Kallos, KJMN, Blueberry, Jagodowa maska do włosów

Kallos, KJMN, Blueberry, Jagodowa maska do włosów

Średnia ocena użytkowników: 4,1 /5

Zobacz oferty

E-Glamour.pl
zamknij×
Szczegółowa ocena
Średnia ocena: 4.89/5
  • Szybkość realizacji zamówienia

  • Poziom obsługi klienta

  • Jakość zapakowania przesyłki

  • Polecił(a) bym ten sklep znajomym

Więcej szczegółów i opinii
zobacz na Opineo.pl

makeup.pl
zamknij×
Szczegółowa ocena
Średnia ocena: 3.48/5
  • Szybkość realizacji zamówienia

  • Poziom obsługi klienta

  • Jakość zapakowania przesyłki

  • Polecił(a) bym ten sklep znajomym

Więcej szczegółów i opinii
zobacz na Opineo.pl

izapachy.pl
zamknij×
Szczegółowa ocena
Średnia ocena: 4.00/5
  • Szybkość realizacji zamówienia

  • Poziom obsługi klienta

  • Jakość zapakowania przesyłki

  • Polecił(a) bym ten sklep znajomym

Więcej szczegółów i opinii
zobacz na Opineo.pl

Bodyland.pl
13574 opinie
Bodyland.pl
zamknij×
Szczegółowa ocena
Średnia ocena: 4.61/5
  • Szybkość realizacji zamówienia

  • Poziom obsługi klienta

  • Jakość zapakowania przesyłki

  • Polecił(a) bym ten sklep znajomym

Więcej szczegółów i opinii
zobacz na Opineo.pl

zobacz więcej ofertzwiń
REKLAMA
Pojemność 1 000 ml
Cena 10,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Kallos maska jagodowa KJMN z aktywnym składnikiem - ekstrakt z owoców czarnej jagody, który przenika do włosa nawilżając, odżywiając i odbudowując zniszczone, martwe włosy. Maska ze względu na wysokie stężenie substancji czynnych i witamin natychmiast odżywia i pielęgnuje suche i zniszczone farbowaniem włosy.
Olej z awokado głęboko odżywia włosy i skórę głowy. Włosy są zdrowe, elastyczne i lśniące.
Sposób użycia: stosuj po umyciu, na wysuszonych ręcznikiem włosach. Po upływie 5 minut spłucz.

Cechy produktu

Właściwości
regenerujące, nawilżające
Struktura
bogate
Pojemność
>250ml
Skóra głowy
sucha i wrażliwa
Rodzaj
do włosów farbowanych, do włosów suchych i zniszczonych
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 275

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,1 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Idealny!

Maska o prostym składzie w mega niskiej cenie w dodatku działa rewelacyjnie! czego chcieć więcej:D Włosy mam kręcone i tą maskę uwielbiają nie są sianowate ładnie się kręcą, nie puszą. :D
+ niska cena w stosunku do ilości
+ prosty skład
+ "dociąża" włosy ale nie obciąża
+ jest wydajna

- mogłaby bardziej odżywiać ;p

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Tak dla Kallosa

Zawsze czytałam o Kallosie, ale nigdy nie mogłam go nigdzie zakupić, w końcu upolowałam wielką puszkę za 10,99 zł i nie żałuję.
Włosy nie puszą się, ogólnie są gładkie po użyciu (a niestety bez tego mam wysoko porowate, wyglądające jak siano), dostają bardzo ładnego blasku. Co jeszcze bardzo ważne - nie obciąża włosów! Zapach totalnie nie jagodowy, ale moim zdaniem jest ładny, nie przeszkadza, jak typowa maska nakładana u fryzjera. :)
Co mi się nie podoba? To, że niestety muszę ,,paćkać się", żeby nałożyć maskę na włosy, a jeśli nie odkręcę wcześniej przed myciem, tylko po myciu, gdy mam mokre dłonie, nie potrafię otworzyć pojemnika. :P Ale myślę, że takie sprawy mało wpływają na obniżenie oceny, dlatego przyznałam produktowi 4,5 gwiazdki. ;)

Używam tego produktu od: dwóch,trzech miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jestem w trakcie pierwszego, bo opakowanie jest bardzo wydajne ;)

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Świetny produkt!

Powiem tak - baaaardzo polubiłam tą maskę i doskonale rozumiem dlaczego wiele osób tak się nią zachwyca. Włosy po jej użyciu są bardzo miękkie, błyszczące, łatwo się rozczesują i układają i przede wszystkim nie puszą. To o wiele więcej niż dają nam czasami bardzo drogie maski. Tutaj mamy to za 10 złotych i to w takiej pojemności, że ciężko ją zużyć.

Gdybym miała określić dla kogo będzie to dobra maseczka to jasno mogę stwierdzić, że dla takich osób jak ja :) Mam na myśli posiadaczki suchych, łamliwych i zniszczonych włosów, które w dodatku są wysoko porowate i bardzo puszące się. Maska ładnie wtedy wygładzi i dociąży końce włosów dzięki czemu będziemy mieć fryzurę a nie busz :) Jeśli chodzi o obciążanie włosów (przetłuszczanie) to jak na maskę dociążającą nie jest źle. Zazwyczaj nakładam ją od ucha w dół na te partie, które chcę dociążyć, ale czasem "walnę" ją sobie i na całe i jakoś strasznie mi nie przetłuści włosów. Jeśli chodzi o zapach to zupełnie nie jest on jagodowy jakby sugerowała nazwa. Gdzieś kiedyś przeczytałam, że zapach ten przypomina taką "chemiczną różę" i zgadzam się z tym w zupełności. Nie zmienia to jednak faktu, że dla mnie jest to zapach przyjemny i lubię jak moje włosy długo nim pachną.

ZALETY
* Rewelacyjna cena (1 litr za około 10-12 złotych)
* Natychmiastowa poprawa rozczesywania się włosów
* Włosy od razu zdecydowanie lepiej wyglądają
* Maska dobrze nabłyszcza i wygładza włosy
* Wystarczy nałożyć ją na 2-3 minuty aby osiągnąć super efekt
* Ładnie dociąża ale nie obciąża zbytnio włosów
* Ma przyjemny i długo utrzymujący się zapach (ale nie jagodowy)
* Jest bardzo wydajna - wystarczy niewiele na całe włosy
* Fajna, budyniowa konsystencja
* Bardzo przyzwoity skład
* Opakowanie jest proste, łatwo wydobyć produkt do samiutkiego końca

WADY
* Maska daje super efekty wizualne jednak nie wpływa na faktyczną poprawę kondycji włosów
* Opakowanie jest ogromne i nieporęczne

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie w trakcie zużywania

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

IDEALNY !

Moje włosy :
- plątały się,
- były niemiłe w dotyku,
- nie mogłam nad nimi zapanować,
- puszyły się,
- ciężko było je rozczesać,
- były matowe,

Produkt wszystko zmienił :) Włosy jak nie moje.
Miłe, brak kołtunów, delikatnie się rozczesuje, mają delikatny połysk :)

Zapach na + jak dla mnie.
Przetestowałam wiele odżywek, ale ta to chyba ta moja jedyna :)




Używam tego produktu od: 4 miecięcy
Ilość zużytych opakowań: pół

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

kiedyś dla mnie rewelacja, teraz już trochę mniej

Jest to moja pierwsza maska Kallos. Kupiłam ją przez Internet.

Moje włosy sa półdługie. Raczej normalne. Nie są suche, ale mają pojedyncze zniszczone końcówki.
Podatne na falowane, lekkie kręcenie.

Przy pierwszym opakowaniu gdy jej używałam miałam niefarbowane włosy i maska działała na nie rewelacyjnie. Włosy były mega błyszczące, wygładzone, bardziej śliskie a skręt podkreślony. Nakładałam ją na 5 min. pod prysznicem. Pierwsze opakowanie używałam w zachwycie. Skończyłam maskę i po kilku miesiącach gdy zaczęłam farbować włosy ponownie ją kupiłam i już takiej rewelacji nie ma.
Moje włosy nadal nie są suche i zniszczone, ale po farbowaniu maska nie daje już tak spektakularnych efektów. Włosy nie sa już po jej użyciu tak bardzo wygładzone, śliskie i błyszczące jak wcześniej. Nadal działa dobrze, lepiej niż różne odżywki drogeryjne, ale już nie ma takiego wow. Jednak nadal jestem z niej zadowolona i używam z przyjemnością.

*Cena ok. 10 zł (z przesyłką ok.17 zł) za litr- dla mnie super, bo codziennie myję włosy i codziennie jej używam niekiedy.

*Opakowanie ładnie się prezentuje,chociaż razi mnie trochę,że w środku nie było zabezpieczone folią.Wypełnione maseczką po brzegi.

*Zawiodłam się na zapachu,bo liczyłam,że będzie pachniała jagodami.Pachnie tak charakterystyczne jak odżywki dołączone do farby do włosów.

*Konsystencja dosyć gęsta,ale nie aż tak bardzo gęsta,treściwa jak niektóre maski.Nie spływa z włosów.


Maska nadal pozostaje moim ulubieńcem.

Używam tego produktu od: ...
Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Wizażanki najczęściej polecają:

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

ulubiona!

najlepsza maska od Kallosa jakiej do tej pory używałam :) a mam naprawdę wybredne włosy- z jednej strony cienkie, słabe, rzadkie, non stop zbijające się w strąki, z drugiej strony- wysokoporowate, suche, z tendencją do "puchu". więc zazwyczaj moje włosy wyglądały tak: parę nieestetycznie zwisających strąków i trochę suchego "puchu". nie po tej masce :)

PLUSY:
+ widocznie nawilżenie i odżywienie
+ super wygładza
+ nadaje blask
+ włosy są po niej sypkie
+ mniej się strąkują
+ nie obciąża
+ dobry skład (z silikonów tylko te "przyjazne")
+ bardzo wydajna (mam litrowy słoik, używam od 2 miesięcy, rozdałam parę "odlewów" i nadal mam ponad połowę opakowania)
+ w dobrej cenie
+ fajna konsystencja, nie spływa z włosów
+ designerskie opakowanie :)

mam mieszane odczucia co do zapachu, raz mi się podoba a raz nie :) jest troszkę zbyt chemiczny, ale nie aż tak by przeszkadzać w użytkowaniu :)

podsumowując- świetna maska- używam jej przed i po myciu. u mnie najlepiej sprawdza się, gdy wmasuję ją w wilgotne włosy, a potem potrzymam na włosach jeszcze ok. 10-15 minut pod turbanem.


-

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Maseczkowe kwc od kallosa ;)

Testowałam już cztery maski kallosa, ale ta spisała się najlepiej na moich średnio porowatych loczkach :). Włosy stają się nawilżona i wygładzone - co ważne bo puszku nie toleruję ;). Na włosy, które na prosto sięgają mi do pasa nakładam ponad łyżkę produktu i to w zupełności im wystarcza :). Trzymam ją jakieś 15 min pod czepkiem i turbanem. Nakładam też ją jako b/s w ilości monety 20-sto groszowej, nie zależnie jakiej odżywki użyłam wcześniej to jako b/s poprawia cały efekt i dobrze dociąża. Mimo, że opakowanie zawiera dużo produktu i jego zużycie zajmie mi sporo czasu to wcale nie chciałabym zobaczyć dna w tym opakowaniu. Cena produktów kallos w stosunku do jakości i pojemności jest jak najbardziej na +.

W załączniku moje loczki po jagódce :).

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Przyzwoicie się sprawdza

Jestem posiadaczką wysokoporowatych, rozjaśnianych włosów, szukałam więc maski z olejkami (z proteinowymi maskami Kallosa niestety moje włosy się nie lubią :( ) Kupiłam w moim osiedlowym Astorze to gigantyczne cudeńko w promocji za 8,99. Jagódka + olejek z awokado były tak kuszące, że nie mogłam się powstrzymać żeby jej nie kupić. Używam jej do teraz bardzo często bardziej jako maseczko do tuningu ;)


Maska prezentuje się bardzo przyzwoicie - litrowy, plastikowy, ciemnofioletowy słoiczek ze złotymi akcentami, uwielbiam go eksponować w swojej łazience.
W przeciwieństwie do np. Chocolate lub Banana, zapach Blueberry ma się nijak do jagód, ale za mimo, że zapach jest chemiczny, jest bardzo przyjemny i genialnie komponuje się z moimi perfumami.

Konsystencja jest rzadkawa, osobiście wolę bardziej gęste, ale nie było z tym problemów - maska nie przelatuje przez palce i nie ścieka z włosów.
Jest też bardzo wydajna, u mnie wystarczy naprawdę niewielka ilość (wielkości złotówki), żeby nanieść kosmetyk na moich całych (sięgających za zapięcie od stanika) włosów
Solo spisuje się po japońsku, czyli jako-tako ;-) Ponieważ moje włosy są bardzo wymagające, maska nałożona sama minimalnie mi je dociąża, redukuje puch - lecz nie jest to efekt długotrwały, nawet nawilża moje wysuszone końce, co jest ogromnym plusem, bo czego bym nie użyła, to moje końcówki zawsze wołają o pomstę do nieba.
Z dodatkiem moich ulubionych olejków, bądź zmieszana z emolientowymi odzywkami/maskami daje bardzo zadawalający efekt, polecam ją przedewszystkim wysokoporom. :-)

Gwiazdkę odejmuje za zbyt lekką konsystencję i słeba zamknięcie - w torbie podczas podróży wieko się odkręciło - dzięki Bogu nie zdążyło się nic z niej wylać, także uważajcie!

Używam tego produktu od: ponad miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1/3 L

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Jakość adekwatna do ceny

O zaletach maski czytałam w internecie i pozytywne opinie na jej temat skłoniły mnie do zakupu.
Szukałam maski w drogeriach ale nigdzie nie mogłam jej znaleźć, nie wiem czy w ogóle występuje w Polskich sklepach? No nic, miałam na nią ochotę od dłuższego czasu więc zamówiłam ją przez internet w dobrej cenie (9 zł + koszty przesyłki)
Nie zawiodłam się. Cena jest adekwatna do jakości produktu. Ma przyjemną konsystencję oraz zapach + duża pojemność.
Nie oczekiwałam spektakularnych efektów i takich też nie ma po użyciu maski. Nie ma efektu "wow". Jednak maska dobrze wygładza moje włosy, więc z pewnością będę do niej wracać.


Używam tego produktu od: 1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: W trakcie używania pierwszego

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 2
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Dociąża, wygładza, ogranicza puch - ideał! :)

Kallosy spisują się u mnie różnie, jedne lubię bardziej, inne mniej. Teraz wiem, żeby zawsze patrzeć na skład i jestem już przeważnie zadowolona. Wersję blueberry pokochałam jeszcze bardziej od bananowej, którą recenzowałam niedawno :)

Skład:
Skład jest mocno emolienowy - w sam raz dla miłośniczek emolientowych produktów, czyli mnie :D
Po wodzie widzimy emolient, dalej antystatyk, kolejny emolient - olej awokado. Dalej mamy już zapach, a za nim w niewielkich ilościach ekstrakt z czarnej jagody, dwa lżejsze silikony, humektant i koktajl witaminek.

Zapach i konsystencja:
Jeśli spodziewamy się słodkiego zapachu jagód, niestety mocno się rozczarujemy. Ja wyczuwam tutaj zapach taki kwiatowo-mdło-owocowy. Nie jest najpiękniejszy, jednak da się go spokojnie przeżyć. Włosy pachną delikatnie po umyciu, ale na pewno nie tak mocno, jak po wersji latte, także spokojnie :) Konsystencja - kallos jest budyniowaty, gęsty, praktycznie identyczny, jak w wersji bananowej. Nie spływa z włosów i przyjemnie się aplikuje.

Opakowanie:
Opakowanie to typowy, kallosowy, litrowy słój, ilość maseczki w nim mnie przeraża, dobrze, że wzięłam z siostrą na pół ;) Lubię potem trzymać w umytych kallosowych opakowaniach inne przedmioty :)

Działanie:
Przechodzimy do najważniejszego - jak kallos spisał się na moich włosach? IDEALNIE :) Myślałam, że nic nie przebije już wersji bananowej, jednak jagódka jest od niej jeszcze lepsza :) Spisuje się świetnie, kiedy suszę włosy naturalnie bez ugniatania, a potem zawijam w ślimaka - mam wtedy bardzo delikatne, ale idealnie gładkie, nawilżone i dociążone fale. Widać też wyraźnie blask i taką mięsistość. Bardzo podoba mi się ten efekt, nawet mój W zauważył, że mam po jagódce takie gładziutkie włosięta :)

Kiedy ugniatam włosy w fale, skręt jest bardzo ładny, fale są mięsiste, dociążone, bez puchu i odstających włosów - a pogodę mamy naprawdę ciężką :) Pięknie dociąża i zapobiega puchowi -a mówię to ja, właścicielka mniejszego bądź większego puchu zawsze ;) Nie trzeba aplikować go wiele, ja daję jakieś pół łyżeczki, ale włosy mam teraz niezbyt długie, Wam pewnie trzeba będzie więcej ;) Nie wiem, kiedy ja go skończę, ale jest tak cudowny, że wcale nie chciałabym zobaczyć dna. Nie potrzebuję niczym go wzbogacać - sam działa rewelacyjnie. No chyba że będę mieć ochotę na mocniejszy skręt, to dorzucę mu troszkę keratynki ;)

Próbowałam kallosem myć również włosy - ładnie domywał olej już za pierwszym razem, choć pewnie przez obecność oleju i lekkich silikonów - włosy na drugi dzień były już lekko obciążone. Ale może ładnie się spisać w przypadku bardzo suchych czy zniszczonych włosów :)

Na zdjęciach chciałabym pokazać moje włosy po kallosie:
*1 zdjęciu po wyschnięciu naturalnie i zawinięciu na noc w koczka ślimaka
*2 zdjęcie po ugniataniu na żelu w fale

Używam tego produktu od: ponad miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 i końca nie widać ;);)

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Może być, bez szału

Kolejna z maseczek Kallos\'a, które bardzo lubię. Jest wydajna, zamknięta w litrowym, plastikowym słoju. Konsystencja jak u każdej z tej serii, dość gęstego kremu. Zapach jagody aci i awokado nie powalił mnie na kolana. Jest przyjemny, ładny, delikatny, nie za słodki. Idealny dla osób które nie lubią słodko pachnących maseczek. A teraz działanie. Maseczka dobrze regeneruje włosy, nawilża je i pozostawia miłe w dotyku. Włosy są odżywione, nawilżone, gładkie i sypkie. Bardzo dobrze się je rozczesuje. Maseczka jest dobra. Polecam osobą, które nie lubią mocno słodkich zapachów. U mnie bardzo dobrze sprawdziła się jako odżywka nakładana przed myciem.


Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: Jestem w trakcie pierwszego opakowania

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    1297
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    346
    recenzji

    547
    pochwał

    9,89

  3. 3

    0
    produktów

    54
    recenzji

    1518
    pochwał

    6,94

Zobacz cały ranking