Ronney, Dry Shampoo Deep Brown & Dark (Suchy szampon do włosów ciemnych i czarnych)

Szampon zakupiłam przez przypadek, bo nigdy wcześniej nie widziałam go w sklepie i byłam ciekawa. Dodatkowo zachęciła mnie niska cena.
Po użyciu mogę stwierdzić, że jest skuteczny. Widocznie poprawił wygląd moich włosów, wizualnie wyglądały na czyste. Nie pozostawił na nich takiej białej poświaty jak większość suchych szamponów. Ma również dość przyjemny zapach. Jest dosyć wydajny, starczył na dość długo. Ale... Jest jedno ale, bo posiada w sobie ciemny barwnik, którym łatwo można zabrudzić ubranie. Tak samo na czole zostawia plamy, potem trzeba zmywać, może być to problematyczne, kiedy używamy szamponu po tym jak mamy zrobiony makijaż.
jeszcze jednym minusem jest fakt, że jest to produkt ciężko dostępny stacjonarnie.
Nie wiem czy kolejny raz po niego sięgnę, bo używanie sprawia trochę problemu.

Szampon brudzi wszystko co popadnie- ręce, czoło, twarz, wszystko, nawet jak się umiejętnie nim psika. Jedyny plus, że oczyszcza i nadaje ładny ciemny kolor, ale co z tego, jak jestem cała upaćkana brązem, wyjdę na ulicę, a potem okaże się, że mam całą twarz czarną! Nie polecam, nigdy już nie kupię żadnej nowości, jeśli chodzi o suche szampony i nie uwierzę pracownikom drogerii. xD Idzie do śmieci, choć boję się, że jakiś głupek podpali.

Szampon dobrze radzi sobie z tłustymi włosami, ALE w większych ilościach skleja włosy tak, że nie da się ich przeczesać palcami. Poza tym brudzi ręce i czoło, trzeba uważać, aby nie poprawiać fryzury w ciągu dnia bo upapra nam palce. Dla moich włosów był trochę za ciemny, ale nie przeszkadzało mi to.