Lush, Mange Too (Kostka do masażu)

To moj pierwszy kosmetyk z wypadu do Lusha,caly sklep wyglada jka bajka a wystawione produkty chce sie miec wszystkie,ciezko sie zdecydowac,bo ceny czasami powalaja,a portflel nie zachodzi w ciaze.

Wzielam to maselko/kostke masujaca-jak zwal tak zwal jako pierwsze,bo po powachaniu nie moglam odczepic od niego mojego kulfona. No boska czekolada z lekka nutka jakiegos ziolka.

Produkt bardzo natluszcza-no tak,kostka do masazu, sam rozplywa sie w dloniach, zapach utrzymuje sie do nastepnego dnia,choc pizama milo nim nasiaknie.

I nic wiecej, odejmuje jedna* za to ze za pierwszym razem mnie uczulil<mojego meza rowniez i musielismy sie natrzec mascmi przeciw swedzeniu>a druga-bo produkt malo wydajny, 2cm/2cm wystarczy na cale cialo.

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: polowa kostki

Jest to jeden z najlepszych kosmetyków pielęgnacyjnych, jaki zdarzyło mi się używać.Ma obłędny zapach,który bardzo długo utrzymuje się na skórze.Co tam,nawet na ciuchach zostaje ;) To absolutny hit dla mojej suchej jak pieprz skóry.Kostka bardzo łatwo topi się w kontakcie ze skórą i na długo daje poczucie ulgi.Bardzo dobrze natłuszcza i nawilża,zmiękcza i nie powoduje podrażnień.Jedynym moim zastrzeżeniem jest to że szybko się zużywa :/ i za to odejmuję pół gwiazdki.

Używam tego produktu od: trzech tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zacznę od zapachu - spalony tost + miód + trochę mięty. Nie byłoby źle ale czasami, już po rozsmarowaniu na skórze, czułam nutę mokrej ziemi... Zapach bardzo intensywny (pachniała pościel, łazienka i wszystko co miało kontakt z kostką). Tak jak pozostałe masażery lusha, bardzo łatwo się rozsmarowuje i przyjemnie rozpływa się pod wpływem ciepła skóry. Stosowałam do pielęgnacji a nie do masażu i muszę przyznać, że bardzo dobrze radzi sobie np. z przesuszoną skórą na łydkach. Po użyciu ciało jest bardzo tłuste dlatego używałam tylko tuż przed pójściem spać i rano budziłam się z miękką, wypielęgnowaną skórą. Mam jednak wrażenie, że inne kostki np. Each Peach lub Therapy są nieco bardziej odżywcze. Nie wiem czy jeszcze kupię bo jednak zapach mnie trochę wymęczył i chcę spróbować pozostałych kostek ale nie mówię nie ;)

Używam tego produktu od: około 3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 1