oddawanie krwi

[witch_18]

W środe po raz piewrszy bede oddala krew.Tzn. mam taki zamiar.Czytałam przeciwwskazania co do oddawania i żadne z nich mnie nie dotyczy.Wiem jednak ze tuz przed pobraniem krwi lekarz bada oddajacego.Czy moglibyscie mi napisac na czym polega to badanie?Podobno rowniez przy pierwszym oddawaniu dostaje sie legtymacje honorowego krwiodawcy czy jakos tak moglibysci opisac jak to wszystko wygladalo gdy Wy pierwszy raz oddawaliscie krew?Ja bede oddawala krew w szkole.

[różowiutka]

ja tez bym chciała ale nie moge bo mam kolczyka w pepku

[paula78]

Napisane przez różowiutka

ja tez bym chciała ale nie moge bo mam kolczyka w pepku

skoro bys chciała to nie miałabys kolczyka.

[różowiutka]

Napisane przez paula78

skoro bys chciała to nie miałabys kolczyka.

Nie rozumiem związku

[paula78]

no gdybys chciała tak na prawde to potrafiłabys zrezygnowac z kolczyka.

poza tym podobnie jak zreszta ja tematem nie jest "czy ktos chce oddawac krew"tylko problem badania ,oddawania wiec zupełnie niepotrzebnie wpisałas ,że bys chciała a ja zupelnie nie potrzebie sie odezwałam

[różowiutka]

Napisane przez paula78

no gdybys chciała tak na prawde to potrafiłabys zrezygnowac z kolczyka.

poza tym podobnie jak zreszta ja tematem nie jest "czy ktos chce oddawac krew"tylko problem badania ,oddawania wiec zupełnie niepotrzebnie wpisałas ,że bys chciała a ja zupelnie nie potrzebie sie odezwałam

Może tak: Kolczyk jest dla mnie wazniejszy, ale gdybym go nie miała to z chęcią bym oddała krew.

A dlaczego miałam sie nie odezwac?
Zawsze jak jest jakis temat i mam cos do powiedzenia w tej dziedzinie to piszę

[tygrysiatko18]

bo z tym kolczykiem to chyba jest jak z tatuazem, jak ktos mial tatuaz robiony to chyba tez nie moze oddawac z tego co pamietam. A powod tego jest prosty, taki lekarz nie ma pewnosci w jakich warunkach mialas przebijany ten pepek czy byly to warunki sterylne czy tez nie. tak samo tatuaz nie wiadomo czy igla ktora robiony byl tatuaz byla czysta. A krew ktora jest oddawana musi byc "czysta".

[layla_lbn]

Napisane przez różowiutka

ja tez bym chciała ale nie moge bo mam kolczyka w pepku

Możesz, po 6 miesiącach od zrobienia sobie kolczyka .

[Vivienne]

Ja zawsze chciałam oddawać krew. Niestety nie mogę... Dlaczego tak jest, że osoby które mogą oddawac nie korzystaja z tego? Nie moge tego pojąc

[różowiutka]

Napisane przez layla_lbn

Możesz, po 6 miesiącach od zrobienia sobie kolczyka .

tak? mhmh

[wera25]

To ja odpowiem na temat
Oddawałam krew juz dosyc dawno, bo gdzies w okolicach matury, ale nie w szkole tylko w Centrum Krwiodawstwa. Wyglądało to tak, ze zgłaszałes sie , ze chcesz oddac krew, pielegniarka brała krew z palca do badania i dostawałes ankiete do wypełnienia.
Pytania z ankiety to m.in. o ostatni okres, przebyte ciąże, operacje, o tatuaze, tudziez kolczyki, choroby zakazne (weneryczne tez), o choroby ktore wykluczają oddawanie krwi-bodajze epilepsja, aids, choroby serca, krwi itp, oraz na koncu oswiadczenie, ze wyraza sie zgode na pobranie krwi i/lub osocza. Po ok 15-30 min po badaniu pobranej krwi przechodzi sie do lekarza, który mierzy cisnienie, wazy, pyta ogólnie o kondycję i na podsyawie badania krwi/ankiety/wywiadu wyraza lub nie zgode na pobranie krwi albo osocza.
Wtedy z tą karteczką ( własciwie to z numerkiem) zgłaszałaeł sie do stołówki przy punkcie pobran gdzie przysługiwała kawa lub herbata i kanapka- oczywiscie mozna z tego zrezygnowac.
Potem zgłaszało się na pobranie krwi-sadzali cie wygodnie na fotelu i zakłądali iglę z woreczkiem.
Krwi pobiera się zwykle 450 ml-trwa to ok 15-30 min w zaleznosci od cisnienia krwi.
Pielęgniarki są cały czas w poblizu w razie gdyby ktos poczuł sie słabo.
Po pobraniu jeszcze raz idzie sie na stołówke gdzie mozna tez teraz wybrac tą kanapkę z herbatą i mozna odebrac przysługujące 8 czekolad.
Po pierwszym razie w rejstracji zostawia się woje dane i pocztą przychodzi ksiązeczka HOnorowego Dawcy Krwi. Trwa to ok miesiąca, w tej ksiązeczce jest wbita grupa krwi i ilosc oddanych ml.
Przy kolejnych razach wizyty rejestrowane są juz w tej ksiązeczce.
Ja sama oddałam krew 9 razy ( za kazdym razem było wszystko w porzadku), ostatni raz przed zajsciem w ciąże.
Dziękuję za poruszenie tematu, bo uswiadomiłam sobie ze to juz prawie 5 lat minęło i w najblizszym czasie sama się wybiore
Gdybys miała jeszcze jakies pytania słuze pomocą.

[layla_lbn]

Napisane przez różowiutka

tak? mhmh

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=73798

[oni]

Napisane przez tygrysiatko18

A powod tego jest prosty, taki lekarz nie ma pewnosci w jakich warunkach mialas przebijany ten pepek czy byly to warunki sterylne czy tez nie.

Raczej czy nas wszczepiennym WZW nie zarażono

[Kamnicanka]

Mam dwa pytania do zorientowanych osób:
1. Czy podczas badania, ktoś może tam z Tobą być - np. mama, TŻ, i trzymać Cię za rękę ? (wiem, że to może śmieszne, ale strasznie panikuję i to by mi pomogło)
2. Czy jeśli ktoś nie jest świadom, że jest na coś chory (np. HIV może nie dać znaku o sobie przez kilka lat) i coś nie tak wpisze w ankiecie, czy po sprawdzeniu krwi zostanie o tym poinformowany??

[Wroclovianka]

Napisane przez Kamnicanka

Mam dwa pytania do zorientowanych osób:
1. Czy podczas badania, ktoś może tam z Tobą być - np. mama, TŻ, i trzymać Cię za rękę ? (wiem, że to może śmieszne, ale strasznie panikuję i to by mi pomogło)
2. Czy jeśli ktoś nie jest świadom, że jest na coś chory (np. HIV może nie dać znaku o sobie przez kilka lat) i coś nie tak wpisze w ankiecie, czy po sprawdzeniu krwi zostanie o tym poinformowany??

Co do 2 pkt.
Po pobraniu krew zostanie sprawdzona. Jeżeli coś będzie nie tak to zostaniesz poinformowana - nie tylko w kwestii HIV ale i winnych sprawach, jeżeli nie będą w normie. Mój TŻ miał podniesiony ALAT i go wezwali na powtórne badanie, żeby się przekonać, ze wszystko z nim ok.

[kropka75]

Napisane przez Vivienne

Ja zawsze chciałam oddawać krew. Niestety nie mogę... Dlaczego tak jest, że osoby które mogą oddawac nie korzystaja z tego? Nie moge tego pojąc

Chyba nie ma obowiązku?

A dlaczego tak jest, że osoby które mają dochód nie dzielą się nim, nie płacą ani grosza na jakieś fundacje, akcje charytatywne...?

Takich pytań można zadać setki...

Napisane przez Kamnicanka

Mam dwa pytania do zorientowanych osób:
1. Czy podczas badania, ktoś może tam z Tobą być - np. mama, TŻ, i trzymać Cię za rękę ? (wiem, że to może śmieszne, ale strasznie panikuję i to by mi pomogło)
2. Czy jeśli ktoś nie jest świadom, że jest na coś chory (np. HIV może nie dać znaku o sobie przez kilka lat) i coś nie tak wpisze w ankiecie, czy po sprawdzeniu krwi zostanie o tym poinformowany??

1. Nie bardzo jest jak. Zwykle boksy są tak ustawione, że jest miejsce przy miejscu. Trudno by było komuś stać obok i trzymać Cię za rękę. Jeśli w ogóle by się na to zgodzono.
I faktycznie - to trochę śmieszne.

2. Owszem, zostaje poinformowany. Nie może być dawcą, to raz, więc trzeba go o tym uświadomić. Poza tym to jego choroba, ma prawo wiedzieć.

[kolorowatecza]

up up up up up
Dziewczyny podbijam, bo mam problem.
Mam 17 lat (w czerwcu kończę 18) i chciałabym oddać krew. Jednak w związku z problemami zdrowotnymi ostatnio obawiam się, że może zostać zlecona gastroskopia czy inne badania, które dyskwalifikują mnie na czas jakiś w kwestii oddania krwi.
Znalazłam taki zapis :

• 1. Kryteria dopuszczenia dawców do oddawania krwi pełnej lub jej
  składników
  
  - 17 do 18 lat – po uzyskaniu pisemnej zgody rodziców lub opiekunów
  prawnych
• 1.1 Wiek dawców
  - 18 do 65 lat
  - 17 do 18 lat –
  po uzyskaniu pisemnej zgody rodziców lub opiekunów prawnych zgodnie z
  odrębnymi przepisami
  
  jednak nie bardzo wiem i nie potrafię znaleźć wzoru tej pisemnej zgody. Co mam tam wpisać? Numer dowodu osobistego mamy? Mam to napisać na komputerze, odręcznie?
  Co do problemów zdrowotnych w żadnym wypadku nie dyskwalifikują mnie do oddania krwi, bo wszystkie badania są w normie. Z góry dziękuję z pomoc

[Shannqa]

.

[Ashaai]

Napisane przez Shannqa

Ile mniej więcej czasu powinno upłynąć pomiędzy oddaniem krwi a ćwiczeniami na siłowni? Chciałabym wziąć udział w akcji, ale tak się składa, że później tego samego dnia mam WF. Czy w takim razie powinnam całkowicie zrezygnować z oddawania krwi czy byłaby możliwość dostania jakiegoś zaświadczenia, które zwolniłoby mnie z ćwiczeń?

Raczej do końca dnia w którym oddaje się krew powinno się odpuścić ćwiczenia. Po oddaniu krwi dostaje się zwolnienie z pracy/szkoły na cały ten dzień. Może takie zaświadczenie Ci wystarczy?

[6roove]

Napisane przez Shannqa

Ile mniej więcej czasu powinno upłynąć pomiędzy oddaniem krwi a ćwiczeniami na siłowni? Chciałabym wziąć udział w akcji, ale tak się składa, że później tego samego dnia mam WF. Czy w takim razie powinnam całkowicie zrezygnować z oddawania krwi czy byłaby możliwość dostania jakiegoś zaświadczenia, które zwolniłoby mnie z ćwiczeń?

48godzin

poproś o zaświadczenie zwalniające ze szkoły.

[invisible_01]

Ja odkąd skończyłam 18 lat chciałam oddać krew, ale nie pozwala mi na to moja waga... Denerwuje mnie to, ale takie są zasady i tyle. Ja niestety przytyć nie jestem w stanie, mam świetną przemianę materii i wszystko spalam. Kiedyś były mniejsze dawki i moja mama, która też jest szczupła, mogła wtedy oddawać (to było bodajże 250 ml). Szkoda, że to się zmieniło.

[stokrotka191]

Witam ja mam takie małe zapytanie niedawno na okres tygodnia mialam wkluty wenflon w celu podawania zastrzykow dozylnych(ok 2 mies. temu). Wyklucza mnie to na jakis czas przed oddawaniem krwi?

[sweet_chocolate]

Widzę, ze temat umarł, ale zapytam. Jak to jest z tą wagą? czy to prawda, że jeśli mam poniżej 50 kg to nie mogę oddać krwi?

[eldi]

Tak to prawda. Jest to jeden z koniecznych warunków, aby krew oddać. Ja sama oddawałam krew już 7 razy

[kolorowatecza]

Tak, jest to wykluczone przy takiej wadze.

[sweet_chocolate]

Napisane przez kolorowatecza

Tak, jest to wykluczone przy takiej wadze.

Ok, dzięki.

[olaolaola90]

cześć widzę, że dawno już tu nikogo nie było, ale mimo to spytam

otóż chciałabym oddać krew, ale zastanawiam się czy mi "wolno"
od kilku lat jestem pod opieką hematologa z powodu obniżonej odporności. Po zastrzykach z wit. B w zeszłym roku i ogólnym "przytyciu" :P moje wyniki od dłuższego czasu są w normie, ale biorę przepisany przez lekarza kwas foliowy I teraz moje pytanie brzmi: czy jeśli moje wyniki są w porządku ale nadal biorę ten kwas to mogę oddać krew czy jakoś mnie to dyskwalifikuje ?
I drugie pytanie odnośnie czekania na wyniki (chodzi mi o te "kompleksowe", a nie te pierwsze ze szpitala ) długo się na nie czeka? I czy trzeba je odebrać osobiście? Wcześniej jedna wizażanka pisała, że coś przychodzi pocztą Chciałabym to zrobić sama ale wyjeżdżam niedługo i zastanawiam się czy zdążę zakładając, ze jeszcze w tym tygodniu zgłoszę się do centrum krwiodawstwa

[madzia0007]

Kiedys podczas badania przed oddaniem krwi pielegniarka wywnioskowala z badan ze... jestem w ciazy!!! Byla niemila i za nic nie dawala sobie wytlumaczyc ze to bzdura bo ponoc tak jej wyszlo z wynikow! Nie wspomne nawet ze w tym wieku nawet nie calowalam sie jeszcze z chlopakiem nie wspominajac juz o seksie. W ciazy oczywiscie nie bylam ale zrazilam sie i wiecej nie poszlam. Chcialam pomoc, specjalnie nie poszlam do szkoly a babka zrobila ze mnie idiotke, zaluje ze nie nigdzie na nia nie naskarzylam.

[maudy]

Napisane przez olaolaola90

cześć widzę, że dawno już tu nikogo nie było, ale mimo to spytam

otóż chciałabym oddać krew, ale zastanawiam się czy mi "wolno"
od kilku lat jestem pod opieką hematologa z powodu obniżonej odporności. Po zastrzykach z wit. B w zeszłym roku i ogólnym "przytyciu" :P moje wyniki od dłuższego czasu są w normie, ale biorę przepisany przez lekarza kwas foliowy I teraz moje pytanie brzmi: czy jeśli moje wyniki są w porządku ale nadal biorę ten kwas to mogę oddać krew czy jakoś mnie to dyskwalifikuje ?
I drugie pytanie odnośnie czekania na wyniki (chodzi mi o te "kompleksowe", a nie te pierwsze ze szpitala ) długo się na nie czeka? I czy trzeba je odebrać osobiście? Wcześniej jedna wizażanka pisała, że coś przychodzi pocztą Chciałabym to zrobić sama ale wyjeżdżam niedługo i zastanawiam się czy zdążę zakładając, ze jeszcze w tym tygodniu zgłoszę się do centrum krwiodawstwa

hej super ze zdecydowalas sie oddac krew Wydaje mi sie ze kwas foliowy nie dyskfalifikuje, przynajmnije nie pamietam abym czytala o nim cos w ankiecie ktora sie wypelnia przed oddaniem krwi
Jesli chodzi o te bardziej szczegolowe badania to sa one do odebrania po okolo tygodniu w krwiodastwie . Odbierac ich nie musisz , chbya ze nie daj Boże cos sie zlego dzieje wtedy krwiodastwo albo do Ciebie dzwoni albo list polecony dostajesz ze musisz sie jak najszybciej do nich zglosic , co zreszta posiwadczasz tez podpisem bo jest taka klauzura w ankiecie. Ze w przypadku powiadomienia przez szpital zglosisz sie do nich natychamstowo
Jak bys miala wiecej pytan pisz smialo

[pat123456]

Ja dzisiaj po raz pierwszy oddałam krew.
Najpierw wypełniłam ankietę dotyczącą przebytych chorób, przyjmowanych leków, kolczyków i tatuaży (robione powyżej 6 miesięcy wstecz nie dyskwalifikują Cię jako honorowego dawcy krwi; sama mam kolczyk w języku a pisanie,że "przez kolczyk nie mogę oddać krwi" jest bezsensowne- nie lepiej iść i się dowiedzieć u źródła? Bo dla mnie to gadanie bez pokrycia) itd.
Później poszłam na badanie krwi- pobierano mi z żyły, nie z palca ( z palca pobierano tylko osobom, które krew już oddawały), dano jakiś tam talon na śniadanie i po jakiś 10 minutach od razu skierowano mnie do lekarza. Lekarka zbadała mi ciśnienie, puls i powiedziała jedynie,że wyniki bardzo dobre i mogę przejść do pokoju "zabiegowego". No i tam to już z górki.
Oczywiście przed zakładałam obuwie ochronne i fartuch.
Podpięła się pod żyłę i tak jakieś 15 minut siedziałam wygodnie i czekałam aż się napełni Trochę uczucie jest dziwne,bo ja osobiście czułam jak ze mnie to trochę schodzi, ale poza tym OK. Aha i ukłucie nie boli prawie nic. Nie czułam większej różnicy między igłą do pobierania próbki a tą do spuszczania krwi. Po pobraniu można sobie posiedzieć, poprosić o wodę- nikt Cię nie wyrzuca. Mi się trochę we łbie kręciło, więc posiedziałam Później idę do Kasy- pytają się czy chcę zwolnienie, czy przyjechałam komunikacją miejską i dają czekolady i ew. pieniądze.
I to koniec Teraz trzeba czekać 3 miesiące.
Aha, książeczkę wydają za 2 razem dopiero, pytałam
I za pierwszym razem radzę kogoś zabrać ze sobą, mimo wszystko. Mi było troszkę słabo na początku.

Pozdrawiam wszystkich oddających i zachęcam sama- nie boli a można komuś życie uratować.