Kobo Professional, Matt Eyeshadow Set (Paleta 5 matowych cieni do oczu)

Kupiłam bo potrzebowałam w miarę uniwersalnej palety małych rozmiarów bo często podróżuje. Bardzo spodobało mi się krycie oraz ładne blendowanie się tych cieni. Bardzo dobry czarny oraz ten ciemniejszy brąz, zawiodły mnie natomiast dwa najjaśniejsze odcienie. Kompletnie nie widać ich na skórze, liczyłam na ładne matowe rozświetlenie kącików a one po prostu znikają i zostają na pędzelku.
Cienie okropnie się rozsypywały po twarzy, rękach, po biurku, przy nabieraniu wszędzie latał pyłek, musiałam co chwilę się wycierać żeby nie wyglądać jak po pracy w kopalni.
Cienie ładnie i szybko się blendowały, nawet syntetycznym pędzelkiem nie robiły plam, czy prześwitów na powiece. Gdy udało mi się już stworzyć makijaż byłam zadowolona z trwałości makijażu, to co zostało nałożone na powiekę zostało na swoim miejscu.

Ogólnie cienie są ok, ale bardzo przypominają mi Hean. Identyczne opakowanie i wkłady.
Trwałość jest dobra, w czasie nakładania trochę się osypują.
Palety kolorów widziałam, że są dobrze dobrane.

To moje absolutnie ulubione cienie na co dzień. Doskonale matowe, nie osypują, się, są trwałe, mają głęboki kolor. Jednego z cieni używam również do przyciemniania brwi - wyglądają super i mają naturalny look. Dodatkowo sama paletka jest bardzo ładna i wygodna w użyciu. Niewątpliwie pudełko z lusterkiem to strzał w dziesiątkę. Jedyny minus to tylko jeden pędzelek.

Paletkę zakupiłam w Naturze. Odkąd zaczęłam eksperymentować z makijazem- postanowiłam ze zakupie lepsze jakościowo cienie. Te widzialzialam jak polecała jakaś blogerka na instagramie. :)
Cienie kosztowały niecałe 40 zł.
Znajduja się w plastikowej, podłużnej, magnetycznej paletce z przezroczystym okienkiem.
W zestawie jest lusterko i aplikator, z jednej strony gąbka , a z drugiej mały pędzelek. Jest przydatny, bo to nim rozprowadzam cienie.
Każdy z cieni jest bardzo mocno napigmenyowany. Są bardzo trwałe, gdyż malując się rano- wieczorem makijaż wyglada wciąż świeżo. Kolory odpowiadają makijażowi dziennemu jak i wieczorowemu.
Ta paletka jest naprawdę jedna z najlepszych, które posiadam.

Są to jedne z najlepszych ceni jakie używałam. Charakteryzują się naprawdę bardzo dobrą pigmentacją, jest ich kilka w jednej paletce co bardzo ułatwia aplikację, a dodatkowo cena (szczególnie na licznych promocjach) jest bardzo korzystna. W pudełeczku znajduje się również podwójny aplikator, jednak ja używam do nich swojego pędzelka. Bardzo łatwo jest je cieniować, kolory są głębokie, piękne. Opakowanie jest solidne, eleganckie, dodatkowo posiada lusterko. Cienie, przy prawidłowym "wsmarowaniu" w powiekę nie obsypują się w ciągu dnia. Naprawdę, w tej cenie ciężko jest znaleźć coś lepszego.

Bardzo solidne, dobrze wykonane opakowanie z lusterkiem świetniej jakości - ciekawie wygląda i jest bardzo estetyczne. Jakoś i pigmentacja cieni jest jak najbardziej zadowalająca, osyp minimalny, pigment da się budować. Maty są przyjemne w pracy, nie są suche, łatwe w blendowaniu. Kolorystyka wbrew pozorom pozwala zarówno na makijaż dzienny jak i wieczorowy. Świetna jakoś za świetną cenę! :)

Nie pierwszy raz przekonałam się, że marka KOBO posiada w swojej kolekcji pewne perełki, które warto posiadać.

Cienie w paletce to świetne propozycja dzienna ale również wieczorowa. Dobra pigmentacja i rozcieranie pozwala mi na przyjemny makijaż bez jakichkolwiek wpadek. Każdy cień jest dobry i dobrze się z nimi pracuje. Ich trwałość jest równie dobra i te neutralne odcienie mogą przypaść do gustu wielu osobom.

Odpowiednia paletka dla osób, które również rozpoczynają przygodę z makijażem ale nie tylko. Cienie dobrze wyglądają pojedynczo oczywiście lekko roztarte lub do roztarcia kreski tuż przy linii rzęs, jako cienie bazowe, do załamania powieki po prostu dla mnie są świetne

Szczerze polecam ten zestaw cieni. Kupiłam go ponad pół roku temu z myślą o małej paletce na wakacje, która sprawdzi się i do codziennego podkreślenia oczu, jak i do trochę mocniejszego makijażu na wieczór.

W wilgotnym i boleśnie gorącym klimacie te cienie sprawdziły się doskonale, trzymają się na powiece cały dzień i nie rozmazują się. Dodatkowo łatwo pracuje się z nimi, ponieważ nie są zbyt sypkie, a przy tym mają bardzo intensywny pigment.

Mały pędzelek dołączony do opakowanie jest zadziwiająco dobrej jakości jak na niską cenę tego produktu. Świetnie sprawdza się do kreski przy linii rzęs.

Kolory w paletce do mojej karnacji pasują idealnie, ponieważ są w zimnym odcieniu, ale nie są na tyle zimne, żeby wyglądały szaro. Używam ich bardzo często, ponieważ w ciągu dnia mogę szybko podkreślić kolor jasnym kolorem, a wieczorem zmienić to w smokey eye, do czego ta paleta wydaje się być stworzona, ponieważ każdy następujący odcień pasuje odcieniem do poprzedzającego.

Kolejny kosmetyk KOBO który MUST HAVE. Paletkę posiadam juz od kilku miesiecy ciagle tą samą więc jest bardzo wydajna jak na codzienny makijąż widac juz dno ale jeszcze jest. Wydajny,dobrze napigmentowane,super się na nich pracuje. Nie wałkują się, długo się utrzymują na powiekach. Uzywam również do brwi.Jak dla mnie super produkt dla początkujących i profesjonalistów. Na nim uczyłam się Smooky, blendowania i innych trików. Polecam

Paletkę dostałam jako prezent urodzinowy. Kolory ładne, lecz matowe - zdecydowanie jestem zwolenniczką błyskotek. Leży w szufladzie toaletki i praktycznie jej nie używam. Zacznijmy od tego, że ciężko było mi się nią pomalować i było to czasochłonne, jakoś bardzo opornie się z nimi pracuje. Poza tym jeden z cieni całkowicie się pokruszył (dodatkowo brudząc wszystkie inne cienie - dramat) i nadawał się do wyrzucenia.
Opakowanie posiada lustereczko i pędzelek z pacynką, który niestety też się popsuł. Na pewno plus za trwałość!
Patrząc na liczbę pozytywnych opinii może spróbuję do niej wrócić i spróbować na nowo.

Paletki używam na szybko do dziennych, lekkich makijaży. Nie mam się do niej o co przyczepić, łatwo się pracuje cieniami, nie ma większych problemów z blendowaniem i przechodzeniem między kolorami, żaden się nie gubi, kolory praktycznie idealnie dopasowane do siebie( może poza tym żółtym), po czarny cień sięgam zamiast eyelinera, do przyciemnienia lini rzęs czy nawet zrobienia jaskółki. Do takich szybkich, dziennych makijaży jest w porządku. Cienie z reguły nakładam na korektor lub na ten beżowy cień. Ich trwałość nie jest jakoś powalająca, ale utrzymują się poprawnie ok 6 godzin. Mają kredową konsystencję więc warto zacząć makijaż od oka lub zabezpieczyć miejsce pod nim i na policzkach.

Ta paleta gości w dosłownie każdym moim makijażu.
Matowy beż, najjaśniejszy brąz są świetne do blendowania. A idealnie napigmentowany czarny mat sprawdza się do podkreślania linii rzęs.
Możliwość wymieniania pojedynczych wkładów to dodatkowa zaleta, dzięki czemu nigdy nie kończy się bezsensownym trzymaniem do polowy pustej palety.