Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 2009 cz.6

[Mell_xx]

juz dawno tyle osob wątku nie sledziło:
Ten wątek obecnie przeglądają: 12 (10 użytkowników i 2 gości)

[Eve1603]

Napisane przez Mell_xx

juz dawno tyle osob wątku nie sledziło:
Ten wątek obecnie przeglądają: 12 (10 użytkowników i 2 gości)

Spokojnie, zaraz wszystko wroci do normy

[gosikk_s]

Ursull, rany, Ty jesteś przegigantka Tak urodzić i wrócić to jest wyczyn, rzeczywiście tylko jeszcze w pole iść A Aaronek jest super, kawał chłopa, jestem w szoku że aż tak ogromny, przecież Aleks takie gabaryty to miała jako 3-miesięczniak. Super


Kaalinaa, chłopak to zawsze ma więcej czasu, może zacząć rosnąć i w wieku 16 lat, dziewczynka raczej już nie. I dlatego ja bym jednak skonsultowała się z kimś, Kalinka ma bardzo nieduży przyrost wzrostu od urodzenia, może rzeczywiście wystarczy poczekać ale ja jestem panikara i wolałabym podociekać. Tym bardziej że Wy nie jesteście malutcy więc i Kalinka nie powinna mieć rodzinnie niskiego wzrostu.

Monia, Twoja Marta pewnie wdała się w Ciebie i też śmignie później ale to indywidualny przypadek i pewnie ma takie rodzinne tendencje. Ja rosłam np. wolno i systematycznie, niestety dojrzałam błyskawicznie i bardzo wcześnie i dociumkałam tylko do 162. Więc u dziecka bacznie śledzę proces wzrostu i nie liczę na to że nagle śmignie bo raczej się tego nie doczekam.

[Eve1603]

Gosikk
no jak juz pisalam, ze pewnie od razu w ciuchy 3-6 miesiecy sie ubral Olek mial 52cm

[*kaalinaa*]

Aguś poród marzenie a Aaronek prześliczny i też mam wrażenie, że bardzo do Miluchy podobny jak była taka mała

[Heksa]

Na fejsie mignęło mi jak Eve składa gratulacje... więc szybciochem przyleciałam na swojej miotle żeby złożyć gratulacje! Cudowny poród! To przy 3 dziecku urodzisz pewnie w aucie albo w trakcie snu w domu Aaron śliczny! Podobny do Milusi. Ale tą wagą i wzrostem mnie zastrzeliłaś. Kawał dzidzi Nie mogę oderwać wzroku od Twojej fotki z Aaronkiem - ta radość i miłość na Twojej twarzy. Natychmiast ożywiają wspomnienia jak to było z Igim... Jeszcze raz gratulacje, mam nadzieję, że będzie spokojniejszym maluchem niż Milenka i da mamie trochę odetchnąć. W wolnej chwili napisz jak Milusia zareagowała na nowego lokatora. Buzia!

Widzę, że temat wzrostu. Kalinko Igi ma ok 78-80 cm, ciężko zmierzyć bo on ciągle w biegu. Waży ok 10kg. Max 10,5.. Spodnie nosi rozmiar 74, bo inne w pasie za szerokie i nogawki za długie. Szczerze mówiąc się tym do tej pory nie przejmowałam, ale mnie Gosiik nastraszył i chyba przy najbliższej wizycie u lekarza zapytam o to.

[Bercia2000]

AGA GRATULUJE!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!

Aronek cudny

[MoOoNiA]

Mell jak dla mnie te pierwsze lepsze

Ursull podziwiam Cię, tak szybko mieć siłę na pisanie:P porodu można zazdrościć,a Aaronek cudowny i faktycznie do Mili podobny. Ciekawa jestem jak tam Milenka się odnajdzie w nowej roli i jak Wy sobie poradzicie. Waga i wzrost faktycznie niezłe pamietam jak w spzitalu jedna dziewczyna poprosił mnie żebym jej pomogła podać synka : ponad 4 kg to aż duże oczy zrobiłam jak go podniosłam - przyzwyczajona do tych moich małych 2,5 kg:P Ciekawe kiedy w Polsce doczekamy się takiej opieki i możliwości wyjscia szybciej do domu niż 3 doby - co dla mnie byłą straszne.

[Mell_xx]

Monia dzieki, wiesz chyba bardziej pasują te klocki dla półtoraroczniaka

[Angel_1232]

Ursull
Jaśko śpi mogę spokojnie obejrzeć zdjęcia jeszcze raz, tak się cieszę, a serce mi tak waliło jak długo zdjęcie pierwsze sie otwierało
Kobieto czy Ty w ogóle zdążyłaś sie przebrać?kurcze faktycznie mogłaś w domu rodzić, jak Miluchna zareagowała? też mam wrażenie, ze synuś jest nieco do Mili podobny jak sie urodziła a te gabaryty, nic dziwnego, że z chodzeniem miałaś trudności pod koniec

napisz jak karmienie Ci idzie? a w weekend wypoczywaj dziewczyno

buziaczki kochana przesyłamy

[gosikk_s]

Eve, najpewniej tak Aleks miał 51cm i tonął w ciuszkach na 56, przy Aaronku to wyglądałby pewnie jak krasnalek

Heksa, ja nie straszę ale jestem przeczulona w tym temacie. Nie wiem jak u Was, u nas lekarze ignorują problem i każą czekać aż dziecko samo urośnie. A potem jest zonk bo okazuje się że zanim zdiagnozują i dziecko doczeka się na hormon wzrostu to jest już za późno. A niskorosłość to naprawdę poważny problem, i już u dwulatka powinno się zacząć działać. Wiadomo że każdy ma swój indywidualny rytm wzrostu, ale jakaś średnia jednak obowiązuje, a kiedy dziecko spada poniżej 3centyla to już nie jest naturalne.

[boszenka69]

Napisane przez ursull

Hej,hej to ja,świeżo upieczona mamuśka Aaronka
Serdecznie wam dziewczyny dziekuję,a właściwie dziękujemy .
Jetseśmy już w domku,mały nakarmiony śpi, TŻ z Milką pojechali dla mnie po lody o smaku Baileys (a co zasłużyłam ),więc mam chwilkę,aby się z wami podzielić moją radością .
Powiem wam,że tak rodzic to ja mogę codziennie. To był ekspresowy poród,w cudownych warunkach i pod świetną opieką. Około 3-ej dostałam skurczy,ale że już wczęsniej miałam podobne i nic z tego nie wynikało,więc te zlekceważyłam. oczywiście na tyle,na ile ból pozwalał,a uwierzcie,że nie bolało jakoś masakrycznie . O 3:40 ból sie nasilił,więc obudziłam TZ,mówiąc,że "nie jestem pewna,ale tym razem to chyba to". Obudziłam tez siostrę i zadzwoniłam do szpitala. Skurcze miałam co 2-3min. Kazali mi przyjechać za godzinę. W tym czasie skurcze troszkę sie nasiliły,ale miałam siłę śmiać się,a co więcej nawet posiedzieć na necie. O 5:20 byliśmy w szpitalu . Położna sprawdziła mi rozwarcie i określiła na 3cm. Powiedziła,że membrana jest cieniutka i pewnie niedługo odejdą mi wody. Stwierdziła też,że powinnam urodzic do 10-ej,a najdłużej to w ciągu 10 godzin . Jak tylko wstałam z łóżka to chlusnęły wody i odszedł czop. I wtedy się zaczęły konkretniejsze skurcze. Może z pięć ich miałam (zarzyłam trochę gas&air,ale tak to bez znieczulenia,bo nie było tak źle),kiedy nagle poczułam śline parcie na stolec. Mówię więc do TŻ,że muszę iść kupkę zrobić. Gdy usiadłam na muszli to jak zaczęło mnie naciskać i poleciała krew. TŻ pobiegł po położne,te szybko mnie na łóżko i mówią,żebym parła przy skurczach,a ja w szoku,bo jak to już? Po pierwszym partym usłyszałam,że pól główki jest już na zewnątrz,doznałam szoku. Przy drugim główka wyszła,a przy trzecim cały Aaronek był już po tej stronie . Odrazu płakał,a nawet krzyczał. A ja nadal byłam w szoku,że to już po. Była godzna 6:38 . W tak ekspresowy sposób urodziłam synka,który waży "zaledwie" 4360 g i mierzy 63cm . Nie popękałam,nie nacinali mnie,ani nic z tych rzeczy. Mały dostał 10 punktów APGAR .Łożysko urodziłam szybciutko,po godzinie już chciałam iść do domu. Wyszliśmy około 9-ej do domku. Czuję sie super,zero zmęczenia,nic mnie nie boli,tylko te upławy,ale to pikuś jest. Tak więc kochane moje,takiego porodu życze każdej kobiecie. Było cudownie,prawie bezboleśnie,szybko. Opiekę miałam rewelacyjną,kobitki aż mnie przytulały na odchodne. Nadal nie mogę uwierzyć,że to już i,że mam synusia w domku.Po południu ma nas odwiedzic położna
Przedstawiam wam zatem Aaronka

Ursullku Aaronek jest boski A porod rzeczywiscie mialas ekspresowy

[Eve1603]

Gosikk
ale Ty chyba nie musisz az tak bardzo sie stresowac wzrostem Aleksa ? Pewnie jest gdzies po srodku ?
Ja wiem czego sie boisz, ale hormon wzrostu to nie witamina c i trudno byloby mi sie zdecydowac tylko dlatego, ze 2latek jest nizszy od rowiesnikow o powiedzmy 3 cm.


Dobra, ide stad, przez Age mam w domu sajgon

[marika2121]

Agusia - kochana jesteś wielka . Poród błyskawiczny, a co najważniejsze że dobrze sie czujecie i jesteście w domku całą rodzinką. Chyba niebawem przlatuje do Ciebie mam tak?

Przepraszam ale nie mam teraz zbytnio czasu na odpisywanie bo remont u moich rodziców trwa i trwa i końca nie widac.

[superzabula]

Napisane przez malutka_24

Żabcia jak tam Jaśko?

Juz dobrze, dzieki To chyba bylo przez zeby bo wyszly mu 4 dolne i jak reka odjal My tez mamy 14 zabkow, gratki dla Waszych 12


Ursull gratulacje kochana dla Was Zes sie uwinela

Napisane przez ursull

Przedstawiam wam zatem Aaronka

WITAJ BĄBELKU, DUŻY CHŁOPAK Z CIEBIE

[ursull]

Dziękuję dziewczyny. Nie mam jak pisać,bo małego mam na rękach. Jest cudny i cały czas śpi . Później napiszę więcej,a tu jeszcze jedna foteczka

[malutka_24]

Napisane przez superzabula

JMy tez mamy 14 zabkow, gratki dla Waszych 12

wróć mamy już 13 ząbków

Napisane przez ursull

Później napiszę więcej,a tu jeszcze jedna foteczka

śliczne ujęcie Milka idealnie pasuje do roli starszej siostry

[esti1984]

ja na sek bo jesteśmy w GD wracamy za tydzień....ale musiałam

POGRATULOWAĆ NASZEJ URSULL DZIELNA Z CIEBIE KOBIETA A SYNUŚ ---> CUD MIÓD JUŻ WIDZĘ MILENKĘ JAKO KOCHANĄ STARSZĄ SIOSTRĘ....A PORÓD....SZOK

[ursull]

Dzień dobry
Raz jeszcze dziękuję. Jak się pewnie domyślacie,niebardzo mam czas,musze sie jakoś zorganizować i ogarnąć to wszystko .
Czujemy się dobrze,powiem nawet,że rewelacyjnie i gdyby nie wielgachny brzuchol i połóg to zapomniałabym już,że wogóle rodziłam. Wciąż nie mogę uwierzyć,że tak sprawnie,szybko i łatwo nam poszło,do tego przy takich gabarytach Aaronka Widać picie herbaty z lliści malin pomogło i chyba jest to zdosćuczynienie za trudny poród z Milenką
Milusia przyjęła brata z wielką miłością i zainteresowaniem. Zdążyła już go wycałowac,wygłaskać,pobaw ić się w "noski noski". Co chwilę pokazuje go palcem i mówi "dzidzi". Dziś powitała położne w drzwiach i odrazu zaprowadziła do Aaronka,jakby chciała się nim pochwalić . Co chwilę do niego zagląda i śmieje się,gdy on wyda jakiś odgłos,nawet jesli jest to płacz . Oczywiście jest dość nieostrożna,więc trzeba jej pilnowac i co najgorsze,próbuje go karmić wszystkim co ma pod ręką. Dziś była to bułka,wczoraj Pringelsy . Nie okazuje wielkiej zazdrości,ale chyba troszkę jest. Staramy się poświęcać jej tyle samo uwagi co przedtem.
Mały wczoraj przespał prawie cały dzień,za to rządził w nocy . Płakał co chwilę,obudził Milenkę,a potem oboje płakali na zmianę. W końcu w czwórkę spaliśmy w naszym łóżku. Nie powiem,żebym się wyspała .
U nas spadł śnieg i jest pieknie.Milcia z TŻ już byli poszaleć,mała zachwycona. Położna powiedziała,że moglibyśmy wyjść z małym na chwilę,ale chyba nie czuję się jeszcze aż tak dobrze (chodzi mi o wygląd,wiecie jak jest,nadal brzuch jak w 5mc ciąży ).
Uciekam narazie,jeśli mi się uda to wpadnę później

a oto nasz eskimosek

[Mell_xx]

Aguś dziękujemy za takie piękny opis, wiem, ze brakuje Ci czasu a i tak postarałas się, zebysmy wiecziały co u Was

Szkoda, ze mieliscie cięzką noc, miejmy nadzieję, ze wszystko sie jakos ustabilizuje w najblizszych dniach.
Milenka narazie cieszy się z braciszka bo to taka wielka atrakcja, ncos nowego, ciekawe czy za kilka dni jej sie nie odwidzi. Mozliwe, ze przyjdzie taki moment...
Pozniej juz przyzwyczai sie do obecnosci brata na stałe i pokocha go juz tak naprawdę

Jesli tylko czas i dzieci pozwolą wpadaj choc na chwileczkę
Myslami jestesmy z Tobą

A ile u Was sniegu!!! w Pl nawet tyle nie ma

[malutka_24]

Napisane przez ursull

a oto nasz eskimosek

dajcie sobie trochę czasu Kochana ta Twoja eskimoska a ile Wy tam macie śniegu u nas nie ma ani grama aż Wam zazdroszczę

[ursull]

Jak dobrze wrócić na stare śmieci

Wielkie brawa dla ekipy naprawiającej

[magduchahahaha]

[Ewelain1987]

dobrze ze naprawili bo moje posty na facenooku zostawaly bez echa..zastanawiam sie dlaczego? czy juz mnie nie lubicie?

[Bercia2000]

[ursull]

Ewelinko ja bym ci odpowiedziała,ale w UK mamy inne farbki. Ja Milece kupiłam takie do malowania rękami i plakatowe,oba rodzaje są zmywalne (napis washable),sprawdź na tych na all.czy nie mają takie napisu. Myślę,że jak są do ciała to muszą byż zmywalne

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Ewelain ja bym te kupiła http://allegro.pl/farby-do-malowania...330213250.html

[Eve1603]

[Ewelain1987]

Ursull dziekuje za odpowiedz..tez je ogladalam..a powiedz Milka juz malowala nimi? nie chciala brudzic scian? ja sie wlasnie tego boje bo jak wercia pobrudzi to tesciowa mnie zabije..

Eve ale sie rozpisalas..co u ciebie?? jak sie czujesz??

[Eve1603]

Napisane przez Ewelain1987

Eve ale sie rozpisalas..co u ciebie?? jak sie czujesz??

ogolnie calkiem dobrze, zaraz koncze I trymestr, wiec powinno byc lepiej, ale gruba sie robie i to bynajmniej nie od ciazy...

[katrin1]

Cześć dziewczynki, parę dni mnie nie było, byłam strasznie zajęta w pracy, a do tego wizaż się zepsuł.

Ursull, strasznie ci gratuluję, Aaronek śliczny, w ogóle nie wygląda jak noworodek, raczej jak niemowlak już. Wracaj do formy i życzę dużo cierpliwości, podziwiam, że dajesz sobie radę z 2 dzieci, super mamuśka z ciebie.

Dostałam wiadomość z konkursu, okazuje się że wyjazd jest dla 2 osób, a tż nie pojedzie ze mną, bo musi być w pracy, a nie mam nikogo innego z kim mogłabym jechać.

Byliśmy na zakupach mikołajkowych dla Marcela, dostanie plastikowe duże taczki z Wadera, edukacyjny labirynt drewniany i autko-dźwig, oprócz tego od rodziców sanki i chyba telefon-zabawkę i słodycze. Nie wiem czy coś dostanie od drugiej babci i od chrzestnych.

Informuję was kochane, że jestem przeszczęśliwa, w pracy nie zmieniło się szefostwo po wyborach, mogę być spokojna o pracę przez najbliższe 4 lata. I dzidziusia mogę planować). Hurrraaa.

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

A dzisiaj się dowiedziałam, że moja koleżanka z pracy jest w 7 tygodniu ciąży z bliźniakami