Lierac, Phytolastil Ampoules (Kuracja w ampułkach redukująca rozstępy)

+genialna konsystencja,
+przyjemny zapach,
+spłyca i ładnie pielęgnuje rozstępy,
+po dwóch miesiącach stosowania naprawdę widać efekty,
+błyskawicznie się wchłania, przez co nie brudzi ubrań,
+nie jest tłusty.

-CEEEEEEENA! Jest koszmarnie drogi, i niestety mało wydajny... Byłoby okej gdyby miało się tylko rozstępy w jednym miejscu, ale kiedy występują one w kilku miejsach na raz to jest niestety gorzej...
-slaba dostępność.

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 3, duże

Ampułek Lierac zaczęłam używać, kiedy w bardzo szybkim czasie mocno przybrałam na wadze. Jakoś tak się złożyło, że od razu zaczęłam od stosowania tego serum, gdy rozstępy były czerwone, czyli świeże, nie bawiąc się w tanie kremy. Po dwóch latach uważam, że postąpiłam słusznie - rozstępy są delikatne, zwężone, widoczne jedynie z bardzo bliska. Nigdy nie zapomnę pierwszej aplikacji - rozstępy bladły i znikały na moich oczach, z każdym ruchem wcierania. Miałam wrażenie, że widzę jakieś czary :D
Serum dobrze się wchłania.
Zapach przyjemny, bardzo go lubię - wg mnie jest zbliżony do aromatu ciepłej wody z miodem.

Nie lubię za to uczucia po aplikacji - mam wrażenie, że skóra się lepi. Dlatego trzeba odczekać chwilę przed założeniem ubrania. Nie pamiętam jednak, aby kiedykolwiek pobrudził mi bieliznę.

Jedna przelana do dozownika ampułka starczała mi na 2-3 dni aplikacji - spray to doskonałe rozwiązanie producenta.

Podsumowując - kosmetyk naprawdę skuteczny. Niestety, bardzo drogi - przez dwa lata kupowałam go za ok. 140 złotych. Jeśli jednak zależy nam na trwałej i widocznej redukcji rozstępów - warto go kupić. W końcu jest to cena za naprawdę skoncentrowane składniki.

Po ciąży zauważyłam u siebie kilka niewielkich, świeżych rozstępów tuż nad biodrem. Systematyczne wcieranie zawartości ampułek sprawiło, że po ok. 4 miesiącach rozstępy znikły.

Plusy:
- ampułki wygrały ze świeżymi rozstępami,

- skoncentrowany, ziołowy skład (żaden krem nie zapewni takiej, 80% koncentracji aktywnych wyciągów ziołowych),

- w nowej wersji opakowania znajduje się aplikator z atomizerem,zawartość ampułki przelewa się do niego i psika na wybrane miejsca,

- jedna ampułka wystarczała mi na około 4 aplikacje

- dość szybko się wchłania

Minusy:
- trzeba uważac, żeby się nie poranić otwierając ampułkę,

- może brudzić jasną bieliznę (lepiej używać kolorowej),

- cena dochodzi teraz do ponad 135zł

Moja kuracja rozstępowa po ciąży była następująca: najpierw używałam ampułek Lierac, potem żelu Elancyl Galenica, potem jakiegoś taniego żelu, a rozstępy zaczęły znikać jak się poddałam 8-)
Co do ampułek to mam mieszane uczucia. Sama aplikacja to jakiś koszmar. Nie wiadomo ile trzeba tego wklepać, niby 1 ampułka, no ok, ale co jeśli tych rozstępów jest więcej? Jedna na brzuszek? Druga na udko? Sporo by tego wyszło. Ja sumiennie, bez ani jednego opuszczenia wklepywałam 2 razy dziennie w brzuchol i wewnętrzną stronę ud i jedna ampułka wystarczała mi na 4 aplikacje. Długo się wchłania, śmierdzi, ubrań mi nie brudziło. Efekt po 8 tygodniach był dokładnie żaden, może rzeczywiście trzeba więcej tego w siebie wchłonąć, ale to by było trudne, zwłaszcza finansowo - chyba już lepiej udać się na jakiś profesjonalny zabieg. Jak już wspomniałam ostatecznie nie ma wiele śladu po rozstępach, ale czy to akurat zasługa tego koszmarnie drogiego płynu? Nie sądzę.
Używałam tego produktu 2 m-ce
Ilość zużytych opakowań: 1

Specyfik faktycznie daje efekty, zdecydowanie pomaga w naturalnym procesie "gojenia" się rozstępów. Ja używałam go na świeże rozstępy na brzuchu, które były bardzo głębokie, szerokie i długie.
Płyn dawał efekty, rozstępy się znacznie zwężyły, spłyciły i widocznie zmniejszyły.
Niestety jego postać i aplikacja jest bardzo kłopotliwa. Jest to płyn w ampułkach, ciężko się go rozsmarowuje, słabo się wchłania i barwi ciało i ubranie.
Plusy:
- spłyca i zwęża rozstępy
- rozjaśnia rozstępy
- wygładza skóre

Minusy:
- Bardzo drogie
- Trudna aplikacja
- Brudzi ciało i ubranie
- Długo się wchłania

Używam tego produktu od:cała kuracja
Ilość zużytych opakowań:5

Mam już stare w sumie rozstępy 4 letnie...używam od początku ich powstania wszystkiego co dostępne na rynku...i tańsze i droższe. niewiele te wszystkie specyfiki pomogły. lierac był produktem który postanowiłam wypróbować jako ostatni i się poddać bo po tych kilku latach stwierdziłam że skoro nic nie działa to nie ma sensu wyrzucać pieniędzy w błoto. powiem tak.rozstepy dalej są i są widoczne ale już nie tak bardzo jak przed kuracją. pierwsze opakowanie dało takie rezultaty że postanowiłam kupić jeszcze jedno (mimo wysokiej ceny...) rozjaśnia i spłyca to na pewno.nie sprawia że znikaja (przynajmniej u mnie ) ale efekty i tak są w porównaniu ze wszystkim innym powalające. po za tym mimo że tych ampułek tak mało i wydaje się że przy stosowaniu 2 razy dziennie to kuracja o astronomicznych kosztach; powiem że mnie jedna ampułka starczała na 4-5 razy więc opakowanie starcza na długo.(stosowałam na biust) polecam tym którzy mają nowe i czerwone rozstępy bo u nich efekt może rzeczywiście byc spektakularny.Używam tego produktu od:4m-cy
Ilość zużytych opakowań:2