Christian Dior, Dior Addict 2 EDT

Zapach nie mój. Nie mam sie teoretycznie czego czepić, a przekonać sie nie mogę! Jakies kwiaty, jakies owoce - dla mnie przecietna mieszanka, bez nut charakterystycznych. Nic, co mogłabym potem rozpoznać. Trwałośc srednia...Cóż - kwestia gustu...

Używam tego produktu od:tygodnia
Ilość zużytych opakowań:testy i parę próbek

Bardzo Lubię. ten zapach jest delikatny, ale i bardzo kobiecy, słodki, ale nie mdły. Lekki, optymistyczny, świeży, ale na pewno nie banalny i nie dla nastolatek, bo jest w nim coś zdecydowanego...
Dobrze się w nim czuję, bo pasuje zarówno na wieczór jak i na dzień.
Opakowanie ma fantastyczny design:)
Używam tego produktu od: 2006 roku
Ilość zużytych opakowań: 1x20ml i teraz urodzinowa setka od męża

Po kilku pobytach w perfumerii chciałam go mieć. I dobrze, że od koleżanki dostałam trzy próbki po 1 ml każda. Zapach jest bardzo słodki i owocowy. Tak owocowy, że mi przypomina i kompot do obiadu, i dżem, i sok z kartonika :) To wszystko razem zmiksowane, wymieszane, doprawione troszkę gorzkim granatem. I co wyszło? Ulepek! A tak fajnie się z opisu zapach zapowiadał :( Szkoda. Tylko opakowanie podwyższa moją ocenę. Wiem, że Addict2 nie kupię.

Używam tego produktu od: paru dni.
Ilość zużytych opakowań: trzy próbki po 1 ml każda.

Bardzo lubię Addict 2 w odróżnieniu od klasycznego Addict, którego nie znoszę. Pasuje na dzień jak i na wieczorne wyjście. Jest trwały, wytrzymuje na mnie do popołudnia a na ubraniach jeszcze kilka dni. Ładnie się rozwija, nie jest męczący ani duszący.

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1 butli 20ml

Uwazam, ze to calkiem ladny zapach. Ale tylko ladny, bo mnie na kolana nie powalil. Na poczatku cytrusowy, pozniej slodki, jakby groszkowy, nieco zblizony do Foliflory Guerlaina. Utrzymany w klimacie "lekkie i przyjemne", jak np. Eternity Moment. Spodobal sie mojej mamie, mnie juz troche mniej, ale doceniam. Niestety wydaje sie wtorny. Pani w perfumerii goraco namawiala na zakup, bo to hit i wszystkim sie podoba. Chyba nie ma gorszej rekomendacji;)

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: test

Znowu u Diora powiało nuuudą...
Zamknięty w landrynkowym różowym flakonie zapach jest wprawdzie łatwiejszy w odbiorze niż poprzednik, ale i tym razem firma trafiła w mój gust jak kulą w płot. Słodycz, słodycz i ... cukierkowa, męcząca i banalna słodycz. Kwiatki, cukierki, owoce, marmolada? Trochę tego za dużo jak dla mnie. Ale nawet nie o to chodzi. Chodzi o to, że to już było i to dziesiątki razy. Nic nowego, nic ciekawego. Do zniesienia, ale na króką metę.
Flakon dość ładny, ale niewyróżniający się spośród wielu innych.
Na pewno nie kupię.

Używam tego produktu od: testy/próbki
Ilość zużytych opakowań:

Pierwsze wrażenie....skądś to znam! Coś w stylu Baby Doll czy In Love Again....dopiero potem zapach rozwija się w nieco innym kierunku, porzeczka ustepuje nucie w moim odczuciu herbacianej, czuję trochę rózy...rację mieli ci którzy zapach ubrali w różowy flakonik. Mimo to zapach jest świeży, nadaje się na ciepłe dni. Jednak nie jest to mój faworyt.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Perfumki udane - nie znam zresztą niewypałów i bubli tej (ukochanej) firmy. Zapach nietypowy, utzrymuje się długo na skórze. Klasyczny flakon. Na lato ok.