Blue Lagoon Biokrem nawilżająco - regenerujący na noc 

* tak jak chyba każdy krem na noc ma tłustszą konsystencję i wolniej się wchłania + ładny, delikatny zapach + skóra jest miła w dotyku - dziwna konsystencja, trochę żelowa - duży minus za plastikowe (choć ładne) opakowanie Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Krem stosowałam na przełomie lata i jesieni 2011. Konsystencja - przyjemna, niebieska, lekka, fantastycznie pachnie. Łatwo się rozprowadza. Przyjemnie nakłada. Działania - ojej... Krem w sam w sobie jest przeznaczony dla 30+ więc ja oczekiwałam redukcji chociaż kurzych łapek. Owszem, skóra jest po użyciu, rano miękka i w dobrze nawilżona. Ale to w zasadzie tyle. Zapchał mnie po pierwszym tygodniu używania. Zwyczajnie zapchał. Po tym czasie nie miał szans na redukcje czegokolwiek. Działanie szyja - że zapchał, to postanowiłam zużyc go jako krem na szyję na dzień. Szyję o dziwo też zapchał. Sposobem, czyli mazianiem się nim co drugi co trzeci dzień daje rade. Jest wydajny, dobrze nawilża skórę. Na szyi nie mam zmarszczek, skóra jest czasem leciutko zwiotczała. Daje rade, ale bez szału. Nawilża i na tym się jego działanie kończy. Używam tego produktu od: jesien 2011 Ilość zużytych opakowań: kończe pierwsze

Uzywałam razem z wersją na dzień i chyba tego bylo za dużo jak dla mojej cery. Po kilku dniach bardzo powoli dostawałam wyprysków, aż po 2 tygodniach miałam już nieźle podrażnioną cerę, niestety musialam odstawic i nie kupię więcej. Krem bardzo przyjemnie pachnie, ma fajną konsystencję, poziom nawilżenia średni. Używam tego produktu od: 1 mc Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Nie jest to najgorszy krem, ale też nie jest super. Konsystencja tego kremu jest miła i dość szubko się wchłania( w przeciwieństwie do odpowiednika na dzień) buzia rano wygląda dobrze i nie jest tłusta, lecz poza tym nie robi nic więcej.

Kuracje wysuszające dały mojej skórze w kość. Szukałam więc kremu, który przywróci prawidłowe nawilżenie i zregeneruje mikrokospijne uszkodzenia w obrębie naskóra. I w moim przypadku sprawdził się. - nawilżył moją cerę - pomimo, że to krem na noc, używam go też pod makijaż, więc po zmyciu skóra jest mięciutka i delikatna. - rankiem wygląda świeżo i ładnie - NIE ZAPYCHA PORÓW - świetne, ekskluzywne opakowanie , co daje wrażenie, że krem jest drogi. Z racji, że mam cerę tłusta, moja skóra nie wymaga bardzo intensywnego nawilżenia, stąd ten kremik wystarcza na potrzeby mojej cery. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Krem w estetycznym, choć mało trwałym opakowaniu, o ciekawym kolorze i dość intensywnym zapachu. Miła konsystencja, choć dość wolno się wchłania. Niestety, nie kupię go już więcej, ponieważ nie zauważyłam żadnego działania na moją skórę. Nie jest ani specjalnie nawilżona, ani odżywiona. Stosuję go zamiennie z innymi kosmetykami, żeby "wykończyć" opakowanie. Plusem jest to, że krem jest b. łagodny - nie podrażnia, nie wysusza ani nie zapycha. Myślę, że do młodszej cery niż moja może byłby właściwszy. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Krem prócz atrakcyjnej ceny nie ma nic do zaoferowania. Nie nawilża dobrze skóry, a rano nie zauważyłam żadnych specjalnych efektów jakie oferował producent kremu. Osobiście zawiodłam się na nim. Ponieważ po opisie i opakowaniu spodziewałam się czegoś lepszego. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Krem ma lekką konsystencję, a mimo to w ogóle się nie wchłania. Twarz się po nim świeci jakby była z plastiku, okropnie to wygląda. Nie nawilża ani nie regeneruje skóry. Nie widać żadnego działania. Do rana utrzymuje się to okropne błyszczenie , twarz jest pokryta lśniącym filmem. Używam tego kremu jako kremu do rąk, żeby zmęczyć to opakowanie, ale nawet i do rąk się nie nadaje. Używam tego produktu od:2 miesiące Ilość zużytych opakowań:1

Uważam, że jest bardzo dobry - używam go, pomimo że należę już do wyższej o działkę kategorii wiekowej. Moja skóra nie ma jeszcze tak wielkich problemów ze zmarszczkami, większy z nadwrażliwością, naczyńkami i okresowym przesuszeniem (albo lato, albo zima i kaloryfery..) Wbrew pozorom, nie jest łatwo znaleźć naprawdę solidny krem nawilżający, to znaczy taki, który nie tylko nawilża, ale chroni przed wysuszeniem, a ten taki jest. Silne po nałożeniu uczucie kompresu nawilżającego stopniowo słabnie, ale krem działa długo i rano cera nie jest przesuszona czy zmięta. Dodatkowo łagodzi moje drobne podrażnienia i zaczerwienienia. Oczywiście jeszcze lepiej działa razem z serum z tej samej serii. Dodatkowy plus za wyższą pozycję składników pochodzenia naturalnego w składzie i mniej konserwantów... Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 2

Trzeci, i nie ostatni produkt zakupiony przeze mnie z tej serii. Jak cała reszta - beznadziejny. Jeśli do plusów miałabym zaliczyć ładny kolor i piękny zapach - to owszem, są to plusy, ale chyba nie o to chodzi w kosmetykach, aby ładnie wyglądały i pachniały... Podobnie jak we wcześniejszych moich recenzjach produktów z tej serii - cała lista minusów: - ten krem nie robi NIC pozytywnego - nie nawilża - wysusza - skóra jest po nim rano pomarszczona! - bezpośrednio po aplikacji pokrywa twarz tłustą, nieprzepuszczalną warstwą - roluje się Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1

Krem zakupiłam jakiś czas temu w Rossmanie. Moją uwagę zwróciło wtedy jego opakowanie i obietnice producenta. Można powiedzieć że krem rzeczywiście je spełnia. Skóra jest po nim gładka, aksamitna, nawilżona. Krem ma bogatą konsystencję, jego aplikacja jest bardzo przyjemna. Jednak w moim przypadku, mimo że mam cerę mieszaną oczekiwałabym większego odżywienia i nawilżenia, po pewnym czasie stosowania musiałam sięgnąć po bardziej odżywczy kosmetyk, bo miejscami skóra była jakby przesuszona. Poza tym wydaje mi się że ten krem trochę rozjaśnia skórę i wygląda ona rano blado. Poza tymi uwagami to bardzo przyzwoity kosmetyk w przystępnej cenie. Używam tego produktu od:2 miesięcy Ilość zużytych opakowań:1

Ma dobrą konsystencje, łatwo się rozprowadza dość szybko wchłania, zapach przyjemny, nie podrażnia, nie zapycha, jest tani i wydajny, opakowanie ładne, ale niezbyt wygodne w użyciu nakrętka się zacinała. Krem dobrze nawilża i za to duży plus. Po niektórych kremach buzia jest gładka, wypoczęta i czuje się odżywianie tutaj tego nie było, może za krótko używałam albo na mnie ten krem nie działa. Zaczęłam stosować również pod oczy miałam pewne obawy, że może podrażnić i tu miłe zaskoczenie nie tylko nie podrażnił, ale dobrze nawilżył i troszkę wygładził zmarszczki. Podsumowując u mnie lepiej się spisał pod oczami niż na całej buzi. Używam tego produktu od:ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań:1

Zastrzegam, iż nie wiem, czy kupię, bo choć bardzo dobry, to jednak ma dużą konkurencję na rynku kosmetycznym. Może się okazać, że jest coś znacznie lepszego ;) Ale do rzeczy. Krem o błękitnej barwie, w eleganckim słoiczku, o morskim zapachu, daje świetne nawilżenie skóry. Używam go również do pielęgnacji dekoltu, a tu jest u mnie dość problematyczny obszar, nietolerujący byle czego. Na szczęście, ów kremik przyjmuje się świetnie w tych rejonach ;) Jakiegoś oszałamiającego odżywienia nie widzę, ale paszcza po nocy jest dobrze nawilżona i wypoczęta, zatem krem dobrze się spisuje, do tego nie zapycha, jak niektóre treściwe kremidła. Jest też wydajny. Oceniam więc bardzo pozytywnie. Używam obecnie również jego brata pod oczy, bowiem nie stać mnie na drogi Yoskine, który jest moim odkryciem pod oczy. Blue lagoon tez nieźle się sprawdza, choć mam obawy, czy pompki nie trafi szlag. Mam ochotę wypróbować wersję dzienną oraz serum, tutaj również polecane. Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego