Escada, Especially Escada EDP

Bardzo fajny słodki zapach. Uwielbiam ten zapach. Ostatnimi czasy stał się moim ulubionym. Jest słodki, a zarazem kwiatowo owocowy.
Utrzymuje się bardzo długo na ciele, jest orzeźwiający. Stosuje go głównie latem, aczkolwiek tez jest dobry na inne pory roku.

Zapach jest bardziej dzienny

Polecam go osobom; które lubią kwiatowe zapachy, oraz lubią lekkie nuty zapachowe. Zapach nie przytłacza, jest trwały i przede wszystkim wydajny. Gdy psikam się do biura to czuć go cały dzień.

Perfumy kwiatowe, ale zapach jest nietypowy, dosyć trudny do zdefiniowania, delikatny, subtelny. Nie jest zbyt trwały, ani intensywny. Idealny na codzień. Zupełnie inna odsłona perfum Escada. Ładny, minimalistyczny flakon, niewielkich rozmiarów.

Gdyby ten produkt był tańszy o jakieś 50 zł to byłabym zachwycona. Według mnie cena nie pasuje do jakości a głównie trwałości zapachu.
Zapach jest dość delikatny (jak na Escade) ale miły, świeży, różany i romantyczny. Jest to zdecydowanie lekki zapach na co dzień. Jest wyczuwalny ale nie jest duszący i jakoś specjalnie nie przykuwa uwagi innych. Jest nie nachalny.
Flakon jest prosty i elegancki.
Cena jest za wysoka.

Oceaniam wersję Especially Elixir, która jest ponoć intensywniejszym i słodszym warianten.

To jeden z moich ulubionych zapachów i chętnie do niego kiedyś wrócę. Lubię zapachy słodkie, ale nie mdłe, przełamane kontrastową nutą i ten właśnie taki jest! Trochę owocowy (gruszka? śliwka?), trochę kwiatowy (czerwona róża?), z dodatkiem pieprzu, który nadaje pikanterii, lecz nie gryzie.
Eliksir zaliczyłabym do tych klasycznych, uniwersalnych, ale z charakterkiem :)

Jeśli chodzi o trwałość - myślę, że jest tu zupełnie przeciętnie.

Opakowanie, choć to kwestia gustu, uważam że jest piękne i dobrze oddaje charakter perfum, pasuje do zapachu. Osobiście uwielbiam takie prostokątne flakony. Jedyną jego wadą było to, że duża nakrętka po jakimś czasie sie obluzowała i zdarzało mi się upuścić flakon.

Escada przyzwyczaiła nas do ekstremalnie słodkich zapachów przesyconych tropikalnymi owocami, szczerze mówiąc zawsze omijałam ten zapach w drogerii przekonana, że tak jak 99,9% znanych mi escad nie będzie mi się podobał. Poznałam go dopiero wtedy kiedy zaczęła go nosić moja koleżanka, przyznam spodobał mi się i zdecydowałam się na własny flakonik.

Especially nie są perfumami nowatorskimi, to raczej zapach z kategorii bezpiecznych, nada się na wiele okazji. Główną nutą jest róża, bardzo podobna do tej z Moment de Bonheur ( i troszkę do tej z Chloe), oba zapachy mają trochę wspólnego, jednak w Escadzie znajdziemy więcej nut zielonych, ja wyczuwam w nich liście fiołka, których podobno nie ma w składzie . Na początku gdy zapach jest najintensywniejszy lekko zahacza o granatowe Feerie Van Cleef & Arpels. Moja koleżanka uważa je za bliźniaka Bright Crystal, ale ja się z tym ani trochę nie zgadzam.

Trwałość perfum to około 4 godziny, potem psikam ponownie.

Świeży, zielono-różany, odrobinkę gorzkawy. Mnie uwiódł pomimo swojej prostoty.

Zapach dla mnie idealny na lato, kiedy się pragnie cudownej przyrody, wody, czystego powietrza, a jednocześnie samej chce się rozkwitać, zachwycać! Zapach różany, wodny, powietrzny, zaczepny, z tym czymś! Na lato bajeczny, lekki, a bardzo \'jakiś\', pachnie rajem i cudowną Ewą ;) Delikatny, a charaktery. Uwielbiam! Kąpiel w rosie kolo różanego ogrodu... Nie lubie słodkiej ani kwaśnej róży, a ta jest zachwycajaca!

Używam tego produktu od: kilkunastu dni
Ilość zużytych opakowań: 30 ml w trakcie

No tak, w porównaniu z limitowanymi Escadami ten zapach jest mniej dziewczęcy a bardziej...kobiecy...
Absolutnie nie jest to odkrycie - bardzo przypomina klasyczne Versace, ze swoją troszkę dusznawą, winną nutą. Natomiast ładnie podana róża przywodzi na myśl skojarzenie z chyba najpiękniejszą różą w perfumach ever - Stellą, Stellii Mccartney.
Zapach jest ciepły, otulacjący i przyjemny. Troszkę mydlany ale można mu to wybaczyć. Ja się nie zakochałam, ale przetestowałam i było fajnie:)


Używam tego produktu od: 2 tyg.
Ilość zużytych opakowań: próbka 4 ml

Jakiś czas temu zachorowałam na te perfumy , myslałam że nie ma pięknieszych...przymierzałam sie do ich kupna, zbierałam pilnie pięniądze..


Testując jes po raz 2 w perfumerii pomyslałam "czy ja jestem normalna i czy moje powonienie działa :D?" nie są az tak zachwycajace jak mi sie wydawało :(
stwierdziłam ze coś mnie w nich drazni ze to nie to co potrzebuje , sama niewiem co mnie wnich tak oczarowalo...jest niby gruszka, kwiatki jakies, owoce, ale staje sie słodka, trochę męska w tym wszystkim....Jedno duże nie wiem :) Ale warto przetestować oczywiście , bo są miłe i napewno wielu kobietom się spodobają :)

Gratulacje za naprawde ładna butelke , połączenie złota z rózową zawartością buteleczki :) Kobiece

Używam tego produktu od: nie uzywam
Ilość zużytych opakowań: nie ma

Ten zapach do mnie pasuje; nie dusi, nie drażni, jest przyjemny i świeży, ale...czy rzucił mnie na kolana i czy to mój "must have"?
Raczej nie....

Zaraz po aplikacji czuję owocowy sad, to pewnie przez tę gruszkę; po kilku chwilach pierwsze skrzypce gra róża i tak już sobie ta róża pachnie i pachnie, ale świeżo i czysto. Miły zapach, ale czy ja chcę pachnieć praniem wypłukanym w płynie o zapachu różanym?

Na mojej skórze EE pachnie bardzo podobnie do Diora Addict 2 - świeżym praniem właśnie, ale EE podoba mi się bardziej; zapach jest bogatszy, ale subtelniejszy, delikatna róża nie daje o sobie zapomnieć, podczas gdy Addict 2 to dla mnie zapach typowo toaletowy-esencja proszku do prania na skórze.

Testuje Escadę Especially od kilku dni (znajoma w pracy robiła zakupy w perfumerii internetowej i dorzuciła dla mnie 5 ml Escady - wolę przetestować zapach za kilkanaście zł, niż płakać nad "nieporozumieniem" za 100-300 zł:)
Mojemu M zapach bardzo się podoba, ponieważ nie jest słodki, a nawet kojarzy mu się nieco z męskimi wodami!!? (ja uwielbiam słodziaki, M ledwo je znosi).

Pewnie nie skuszę się na pełnowymiarowy flakonik EE; (nie chcę pachnieć męskim praniem:)), teraz używam See by Chloe i przyznam szczerze, że bardziej mnie urzeka, niż Escada. A trwałość mają podobną (na mojej skórze niestety kiepską:(
Używam tego produktu od: kilka dni
Ilość zużytych opakowań: próbka 5 ml w trakcie

Especially to jeden z tych zapachow, ktore oczarowaly mnie od razu :) Ale nie jakas oryginalnoscia, unikatowoscia czy moca, ale wlasnie prostota. Piekno tkwi w prostocie? - czasami tak :)
Ten zapach nie zmienia sie jakos specjalnie z biegiem czasu, przez prawie caly czas wyczuwam pieprz, roze, nasiona ambrette i jakby piwonie. Hmm akord wodny tam jest? Tak zauwazylam, ze lubie wiekszosc zapachow z akordem wodnym, dodaja przestrzennosci :)
Noo i tak jak mowie - pierwsze zetkniecie - zachwyt, cudownie swieza rozyczka z pazurem. Ja nie lubie zapachow typowo slodkich typu bomba cukrowa, swiezych typu trawa z cytryna i nic poza tym, lubie jak sa czyms przelamane, tutaj mamy kwiaty przelamane pieprzem i nasionami ambrette - jest wiec swiezo, ale z charakterem, umiarkowanie slodko i chlodno.
Niestety jak na taki poczatkowy zachwyt zbyt szybko zaczely mnie nudzic/draznic. Ten pieprzny pazur zaczal sie narzucac i dawac o sobie znac co minute..
Wiec uzywac notorycznie nie moge, ale co jakis czas chetnie siegam i dalej uwielbiam :)

Pol gwiazdki odejmuje za to jak strasznie szybko mi sie znudzily zwazywszy na to jak bardzo mnie od razu oczarowaly.

P.S. jak ktos lubi Paradise z Oriflame, Bright Crystal czy Miracle moze zainteresowac sie Especially, bo to mysle ten sam klimat ;)

Używam tego produktu od: okolo 2 lat
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Ta Escada towarzyszyła mi kilka lat temu kiedy konczyłam studia, mam z nią same dobre wspomnienia, i pewnie też z sentymentu lubię ją teraz w takim stopniu :) kupił mi ją ówczesny narzeczony, sama ją sobie wybrałam spośród kilku innych Escad, bo jest zupełnie inna niż cała reszta :) nie owocowa, a kwiatowo- pieprzno- różana powiedzmy, czuję różę na pewno, ale nie konfiturę różaną ani nic w tym stylu a świeżą rześką różę z charakterem :) Polecam sprobować

Używam tego produktu od: długie lata
Ilość zużytych opakowań: jedno

Especially Escada to perfumy luksusowe ale w nowoczesny i lekki sposób.

Bardzo subtelny, delikatny i świeży kobiecy zapach, w którym główną dowodzącą jest róża. Jest to jeden z tych zapachów, w których totalnie zaochujemy się latem.

Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: testy