Floslek, Sopelek - krem ochronny dla dzieci i niemowląt - zimowy

Moim zdaniem, krem średnio nadaje się na mrozy. Jest bardziej nawilżający niż ochronny u mnie na mrozie się nie sprawdził. Zużyłam go jako krem ochronny, podczas farbowania włosów - sprawdził się idealnie, gdyż łatwo było mi zmyć farbę ze skóry.

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Zanim posmaruję buzię dziecku zawsze sama testuje krem na sobie. Przetestowałam go na mrozie i niestety nie sprawdził się. Dopiero wtedy przeczytałam skład. Pierwszym wymienionym składnikiem jest woda czyli jest jej najwięcej a to oznacza, że krem nam na buzi zamarza zamiast chronić. Kremy chroniące przed mrozem powinnym być bardzo tłuste. Tym na mrozie możemy dziecku tylko zaszkodzić. Teraz czytam skład zanim coś kupię. Najlepsza zwykła wazelina.

Używam tego produktu od: jeden sezon
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

polecam ten krem wszystkim mamom. Chroni buzię dziecka w zimne dni, zabezpiecza. Z moich obserwacji: nie podrażnił, nie wywołał żadnej nieprzyjemnej reakcji skórnej. Wydajny.

Używam tego produktu od: tej zimy
Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie standardowe

Krem ma bardzo przyjemny zapach. Nakłada się dość topornie, jak to bywa z produktami tego typu. Jest tłusty, ale w miarę szybko się wchłania. Ewentualny nadmiar odciskam na chusteczce higienicznej. Mam cerę mieszaną, przetłuszczającą się w strefie T. Dlatego dla efektu matu trzeba sobie nos przypudrować. Pod podkład nadaje się średnio, ale to w końcu krem kierowany do dzieci, a im podkład nie potrzebny. Krem nie zapycha, łagodzi uczucie napięcia na twarzy, dobrze nawilża. Jest świetny również jako krem do rąk i tak również go używam. Jest bardzo wydajny. W warunkach miejskiej jesieni/zimy radzi sobie bardzo dobrze. Naczynka nie pękają, policzki nie robią się buraczane. Twarz jest miła w dotyku i dobrze chroniona przed czynnikami atmosferycznymi. Używam tego produktu od: już drugą jesień/zimę
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2.

Bardzo dobry krem i znakomicie sie sprawdził na mrozie.Moje dziecko ma bardzo wrazliwa skóre na zimno, po ok pol godzinie mial cala czerwona buzie i nawet bąble mu sie robily. Dlugo szukalam dobrego kremu ktory bo dostatecznie chronil skore mojego dziecka przed tym problemem. Ten kremik spelnia moje oczekiwania, dobrze sie wchlania i nie zostawia bialej warstwy na skorze, przyjemnie pachnie i jest w przystepnej cenie:)

Używam tego produktu od:miesiaca
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Ja go testowałąm w warunkach zimowych w mieście.
Dla mnie naprawde swietny, skóra poo nim jest strasznie miła w dotyku i nawilżona, sprawdzał sie nawet pod makijaż dla skóry suchej.
Mnie jedyne co drazniło na poczatku to zapach, ale jak dłuzej go uzywałąm to stał sie nawet przyjemny :D
Napewno kupię go jeszcze raz, uzywa go nawet moja mama, która także sobie go chwali

Nie sprawdził się w ostrym górskim klimacie gdzie był testowany:( Na szczęście śliczna różana cera mojego Dziewczątka zbyt wiele nie ucierpiała, ale tylko dlatego, iż aura w tym roku okazała się nader łaskawa.
Krem ten to taki zwykły kremik, który dość dobrze nawilża skórę dziecka aczkolwiek krótkotrwale, bynajmniej nie natłuszcza- co w górach byłoby wielce pożądane- a już z pewnością nie stanowi odpowiedniego zabezpieczenia przed promieniami UV. Ot, przyzwoity krem do codziennych spacerów w łagodnym klimacie, przyjemny w użyciu, łatwo rozsmarowywalny(komfort dla dziecka, które nie musi uciekać przed szarpaniną, i rodziców bo oszczędza im zabawy w chowanego:) Nie podrażnia, nie uczula, delikatnie pielęgnuje młodą skórkę choć czyni to, jak wspomniałam, nieco zbyt krótko.
Opakowanie śliczne i podoba się nie tylko maluchom, cena przystępna. Moje dwie gwiazdki mogą zmylić gdyż polecam Sopelka ale nie na pobyt w górach, a już na pewno odradzam zimą.

Ilość zużytych opakowań: jedno.