Schwarzkopf Got2b, Guardian Angel, 425 F Heat Protect `n Blow Out (Produkt termoochronny)

dostad dobry Produkt termoochronny to rzadkosc dla moich wlosow jest ich naprawde niewiele gdzie widze ten efekt, tu w tym produkcie si enie zawiodlam, moje wlosy sa naprawde chronione czy to przed suszarka czy nawet przed prostownica, produktu jest bardzo duzo wiec na dlugo starcza mgielka sie rozprowadza rownomiernie na wlosach i bardzo delikatnie, zapach jest bardzo delikatny i przyjemny . Minusem jednym malytkim jest to , ze nie widac ie zostalo prodktu ale mi to nie przeszkadza.

- nie chroni przed wysoką temperaturą!
- wysusza nie miłosiernie włosy
- po jednym użyciu wyglądają jak siano
- bardzo moczy włosy,
- bo spray daje za dużo produktu
- zacina się
- skleja włosy
- robi z nich druty
- matowi włosy
- włosy szorstkie są w dotyku
- po użyciu włosy wyglądają na nie świeże i tłuste
- nie ma co tracić kasy na ten produkt

W swojej kolekcji posiadam w zasadzie dość dużo produktów pielęgnacyjnych marki Schwarzkopf. Jak dotychczas swoje doświadczenia oceniam jako naprawdę dobre, pokuszę się o stwierdzenie, że nawet bardzo dobre. Niestety jak się mówi dobra passa do czasu, swój kres ma. Tak właśnie jest w przypadku tego produktu.

Zakup był zupełnie spontaniczny. Na zasadzie stanęłam przed półką w naturze zapytałam o poradę sprzedawczyni i w zasadzie dzięki jej poleceniu kupiłam. Szkoda, wielka szkoda, że nie sprawdziłam na szybciocha opinii na wizażu - dzięki temu napewno nie zdecydowała by się na zakup a moje włosy nie były by w tak opłakanym stanie...

Jednak od początku. Jest to plastikowa 200ml tubka z atomizerem. Cały design opakowania jak najbardziej na plus. Nowoczesne o ile takie stwierdzenie jest adekwatne opakowanie. Fajna poręczna buteleczka. Zwężenie na środku wygodne w użytkowaniu. Czarna buteleczka- jedynym małym minusem dla opakowania jest brak jak dla mnie paska z boku dzięki, któremu swobodnie bez zastanawiania się można by monitorować poziom zużycia produktu... Chociaż w zasadzie w jego przypadku jest to zbędne...

Sam atomizer mogę ocenić jako jeden z najlepszych. Bardzo dobrze działa. Nie zacina się rozprowadza produkt równomiernie na włosach.
Cena ja swój spray kupiłam za 18,99 dokładnie -jednak w czasie promocji można zakupić go w dużo lepszych pieniądzach- nierzadko nawet za mniej niż połowa tej ceny...

Jeśli chodzi o wydajność dość indywidualna kwestia. Wiadome przy krótkich włosach wystarczy na dłużej- jednak tak ja ja zużyłam go w półtorej miesiąca.

Przechodząc do sedna sprawy. EFEKT.
Jak wiadomo jest to produkt, który ma przeciwdziałać zniszczeniu struktury włosa poprzez działanie wysokich temperatur. |Dla mnie jest to produkt obowiązkowy. Mój tryb życia, aktywność wymaga odemnie codziennego użytkowania suszarki do włosów, niewiele mniej jak codziennie również prostownicy. Jak wiadomo takie zabiegi niestety nie są obojętne dla stanu włosów...
Dodam jeszcze, że moje włosy są naturalnie długie w zasadzie po pas, niefarbowane- nic z tych rzeczy. Więc stosunkowo powinny być one w dobrej kondycji- tak było bynajmniej jeszcze jakieś miesiąc temu kiedy nie używałam termoochronnej mgiełki od Schwarzkopf... Niestety.
Początkowo nie było mowy w żadnym wypadku aby sprawę ni ztąd ni zowąd pojawiającego się problemu wysuszonych włosów, rozdwajających końcówek wiązać z tym produktem. Jednak niestety realia są inne. Nie tylko takie moje zdanie.
Jest to produkt, który masakrycznie wysusza włosy. Obciąża, dodatkowo powoduje ich szybsze przetłuszczanie się. Jest to jakaś kompletna masakracja.
Po półtorej miesiąca codziennego użytkowania moje końce są w stanie opłakanym. Nic innego jak nożyczki nie będzie w stanie im pomóc. Mało tego włosy na całej długości nienaturalnie się puszą- z czym wcześniej nie miałam nigdy problemu.
Niestety jestem sama sobie winna... Wiele nie trzeba było aby uniknąć kurzego gniazda na mojej głowie. Wystarczyło tylko przeanalizować skład. Już na drugim miejscu zaraz po wodzie jest alkohol- samo przez się. Zafundowałam sobie na własne życzenie solidną porcję wysuszenia struktury włosa....

Kupiłam z czystej ciekawości, wcześniej oczywiście zniechęcona negatywnymi opiniami. Produktów ochronnych jak i odżywek używam w sporych ilościach i lubię mieć zawsze w zapasie. I ten właściwie różni się od innych. Moje włosy są po użyciu gładkie, błyszczące i miękkie, nie mam potrzeby aplikować odżywki czy olejku. A w porównaniu z innymi zawsze stosuję coś do nawilżenia. Mimo, że lubię ten produkt, to raczej nie zachęcam do intensywnego spryskiwania włosów, w większej ilości przetłuszcza włosy. Samo opakowanie jest ładne i wygodne w użyciu, atomizer bezawaryjny.

Nienajlepszy produkt

Co prawda jest bardzo wydajny, posiada dobry rozpylacz oraz ładne i wygodne opakowanie. Produkt raczej nie chroni włosów przed tak wysoką temperaturą. Włosy są wysuszone i szorstkie w dotyku. Plusem jest też ładny zapach.

Jeżeli chodzi o kosmetyki termoochronne, to podchodzę do tego tematu z naprawdę dużą rezerwą, bo jakoś nie wydaje mi się, żeby mogły w skuteczny sposób chronić włosy przed działaniem tak wysokiej temperatury, jak np. 200 stopni, no nie oszukujmy się. Niestety, ten produkt tylko w nazwie osłania włosy, bo tak w rzeczywistości nie robi zupełnie nic. Nie prostuję, ani nie kręcę włosów często, więc nie narażam ich na duże ryzyko zniszczenia przez wysoką temperaturę, ale za każdym razem spsikuję je tym specyfikiem i wydaje mi się, że efekt jest taki sam, jakbym tego nie zrobiła. Nie warto go kupować, bo szybko nasze nadzieje prysną jak bańka mydlana.

Na początku stosowania nie miałam mu nic do zarzucenia, używałam 1-2 razy tygodniowo przez rok i nie widziałam efektów ubocznych.
Dopiero po czasie zaczęło mi świtać, że coraz gorsza kondycja moich włosów może być spowodowana tym właśnie kosmetykiem.

:) + bardzo dobry rozpylacz, aplikauje kosmetyk deliaktną mgiełką
:) + wydajny - stosowałam rok po 2-3 pompki i jeszcze odrobina została w butelce
:) + ergonomiczne opakowanie - dobrze leży w dłoni
:) + ładny design produktu - podoba mi się opakowanie
:) + bardzo ładny zapach, świeży ale delikatny

:( - masakrycznie wysusza włosy!
:( - nie ułatwia rozczesywania wlosów, miałam wręcz wrażenie, że dodatkowo je plącze
:( - bardzo niszczyn włosy, są łamliwe
:( - chyba nie bardzo chroni przed wysokimi temperaturami
:( - alkohol na drugim miejscu w składzie - podrażnia i wysusza

Używałam go miesiącami i to nie jemu przypisywałam moje corasz to bardziej suche włosy. Dopiero teraz do mnie dotarło, że skoro zmieniałam przez ten czas wiele szamponów i odzywek, a tego bardziewia używałam stale na końcówki, to nic innego jak właśnie to zniszczyło mi włosy.
Dziś wylałam ostatnie 20 ml do zlewu.

Nie kupujcie! Nie polecam

To był mój pierwszy kosmetyk tego typu i przez niego na długie lata zwątpiłam w sens używania takich mgiełek. Dopiero ostatnio przekonałam się, że to nie ściema i na rynku są skuteczne mgiełki termoochronne. Ten kosmetyk, w przeciwieństwie do tańszej i lepszej konkurencji nie robi zupełnie nic.

- Nie chroni włosów przed wysoką temperaturą
- Nie ułatwia ich rozczesywania
- Tworzy szorstką powłokę na włosach

Do tego jest drogi.

Nie polecam.

Używam tego produktu od: ciężko było zużyć, męczyłam chyba przez
Ilość zużytych opakowań: jedno pełne

Po wizycie u fryzjera i pożegnaniu się z zniszczonymi od prostowania końcówkami chciałam choć trochę ochronić swoje włosy przed wysoką temperaturą prostownicy. Już od dłuższego czasu w drogerii spoglądałam na ten produkt i w końcu zdecydowałam się na zakup. Zawiodłam się. Mam wrażenie że ten produkt w żaden sposób nie ochronił moich włosów przed gorącem prostownicy. Nadal poszukuje ideału ...

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

jakie inne przeznaczenie może mieć ten produkt. Generalnie nie lubię wyrzucać kosmetyków, ponieważ często maja wiele zastosowan. Ok, kupiłam ten spray za około £3.50 w jednej z UK-jowskich drogerii. Wyglad zewnetrzny ciekawy, poreczna butelka, fajny atomizer, dzieki ktoremu nanosimy doslownie delikatna mgielke na wlosy, ciekawy zapach. Zbyt wiele oczekiwalam, a co się okazało to jest to pierwszy produkt z marki Got2be, ktory w ogole nie dziala, a co gorsze po aplikacji na moje geste wlosy mialam na glowie \'smalec\'. Zaczely lepic mi sie dlonie, ale dalam szanse jeszcze suszarce, mialam doslownie cos na wzor wielkiego sztywnego, lepkiego afro. Przerazilam sie, bo nawet gdy dotykalam wlosy to strasznie byly suche i matowe, wiec zmylam to szybko i powrocilam do spray-u z TRESemme. Tragedia!!!

Używam tego produktu od: tylko raz
Ilość zużytych opakowań: prawie nic nie zuzylam

Wcześniej byłam zdziwiona opiniami,na temat tego produktu,używałam go przez tydzień i nie miałam zastrzeżeń no i o tydzień za dużo.Szukłam produktu,który ochroni moje włosy przed wysoką temperaturą,w rezultacie wysusza włosy. Zapach na początku fajny,słodki..za słodki.Produkt jest jak najbardziej zbędny.

Używam od dwóch tygodni i nie zaobserwowałam szczególnego działania. Włosy może nie są aż tak mocno wysuszone po prostowaniu czy użyciu suszarki, ale jednak nie jest to ten efekt, którego szukałam. Kondycja włosa pozostaje bez zmian. Produkt nie tworzy prawdziwej bariery ochronnej przed wysoką temperaturą;

Mam wrażenie, że trochę skleja włosy i je usztywnia, co z kolei sprawia, że z jednej strony łatwiej je wyprostować, ale z drugiej mam świadomość tego, że bardzo je niszczy. Cena jest moim zdaniem przystępna, a produkt ogólnodostępny, jednak będę szukać czegoś, co będzie miało działanie nie tylko ochronne ale również lecznicze i regenerujące. Ten produkt ma zupełnie inne właściwości.


Używam tego produktu od: 2 tygoodni
Ilość zużytych opakowań: 1 niepełne