Rene Furterer, Mousse Coiffante Structurante (Mocna pianka do układania włosów zapobiegająca ich wysuszaniu)

Powiem szczerze że z reguły obawiam się stosowania pianek gdyż wiele z nich obciąża fryzurę, skleja ją albo po prostu sypie się z głowy. Jednak ta pianka mnie oczarowała, moje włosy są miekkie, fryzura pięknie ułożona, pianka się nie sypie, nie kruszy we włosach, dodaje sprężystości i moim zdaniem objętości też (mam po niej pełno włosów na głowie). Podoba mi się to, że jest baaaaardzo wydajna.Używam jej na codzień do układania i modelowania włosów od 3 miesięcy i jeszcze coś tak czuje że poużywam jej co najmniej nastepne dwa miesiące. Cieszy mnie też to że żeby zdziałała coś na głowie wystarczy zaledwie odrobina (nie trzeba nakładać ton kosmetyku -długość moich włosów to do połowy szyi).
Szkoda tylko że taka droga :(

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: wciąż jedno

Ideał. :-)
Dziko wydajna, cudnie pachnie, włosy są po niej są błyszczące, jakby odżywione, nie elektryzują się, a co ważne moje niechętne układaniu prościaczki naprawdę całkiem skutecznie zmusza do kładzenia bądź zwisania tam gdzie ja im przykażę ;-) , o co niełatwo, bo niesubordynowane są strasznie.
Nie zaobserwowałam by przetłuszczała jak poprzedniczce, choć nie jest to pianka z gatunku dodających puszytości.
Niestety, ze względu na cenę zdradzam ją z innymi piankami (ostatnio głównie z Taft- Silk Flex Schwarzkopfa), tę zostawiając na okazje, gdzie nie może mi się zdarzyć wpadka z włosami :-).
Mimo ceny deję pięć gwiazdek, w końcu to 60 złotych a nie kilkaset ;-)

Nie polecam osobom o poldlugich wlosach.
Mam wersje malousztywniajaca :) bo obawialam sie efektu kasku po uzyciu pianki. Tego na szczescie nie ma ale jest przetluszczenie wlosow :(
Uzywalam jej sporo, kiedy moje wlosy siegaly tuz za ucho - teraz sa do ramion i ta pianka powoduje, ze koncowki zamieniaja sie w siano. Unosila srednio.
Zaleta moze byc to, ze wlosy nie sa po niej matowe jak po innych piankach.
Najlepiej uzywac na lekko podsuszone wlosy.
Szalenie wydajna - lekkie nacisniecie dozownika wypuszcza spora ilosc pianki.

Używam tego kosmetyku od 2 lat / ilość zużytych opakowań: ciagle pierwsze!!!!

29.01.05 dodaje gwaizdke bo znow podcielam wlosy. Do uksztaltowania klasycznego "boba" ta pianka okazuje sie swietna, niewycieniowanych wlosow juz nie zamienia w piora. Nadal pierwsze opakowanie :)

Pianka idealna. Przepięknie, dyskretnie pachnie, zapachem absolutnie nie fryzjerskim. Spełnie jednocześnie funkcję odżywki do włosów, bo likwiduje ich szorstkość. Moje cienkie włosy stają sie po niej konkretne. Efekt usztywnienia reguluję ilością użytej pianki. Starcza mi na długo (na krótkie włosy), ok. pół roku. Nie znalazłam lepszej, niestety, bo cena jest bolesna.