Sanoflore, Creme des Saisons Hydrantant 24h (Krem nawilżajacy 24h na każdą porę roku)

Dzięki taki produktom jak Miel Nourricier do twarzy i balsam do ust, pianka do mycia oraz seria Merveilleuse niezwyklą sympatią zaczełan darzyć tę markę.
Sanoflore posiada zawsze w pelni naturalny i ekocertyfikowany sklad, co nie tylko jest przyjemnością dla skóry ale i tez dla zmysłów.
Po Creme des Saisons siegnełam zarówno z ciekawości jak i stosowania go pod tonujący Plante System.
Krem podobnie jak pozostałe produkty Sanoflore zachwyca, między innymi:

+ konsystencja
+ sklad
+ szybka się wchłania
+ nie pozostawia żadnej warstwy na skórze
+ pozostawia cerę pol matową
+ nawilża dobrze i wystarczająco
+ nie zapycha
+ wygodne opakowanie
+ dobry pod makijaz
+ nie roluje sie
+ nie wzmaga przetłuszczania
+ wydajny
+ nie podraznia nie uczula
+ cena
+ na dzien i na noc

+/- zapach waniliowy


Krem zamkniety w wąskiej tubce 40 ml,posiada konsystencje lekkiej swiezej smietanki, wchlania sie szybko dajac rewelacyjne uczucie nawilzenia i pozostawiajac skore polmatowa, dzieki silice w skladzie. Pachnie subtelnie wanilliowo. Sklad jest zachwycajacy a formula niekomedogenna. Nie uczulil ani nie podraznil choc zawierajac naturalne skladniki nalezy miec na uwadze ze moze uczulic osoby wrazliwe na ekstrakty. Krem występuje w wersji do cery mieszanej i tłustej oraz jako Enrichie do cer normalnych i suchych.
Jego formuła sprawia ze moze byc stosowany zarowno na dzien jak i na noc.

Creme des Saisons nawilza bardzo dobrze, nie pozostawia na skorze zadnego filmu, nie roluje sie, jest idealny pod makijaz. Po nałozeniu nie ma odczucia dyskomfortu czy sciagniecia. Cera jest ukojona, sprezysta i wyraznie zmiekczona.Krem jest bardzo wydajny, nie potrzeba go duzo, co w polaczeniu z cena jest do przyjecia. Nawilżenie jest dobre choć moze byc niewystarczające dla osób o cerze bardzo przesuszonej. Krem jest bardzo komfortowy, nawilza, kondycjonuje, pielegnuje i zmiekcza skorę. W zasadzie nie mam mu nic do zarzucenia - krem bardzo przyjemny i dobry. Swietnie sprawdzi sie na cerach młodych.

Na markę Sanoflore natknełam sie przy okazji próbek kremu odzywczego Miel Nourricier Régénérant. O dziwo polubilam te markę choc z poczatku sceptycznie don podchodzilam. Nie przepadam za koncernem L\'Oreal głownie za sprawą takich dzieci jak Vichy, LRP, natomiast marki jak SkinCeuticals, Bioderma i własnie owa Sanoflore sprawiaja, ze nie stracilam zupelnie ani sympatii ani zaufania. Sanoflore jest moim zdaniem mocnym konkurentem Nuxe (glownie z uwagi na sklad) oraz L\'Occitane (glownie z uwagi na przystepniejsze ceny i sklad).


Sprawdzi sie na cerach kazdego typu suchych, przesuszonych wymagajacych nawilzenia oraz podstawowej pielegnacji na codzien.
Produkt doskonały i godny polecenia!

_____________________________________________________________
Wszystkie zdjęcia i artykuły zamieszczone na tych stronach są chronione prawami autorskimi.
Kopiowanie i używanie do innych celów bez pisemnej zgody redakcji zabronione

Używam tego produktu od: 1,5 miesiaca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 40ml

Niestety, ale zawiodłam się na tym kremie. Nie używałam go do strefy T-bałam się zapchania.Używałam tylko na moje naczynkowe policzki,które podrażnił zapewne alkohol w składzie,który przeoczyłam.Ponadto krem po nałożeniu świeci się,nawet zmatowiony, do tego słabo nawilża.Plus,że nie roluje się.Jak za tą cenę są dużo lepsze kremy , które nie załatwią moich naczynek.