Avon, Wellbeing, Dry Skin Relief Exfoliating Body Scrub (Peeling do ciała do skóry suchej)

Co to jest? Peeling? Na pewno nie! Ten produkt nie robi kompletnie nic! Niebieskie kapsułki nawilżające? Ściema roku! Owszem coś takiego się tam znajduje ale tylko znajduje! Nie czuję żadnego ścierania ani nawilżania. Jak dla mnie jest to lepka maź z niebieskimi kuleczkami-nic więcej. Szkoda czasu i pieniędzy.

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: pół

To ma byc peeling???!!!
Bardziej bym to nazwala nawilzajacym zelem pod prysznic, chociaz nawet z nawilzaniem u niego jest nienajlepiej...a zeby niebieskie kapsuleczki, ktore sa w srodku sie rozposcily trzeba masowac skore przez 5 min conajmniej!!

Używam tego produktu od:2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań:1/2

peeling ten jest bardzo delikatny. w zwiazku z czym nie czuje aby jakos wybitnie pozbawial mnie martwego naskorka. dobrze sie go rozprowadza, ze splukiwaniem tez nie ma problemu. nie powoduje jakichkolwiek podraznien. po uzyciu skora jest gladka, miekka i mila w dotyku.

Używam tego produktu od: 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1

Mam trochę czasu, więc nadrobię choć małą część zaległości recenzjowych ;)
Wiecie, to wchodzi w krew - mimo, że ostatnio właściwie tu nie zaglądam, i tak podczas używania każdego kosmetyku zastanawiam się, co by o nim napisać w recenzji :D:D:D

Ale przechodząc do rzeczy - to znaczy do tego czegoś, co do miana peelingu pretenduje. Ja rozumiem, że Avonowi już pomysłów brakuje. Rozumiem też, że na wszystko spora ilość osób się nabierze. Ale nie rozumiem, czemu nie możnaby tych osób szanować choć trochę...

Peeling ów jest - krótko mówiąc - do bani. Nie dość, że nie ściera, bo te drobinki wykazują właściwości poślizgowe wyłącznie, to jeszcze zostawia niebieskie ślady na skórze [to z kolei zasługa tych niby-nawilżających kuleczek]. A na dodatek śmierdzi. To chyba po to, by wzmocnić wiarę w jego działanie - przecież każdy wie, że coś co działa, nie może ładnie pachnieć, prawda? ;) Więc peeling ten, ani nie działa, ani nie pachnie.

No to tyle.

Aha - więcej nie kupię, gdyby ktoś się nie domyślił z treści powyżej...



ilość zużytych opakowań: 1

Myślałam,że ten peeling będzie wygładzal i nawilżał skóre..ale rozczarowanie było ogromne ;/ po pierwsze kapsułki, które mają ścierać, co to w ogole jest ? to jest jak ziarenka piasku z tym,że łagodniejsze i jest tego bardzo mało. Nawilżające kapsułki nie chcą pękać a jak już pękną to zostaja mi jakies granatowe ślady na skórze. Po drugie śmierdzi okropnie, nie wiem co to miał byc za zapach ale nie wyszedl. Jak robiłam peeling co tydzien tak teraz mi sie nawet nie chce, bo zmuszam sie do zużycia tego produktua została mi jeszcze połowa =/

Wyjątkowo nie przypadł mi do gustu. Drobnoziarnisty, zbyt słabo wygładza. Zawiera nawilżające kapsułki, które niestety nie nawilżają, gdyż podczas masowania skóry trudno je "pęknąć", gdyż ślizgają się po skórze ;) Ma duszący zapach, który zapewne miał być neutralny, a przypomina mi połączenie zapachu deszczu w duszny dzień z zapachem kremu Nivea.

Ilość zużytych opakowań: 1 (ostatnie)

Delikatny peeling, troche jakby za rzadki, fajny pomysł z kapsulkami nawilzajacymi. Zapach bardzo apteczny, troche odpycha.

dobrze nawilża i wygładza skórę. zawiera kapsułki nawilżające co jest dodatkowym plusem. cena jest stosunkowo niska do pojemności 250 ml. odejmuję gwiazdkę za zapach i za to, że jest bardzo delikatny, a ja wolę "ostre" peelingi.

Miły zapach, skóra po nim jest miękka,śmieszne kapsułki - to na plus.
na minus- kapsułki farbują skórę na niebieskom (muszę zmywać t ślady mydłem), drobinki są trochę małe, peeling jest dość delikatny (dla mnie to wada).
dopiero zaczęłam go używać, więc może później coś dopiszę.
Recenzja: ...