GOT2B POWDER FULL VOLUMIZING STYLING POWDER STYLIZUJĄCY PUDER DO WŁOSÓW 10G
29,99 zł
Opis produktu
Puder dodaje włosom objętości i sprawia, że stają się `artystycznie` szorstkie. Zaprojektowano go specjalnie z myślą o kobietach - zwłaszcza tych, które lubią szokować wielkością fryzury i cenią natychmiastowe efekty.
Nowy stylizujący puder dla pań zawiera mikro - cząsteczki, które `strosząc` powierzchnię włosa, nadają fryzurze maksimum objętości, poczynając już od nasady włosów. Wystarczy nasypać nieco pudru na dłoń, rozetrzeć i delikatnie wmasować we włosy. Inny sposób to nałożenie odrobiny pudru bezpośrednio na włosy i wmasowanie jak każdego innego kosmetyku. Dowolna objętość fryzury, odpowiednia do okazji, jest możliwa do wykreowania w kilka sekund.
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Bardzo nieprzyjemne w dotyku włosy po uzyciu tego produktu...
Produkt kupiony przez moją mamą. Sięgnęłam po niego przypadkiem myśląc kiedyś, że zadziała jak suchy szampon ratując mnie szybko przed katastrofą. I przyznam, że zadział dobrze mimo, że nie to jest jego działaniem :))
Produkt to dość mała, lekka buteleczka z sitkiem. Po zapoznaniu się z tym produktem używałam go jeszcze parę razy stosując się go typowo do unoszenia włosów. Stosowałam zarówno bezpośrednio na włosy jak i na dłoń. Produkt to biały proszek o dość mocnym zapachu. Nałożony na włosy rzeczywiście może je unosić tworząc dość sztucznie wyglądający efekt tapiru. Znaczy myślę, że byłoby to w porządku gdyby nie to, że włosy później są bardzo mocno zbite i nieprzyjemne w dotyku. Myślę, że przy większej ilości ciężko byłoby to rozczesac. Myślę, że w dotyku przypominają jakby grzebieniem zrobić bardzo intensywny tapir na nich. No nie jest to zbyt dobre. Raczej nie będę stosować ponownie. Może na krótszych wlosach nie byłoby tak nieprzyjemnego efektu.
Moje włosy są grube i ciężkie, łatwo opadają tworząc nieestetyczne strąki, ciężko je odbić od nasady, jedynie stylizacja szczotką lub wałki względnie dają sobie radę. Nie zawsze jednak mam czas, ochotę i możliwości, żeby precyzyjnie ułożyć fryzurę, dlatego ten puder to moje wybawienie.
Opakowanie to mały, plastikowy słoiczek z zakrętką, jest lekkie, poręczne i wytrzymałe. Po odkręceniu w środku znajdziemy sitko, dzięki któremu łatwiej produkt dozować. Sam kosmetyk jakżeby inaczej, ma postać białego pudru i pachnie dość przyjemnie.
Są dwie metody nakładania, można wysypać puder na dłoń i wetrzeć we włosy, lub bezpośrednio oprószyć nim włosy i wetrzeć, ja stosuję tą drugą metodę jest dokładniejsza i łatwiej kontrolować ilość nakładanego produktu.
Puder natychmiast odbija włosy od nasady, daje objętość i pozwala ułożyć włosy palcami jak tylko chcemy. Efekt uniesionych włosów, mamy przez cały dzień. Mimo codziennego stosowania, nie czuję obciążenia.
Kocham ten kosmetyk za to, że pozwala tworzyć mi szaleństwa na głowie i jest bardzo prosty w obsłudze, fakt, że włosy są po nim trochę szorstkie, ale po czym nie są? Każdy kosmetyk do stylizacji powoduje nieprzyjemną warstewkę.
Nie raz używałam go jako suchego szamponu i tu też się sprawdził odświeżył moje włosy na parę godzin, a przy tym jest wydajny, bo naprawdę wystarczy tylko odrobina. Opakowanie wystarcza mi na ok. pół roku, co przy codziennym stosowaniu jest niezłym wynikiem.
Fajny, tani produkt, a wywabił mnie z niejednej opresji. Dla mnie niezastąpiony sięgam po niego prawie codziennie.
Puder kupiłam i tu uwaga z polecenia fryzjerki. Ja naprawdę się dziwię, że ktoś teoretycznie kompetenty może polecać taki shit, tym bardziej, że na pewno pracuje na produktach firm, które mają w swojej ofercie takiego typu kosmetyki do włosów i mogła polecić coś ekstra.
Produkt znajduje się w plastikowej "solniczce" o pojemności 10g. Opakowanie samo w sobie jest ok, szata graficzna ok. Biały proszek bez jakiegoś wyczuwalnego zapachu. Jak wysypałam na dłoń żeby sprawdzić o co chodzi, że taki koszmar robi na włosach, to miałam takie dziwne odczucie wilgoci i chłodzenia w jednym. Produkt, dla mnie katastrofa. To co ten puder zrobił z moimi włosami... W najgorszych snach się nie spodziewałam. Włosy w dotyku były takie okropne, szorstkie, posklejane, jakbym użyła lakieru do włosów najgorszego sortu, kisielu i użyła suszarki dla poprawienia efektu zlepienia.. Efektu volume oczywiście nie było, nazwałabym to zbitym hełmem niż włosami o dużej objętości, odbitymi od nasady. Nie wiem czy ja go źle stosuje, robię wszystko zgodnie z instrukcja, ale ewidentnie coś jest z nim nie tak. Dziwię się tym wszystkim pozytywnymi opiniom. Jak on u Was działa, że jesteście zadowolone/zadowoleni? Co ja robię nie tak? Jak poszłam do fryzjerki, która mi go poleciła i jej pokazałam jak wygląda na moich włosach to była w ciężkim szoku. Może on jest przeznaczony dla jakiegoś konkretnego typu włosów a nie ma o tym żadnej informacji.. Nie mam pojęcia o co chodzi z tym produktem. Jedyne co mogę ocenić na plus to chyba tylko, to że wygląda na wydajny.
kupiłam bo potrzebowałam zrobić fajną fryzurę na wesele. Cena nie była przerażająca. Opakowanie ładne i wygodne. Niestety nie jest wydajny mi wystarczył zaledwie na kilka użyć. Zapach delikatny. Niestety po jego uzyciu włosy sa szorstkie i matowe. Po imprezie od razu musiałam umyć włosy bo zaczęłam odczuwać świąd skóry. Niestety u mnie się nie sprawdził - ja już po niego więcej nie sięgnę.
Puder do włosów Schwarzkopf got2b Powder'full volumizing styling Powder. Dodaje objętości włosom od nasady i ten efekt utrzymuje się do kilku godzin. Natomiast potem moje włosy stają się matowe, szorstkie i w ten sam dzień muszę je umyć. Na moje włosy ten specyfik się nie nadaje, dodatkowo jest mało wydajny, przy moich gęstych włosach wystarcza na kilka aplikacji. Więcej tego produktu nie zakupię.
Kupiłam ten puder jakiś czas temu bo ktoś mi go polecił ale się zawiodłam. Z moimi długimi i gęstymi włosami nie poradził sobie wcale. Bez względu na to jaką ilość pudru nałożyłabym na włosy i jaką techniką bym to zrobiła efektu prawie nie ma. Puder jest biały ale po nałożeniu nie widać go. Włosy przy głowie robią się sztywne i twarde ale nawet natapirowane szybko stają się oklapłe. Po użyciu tego pudru trzeba je od razu myć bo nawet dokładne wyczesanie nie jest w stanie usunąć pudru. Włosy są szorstkie a chwile później tłuste. Dałam temu pudrowi trzy szanse ale za każdym razem się zawiodłam więc niewykorzystany wyrzuciłam. Nigdy więcej go nie kupię i nie polecam.
Nie polecam przesadzać z jego ilością...
Ale od początku :)
Przychodzi do nas w małym, plastikowym, fioletowo- szarym opakowaniu z zakręcaym wieczkiem a pod spodem dziurawym (celowo) opakowaniem przez które wydobywa się biały proszek- puder.
I o ile puder kojarzył mi się do tej pory z czymś sypkimi, miałkim ale wybitnie suchym, o tyle tutaj było zaskoczenie.
Ręce się po nim delikatnie kleją, jest jakby nieco wilgotny.
Stosuję po wyprostowaniu włosów, żeby odbić je od nasady- ten efekt wygląda naprawdę dobrze :D zwłaszcza na imprezy.
Pojemniczek wydajny, cena niezatrważająca
Warty uwagi i łatwo dostępny (Rossmann)
Zalety:
- efekt odbicia włosów
- fajna forma podania kosmetyku
- opakowanie niewielkich rozmiarów świetnie sprawdzą się w podróży
Jak dla mnie super produkt. Używam go przed imprezą, wyjściem, czyli głownie kiedy chce, aby włosy długo utrzymywały objętość oraz efekt wow na włosach ???? Moje cienkie w miarę włosy posypuję puder u nasady i rozcieram palcami tym samym przeczesując włosy. Kiedy włosy lekko opadają ponownie rozcieram palcami włosy u nasady i efekt uniesienia wraca.
Tak jak obiecuje producent produkt unosi włosy od nasady i nadaje objętość włosom tym samym utrwalając fryzurę.
Opakowanie jest poręczne i wygodne - otwory są niedużo co pozwala na odpowiednie dawkowanie pudru.
Zalety:
+ działanie - skutecznie unosi i nadaje objętość włosom
+ opakowanie
+ dostępność
+ cena
+ wydajność
Wady:
- poza tym, że ciężko go wymyć z włosów to brak minusów ????
Zużyłam już wiele opakowań tego pudru ze względu na to że jest słabo wydajny i jednocześnie nia ma na rynku wielu jego zamienników. Puder używam głównie na czubek głowy do odbicia włosów u nasady. Niestety jest to specyfik trudny w użyciu. Gdy tylko delikatnie przesadzi się z ilością, robi się gniazdo, wielki ulep który wygląda jak hełm i wręcz powoduje większy przyklap. Kosmetyk ma potencjał, ale przydałoby mu się odświeżenie składu. Dodatkowo opakowanie starcza na mało użyć a jest dośc drogie.
W połączeniu z suchym szamponem to całkiem niezły patent, bo nie tworzy aż tak dużego nieprzyjemnego uczucia na głowie. Ogólnie w miarę spełnia swoją role, choć fryzurę trzeba często poprawiać rękami żeby podtrzymać efekt. Ogólnie jest bardzo tępy na włosach i nie potrzeba go dużo. Na plus na pewni wydajność. Myśle, ze zdecydowanie lepiej sprawdza sie na krótkich włosach. Po nałożeniu na długie sprawia, ze włosy są trochę ciężkie. Działa 3/5 w połączeniu z suchym szamponem.
Zużyłam przez lata sporo opakowań.
Unosi włosy u nasady tak jak obiecuje producent. Efekt ten utrzymuje się dość długo. W ciągu dnia można go poprawić wkładając rękę we włosy bez dokładania produktu.
Wydajność jest średnia. Wiele go nie potrzeba by odbić włosy u nasady, ale pojemność 10g sama w sobie nie jest duża. Łatwo go dostać w Rossmanie i Hebe, często bywa w promocjach.
Nie skleja włosów. Nie stają się ciężkie, a odrobinę matowe i lekkie - tak bym to najtrafniej określiła. Porównywalnie do zmatowienia twarzy.
Nie zawiera alkoholu ani talku, więc myślę, że nadaje się do codziennego stosowania, oczywiście wieczorem go zmywam ze skóry głowy.
Opakowanie jest wygodne, kiedyś dziurki były większe, teraz jest ich mniej przez co wylatuje mniej produktu bez marnowania go.
Byłam bardzo ciekawa tego typu produktu, ponieważ nigdy nie miałam styczności z pudrami dodającymi objętości. Wyobrażałam sobie naprawdę dużo i być może z tego powodu czuję się nieco zawiedziona. Volume może jakiś tam jest, ale mam wrażenie, że w rzeczywistości jest więcej tarcia włosów niż samego efektu. Włosy wyglądają bardziej na turbo rozczochrane niż pełne objętości a do tego ten efekt szybko maleje. Niby można co jakiś czas włożyć ręce w to "gniazdko" i znowu potrzepać, jednak ponownie... rezultat jest ten sam. Do tego dochodzi oczywiście matowy wygląd włosów i uczucie hełmu. Przy nakładaniu proszku najpierw na dłoń, daje tak okropne uczucie, że za każdym razem przechodzą ciarki. Zakładam, że sporadycznie będę sobie używać tego produktu na pojedyncze okazje, ale nie wyobrażam sobie stosowania tego na codzień.
Unosi włosy od nasady na długo. Podniesie każdą fryzurę i daje trwały efekt. Włosy po użyciu są trochę jakby tępe, ale w końcu to produkt do stylizacji, a nie pielęgnacji. Produkt jest w małym opakowaniu z wbudowanym sitkiem na zakrętkę, bardzo wydajny. Używam go tylko na większe wyjścia, ale zawsze mam go w swoim magazynie kosmetycznym, gdyby coś poszło nie tak, a ja bym się spieszyła (np. zbyt oklapnięte włosy po odżywce). Uważam, że trzeba go zmyć przed spaniem lub od razu po obudzeniu, bo może skołtunić włosy, nie jest łatwo rozczesać coś takiego. Dla objętości włosów z produktów stylizacyjnych jeden z lepszych. Polecam!
Mam włosy cienkie o długości do ramion. Bardzo ciężko poddają się stylizacji. Puder u mnie bardzo dobrze się sprawdził, ładnie unosi włosy u nasady dzięki czemu fryzura bardzo ładnie wygląda a włosy dobrze się układają.
Nie miałam problemu z ich późniejszych rozczesywaniem. Efektu utrzymuje się cały dzień. Trzeba się trochę nauczyć jak aplikować produkt, ponieważ postać (pudru) może być problematyczna do nakładania, szczególnie na początku. Zapach kosmetyku jest przyjemny.
Jedyny minus to mała ilość produktu w opakowaniu.
Włosy po nim są uniesione u nasady. Zawsze gdy wychodzę go stosuję. Efekt utrzymuje się bardzo długo. Są lekko szorstkie, ale da się wytrzymać o ile ich cały czas nie dotykamy. Jak dla mnie najlepszy taki kosmetyk do stylizacji włosów
Puder kosztuje coś koło 20 zł w Hebe. Nie duże opakowanie z siteczkiem w środku (niby żeby nie nasypać za dużo, ale nie wiem czy to rzeczywiście tak działa, przynajmniej nie u mnie)
Sypałam na ręce, rozcierałam w dłoniach i wmasowywałam u nasady. Efekt był. Włosy uniesione, nic nie przyklapnięte. Ale to jakie one były potem poplątane i jak ciężko było to rozczesać to ciężko opisać. Nawet jak się użyło wody. Nie był też zbyt wydajny. Na jakąś okazje to tak, ale jakby ktoś chciał używać częściej to nie nacieszy się pojemniczkiem zbyt długo.
Kupiłam ten puder dosyć dawno i chętnie do niego wracam. Jest mega wydajny więc starcza na długo, nawet przy moich włosach do pasa. Lubię go używać kiedy gdzieś wychodzę, żeby trochę nadać fryzurze objętości u nasady i sprawdza się, bo produkt zostaje długo na włosach.
Jeśli chodzi o aplikację to ja nasypuje ciut pudru na dlonie, delikatnie go wmasowuje i z głową do dołu wcieram we włosy u nasady. Czasami musne również końce włosów żeby były sztywniejsze.
Ta z pozoru mała buteleczka kryje w sobie biały proszek przypominający zasypkę czy też mąkę ziemniaczaną. Jest taki bardzo szorstki w dłoniach, włosy po nim są dosyć szorstkie i "tępe" ale dzięki temu mamy efekt utrzymujący się dość długo.
Po każdym uzyciu, na koniec dnia proponuję umyć włosy, bo po przebudzeniu są nieco obciążone i wyglądają na nieświeże.
Puder dodający objętości włosom od Schwarzkopf kupiłam kiedyś w hebe ( nie pamiętam Ile dokładnie dałam ale było to ponad 15 zł .
Zostałam skuszona obietnicą pięknej fryzury jak po tapirze.
Włosy mam z natury średnio gęste ,często przyklapnięte na górze.
Nie przepadam za maltretowaniem ich układaniem czy tapirem ,robię to okazyjnie.
Więc taki puder wydawał się świetnym rozwiązaniem.
Zamknięty jest w plastikowym okrągłym ,zakręcanym pojemniku.
W środku mamy sitko, podobne do tych jakie można znaleźć w pudrach dla dzieci.
Pozwala to na wydobycie ilości jaka nam odpowiada.
Puder ten nie jest zbyt wydajny .Jeśli ktoś na zamiar używać go kilka razy w tygodniu, długo się nim nie nacieszy.
Zapach średnio mi odpowiada.Jest zbyt chemiczny..
Puder jest biały i trochę taki lepki.
Fajnie unosi włosy u nasady ,wyglądają naprawdę spoko.
Do efektu jaki daje nie mogę się przyczepić ,bo obietnice producenta zostają spełnione.
Tylko to co mamy na włosach kiedy ich dotkniemy.....feee...
Dla mnie to jest nie do przyjęcia .
Są tak nieprzyjemne ,lepkie ,jakiś koszmar.
Ani to dotknąć ani rozczesać.
Przy myciu też jest ciężko.
Dawałam mu szansę kilkukrotnie.
Jednak nie mogę się przełamać, mam wrażenie jakby ktoś oblał mi włosy czymś okropnym.
Raczej nie będę wracała więcej do tego typu produktów. Chyba że ktoś mnie przekona że zna taki który nie sprawi że wzdrygam się potem na myśl o dotknięciu własnych włosów.
Aczkolwiek pomysł z tym pudrem jest fajny ,w szybki i łatwy sposób możemy poprawić naszą fryzurę.
Jeśli komuś nie przeszkadza to jakie włosy stają się w dotyku może być zadowolony.