Soap & Friends, Shea Line, Grapes Hand Cream (Krem do rąk `Winogrono`)

Krem znalazłam w jednym z pudełek kosmetycznych i było to moje pierwsze spotkanie z tą marką. W składzie mamy 20 % masła shea, sok z cytryny, oliwę z oliwek, mocznik, glicerynę, olej z avocado i komórki macierzyste z pomarańczy. Ma cudowny zapach soczystego, intensywnego winogrona. Podoba mi się, że tak długo utrzymuje się na skórze. Formuła jest treściwa, gęsta.

To jest konkretny zawodnik, pozostawia na skórze tłusty film i trzeba dać mu czas na wchłonięcie, dlatego używałam go na noc. Dobrze nawilża i odżywia skórę. Mam tylko co do niego jedno zastrzeżenie - opakowanie jest nie trafione do konsystencji kremu. Produkt jest bardzo gęsty i ciężko go wycisnąć z tubki, nawet jeśli postawimy ją na nakrętce krem nie spływa. W połowie opakowania trzeba było ją rozciąć aby wydobyć krem, myślę, że słoiczek byłby lepszym rozwiązaniem. Reasumując treściwy, skuteczny krem o pięknym zapachu winogrona.

Krem do rąk linii Shea Line otrzymałam w jednym z boxów kosmetycznych. Niby tylko krem do rąk, ale ja z uwagi na suchą i atopową skórę zużywam ich całe mnóstwo, więc każdy przygarniam z wielką przyjemnością.

Tytułowy kremik ma bardzo bogatą formułę, przez co trochę tępo rozprowadza się na skórze dłoni. Pozostawia tłustą warstwę, ale z tym się akurat liczyłam, bo skład jest konkretny i treściwy. Mamy tutaj tytułowe masło shea już na drugim miejscu, glicerynę, olej awokado, mocznik, oliwę z oliwek, pantenol, wit. E, sok z cytryny i komórki macierzyste z pomarańczy. Na bogato. No i ten obłędny zapach winogron. Owocowy i intensywny. Długo pozostaje na skórze.
Krem z uwagi na tłusty film stosowałam na noc. Dłonie były nawilżone, wygładzone i miekkie. Niestety rano nie było po nim śladu. Aczkolwiek używałam go w okresie nawrotu AZS, więc miał utrudnione zadanie.
Nie uczulał i nie podrażniał, nawet zaognionej skóry.

Tubka zakręcana. Dość twarda i w połączeniu z gęstą formułą kremu trudno zużyć kosmetyk do samego końca. Musiałam rozcinać opakowanie, bo zostało w nim jeszcze sporo produktu.
Opakowanie estetyczne.
Cena ok, patrząc na naprawdę fajny skład. Dostępność chyba marna, bo stacjonarnie jeszcze nigdzie nie widziałam tej marki.

Nie mam pojęcia, czy jeszcze kiedyś będę miała krem z tej linii. Mam mieszane uczucia, aczkolwiek trzeba przyznać, że jest to bardzo dobry produkt.