Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

[mhm0808]

mogę się pochwalić, że od lat nie używam płynów do płukania... a chemię gospodarczą można w normalnym sklepie już zaleźć chociaż osobiście używam persila, bo akurat on nie uczula mi dzieci

[Korah]

Mhm, też używam Persil z tego samego powodu, mieszam często z E, gdyż mam do tego drugiego tańszy dostęp, ale E sam w sobie jest raczej kiepski, jedynie ten do ręcznego jest dobry, tak mi się wydaje.

Zamiast płynów można do tego zbiorniczka wlać kilka kropli olejku eterycznego, np lawendowego. Nie próbowałam, ale niektórzy chwalą. Głównie chodzi o zapach. Natomiast płynów do płukania nie używam, nie mogę ze względu na alergie dziecka, ale materiały, które po wyschnięciu robią się sztywne pomimo, że stosuję minimalne ilości proszku, po prostu wstawiam na podwójne płukanie i potem pranie jest mięciutkie, jak po płynie właśnie. Nawet ręcznie płuczę, bo jest szybciej i potem tylko odwirowuję.

[mhm0808]

nie cierpię prać ręcznie (i tego nie robię
dla mnie płyny do płukania mają taką zaletę, że ubrania są miękkie i się nie elektryzują - akurat na zapachu nie bardzo mi zależy... niemniej jednak: zamiast płynów - prasowanko Prasować lubię akurat.

Powyżej co pisałam o chemii - to miałam na myśli eko chemię, dostępną w rossie czy większych sklepach.

Ale ten persil naprawdę jest niezły, mój siostrzeniec - ekstremalny alergik też go toleruje.

[Soph]

Korah
ja tak wlewam do zbiorniczka jak piorę w orzechach

mhm0808
z Rossa używam płynu do mycia naczyń eko i mogę polecić.
mają też inna chemię eko?

[Korah]

W mieście obok mnie otworzyli drugiego rossa, jest ogromny, widziałam i nonicare i Konjac i Ecotools

No coś w tym Persilu jest, albo raczej nie ma, że nie powoduje problemów skórnych. Ja go nawet używałam mieszkając w UK, ale tamten był jeszcze lepszy, bardziej skoncentrowany, przez co wydajniejszy

Ja też nie lubię prać ręcznie, prasować też, ale mus to mus

Spróbuję z tym olejkiem kiedyś na pewno

Tak, jest chyba cała seria eko produktów w Rossie chyba Frosch

[gayenka]

Napisane przez Korah

Mhm, też używam Persil z tego samego powodu, mieszam często z E, gdyż mam do tego drugiego tańszy dostęp, ale E sam w sobie jest raczej kiepski, jedynie ten do ręcznego jest dobry, tak mi się wydaje.

Zamiast płynów można do tego zbiorniczka wlać kilka kropli olejku eterycznego, np lawendowego. Nie próbowałam, ale niektórzy chwalą. Głównie chodzi o zapach. Natomiast płynów do płukania nie używam, nie mogę ze względu na alergie dziecka, ale materiały, które po wyschnięciu robią się sztywne pomimo, że stosuję minimalne ilości proszku, po prostu wstawiam na podwójne płukanie i potem pranie jest mięciutkie, jak po płynie właśnie. Nawet ręcznie płukam, bo jest szybciej i potem tylko odwirowuję.

Ja piorę w orzeszkach ale bez płynu do płukania. Ubrania są miękkie Większość dostępnych na rynku płynów pachnie jak dla mnie po prostu za mocno..

1 os. l. poj. słowa płukać to - płuczę Odmiana taka sama jak słowa skakać

Napisane przez mhm0808

nie cierpię prać ręcznie (i tego nie robię
dla mnie płyny do płukania mają taką zaletę, że ubrania są miękkie i się nie elektryzują - akurat na zapachu nie bardzo mi zależy... niemniej jednak: zamiast płynów - prasowanko Prasować lubię akurat.

Powyżej co pisałam o chemii - to miałam na myśli eko chemię, dostępną w rossie czy większych sklepach.

Ale ten persil naprawdę jest niezły, mój siostrzeniec - ekstremalny alergik też go toleruje.

Ja też lubię prasować i nie znoszę prać ręcznie..
Kupiłam polecane przez Ciebie jakiś czas temu płyny eko i jestem bardzo zadowolona. Dodam jeszcze, że całkiem fajną eko chemie znajduję czasami w lidlu

[Soph]

faktycznie mają Froscha, chyba kiedyś go nie było na półce z płynami do mycia naczyń i kupiłam Domol eko...
na stronie Rossa z Froscha wyszukuje mi tylko ten płyn niestety.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez gayenka

Dodam jeszcze, że całkiem fajną eko chemie znajduję czasami w lidlu

tej lidlowej firmy W5, czy to jakaś inna?
p.s. znalazłam coś w googlach, że W5 ma eko serię, nigdy jednak jej nie widziałam pojawia się co jakiś czas?
jakiej firmy orzechów używasz?

[Korah]

Napisane przez gayenka

Ja piorę w orzeszkach ale bez płynu do płukania. Ubrania są miękkie Większość dostępnych na rynku płynów pachnie jak dla mnie po prostu za mocno..

1 os. l. poj. słowa płukać to - płuczę Odmiana taka sama jak słowa skakać

i sztucznie...

Napisane przez Soph

faktycznie mają Froscha, chyba kiedyś go nie było na półce z płynami do mycia naczyń i kupiłam Domol eko...
na stronie Rossa z Froscha wyszukuje mi tylko ten płyn niestety.

Nie pamiętam, która to była dokładnie firma, możliwe, że Domol, jeśli ma znaczki eko, to na 100% mają więcej produktów, bo widziałam kiedyś calutką serię ekologiczną w Rossie. Albo to był Frosch, albo Domol.

[mhm0808]

Napisane przez Korah

W mieście obok mnie otworzyli drugiego rossa, jest ogromny, widziałam i nonicare i Konjac i Ecotools

Koło mnie (w zasięgu, że mogę dojść na piechotę jest pięć rossmanów; a jeden taki wypasiony mnóstwo jedzenia mają (bio) nawet alkohole!!! I to całkiem spory wybór

Napisane przez gayenka

Ja też lubię prasować i nie znoszę prać ręcznie..
Kupiłam polecane przez Ciebie jakiś czas temu płyny eko i jestem bardzo zadowolona. Dodam jeszcze, że całkiem fajną eko chemie znajduję czasami w lidlu

O a Lidla to w wawie nie widziałam

[anula_ga]

Napisane przez mhm0808

Koło mnie (w zasięgu, że mogę dojść na piechotę jest pięć rossmanów; a jeden taki wypasiony mnóstwo jedzenia mają (bio) nawet alkohole!!! I to całkiem spory wybór



O a Lidla to w wawie nie widziałam

są, są
ja na bemowie będę miała całkiem niedaleko domu

[aga89s]

Napisane przez Soph

faktycznie mają Froscha, chyba kiedyś go nie było na półce z płynami do mycia naczyń i kupiłam Domol eko...
na stronie Rossa z Froscha wyszukuje mi tylko ten płyn niestety.

całą serię Froscha widziałam w E.Leclercu, począwszy od płynów do naczyń w 3 wersjach, poprzez jakieś płyny do podłogi, chyba do kabin, do kamienia itp

[Soph]

Napisane przez aga89s

całą serię Froscha widziałam w E.Leclercu, począwszy od płynów do naczyń w 3 wersjach, poprzez jakieś płyny do podłogi, chyba do kabin, do kamienia itp

w Leclercu nie bywam, ale się wybiorę zobaczyć
dziękuję za info

[jp91]

Ja mam płyn do podłogi z domol, płyn jak płyn, myje, ale krótko pachnie.

Czy możecie polecić sprawdzone przepisy na normalne i łatwe przygotowanie łososia? Normalne czyli bez udziwnień takich jak płatki kokosa, migdałów itp. Moi rodzice nie jedzą takich rzeczy, a łososia dużo dostaliśmy i coś z nim trzeba zrobić...

[Korah]

Napisane przez jp91

Ja mam płyn do podłogi z domol, płyn jak płyn, myje, ale krótko pachnie.

Czy możecie polecić sprawdzone przepisy na normalne i łatwe przygotowanie łososia? Normalne czyli bez udziwnień takich jak płatki kokosa, migdałów itp. Moi rodzice nie jedzą takich rzeczy, a łososia dużo dostaliśmy i coś z nim trzeba zrobić...

Robię czasem podobny przepis.
https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,1...ym-z-makaronem

Jeśli o wędzonego chodzi, to by mi smakowało, ale Twoim rodzicom już niekoniecznie, chyba, ze lubią oliwki
https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,6...czki-imprezowe

Poza tym lubię łososia pieczonego, albo gotowanego na parze i obłożonego plastrami cytryny, polewam potem masłem czosnkowym, albo koperkiem, czyli przyrządzonego, jak większość ryb.

[anula_ga]

Napisane przez jp91

Ja mam płyn do podłogi z domol, płyn jak płyn, myje, ale krótko pachnie.

Czy możecie polecić sprawdzone przepisy na normalne i łatwe przygotowanie łososia? Normalne czyli bez udziwnień takich jak płatki kokosa, migdałów itp. Moi rodzice nie jedzą takich rzeczy, a łososia dużo dostaliśmy i coś z nim trzeba zrobić...

Dobry, świeży łosoś to jest coś
Bo rozumiem, że masz surowego łososia?
Wiesz Justynka, mi kiedyś Zai dała super prosty pomysł na łososia i od tamtej pory nie pamiętam, kiedy robiłam go inaczej
Łososia posypujesz dużą ilością pieprzu cytrynowego, wklepujesz przyprawę, można trochę posolić (ale nie trzeba - jak kto lubi). Dobrze jak postoi sobie taki "napieprzony" z godzinkę, dwie, ale ja często od razu wsadzam do piekarnika i jest super.
Piekę w naczyniu żaroodpornym a górę zakrywam folia aluminiową.
Proste, szybkie, a łosoś naprawdę super!
Dodatki do niego można dowolnie komponować. Ja najczęściej jem samego łososia, żeby sobie nie psuć smaku ewentualnie z sałatą i sosem winegret.

[fiolka85]

Napisane przez anula_ga

Dobry, świeży łosoś to jest coś
Bo rozumiem, że masz surowego łososia?
Wiesz Justynka, mi kiedyś Zai dała super prosty pomysł na łososia i od tamtej pory nie pamiętam, kiedy robiłam go inaczej
Łososia posypujesz dużą ilością pieprzu cytrynowego, wklepujesz przyprawę, można trochę posolić (ale nie trzeba - jak kto lubi). Dobrze jak postoi sobie taki "napieprzony" z godzinkę, dwie, ale ja często od razu wsadzam do piekarnika i jest super.
Piekę w naczyniu żaroodpornym a górę zakrywam folia aluminiową.
Proste, szybkie, a łosoś naprawdę super!
Dodatki do niego można dowolnie komponować. Ja najczęściej jem samego łososia, żeby sobie nie psuć smaku ewentualnie z sałatą i sosem winegret.

Napisane przez jp91

Ja mam płyn do podłogi z domol, płyn jak płyn, myje, ale krótko pachnie.

Czy możecie polecić sprawdzone przepisy na normalne i łatwe przygotowanie łososia? Normalne czyli bez udziwnień takich jak płatki kokosa, migdałów itp. Moi rodzice nie jedzą takich rzeczy, a łososia dużo dostaliśmy i coś z nim trzeba zrobić...

Polecam metodę Anuli
Sama nie dawno odkrywałam pieprz cytrynowy i jestem jego wielką fanką.

Czasami dodaję jeszcze curry i dodatkowo polewam sokiem z cytryny.

najlepszego łososia jadłam kiedyś właśnie grubo posypanego przyprawą cyrry-mango ( kiedys szukałam w Polsce nie udało mi sie kupić takiego wynalazku), zalanego mleczkiem kokosowym i na wierzchu z kawałkami papryki. Wszystko razem pieczone ok 25 minut. Rewelacja!
Niestety ja nie jestem mistrzem kuchni i nie udało mi się nigdy powtórzyć tego smaku...

[anula_ga]

Napisane przez fiolka85

Polecam metodę Anuli
Sama nie dawno odkrywałam pieprz cytrynowy i jestem jego wielką fanką.

Czasami dodaję jeszcze curry i dodatkowo polewam sokiem z cytryny.

najlepszego łososia jadłam kiedyś właśnie grubo posypanego przyprawą cyrry-mango ( kiedys szukałam w Polsce nie udało mi sie kupić takiego wynalazku), zalanego mleczkiem kokosowym i na wierzchu z kawałkami papryki. Wszystko razem pieczone ok 25 minut. Rewelacja!
Niestety ja nie jestem mistrzem kuchni i nie udało mi się nigdy powtórzyć tego smaku...

oj tam - jesteśmy mistrzami! Na swój jedyny i niepowtarzalny sposób
Ja osobiście nie lubię ryb - jedyna ryba, którą jadam to właśnie łosoś a ten z pieprzem cytrynowym (czyli najprostszy w zrobieniu) smakuje mi najbardziej
oczywiście nie jadłam takiego cuda, o którym pisze Fioluś

[jp91]

Napisane przez Korah

Robię czasem podobny przepis.
https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,1...ym-z-makaronem

Jeśli o wędzonego chodzi, to by mi smakowało, ale Twoim rodzicom już niekoniecznie, chyba, ze lubią oliwki
https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,6...czki-imprezowe

Poza tym lubię łososia pieczonego, albo gotowanego na parze i obłożonego plastrami cytryny, polewam potem masłem czosnkowym, albo koperkiem, czyli przyrządzonego, jak większość ryb.

Napisane przez anula_ga

Dobry, świeży łosoś to jest coś
Bo rozumiem, że masz surowego łososia?
Wiesz Justynka, mi kiedyś Zai dała super prosty pomysł na łososia i od tamtej pory nie pamiętam, kiedy robiłam go inaczej
Łososia posypujesz dużą ilością pieprzu cytrynowego, wklepujesz przyprawę, można trochę posolić (ale nie trzeba - jak kto lubi). Dobrze jak postoi sobie taki "napieprzony" z godzinkę, dwie, ale ja często od razu wsadzam do piekarnika i jest super.
Piekę w naczyniu żaroodpornym a górę zakrywam folia aluminiową.
Proste, szybkie, a łosoś naprawdę super!
Dodatki do niego można dowolnie komponować. Ja najczęściej jem samego łososia, żeby sobie nie psuć smaku ewentualnie z sałatą i sosem winegret.

Napisane przez fiolka85

Polecam metodę Anuli
Sama nie dawno odkrywałam pieprz cytrynowy i jestem jego wielką fanką.

Czasami dodaję jeszcze curry i dodatkowo polewam sokiem z cytryny.

najlepszego łososia jadłam kiedyś właśnie grubo posypanego przyprawą cyrry-mango ( kiedys szukałam w Polsce nie udało mi sie kupić takiego wynalazku), zalanego mleczkiem kokosowym i na wierzchu z kawałkami papryki. Wszystko razem pieczone ok 25 minut. Rewelacja!
Niestety ja nie jestem mistrzem kuchni i nie udało mi się nigdy powtórzyć tego smaku...

dzięki Kochane na Was zawsze można liczyć
A jak upiec indyka, żeby nie był suchy? Też przykryć folią alu z góry?
tato przywiózł dzisiaj z lasu choinkę... Chyba szukał jak najbrzydszej jest tak rzadka, jakby w ogóle słońca całe życie nie widziała. Choćbym nie wiem ile bombek powiesiła to nie da się wypełnić tych dziur a teraz chodzi i śmieje się, że powierci dziurki i powtyka dodatkowe gałęzie

[anula_ga]

Napisane przez jp91

dzięki Kochane na Was zawsze można liczyć
A jak upiec indyka, żeby nie był suchy? Też przykryć folią alu z góry?
tato przywiózł dzisiaj z lasu choinkę... Chyba szukał jak najbrzydszej jest tak rzadka, jakby w ogóle słońca całe życie nie widziała. Choćbym nie wiem ile bombek powiesiła to nie da się wypełnić tych dziur a teraz chodzi i śmieje się, że powierci dziurki i powtyka dodatkowe gałęzie

ambitny plan
do pieczenia mięsa polecam rękawy takie foliowe, dostępne praktycznie w każdym spożywczym markecie. Tylko po zawiązaniu folii trzeba ją delikatnie nakłuć, np. wykałaczką, w 3-4 miejscach -znajoma zapomniała i jej strzelił rękaw w trakcie pieczenia huk był ponoć jak diabli i zapaprało jej strasznie piekarnik.
No i trzeba uważać, żeby nie przepiec mięsa, ale ja nie powiem jak to się robi, bo ja zawsze za długo piekę takie zboczenie

[jp91]

Napisane przez anula_ga

ambitny plan
do pieczenia mięsa polecam rękawy takie foliowe, dostępne praktycznie w każdym spożywczym markecie. Tylko po zawiązaniu folii trzeba ją delikatnie nakłuć, np. wykałaczką, w 3-4 miejscach -znajoma zapomniała i jej strzelił rękaw w trakcie pieczenia huk był ponoć jak diabli i zapaprało jej strasznie piekarnik.
No i trzeba uważać, żeby nie przepiec mięsa, ale ja nie powiem jak to się robi, bo ja zawsze za długo piekę takie zboczenie

o ludzie, można zawału dostać jak tak coś wybuchnie w kuchni. Może i rękawy będą rzeczywiście lepsze... jeszcze musimy z mamą to przegadać. A mięsko zawsze lepiej przepiec niż odwrotnie chyba nikt nie chciałby jeść surowego

[anula_ga]

Napisane przez jp91

o ludzie, można zawału dostać jak tak coś wybuchnie w kuchni. Może i rękawy będą rzeczywiście lepsze... jeszcze musimy z mamą to przegadać. A mięsko zawsze lepiej przepiec niż odwrotnie chyba nikt nie chciałby jeść surowego

ja mam własnie takiego bzika na punkcie surowego mięsa - strasznie się boję, że nie dopiekę
rękaw polecam - naprawdę fajna sprawa warzywa Werce też tak robię, dodaję ziółek troszkę masełka, czosnek czy co tam i super są!

[jp91]

Napisane przez anula_ga

ja mam własnie takiego bzika na punkcie surowego mięsa - strasznie się boję, że nie dopiekę
rękaw polecam - naprawdę fajna sprawa warzywa Werce też tak robię, dodaję ziółek troszkę masełka, czosnek czy co tam i super są!

A Werka nie je mięsa czy tak tylko napisałaś o wielofunkcyjności rękawa do pieczenia? jak gitara się sprawuje?

[mhm0808]

Ja tak jak Anula - zawsze w folii piekę, w rękawie lub w worku najpierw ciut obsmażam mięcho na patelni, potem do wora i nalewam wody/rosołu/wina (do wyboru) i oczywista nakłucia
Będzie widać, jak się upiecze - po 1) pachnie intensywnie, po 2) zaczyna się kurczyć

[anula_ga]

Napisane przez jp91

A Werka nie je mięsa czy tak tylko napisałaś o wielofunkcyjności rękawa do pieczenia? jak gitara się sprawuje?

Wera nie je mięsa już dość długo - ok. 3 lat

a gitara dziękuję, dziękuję - gra

Napisane przez mhm0808

Ja tak jak Anula - zawsze w folii piekę, w rękawie lub w worku najpierw ciut obsmażam mięcho na patelni, potem do wora i nalewam wody/rosołu/wina (do wyboru) i oczywista nakłucia
Będzie widać, jak się upiecze - po 1) pachnie intensywnie, po 2) zaczyna się kurczyć

no to ja z reguły skwarki wyjmuję
nie no - nie jest tak źle, ale bardzo często przepiekam........ na szczęście mięso bardzo rzadko robię

[effa_j]

dziewczyny moze znacie kogos kto chcialby zaadoptowac 5 miesieczna sunie rasy beagle. Slodziak z niej niesamowity

[cloche]

Napisane przez effa_j

dziewczyny moze znacie kogos kto chcialby zaadoptowac 5 miesieczna sunie rasy beagle. Slodziak z niej niesamowity

ja znam!!! tylko że jej mąż by mnie zabił myślę właśnie nad prezentami dla szwagra i jego żony, ona od lat marzy o piesku... no ale fakt, nie mają miejsca, no i za dużo jeżdżą... cholercia, sunia jest przesłodka!!!

[Soph]

Napisane przez effa_j

dziewczyny moze znacie kogos kto chcialby zaadoptowac 5 miesieczna sunie rasy beagle. Slodziak z niej niesamowity

szkoda, że teraz w bloku mieszkam
a rodzice twierdzą, że im kot wystarcza i psa nie chcą

[SekretnyWachlarz]

Dziewczyny i jak tam prezenty? Ja niestety w tym roku dostałam masę nienaturalnych kosmetyków i musiałam udawać, że się cieszę i na dodatek nie wiem, co z tym zrobić. A tyle tłukę aby mi kosmetyków nie kupować. No i w ogóle jakoś wigilii w tym roku nie poczułam. Od 20:30 już w piżamie siedzę.

[effa_j]

Napisane przez cloche

ja znam!!! tylko że jej mąż by mnie zabił myślę właśnie nad prezentami dla szwagra i jego żony, ona od lat marzy o piesku... no ale fakt, nie mają miejsca, no i za dużo jeżdżą... cholercia, sunia jest przesłodka!!!

Napisane przez Soph

szkoda, że teraz w bloku mieszkam
a rodzice twierdzą, że im kot wystarcza i psa nie chcą

Sunia jest przecudownatotalne przeciwienstwo Bono mam nadzieje, ze uda sie jej znalezc dobry dom bo zasluguje na to bez dwoch zdan

[cloche]

Sekretny, ja nienawidzę dostawać kosmetyków od niedoinformowanych ludzi. i całe szczęście już od wielu lat nie dostaję może posprzedawaj swoje gdzieś? pooddawaj czy coś...

Effa, kurna chata, sama bym wzięła sunię, jak bym chciała mieć zwierza