i silowego w jednym

Krótsze treningi są praktyczniejsze z wielu powodów. M.in. chodzi o regenerację: krótko jesteś w stanie ćwiczyć codziennie, po długich regeneracja jest bardzo trudna. Przy krótszych można utrzymać też wyższą intensywność i wcale nie oznacza to interwału. Nawet w sporcie wyczynowym podstawą są relatywnie krótkie, dość intensywne i bardzo regularne jednostki treningowe. W bieganiu wyczynowym rzadko wychodzi się poza 50-60 minut, to są pojedyncze dłuższe treningi, po których regeneracja jest ciężka. I nikt nie ma problemu ze zbyt wysoką wagą.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez Neferitin

Od początku roku jestem na diecie i ćwiczę. Trochę już schudłam, ale jeszcze długa droga przede mną. Wpadłam ostatnio na pomysł, by ćwiczyć w pracy. Powiedzmy co godzinę wykonać jakieś drobne ćwiczenia: przysiady, pajacyki, pompki, bieg bokserski itp. Takie ćwiczenia, na które praca pozwoli Oczywiście w domu normalny, długi trening. Zastanawiam się, czy te ćwiczenia w pracy coś mi dadzą? Czy jest sens gimnastykować się w ciągu dnia przez ok. 10-15 minut w godzinnych odstępach, czy lepiej z tego zrezygnować i trenować tylko w domu?

Takie ćwiczenia maja bardzo duży sens. I to nawet niekoniecznie jako spalanie, ale jako podstawa dobrej formy. W treningu siłowym jest zalecane wykonywanie często małej ilości powtórzeń danego ćwiczenia. Korzystnie wpływa to na wzrost siły. Dalsze zyski są w ogólnym zdrowiu i sylwetce - warto jest przerywać monotonne siedzenie, to poprawia stan kręgosłupa. A im jesteś zdrowsza i silniejsza, tym więcej możesz ćwiczyć na zasadniczych sesjach. Czyli: trzy razy "tak"

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez wiolka1115

Staram sie przybrac na wadze, udalo sie z 46kg na 53 staram sie dobic do 55 ale najgorsze jest to ze mam ogromny brzuch. Mimo wielu ćwiczeń na te partie ciała ciągle jest wydety i otluszczony. I teraz jak to zrobić zeby przybierać na wadze z brzuch pozostal płaski

Z brzuchem poza tym, co napisano u góry, jest jeszcze jeden problem: odpowiednia sylwetka. Przygarbione plecy i przestawiona miednica powodują, że brzuch wysuwa się do przodu. Żeby był płaski, trzeba mieć proste plecy, silne mięśnie pleców oraz ud i pośladków. Podobnie wygląda sprawa zapadniętych klat u mężczyzn czy biustu u kobiet - odpowiednia sylwetka to podstawa.

[khloe]

Napisane przez Szybkobiegacz

Krótsze treningi są praktyczniejsze z wielu powodów. M.in. chodzi o regenerację: krótko jesteś w stanie ćwiczyć codziennie, po długich regeneracja jest bardzo trudna. Przy krótszych można utrzymać też wyższą intensywność i wcale nie oznacza to interwału. Nawet w sporcie wyczynowym podstawą są relatywnie krótkie, dość intensywne i bardzo regularne jednostki treningowe. W bieganiu wyczynowym rzadko wychodzi się poza 50-60 minut, to są pojedyncze dłuższe treningi, po których regeneracja jest ciężka. I nikt nie ma problemu ze zbyt wysoką wagą.[COLOR="Silver"]

.

Serio ? Kurcze a mi sie wydawalo,ze im dlużej,tym lepiej... Cwicze codziennie okolo 1-1.15 h powiedzmy umiarkowanie ciezko i stwierdzilam ze to lepsze niz pol godziny dziennie...

[Narc]

Hej

Czy możecie ocenić mój plan i jadłospis? :prosze:

waga- 58
wzrost- 168
cel- redukcja, rzeźba/ płaski brzuch/

3 x w tygodniu/ 3 serie/ 12-15 powtórzeń
np poniedziałek, środa, piątek

1. przysiad z kettbell
2. martwy ciąg z ketbell
3. Unoszenie bioder z obciążeniem
4. Wiosłowanie
5. Uginanie przedramion z hantlami
6. przyciąganie drążka do klatki

+ trening brzucha np.
1. plank 3x max czas
2. wznosy na ławce bokiem
3. unoszenie bioder na ławce (nogi do góry i prostowanie) nie wiem jak to się nazywa
3 serie po 20 powtórzeń

+ 15-20 min kardio na bieżni ok 8 km na godzinę

W dniu wolne od siłowego tylko cardio 3--40 mi czyli np wtorek, czwartek sobota
niedziela- odpoczynek

Jadło- 1800- 2000 kcal.


Jadłospis z dzisiaj i na jutro:


http://www.ilewazy.pl/dziennik/mojeprodukty/1b511e

http://www.ilewazy.pl/dziennik/mojeprodukty/e3b534

[pseudofeministka]

Napisane przez Szybkobiegacz

Krótsze treningi są praktyczniejsze z wielu powodów. M.in. chodzi o regenerację: krótko jesteś w stanie ćwiczyć codziennie, po długich regeneracja jest bardzo trudna. Przy krótszych można utrzymać też wyższą intensywność i wcale nie oznacza to interwału. Nawet w sporcie wyczynowym podstawą są relatywnie krótkie, dość intensywne i bardzo regularne jednostki treningowe. W bieganiu wyczynowym rzadko wychodzi się poza 50-60 minut, to są pojedyncze dłuższe treningi, po których regeneracja jest ciężka. I nikt nie ma problemu ze zbyt wysoką wagą.

Dzieki za odpowiedz

A czy mogolbys mi wyjasnic jak to jest z tymi przerwami i dniami regeneracyjnymi? Czy one sa koniecznoscia, bo wszedzie sie o tym czyta i sama juz nie wiem. Teraz wykonuje taki plan treningowy, ktory trwa 30 dni, cwiczenia wykonywane sa codziennie , bez dnia przerwy. Czas trwania treningow to 55 minut albo 35. Treningi sa umiarkowanej intensywnosci, przeplataja sie z silowymi. I nie wiem czy robic ten dzien regeneracji czy tez nie, bo nie chce znowu przesadzic jak ostatnio Ale z drugiej strony plan to plan :P Czy po prostu bazowac nad tym, ze krotsze treningi nie rodza takiej potrzeby regeneracji?:d

[Pudel123]

Ja bym nie rezygnowała z regeneracji. Przy treningach do triatlonu + siłowe mam 1-2 dni regeneracji

[pseudofeministka]

Napisane przez Pudel123

Ja bym nie rezygnowała z regeneracji. Przy treningach do triatlonu + siłowe mam 1-2 dni regeneracji

oj Kochana Ty porownujesz moje domowe pitu pitu do trilonu?

[Pudel123]

Napisane przez pseudofeministka

oj Kochana Ty porownujesz moje domowe pitu pitu do trilonu?

Ale regeneracja jest bardzo ważna nawet przy domowym pitu pitu i nawet nie ma co umniejszać swoim ćwiczeniom, bo naprawdę ważne jest ruszanie sie pamiętaj o regeneracji - poprostu wydłuż sobie swój plan do kilku dodatkowych dni.

[pseudofeministka]

Napisane przez Pudel123

Ale regeneracja jest bardzo ważna nawet przy domowym pitu pitu i nawet nie ma co umniejszać swoim ćwiczeniom, bo naprawdę ważne jest ruszanie sie pamiętaj o regeneracji - poprostu wydłuż sobie swój plan do kilku dodatkowych dni.

Dzieki!

Jednak mam takie banalne pytanie - dlaczego regeneracja jest taka wazna? Co sie moze dziac gdy tych dni regeneracyjnych jednak nie bedzie?

I ile tych dni regeneracyjnych sobie robic w tygodniu? Raz? Dwa?

[staska_stasia]

Napisane przez pseudofeministka

Dzieki!

Jednak mam takie banalne pytanie - dlaczego regeneracja jest taka wazna? Co sie moze dziac gdy tych dni regeneracyjnych jednak nie bedzie?

I ile tych dni regeneracyjnych sobie robic w tygodniu? Raz? Dwa?

Bo przepracowany organizm jest bardziej podatny np. na kontuzje. Poza tym ćwiczenia nie są wtedy tak efektywne.
Ilość dni regeneracji zależy indywidualnie od każdego (od dyscypliny sportu, stopnia wytrenowania, intensywności wysiłku). Jak biegałam, to robiłam to co 2 dni, więc miałam 3-4 dni biegowe w ciągu tygodnia. Na rowerze mogę przejeździć bite 7 dni na wyjeździe, ale potem siedzę np. kolejne 7 dni i nic nie robię, bo czuję się wciąż zmęczona
Po zawodach rowerowych czasami nic nie robiłam przez kolejne 5 dni A ścigałam się amatorsko
Czasami nawet trenując według planu (np. co 2 dni) w jakimś tygodniu robię sobie 3 kolejne dni przerwy, bo czuję jakieś takie zmęczenie i że po prostu nie chce mi się iść trenować. I to nie jest lenistwo tylko po prostu wiem, że jakbym się zmusiła, to ten bieg nie byłby efektywny.
Myślę, że na początek zrób sobie 2 dni. Co najwyżej możesz dorzucić jakieś ćwiczenia rozciągające w jeden z nich.

[danana]

Dziewczyny!Chcialam was prosic o rade.
Zaczelamn troche cwiczyc na siłowni,nie ukrywam ze przynosi mi to duzą satysfakcje,mam wiecej energii,lepsze samopoczucie i w ogole
robimy z kolezanka tak że cwiczymy po kilka minut na kazdym przyrzadzie wedlug naszego uznania jednak wiem że nie powinno sie tak chaotycznie cwiczyc,bo pewnie ma znaczenie ''co po czym''?
no i rozgrzewka przed i po?jaka robicie?
a i jeszcze jedno:ja jestem mocno szczupła i nie chciałabym chudnać ,jedynie wiadomo poprawic kondycje i ujędrnic to i owo oraz podnieść
wiec nie wiem jak to powinnam robić?macie jakies rady?prosze prosze uświadomcie mnie troche

[olasia99]

Napisane przez danana

Dziewczyny!Chcialam was prosic o rade.
Zaczelamn troche cwiczyc na siłowni,nie ukrywam ze przynosi mi to duzą satysfakcje,mam wiecej energii,lepsze samopoczucie i w ogole
robimy z kolezanka tak że cwiczymy po kilka minut na kazdym przyrzadzie wedlug naszego uznania jednak wiem że nie powinno sie tak chaotycznie cwiczyc,bo pewnie ma znaczenie ''co po czym''?
no i rozgrzewka przed i po?jaka robicie?
a i jeszcze jedno:ja jestem mocno szczupła i nie chciałabym chudnać ,jedynie wiadomo poprawic kondycje i ujędrnic to i owo oraz podnieść
wiec nie wiem jak to powinnam robić?macie jakies rady?prosze prosze uświadomcie mnie troche

Musisz robić rozgrzewkę przed treningiem, jak sama nazwa wskazuje rozgrzewka rozgrzewa mięśnie, przygotowuje do wysiłku. Po wysiłku nie musisz już jej robić, możesz iść na jakieś 15-20 min na bieżnię czy coś, a potem się porozciągać.
Jeżeli nie chcesz schudnąc, ułóż sobie dietę. Oblicz, ile powinnaś spożywać kalorii i nie schodź z tego, bo inaczej zaczniesz chudnąć.
Jeżeli jesteś szczupła, to mięśnie zaczną być szybciej widoczne niż u osoby, która ma trochę tłuszczyku, waga może ci wzrosnąć, ale nie będzie to oznaczało, że przytyjesz. Ogólnie licz si ę z tym, że jak będziesz chciała ćwiczeniami podnieść i ujędrnić sobie pupę, to też rozbudują ci się uda. Nie ma ćwiczeń, które działają tylko na tyłek.
Jak ćwiczysz, to nie skaczesz z maszyny na maszynę raz nogi, potme brzuch, plecy, znowu nogi. Trenujesz daną partię jednego dnia. Ja np. robię klatę + brzuch, nogi + pupa, plecy + ręce i tak w kółko. Trening zaczynasz od największych mięśni. Jeżeli nie chcesz chudnąć, tylko się wyrzeźbić , rób dłuższe przerwy między seriami i mniejszą ilość powtórzeń z większym ciężarem. Jeżeli Twoja koleżanka chce schudnąć, to powinna robić krótkie przerwy z większą ilością powtórzeń i mniejszym ciężarem. Wasze treningi mogą się różnić, więc nie zawsze robienie ich razem przyniesie efekt

[Szybkobiegacz]

Napisane przez khloe

Serio ? Kurcze a mi sie wydawalo,ze im dlużej,tym lepiej... Cwicze codziennie okolo 1-1.15 h powiedzmy umiarkowanie ciezko i stwierdzilam ze to lepsze niz pol godziny dziennie...

Początkujący mają zwykle taka manię, że chcą trenować jak najciężej. Stąd szalone pomysły, np. bieganie z ciężarkami. Tymczasem trening musi być przede wszystkim praktyczny. Praktycyzm polega m.in. na tym, że jesteś w stanie trenować regularnie, bez kontuzji i problemów zdrowotnych, notując ciągły progres. Zbyt długie czy zbyt ciężkie treningi to problem, dlatego nie stosuje się ich często.

Jeśli jednak ćwiczysz, to pewnie masz i przerwy pomiędzy seriami? Czyli w praktyce takie 75 minut to realnie i tak mniej samego ćwiczenia. Ciekawi mnie jednak twój cel i pomysł na progres? Jeśli ogólna sprawność i siła, to 75 minut to diabelnie długa jednostka. Dobrą siłę można zamknąć w 15 minutach i stopniowo zwiększać trudność wykonania ćwiczenia. Co zrobisz, gdy już się w pełni zaadoptujesz do ćwiczeń, będziesz ćwiczyła jeszcze dłużej? Ja rano biegam, wieczorem ćwiczę - i te ćwiczenia to 10-20 minut łącznie z przerwami. Ale trening mocno siłowy.

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez pseudofeministka

Jednak mam takie banalne pytanie - dlaczego regeneracja jest taka wazna? Co sie moze dziac gdy tych dni regeneracyjnych jednak nie bedzie?

I ile tych dni regeneracyjnych sobie robic w tygodniu? Raz? Dwa?

Regeneracja ma różne oblicza. Najlepszą jest zdrowy, długi sen w nocy. Przy ćwiczeniu codziennie masz mimo wszystko 24h przerwy. Jeśli plan jest ułożony sensownie, obciążenia się zmieniają, atakujesz różne części ciała, jesteś młoda, sprawna, dobrze sypiasz, nie skreślałbym z góry treningu codziennie. Obserwuj się po prostu i zwracaj uwagę, czy nie robisz się zmęczona, czy codzienne jednostki nie robią się trudniejsze, nie łapią Cię choroby itd.

W wyczynowym sporcie zdarza się, że trenuje się 3x dziennie. To jest dopiero hardcore. Z tego punktu widzenia codzienny trening to nic takiego. Młody organizm ma niesamowite zdolności regeneracji. Trudniej robi się dopiero w okolicach 30-tki, 40-tki...

Jeszcze jedno: czasami potrzebna jest regeneracja psychiczna. Zrobienie dnia wolnego, przerwanie diety, czasami wręcz upicie się i ogólne wyluzowanie. Jeśli czujesz taką potrzebę, to raz na jakiś czas jest to wręcz wskazane