Organique, Glinka Ghassoul

Mimo, że glinek do twarzy (w różnych kolorach, najczęściej czerwonej) używam od wieków (od 2-3 dekad!), żadna nie daje takiego efektu wow jak Ghassoul/Rhassoul, czyli glinka marokańska! Jest niezastąpiona po parówce i czyszczeniu skóry, nie tylko "zamyka" pory, ale i nieweluje zaczerwienienia, podrażnienia - po kilku godzinach skóra wygląda bosko, promiennie, jest gładka jak pupcia niemowlaka:) Po parówce stosuję glinkę rozrobioną tymi samymi ziołami, z których robiłam parówkę (zazwyczaj rumianek plus coś jeszcze), trudno ją wtedy usunąć z twarzy, ale warto się pomęczyć dla efektu. Natomiast w tzw. międzyczasie nakładam glinkę wymieszaną z olejem (lub rybkami GAL) i spryskuję ją wodą termalną, by nie zaschnęła - taka forma aplikacji jest przyjemniejsza, a glinkę łatwiej potem zmyć, jednak nie ściąga aż tak mocno porów.

Dla mnie to absolutny must have. Kupuję glinkę różnych firm, niekoniecznie musi to być akurat Organique;)

Używam tego produktu od: 2-3 lat
Ilość zużytych opakowań: kilka

Już po pierwszym użyciu czuć niesamowite nawilżenie, po kolejnych cera staje się zdecydowanie gładsza, mniej niespodzianek. Nie sądziłam, że kiedykolwiek znajdę tak skuteczny produkt!

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 50 g

Glinka jest rewelacyjnym,wielozadoniowym produktem.Przede wszystkim-swietnie wygladza i oczyszcza skore,rozjasnia,twarz staje sie promienna.

Jedeyne,co moze nieco zrazac-co i tak przy jej zaletach nie jest zadna ujma-zmycie jej z twarzy zajmuje odrobine czasu.Zauwazylam,ze dodajac odrobine wubranego olejku do twarzy-zadanie jest latwiejsze.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: trzy

Kupuję ta glinkę w pojemniczku,koszt ok 27zł i nie znam lepszej glinki do cery mieszanej czy problematycznej.
Stosuję ją dwa razy w tygodniu, na początku trudno doprowadzić ją do odpowiedniej konsystencji, ale łatwo można się nauczyć. Polecam także zieloną glinkę z Organique, jest mocniejsza, ale mam wrażenie, że łatwiejsza w przygotowaniu i skóra po niej jest tak samo rozjaśniona, nawilżona i wyglada na zadbaną. Oczywiście najważniejsza jest systematyczność, ale jak to ze wszystkim;) Polecam! Kupiłam w tamtym tygodniu już drugie opakowanie i będę kupować dopóki moja cera nie będzie idealna.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1 200ml-duże

Stosowałam już wiele glinek w swoim życiu . Ta z Organique jest najlepsza. Ma świetny skład . Dobrze oczyszcza , ale nie jest agresywna . Po jej zastosowaniu skóra nabiera blasku , jest ukojona . Zauważyłam także , że przy regularnym używaniu moja skóra jest lepiej nawilżona .
Łączę ją z wodą mineralną oraz rybkami Dermogal . Trzymam około 10 minut , w tym czasie co jakiś czas spryskuję twarz wodą termalną ( obecnie Uriage ) , nie pozwalam , aby glinka wyschła , wówczas ma najlepsze działanie . Kładę ją 1 raz w tygodniu .
Zapach - podoba mi się , jest dość neutralny. Cena jest poprostu śmiesznie niska .

Używam tego produktu od: około roku
Ilość zużytych opakowań: kilka opakowań

Moja przygoda z glinką zaczęła się od czerwonej glinki, która bardzo przypadła mi do gustu. Postanowiłam więc poszperać i po przeczytaniu recenzji na wizażu pobiegłam do Organique i kupiłam trochę glinki ghassoul. Gdy skończyła mi się ta glinka, kupiłam niestety glinkę inne firmy, bodajże L\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'orient i przyznam, że była ona dużo gorsza tzn. nie miała takiego wpływu na moją skórę jak glinka ghassoul z Organique. Wydawało mi się, że każda glinka ghassoul będzie taka sama, a jednak tak nie było.
Co do samej glinki Organique, ja używam jej dwa razy w tygodniu. Mieszam ją z letnią przegotowaną wodą i mieszanką olejów (olej z pestek winogron/olejek rycynowy/olejek z drzewa herbacianego), tak przygotowana maseczka jest dla mnie ideałem. Olej z pestek winogron nawilża, rycynowy oczyszcza, a z drzewa herbacianego działa antyseptycznie. Trzymam ją na twarzy nie dłużej niż 25 min i nie pozwalam jej zaschnąć (przykładam mokry wacik do twarzy co jakiś czas). Jakie efekty są po użyciu takiej glinki? U mnie boskie:
+ wygładzona cera
+ zwężone pory
+nawilżona buzia
+brak suchych skórek
+cera jest oczyszczona, jest coraz mniej niespodzianek
+cera przyjemnie i delikatnie się złuszcza

Moim zdaniem maseczka z tej glinki jest na prawdę cudowna. Nadaje się zarówno na włączenie jej w pielęgnację cery na dłuższą metę, jaki i świetnie się sprawdza jako maseczka stricte bankietowa przed wielkim wyjściem. Zdecydowanie polecam. Warto spróbować: tania, wydajna i dająca efekt.

dla mojej buzi jest to zbawienna maseczka idealnie oczyszcza buzię ze wszelkich zanieczyszczeń rozjaśnia pory oraz całą buzie nie podraznic
jak jest jakaś krostka szybciej zostaje wysuszona
dobrze rozrabia się w przeciwieństwie do tej z mydlarni u Franciszka
cena bardzo dobra
brak minusów

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Maseczki używamy wspólnie z moim TŻ od jakiegoś czasu systematycznie dwa razy w tygodniu. Jestem zachwycona działaniem:
- skóra jest wygładzona i delikatna w dotyku,
- ograniczone wydzielanie sebum,
- pory wyraźnie zmniejszone,
- niedosknałości złagodzone - po systematycznym używaniu zauważyłam, że pryszcze nie pojawiają się tak często jak kiedyś,
- skóra idealnie oczyszczona, martwy naskórek zostaje złuszczony - maseczka działa również jak peeling,
- mojej skóry glinka nie podrażniła, choć należy nauczyć się ją stosować i nie doprowadzać do zbyt mocnego zaschnięcia na twarzy,
- jest dosyć wydajna i starcza na długi czas.

Fajnym rozwiązaniem jest możliwość przetestowania tej maseczki i zakupu na wagę w ilościach jaka nam odpowiada.

Niewątpliwie minusem może być fakt, że maseczkę trzeba samemu przygotować jednak dla mnie nie jest to uciążliwe i nie sprawia mi problemu.

Podsumowując dla mnie maseczka jest hitem. W końcu znalazłam fantasyczny produkt oczyszczający za bardzo przystępną cenę. Polecam wypróbować!

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 pełnowymiarowe

Na tę glinkę czaiłam się przez długi czas, jednak sklep Organique nie był mi nigdy po drodze. W końcu otworzyli filie w CH Reduta więc od razu ją kupiłam.
Mam wersję taką jak na zdjęciu, jest w kawałeczkach. Kupiłam 170g za 24,90 zł.

Nie było sproszkowanej wersji, wzięłam ostatnią sztukę w kawałeczkach, trochę się bałam jak będę ją stosować. Okazało się, że przy kontakcie z wodą sama szybko się rozpuszcza więc nie ma żadnego problemu.

Dlaczego się polubiłyśmy? Otóż glinka cudownie wygładza mi twarz, nie pamiętam kiedy ostatnio uzyskałam taki efekt jakimkolwiek innym specyfikiem. Skóra jest niesamowicie przyjemna w dotyku, oczyszczona, produkcja sebum jest zminimalizowana (efekt utrzymuje się ok 3 dni). W skrócie: matuje, oczyszcza, nawliża, lekko rozjaśnia. Cera wygląda zdrowo.
Gdy ją stosuje rano wtedy makijaż nałożony nieco później trzyma się w idealnym stanie przez cały dzień. Nie wiem jak to robi ale zawsze zachwycam się tym jak dobrze podkład stapia się z buzią. Świetny produkt przed dużym wyjściem, makijaż przez cały dzień wygląda i trzyma się wręcz rewelacyjnie, u mojej mamy jest dokładnie tak samo.

Sądzę, że właściwości tej glinki docenia się z każdym kolejnym zastosowaniem, ma długofalowe efekty dlatego warto być systematycznym i stosować ją 2 razy w tygodniu. Przy braku systematycznego nakładania, np wyłącznie raz na tydzień, glinka nie daje u mnie satysfakcjonującego efektu.

Moja mama ma bardzo suchą i dojrzałą skórę, większość kosmetyków ją uczula i podrażnia. Ona również jest zachwycona ghassoul, czyli to prawda, ze produkt nadaje się do każdego typu cery, zarówno młodej, starszej, suchej lub tłustej.

Stosowanie może być dla niektórych osób uciążliwe. Dla mnie nie jest to większy problem, mieszam ja plastikową łyżeczką w ceramicznej miseczce po czym nakładam na twarz na 10-15 minut. Nigdy nie miałam problemu z czerwoną twarzą ani podrażnieniami bo jej zmyciu. Chociaż efekt ściągania podczas aplikacji nie należy do najprzyjemniejszych, warto się jednak przemęczyć.

Na pewno przy niej zostanę, gdy jej używam czuję, ze robię dla mojej skóry coś dobrego i przede wszystkim widzę zadowalające efekty. Produkt jest bardzo wydajny.

EDIT:
Tego się nie spodziewałam, już od kilku osób usłyszałam, ze mam bardzo ładną i gładką cerę, jak nigdy dotąd. Wiem, ze to jedynie kwestia stosowania tej glinki ponieważ od jakiegoś czasu nie zmieniam mojego rytuału kosmetycznego, to jedyna nowinka. Dzięki temu ta glinka została dla mnie KWC, niezbędnik w pielęgnacji twarzy.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 słoiczka (170g)

Mam mieszane uczucia co do tej glinki.
Cieszy mnie to, że jest to po prostu proszek/płatki do rozrobienia, nie gotowa saszetka. Na próbę kupiłam 50g paczuszkę. Myślałam - zachwalana, czemu nie, 9 zł nie majątek, wychodzi i tak korzystnie względem gotowych masek.
Nakładałam ją rozrobioną rzadziej, raz w konsystencji pasty.
Gdy nałożona była pasta, glinka mocno ściągała się wysychając, powodując ból, że po zmyciu jej z twarzy miałam na niej czerwone plamy i w paru miejscach pojawiły mi się popękane naczynka, co jest u mnie niespotykanym zjawiskiem. Skóra za każdym razem była ściągnięta, wysuszona, miejscami przesuszona.
Oczyszczanie ciężko mi ocenić. Pory nie są oczyszczone, nie są zwężone. Używałam tej glinki także jako swego rodzaju "ścieraka", że brałam odrobinę na dłonie i wmasowywałam w zmoczoną twarz. Wtedy nie miałam po niej plam. Traktuję ją jako uzupełnienie tygodniowej pielęgnacji (obejmującej żel z Iwostinu do cery trądzikowej, LRP Effaclar Duo + łykam olej z wiesiołka i wit. A+E) i na ten moment nie widzę efektów jej działania. Może są one niewidoczne (uzupełnienie minerałów), albo nie ma ich wcale. Będę nadal ją ostrożnie stosowała, bo kuku zrobiła mi raz, co opisałam wcześniej.

Używam tego produktu od: 3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: niecałe 50g

idealna

Odkąd spróbowałam, używam jej regularnie. Jest idealna dla mojej mieszanej cery. Oczyszcza i zamyka pory, wygładza skórę, nie wysusza przy tym, a nawet nawilża, łagodzi podrażnienia, jest zupełnie naturalna, nadaje się też do włosów. Super!
Ta z Organique jest wg mnie najlepsza, jest w formie drobno zmielonego proszku, nie ma problemu z rozrobieniem jej i nałożeniem. Ta w płatkach z innych firm bardzo pochłania wodę albo hydrolat i ciężko jest rozbić te bryły do w miarę gładkiej konsystencji (nie wiem, jak jest z glinką w płatkach z Organique, bo nie próbowałam).
Co ważne, glinki nie należy spryskiwać w trakcie, ona ma zaschnąć i trzeba tak wytrzymać jakiś czas. Nic dziwnego, że nie działa u dziewczyn, które ją cały czas moczą.
Polecam z czystym sumieniem.

Używam tego produktu od: paru miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Ogólnie maska mnie nie zachwyciła. Mam wrażenie, że czasem nawet doraźnie nie czyści dokładnie twarzy, nie liczę więc na jakieś długofalowe cuda. Używam jej ostatnio z wodą termalną, wcześniej rozrabiałam ją ze zwykłą wodą z kranu, jednak nie widzę różnicy w działaniu między obiema substancjami.
Plusem jest oczywiście to, że glinka to w 100% naturalny produkt, jednak trzeba przynać, że rozrabianie jej, brudzenie łazienki i zmywanie z twarzy nie należą do przyjemnych.

Używam tego produktu od: trzy miesiące
Ilość zużytych opakowań: blisko końca pierwszej paczuszki