MSKPU czy SAPU? dokładne opinie o tych szkołach.

[=^.^=]

Międzynarodowa Szkoła Kostiumografii i Projektowania Ubioru, a Studio Sztuki.

Czy któraś z was uczy się może w którejś z tych szkół? Zastanawiam się nad kostiumografią i stylizacją i za wszelkie cenne informacje byłabym wdzięczna. Nigdy nie wiadomo jak to jest z tymi szkołami, a nie chciałabym pieniędzy wyrzucić w błoto

[=^.^=]

up up

[zielona porzeczka]

kurcze na całym wizażu zero informacji na ten temat !? :O
podbijam bo też jestem zainteresowana

[frisca]

Hej dziewczyny,

już powoli ruszją rekrutacje, więc i ja podbijam temat. Interesuje mnie projektowanie mody na MSKPU, dlatego wszelkie wskazówki i opinie mile widzine
Wielkie dzięki z góry.

[frisca]

uuuuuu nadal nikogo
może jednak znajdzie się jakaś studentka z garstką opinii??

[201707171556]

Nie myślałyście o Akademii Sztuk Pięknych?

[frisca]

Zastanawiałam się nad ASP, ale chciałabym typowo zająć się modą. A o MSKPU krążą różne opinie, dlatego chciałam jeszcze się upewnić zanim złożę tam papiery.

[201707171556]

ASP da Ci bardziej ogólne wykształcenie i tytuł magistra. A MSKPU to tylko studium projektowania ubioru i kostiumów czyli specjalizacje masz jedną i zawodowo możesz krązyc tylko wokół tego, a po ASP mozliwości sa większe bo i umiejętnosci zdobywasz szersze w razie gdyby z modą Ci się nie powiodło.
No i na ASP nawet jeśli nie pójdziesz na wydział tkaniny to mozesz zrobić fakultet z kostiumów, scenografii itp.

Tak patrząc na wykładowców MSKPU to są to ludzie po ASP lub wydziałach sztuki uniwersytetów, a o tych którzy nie mają dyplomu wyższej uczelni są napisane tylko "dwa słowa". Ogólnie cała ich strona wydaje mi sie podejrzana no i czesne tak wysokie, że ja wolałabym iść na wieczorową ASP niz płacić tak wiele za dzienne studium które wydaje się niepewne.

Nic nie wiem o MSKPU, przejżałam tylko ich stronę wiec napisałam tylko o moim wrażeniu

[Dżagódka]

Durga ale na ASP jednak wydaje mi się , że trzeba prezentować wysoki poziom swoich umiejętności. Niewiem moge się mylić ale osobiście samam neiwiem co będe robić bo na ASP nie będe startować -> na teczce bym odpadła.

No i chyba też zależy Durga gdzie co i jak. Jednak zdając egzaminy wybiera się kierunek chyba?

[201707171556]

No niestety egzamin ma 3 etapy i w zaleznosci od miasta i kierunku są 3 - 8 osoby na miejsce... z umiejętnosciami jest róznie, jedni przygotowują się przez kilka lat, inni przez kilka meisięcy, jedni dostają się za pierwszym razem a inni za czwartym, limit wieku chyba jest wszędzie 27 lat.

Tak kierunek wybiera się przed egzaminem i można tylko na jeden zdawać. Ale obojetnie jaki by się kierunek studiowało to i tak można robić fakultety z innych i studiować tak jakby międzywydziałowo. I niezaleznie od kierunku obowiazują zajęcia z rysunku, malarstwa i rzeźby (rzeźba chyba jest zamiennie z malarstwem na niektórych) Dlatego ja uważam, że lepiej się zdecydowac na ASP np na niestacjonarne bo ze stacjonarnymi rzeczywiscie jest ciężko.

W planie zajęc MSKPU nie widzę czegoś takiego jak komputerowe wspomaganie projektowania, grafiki komputerowej moze to u nich jest jako przedmiot projektowanie zintegrowane.

Ja bym do tej szkoły nie poszła, ale nie zdziwię się jeśli komuś jej program bedzie odpowiadał.

[frisca]

Z tego co się dowiedziałam to mają projektowanie komputerowe na II roku. Jeśli chodzi o ASP to faktycznie mogłabym mieć trudności ze zdaniem egzaminu wstępnego na dzienne, fakt rysować umiem, ale nie jest to żadna rewelacja, poza tym wydaje mi się, że to tego egzaminu trzeba się porządnie przygotować. A wieczorowe sama nie wiem, chcę studiować dziennie.
Co do ich strony to są tam fajne prace w galerii, więc może da się czegoś sensownego tam nauczyć

[Dżagódka]

Napisane przez Durga

No niestety egzamin ma 3 etapy i w zaleznosci od miasta i kierunku są 3 - 8 osoby na miejsce... z umiejętnosciami jest róznie, jedni przygotowują się przez kilka lat, inni przez kilka meisięcy, jedni dostają się za pierwszym razem a inni za czwartym, limit wieku chyba jest wszędzie 27 lat.

Tak kierunek wybiera się przed egzaminem i można tylko na jeden zdawać. Ale obojetnie jaki by się kierunek studiowało to i tak można robić fakultety z innych i studiować tak jakby międzywydziałowo. I niezaleznie od kierunku obowiazują zajęcia z rysunku, malarstwa i rzeźby (rzeźba chyba jest zamiennie z malarstwem na niektórych) Dlatego ja uważam, że lepiej się zdecydowac na ASP np na niestacjonarne bo ze stacjonarnymi rzeczywiscie jest ciężko.

W planie zajęc MSKPU nie widzę czegoś takiego jak komputerowe wspomaganie projektowania, grafiki komputerowej moze to u nich jest jako przedmiot projektowanie zintegrowane.

Ja bym do tej szkoły nie poszła, ale nie zdziwię się jeśli komuś jej program bedzie odpowiadał.

No wiem wiem to wszytsko kiedys bardzo chcialam studiowac na ASP ale spędzając 4 lata w plastyku mam dość z jednej strony trkatuje to jak błąd a z drugiej niekoniecznie.

Zgodze się z tym że ASP ma napewno wieksza range niż jakakolwiek skzoła artystyczna gdzie własnie wiekszosc wykladowców to wyladowcy ASP

[frisca]

Ja sama zamierzam składać papiery do MSKPU , słyszłam bardzo dobre opinie o tej szkole. Ponadto uważam ,że ma ona sporą przewagę nad ASP, ponieważ po 2,5 roku można już wykonywać zawód a nie siedzieć 5 lat w rysunkach na ASP.No ,ale co kto woli...

[Dżagódka]

Wiesz frisca na ASP jest jeszcze pewien problem ... niewiem ile w tym prawdy ale tak slyszalam że na początku jesteś świerzakiem masz super pomysły itd. ale po piwerwszych latach wypalasz się przychodzą nowi a ty jesteś koniecznym złem bo muszą być studenci...

Jezeli chodzi o artystyczne wyksztalcenie trzeba miec stalowe nerwy i psyche co u tej grupy ludzi rzadko spotykane-> bardzo duzo 'wrażliwców 'przynajmniej jak patrze na siebie nie nadaje sie na takie huśtawki

Dlatego sama niewiem co dalej tysiąc pomyslów na sekunde a w zasadzie powinnam juz wiedzieć co chce robić ....

[frisca]

macie moze jakichs znajomych z mskpu ?interesuja mnie 2 sukienki z galerii...sa bardzo unikatowe i raczej nigdzie niedostepne z tego co sie orientowalam ,a bardzo zalezy mi zeby odnalezc te osoby. Przede wsyztskim podoba mi sie sukienka S.Blaszczyk w galerii 6 .Jesli znacie ta osobe to prosze dajcie znac))

[Laura666]

strzałeczka !!
ja chodziłam 2 lata do MSKPU odeszłam pół roku przed dyplomem i BOGU DZIĘKI !!!!! taeraz chodze do Studia Sztuki i jestem bardzo zadowolona świetni ludzie zarówno wykładowcy i jak i studenci, nie to co w MSKPU.... gdzie liczyła się tylko kasiora i za to ze chora byłam i z rysunku mnie oblała szanowna pani założycielka to mi kazali bulić 150 zl.... ludzie dziwni jacyś tam chodzili...byly tez plusy jak np seńora Evelia od hiszpańskiego cudna kobieta niestety to co dobre szybko sie kończy i hiszpański też się skończył w MSKPU... ogólnie poziom niski...za to w Studio Sztuki wyższy a szczególny nacisk kładą na praktykę - dużo się dzieje JA POLECAM ONLY STUDIO SZTUKI

[mowminajs]

Witam , chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej , odnośnie dwóch szkół MSKPU w Warszawie i SAPU w Krakowie. Wiem , że odnośnie tego było kilka wątków, lecz nie są to zbyt świeże wiadomości , a ja potrzebuje opinii ludzi, którzy mają teraz jakąś styczność z tymi szkołami. Kalkulowałam plusy i minusy studiowania w obu szkołach, czytałam milion starych wątków i mam kompletny mętlik w głowie. Odnośnie MSKPU jest wiele sprzecznych opinii ,( widziałam że sporo zmieniło się w tej szkole) , dlatego proszę o wszystkie szczegóły, jak wygląda nauka , czy wymagają bardzo dużo na zajęciach i jaki jest ich poziom , jakie są możliwości podczas studiowania i przede wszystkim , czy rozpoczęcie nauki w tych szkołach , nie jest stratą czasu oraz pieniędzy . Szkoły w Łodzi nie biorę pod uwagę. Z góry dziękuje i czekam na bardzo pomocne dla mnie opinie , ponieważ tak jak mówiłam , mam okropny mętlik w głowie.

[mowminajs]

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ighlight=mskpu

Proszę , dołączcie się do wątku , dotyczącego MSKPU . !!!

[cherry_bomb]

Jakbys miala jakiekolwiek pytania apropos SAPU - wszystko szczerze opowiem (:

[mowminajs]

Hej , dziękuje za odpowiedź . Bardzo to doceniam , ponieważ do tej pory każdy mnie zlewał A więc, chciałabym dowiedzieć się, jaka panuje atmosfera w tej szkole , czy jest wysoki poziom nauczania , czy daje dużo możliwości ( jakieś praktyki , pokazy ), podczas nauki ( i dla jakich ludzi one są realizowane,domyślam się że dla najlepszych , ale czy przeciętni też coś dla siebie znajdą) , jacy są wykładowcy i jak dużo wymagają . Przede wszystkim ,czy warto w nią inwestować . Czujesz się spełniona studiując tam i widzisz że nie marnujesz swojego czasu ?

[alfana]

Witam
Może ktoś jednak wypowie się na temat SAPU. Przede wszystkim czy warto? Zastanawiam się nad tą szkołą i niestety mam dylemat. Miło byłoby dowiedzieć się czegoś więcej od osób które uczą się w tej szkole albo są już absolwentami

[karla_ck]

Ja studiuje na sapu od pazdziernika zaocznie i jestem bardzo zadowolona. Pracy jest duzo, a poziom bardzo zroznicowany, sa osoby nie wykazujace wiekszego talentu, ale takze osoby zdolne. Ja np mam talent plastyczny, ale nie jestem po ASP i daje sobie rade, a nawet niezle mi to wszytko wychodzi i czesto mnie chwala na zajeciach. Po pierwszym semestrze mam prawie same piatki itp. Atmosfera w szkole mi sie podoba, ale jezeli chcesz cos osiagnac to musisz sie nastawic na ciezka prace itp. Ogolnie jestem juz po pokazie papierowym (moja sukienka poszla w czołówce pokazu), a teraz zakwalifikowali moj projekt na wystawe w Galerii Kazimierz, wiec chyba nie jest zle Szkola wysyla nam duzo ofert pracy, konkursow itp. Bardzo podoba mi sie to , ze w tej szkole nie zlewaja tego, ale daja Ci mozliwosci i wybor oraz interesuja sie studentami. Wydaje mi sie , ze wazne jest to, zeby czuc sie dobrze w tego rodzaju pracy i duzo obserwowac, a przede wszystki umiec obserwowac. Zajecia na zaocznych trwaja czasami po 12h (drugi semestr) wiec nie jest lekko, ale mysle, ze warto Jakbyście miały jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem

[NuFCia]

Nie mogę znaleźć informacji na stronie - czy dzienne też są płatne?

[Kloe]

Tak, dzienne są płatne z tego co się orientuję ok. 450zł, ale może teraz coś zmienili.

[karla_ck]

To jest prywatna szkola, wiec za zajecia w obu trybach sie placi. Obecnie jest to 450zl za dzienne i 380zl za zaoczne

[NuFCia]

Dziękuję za odpowiedź.
Myślę żeby zacząć jakiś inny kierunek od przyszłego roku. Ale zobaczę czy mój kochany kierunek mi na to pozwoli

[karla_ck]

W takim razie życzę powodzenia

[madzkee]

No to może ja napiszę troszkę (niekiedy brutalnej) prawdy o SAPU Jestem w połowie drugiego roku i ogólnie trochę zawiodłam się na szkole.
Przyszłam do szkoły nie mając bladego pojęcia o modzie. Nie znałam podstawowych terminów modowych, projektantów itp. I pomimo uczęszczania do szkoły nie znałabym ich do tej pory, gdyby nei to, że wiele po prostu przyswajam indywidualnie. W tym roku powoli nam to wynagradzają, ale jednak program nauczania zaczęliśmy od tyłu, podstawy zostały na koniec.
Wykładowcy są w większości super. Niektórzy trochę zlewają swoją pracę, ale jednak posiadają wiedzą, bystre oko, ich rady i wskazówki zazwyczaj są niesamowicie trafne. Zawsze można się do nich zwrócić o pomoc, nigdy nie krzyczą, chyba że naprawdę ktoś narobi meksyku. Ale naprawdę starają się pomóc i dobrze doradzić.
Zajęć jest naprawdę sporo, kilka dni zajęte od rana do późnego popołudnia. Szkoła oferuje najwięcej zajęć ze wszystkich szkół o podobnych profilach. Masa przedmiotów: malarstwo, rysunek, kompozycja, trzy cztery różne projektowania, szycie (choć jest go zdecydowanie za mało), stylizacje, tendencje, fotografia, j. angielski, konstrukcja, projektowanie obuwia, projektowanie akcesoriów, pracownia komputerowa, historia sztuki, historia ubioru, wykłady na temat pracy w zawodzie. Czasem organizują spotkania z ludźmi z branży.
Malować i rysować nie trzeba umieć. Serio, widziałam osoby, które na początku myslały, że mają dwie lewe ręce, ale trochę pracy i poważnie teraz wymiatają.
Kolejność prezentowania kreacji na pokazach nie dzieli się na żadne czołówki itp. Jest to sprawa przypadku, wszystko zależy od tego o której godzinie pojawisz się na komisji, która w dopiero w dniu pokazu zatwierdza czy kreacja wychodzi na wybieg czy nie. Wszyscy na pierwszym roku oddają swoje kreacje na jakieś wystawy itp, ale jest to porywanie się z motyką na wiatr, a z tego względu, że szkołą w ogóle nie bierze odpowiedzialności za te projekty. Albo nie oddaje ich w ogóle albo w części, albo totalnie zniszczone.
Ale ogólnie pokazy to super sprawa. Niesamowite przeżycie, tyle pozytywnej (zazwyczaj) energii, mnóstwo ludzi, całe to cudowne zamieszanie na backstage'u, przygotowania. Naprawdę, warto się postarać, by w takim wydarzeniu wziąć udział.
Organizacja szkoły niekiedy totalnie leży. Minusem są też ogormne wydatki: na materiały, kredki, farbki, kartony, tkaniny, różne zachcianki do zadań podanych przez wykładowców oraz Dyplom na koniec szkoły, czyli przygotowanie kolekcji, czego koszt to minimum 5-10 tysięcy złotych
Sprawa ocen to kwestia do dyskusji. Ludzie często nie są oceniani sprawiedliwie i to, ze ktoś ma same piątki nie oznacza, że ma talent. Na pierwszym roku widać to było najlepiej. Wiele zależy też po prostu od humoru wykładowcy. I właśnie najgorsze jest to, że znowu jest ta zabawa w oceny, ale no wybaczcie, ale śmieszy mnie kiedy ktoś mówi, że ma same piatki, bo to nie jest podstawówka.
Nie wiem czy drugi raz wybrałabym tą szkołę. Jest to niekiedy totalny chaos, ale dużo się tutaj nauczyłam, poznałam świetnych ludzi, nie poznałam jednak miłości swojego życia (faceci to 5% studentów, w tym 4% to geje ;P). Jak jeszcze coś mi się przypomni albo jakieś pytania to odpowiem ;p

[karla_ck]

Ja sie z Toba nie zgodze bo mam znajomych, którzy skonczyli ta szkołę i dużo się od nich dowiedziałam, nie są aż tak pesymistycznie nastawieni jak Ty. Obecnie pracują w tej branży. Jezeli chodzi o pokazy to oczywiście,że kolejność ma znaczenie, ponieważ na końcu idą zawsze najlepsze projekty (wiem bo pytałam) one robią szachownice itp, także wychodzą dwa razy na wybieg, a to ma znaczenie. Ja np byłam jako jedna z pierwszych, a moja sukienka wychodziła na końcu, więc Twoja teoria się nie sprawdza w tym wypadku. Jezeli chodzi o oceny to po części się z Toba zgodze, bo niektóre osoby nie mające pojęcia także mają piątki, ale ja widzę, że często moje prace się wyróżniają na tle innych i często słyszę od innych że mam potencjał do tego co robię.
Widzisz bo ja Ci się trochę dziwie... nie bardzo rozumiem po co do tej szkoły przychodzą ludzie, którzy nie mają pojęcia o modzie (mam też takich w grupie), bo ja zastanawialam sie jakies 2 lata zanim poszłam do tej szkoły, czy się nadaję, czy naprawde chcę to robić itp. Jestem już licencjatem sztuki, więc rozśmieszyło mnie to co napisałaś o tych piątkach itp. Ja doskonale znam swoje predyspozycje i umiejętności, więc proszę nie pisz mi, że oceny o niczym nie świadczą itp.
Koszta jakie się ponosi na kierunkach artystycznych sa zawsze duże,bo trzeba kupować materiały potrzebne do pracy.
Odnośnie wystaw to może masz racje, bo liczę się z tym, że projekt może się zniszczyć, ale może czasami warto zaryzykować? Ty nigdy tego nie robisz?? Poza tym jakoś do moich znajomych z grupy nie dzwonili z taką propozycja, więc może jednak ktoś widzi we mnie potencjał.
Ja przyszłam do tej szkoły, żeby pracować nad swoimi marzeniami, warsztatem i rozwojem wyobraźni i kreatywności, a nie w poszukiwaniu miłości swojego życia. Może nic dziwnego w tym, że masz problemy w tej szkole....skoro może za mało się skupiasz na pracy, a zbyt wiele na sprawach osobistych...

[madzkee]

Nie jestem nastawiona pesymistycznie tylko realistycznie Wszystko ma swoje mankamenty i nie ma co tego ukrywać jeżeli chodzi tu o tak ważną kwestię jak przyszłość człowieka. Napisałaś wszystko pięknie, cudnie, ale trzeba też wziąć pod uwagę to, że ludzie w wyborze nie kierują się jedynie sugestiami typu "mnie chwalą, mam same piątki", ale jakie są koszta edukacji, czy będzie ich stać na kontynuowanie szkoły, co szkoła może zaoferować, a w jakiej kwestii ma mocną konkurencję.
Zajmuję się sztuką od zawsze, wiem co to za wydatek. Ale tak jak napisałam - wielu ludzi, którzy próbują swoich sił w SAPU nigdy nie mieli ołówka w ręce, nie wiedzą jakiego przedziału są to koszta - więc dlatego wspomniałam o tym, by przyszli studenci nie porywali się z motyką na wiatr, bo nawet w mojej grupie były przypadki, że ludzie nie mieli o tym pojęcia i chodzili przez kilka pierwszych miesięcy, a potem wysiadali finansowo lub prowadzili inny kierunek i wrócili dopiero za rok czy dwa.
Oczywiście, że wiele ludzi po tej szkole pracuje w branży, no chyba po to tam uczęszczają? Przecież nie powiedziałam, że szkoła jest beznadziejna i wszyscy lądują w Tesco.
Finał jest po każdym pokazie, najpierw pierwszego roku, potem drugiego. W finale wychodzi każda modelka. I to czy wyjdzie w Twojej kreacji zależy jedynie od tego czy modelka w rozpisce miała Twoją kreację jako ostatnią do zaprezentowania. Taka jest zasada. A jeżeli byłaś jedną z pierwszych osób i wyszłaś finale to dlatego, ze najwidoczniej modelka nie miała dużego wzięcia wu projektantów i Twoja kreacja była jedyną do zaprezentowania przez daną modelkę albo była ewentualnie druga. Jest kilka dobrych modelek, na które projektanci polują od razu i mogą mieć one przypisane w ciągu pierwszych 15 minut nawet 5-6 wyjść. Zresztą, mogłaś się przyjrzeć na kartkach na backstage'u jak rozpisane są kreacje u modelek. Zdarza się, ze jest pokombinowane z wyjściami modelek, bo sześć modelek może mieć pięć wyjść a 10 tylko jeden projekt i nie może byc tak ze jedno przejście to 20 modelek, a drugie 6. A tak zwana szachownica podczas finału to element stały, ponieważ choreografię dziewczyny ćwiczą na godzinę przed pokazem, bo dopiero wtedy jest komplet modelek, gdyż nie wszystkie są z Reklamexu, i rozpiska wyjść i nie ma za bardzo czasu kombinować kogo pokazać "lepszego", kogo "gorszego" schować. Oto cała tajemnica.
Chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem, bo ciągle zarzucasz mi coś czego nie powiedziałam. Nie napisałam, że oceny o niczym nie świadczą. Napisałam, że jest pewna niesprawiedliwość i żeby nie brać tego aż tak na poważnie właśnie z tego powodu.
Kolejny raz nieumiejętność czytania ze zrozumieniem. NIE NAPISAŁAM nie oddawaj rzeczy, siedź na miejscu. Mówię jak się po prostu dzieje i że trzeba uważać.
Odnośnie mojego nieznania. Ludzie idą właśnie po to, aby zdobyć wiedzę na tematy modowe. Dlatego to miejsce nazywa się szkołą, takie jest jego przeznaczenie. I to, że nie znam nazw 40 rodzajów kołnierzyków i nie mam bladego pojęcia o top projektantach z lat 80 nie znaczy, że nie mam predyspozycji do zawodu projektanta. Wiele odkrywa się z czasem, nie wszystko widoczne jest przy pierwszym rzucie oka. Ludzie też mają prawo próbować swoich sił, bo mogą mieć bystre oko i wyprzedzać trendy, ale talent dopiero odkryje w nich szkoła. Sytuacji może być sto, każdy człowiek kieruje się czymś innym.
Akapit o facetach itp. był tylko żartem, ale tego to już mi się nawet nie chce Tobie szczegółowo tłumaczyć.