|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2011-06-18, 00:22 | #661 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Świat
Wiadomości: 20
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
byłam ostatnio na wymianie kolczyka i wydaje mi sie ze jest on troszke za ciasny i troche mnie boli język, od spodu bardzo widoczne są żyły i jakby napuchnięte, nie wiem czy to normalne... czy język moze byc jeszcze spuchniety i dlatego tak sie dzieje?
|
2011-06-18, 16:07 | #662 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Świat
Wiadomości: 20
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
język zaczął boleć, zaczerwienienie dalej sie utrzymuje zaczełam z powrotem płukać dentoseptem... mam nadzieje że pomoże
|
2011-07-03, 20:33 | #663 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 522
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Hej mam pytanie mialam robiony kiedys kolczyk w jezyku i nic nie moglam jesc przez trzy tygodnie! prawie umarłam z głodu bo nie mogłam aż buzi otworzyc i nic nie pomogalo( przekluwalam u piercera wiec spoko) matko chcialabym sobie znowu teraz zrobic ,ale czy nie ma sposobu żeby boalo krocej?
__________________
Nie ma wyjścia, muszę żyć.. |
2011-07-04, 12:57 | #664 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
a płukałaś czym trzeba - zimną szałwią/rumiankiem, dentoseptem, ssałaś kostki lodu/zamrożoną szałwię itd? mi to pomagało very, a próg bólu mam niski
__________________
Silence, silence and fire They call me, they make me desire Everlasting desire in me ... !!! NAKARM PIESA !!! |
|
2011-07-04, 14:54 | #665 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 522
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Jadlam "tyci tyci" np: kawalek chleba namoczonego w herbacie ale i tak plakalam z bolu ;/ nie mam juz kolczyka ale czy nie da się jakoś zmniejszyc tego bolu? ja tez plukalam sssalam kostki itp
__________________
Nie ma wyjścia, muszę żyć.. |
2011-07-04, 15:19 | #666 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
jak głeboko był zrobiony kolczyk? masz normalne wędzidło?
|
2011-07-04, 18:46 | #667 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 522
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Kolczyk nie byl robiony glęboko , i byłzrobiony tak jakby na skos bo piercer powiedzial ze to dlatego własnie zeby ominąć wędzidełko
__________________
Nie ma wyjścia, muszę żyć.. |
2011-07-04, 20:13 | #668 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
musiałaś mieć naprawdę konkretny ten kąt-bo opuchlizna i objawy bólowe nie powinny się utrzymywać dłużej niż 7-10 dni
|
2011-07-05, 10:23 | #669 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Hej, jestem świeżynką w tej dziedzinie. Idę jutro zrobić kolca w języku do studia 15-115. Zdam relacje jak już wrócę.
Serdecznie witam wszystkie wizażanki z tego wątku jak i również te zaglądające sporadycznie. |
2011-07-05, 12:11 | #670 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Hej, jestem świeżynką jeśli8 chodzi o kolca w języku. Jutro idę przebić do studia 15-115 w Wawce. Jak wróce to opisze wrażenia.
Pozdrawiam Wizażanki z tego wątku, jak i te które zaglądają tu sporadycznie ... |
2011-07-06, 01:00 | #671 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cześć, witam wszystkich.
Zastanawiam się nad kolczykiem w języku, rozważam za i przeciw gdyż zazwyczaj mam problemy z gojeniem..;s Pytanie do Miss Venflon czy po wyjęciu kolczyka zagoi się dziurka bez żadnych problemów ( w sensie żadnych wypukłości?) Z racji tego że jestem uczulona na nikiel powinnam mieć kolczyk z tytanu? Czy jest ktoś może z Torunia i zna DOBRY salon piercingu i tatuażu?
__________________
`od 19.01.2008 Razem |
2011-07-06, 14:54 | #672 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 913
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
Tak. |
|
2011-07-06, 18:31 | #673 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Dzięki
__________________
`od 19.01.2008 Razem |
2011-07-07, 10:37 | #674 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Jestem już od wczoraj szczęśliwą posiadaczką 20mm tytanowej sztangi zrobionej w salonie 15-115 Trochę nieprzyjemne uczcucie przy wyjmowaniu igły, teraz lekko spuchło, język nie boli tylko uczucie przy kolczyku jakby był tam siniak. Płuczę rumiankiem i szałwia i pije zimną wodę, jeść mogę normalnie, teraz górna kulka jest troche głębiej osadzona, ale to penie przez opuchliznę. Pozdrawiam posiadaczki i przyszłe posiadaczki kolca w języku. Szczerze polecam Studio 15-115 mieszczące sie w centrum Warszawy.
|
2011-07-09, 15:59 | #675 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 195
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Hej od jakiegoś czasu myślę o zrobieniu kolczyka w języku i mam kilka pytań:
Czy po przebiciu mogę normalnie chodzić na basen, ile trzeba odczekać? Załóżmy, że czeka mnie operacja w szpitalu, w takiej sytuacji chyba trzeba będzie wyjąć kolczyka? Czy od razu po przebiciu wkładają srebrnego kolczyka czy można wybrać jakiś inny (chodzi mi o to, żeby był czarny), po przebiciu wkładają tylko tytan czy jeszcze jakieś inne materiały? |
2011-07-12, 22:55 | #676 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
P.S.: zauwazylam po przeczytaniu wszystkich wiadomosci na forum o kolczyku w jezyku, ze dziewczyny pisza jak to przy przebijaniu ich jezyki zostaly scisniete przez szczypce z duza sila, co moze sprawic ogromny bol, mi moj piercer powiedzial, ze szczypce sa tylko do przytrzymania miejsca do przebicia i nigdy to nie powinno sprawiac bolu i gdybym kiedykolwiek gdziekolwiek sobie przebijala cokolwiek ( LOL ) i ktos zamiast przytrzymac tylko za pomoca szczypiec bardzo mocno je zacisnie to zebym podziekowala i uciekala jak najdalej. Moj kolec siedzi w jezyku juz 6 dzien i opuchlizny brak, bolu brak, ropy braka, narosli brak, wiec nadal pielegnuje go tak jak mi przykazano do calkowitego zagojenia ( moze byc i ok. 4 tyg.) Pozdrawiam serdecznie ... |
|
2011-07-13, 23:15 | #677 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
W moim przypadku przeklucie bylo bezkrwawe i bezbolesne. Jezyk spuchl , ale nie mam problemow z jedzeniem czy mowieniem. Czytalam wczesniej , ze zacisniecie szczypcami jest bardzo bolesne , a od piercera dowiedzialam sie , ze jezeli zaboli to znaczy , ze osoba ta sie na tym wcale nie zna i nalezy uciekac. W moim przypadku , nawet ich nie poczulam.
Nie wiem czy wczesniej zostalo juz zadane takie pytanie ale czy po zagojeniu jezyka moge samodzielnie wymienic kolczyk na krotszy? Jakiej powinien byc dlugosci? Przepraszam za brak polskich znakow. |
2011-07-13, 23:51 | #678 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
---------- Dopisano o 00:51 ---------- Poprzedni post napisano o 00:51 ---------- Tym bardziej, że zazwyczaj wymiana kolca na krótszy jest wliczona w cenę przekłucia. |
|
2011-07-14, 00:03 | #679 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 65
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
co do osób uczulonych na np. tytan - polecam bioplast
ja mam takie szczęście, że wszystkie moje przekłucia szybko się goiły. Po przebiciu języka jadłam przez ok. tydzień kisiel i rodzynki ( ) Później mogłam wrócić do normalnego jedzenia. Co do pomysłu wyjmowania kolczyka samemu... myślę, że jednak lepiej udać się do salonu, tym bardziej, że nie pobiorą (a przynajmniej: nie powinni) za to żadnej opłaty. A lepiej nie ryzykować
__________________
|
2011-07-14, 03:16 | #680 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Dziękuje za odpowiedz . Przebywam teraz za granica a najprawdopodobniej w czasie gdy możliwa będzie wymiana będę już w Polsce . Wymiana w tym samym salonie nie wchodzi wiec w grę. Będę zmuszona zrobić to sama. Wiec ponawiam pytanie jak wybrać długość kolczyka?
|
2011-07-14, 16:10 | #681 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Będziesz musiała spróbować długości 14 albo 16 mm- wszystko zależy od grubości Twojego języka. Kolczyk nie może go ściskać.
Możesz poszukać tutaj: http://www.wildcat.pl/sklep/catalog.php?cat=139 To pewny sklep. |
2011-07-14, 16:31 | #682 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cytat:
---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ---------- Długość kolczyka dobiera się idywidualnie co do budowy języka. Jeśli nie chcesz skorzystać z pomocy profesjonalnego piercera to musisz to zrobić metodą prób i błędów. |
|
2011-07-23, 13:49 | #683 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Ja przekłuwałam język 2tyg temu. Zapłaciłam 100zł jeszcze przed przekłuciem. Pani posadziła mnie na fotelu, i popsikała czymś język. Czułam, jakbym miała zamarznięty język No, ale znieczulenie konieczne. Potem złapała język szczypcami, obejrzała go dokładnie z każdej strony i od dołu przebiła igłą. Może i trochę bolało, ale naprawdę 3 sekundy bólu! Potem włożyła kolczyka i po krzyku. 2 minuty. Dała mi ulotkę z zaleceniami i powiedziała, że zakazany nabiał, płukać po każdym jedzeniu rumiankiem, używać łagodnej pasty i takie tam. Gdy wyszłam ze studia, język krwawił mi z 5 minut. Przez pierwszy dzień w ogóle nie mogłam jeść, dlatego kupowałam sobie Gerber, papki dla dzieci. Z dnia na dzień było coraz lepiej. Mówiłam (nie mogłam tylko wymówić "r"), jadłam kanapki i zupy. Co dziwne, w ogóle nie miałam opuchlizny...
A za 2 dni idę do tego samego studia wymienić kolczyk na krótszy Super sprawa! Polecam, wszystkim opadły szczęki |
2011-07-23, 23:01 | #684 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 7
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
a ja mam pytanie, czy to źle jeżeli język przekłuwano mi od góry , zamiast od dołu ?
Edytowane przez paulline Czas edycji: 2011-07-23 o 23:03 |
2011-07-24, 10:19 | #685 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
|
2011-07-24, 12:11 | #686 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Ja byłam w piątek, przekucie mnie bolało ;p ale to tylko kilka sekund, natomiast język mi spuchł jak balon :/ płucze rumiankiem, kostki lodu i Listerinem rozcieńczonym.
Nie mam większych problemów z mówieniem ale jak zaduzo to boli :/, natomiast z jedzeniem to tragedia, ktoś coś pisał że można puree jeść wiec spróbowałam mnie od mielenia językiem strasznie boli, gerberów nie lubię wiec zostaje na zimnych zupach :/ |
2011-07-28, 12:55 | #687 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Witam , mam pytanie mieszkam w krakowie i planuje zrobienie kolczyka w języku który salon byłby najlepszy waszym zdaniem ? nie ukrywam że boję się jakiś powikłań potem dlatego wole iść do jakiegoś sprawdzonego salonu.
|
2011-07-31, 14:33 | #688 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
i ja mam kolczyk zrobilam go prawie tydzien temu w Valhalli w Lbn- szybko i bezbolesnie
|
2011-08-01, 19:57 | #689 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: południe Polski.
Wiadomości: 32
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Cześć laski! .
Przeczytałam chyba cały wątek "Kolczyk w języku" i chcę podziękować za wszystkie informacje . Ja swojego kolczyka "dostałam" dzisiaj, jakieś pięć godzin temu . Przebijała mi piercerka, która pracuje w studiu u mnie w mieście, ale przyjmuje również u siebie w domu prawie o połowę taniej . Oczywiście wszystko czyściutko, w rękawiczkach i odpakowywane wszystko przy mnie . Nawet znieczulenie dostałam . I całe szczęście, bo bez znieczulenia chyba bym umarła . Bolało niemiłosiernie, ale to tylko z minutę może dwie . Ja zamknęłam oczy, a mama już prawie mdlała . Teraz jest gorzej, bo język strasznie boli . Nic nie jem, piję tylko kubusie i wodę . Co dziwne języka wcale nie mam opuchniętego i dlatego denerwuje mnie kolczyk, bo mam za długi . Słyszałam, że jak język puchnie to się goi . To znaczy, że mój się nie goi? . Minęło już w sumie jakieś pięć godzin od przekłucia... Poczekam do jutra, ale jak nie spuchnie to mam się zacząć martwić? . Buziaki dziewczyny! . |
2011-08-01, 20:26 | #690 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 913
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy (cz.II)
Jak puchnie to się goi? Bzdura Minęło dopiero 5 godzin, organizm musi zdążyć zareagować... na pewno Ci jeszcze spuchnie. Mi po wszelkich przekłuciach np uszy puchły dopiero 1-2 dni po przekłuciu.
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:50.