Lancome, La Vie Est Belle EDP

Perfumy utrzymują się bardzo długo na ubraniach i ciele. Zapach początkowo jest dość intensywny, mocno kwiatowy. Z czasem, gdy ulotnią się pierwsze nuty staje się słodko waniliowy.
Dużym plusem jest to, że nie potrzeba dużej ilości, aby cieszyć się długotrwałym zapachem.
Zapach jest o tyle uniwersalny, że nadaje się na dzień oraz na noc. Używam go głównie wiosną i latem, gdyż na jesień i zimę sięgam po cięższe zapachy.

Wpiszą się w wiele gustów

Klasyczne La Vie Est Belle to jeden z moich ulubionych całorocznych zapachów, na każdą porę dnia ❤️

- Kwiatowo-owocowa kompozycja
- Intensywne z lekkim ogonem, ale nie przytłaczające
- Na skórze trzymają się cały dzień, na ubraniach aż do prania
- Słodkie i jednocześnie lekkie
- Na każdą porę roku i okazję
- Piękny szklany, przezroczysty flakon

Uwielbiam nuty czarnej porzeczki, fasoli tonka, róży i praliny. Zużyłam już niezliczoną ilość flakonów.

I tylko trochę przeszkadza mi to, że pachnie nimi co 3 osoba na ulicy ... Ale to jedyny minus ????

Pomimo tego, że co druga kobieta nim pachnie dla mnie jest to idelany zapach.
Jest słodki, ale nie cukierkowy. Dla mnie nadaje się na codzień ale też na większe wyjścia, gdy użyję go trochę więcej.
Zapach się przyjemnie rozwija.
Dla mnie ponadczasowy ulubieniec. Zawsze mam go na toaletce.

Nawet nie wiem, co sądzić o tym zapachu, bo jest trudny do zdefiniowania. Są kobiety, do których on pasuje rewelacyjnie i wówczas pachnie... interesująco, estetycznie, ale są też takie (i ja do nich należę), na których on śmierdzi. Po prostu śmierdzi szkaradnie jakimś malinowym czy porzeczkowym syropem do herbaty z jakimś orzechowym dociążeniem, zamiast perfumami! Przedziwne akordy wygrywa na mojej skórze. Nawet moją Mama, która lubi ten zapach (i ja go na niej toleruję), nie rozpoznała go i zapytała czym się psiknęłam, że tak śmierdzę? :D po czym kazała mi uciekać. Myślałam, że się przyzwyczaję, ale rozwijał się bardziej i to w coraz gorszą stronę. Absolutnie nie zgadzam się z tym, że zapach jest infantylny dla dzieci. Zupełnie nietrafione skojarzenie, pewnie dyktowane antypatią (którą jak najbardziej rozumiem i podzielam). Jest to bardzo mocny, przesłodzony zapach, duszący, mdły, ulepny, więc każde dziecko, które by go nosiło, zwróciłoby zupkę mleczną ze śniadania, skoro ja, dorosła kobieta, chciałam zrobić to samo. Dam im szansę w jakiś bardzo chłodny, zimowy dzień/wieczór. Może wtedy zadziała, jak należy?

Nie rozumiem fenomenu tych perfum. Szczególnie drażnią mnie dziewuszki, które noszą ten zapach, a którym on zdecydowanie nie pasuje. Wali od nich po całej ulicy.

Owocowo-kwiatowo-gorzki zapach na dzień, zupełnie nie dla wielbicielek słodkich perfum gourmand

Butelka: Mam małą wersję tych perfum i jest to doskonale odzwierciedlona buteleczka na podstawie dużej wersji, o interesującym kształcie i z uroczą wstążeczką, jasnoróżowy płyn w środku na pierwszy rzut oka sugeruje lekki, wiosenny i dziewczęcy zapach

Zapach: Jest to przede wszystkim mieszanka czarnej porzeczki, irysa i jaśminu, a więc zapach owocowo-kwiatowy, ale w tym wszystkim wyczuwam jeszcze jakąś trudną do określenia męską, gorzką nutę, w rezultacie według mnie zapach jest bardziej unisex, zupełnie nie wyczuwam w nim wanilii, w ogóle nie jest słodki, poza tym trochę nijaki i bez charakteru, zdecydowanie przeznaczony na dzień

Trwałość i projekcja: Trwałość jest całkiem w porządku, zapach utrzymuje się na skórze przez kilka godzin, projekcję określiłabym jako przeciętną, da się wyczuć z bliska, ale nie przytłacza otoczenia

Podsumowanie: Jest to klasyk, do którego jednak mimo wielu podejść nie jestem w stanie się przekonać. Lubię słodkie zapachy, a ten jest jego przeciwieństwem, mimo teoretycznej obietnicy wanilii w nutach bazy. Według mnie zapach jest raczej unisex, przypomina mi trochę odświeżacze do łazienki. Trwałość i projekcja są przeciętne. Buteleczka natomiast jest jak najbardziej na plus, prezentuje się elegancko i radośnie, a wstążeczka dodatkowo nadaje jej uroku. Będzie odpowiednim wyborem dla fanek uniwersalnych i niesłodkich zapachów na dzień, natomiast dla wielbicielek cięższych, słodkich i wyrazistych zapachów gourmand zupełnie się nie sprawdzi.

Kultowy zapach od Lancome La vie esy belle
W klasycznej ale tez bardzo eleganckiej butelce z urocza wstążeczką, to klasyk.
Można go kochać albo … albo się go nienawidzi.
Zapach jest dość słodki , owocowy. Slodki, ale z charakterem. Oryginalny i kobiecy

Zapach jest intensywny i starcza na długo. Noe należy on do najtańszych perfum

To jest prawdziwy klasyk i jednocześnie wyjątkowy zapach, który uwielbiam nosić.
La Vie Est Belle to zapach, który mówi "życie jest piękne", i to dokładnie to czuję, kiedy go używam. Na początek, jest tam wyraźna nuta gruszki, która nadaje mu lekkości i świeżości. To jakby delikatny powiew wiosny.
Ale to, co naprawdę robi wrażenie, to serce tego zapachu, gdzie króluje irys. Iris to kwiat, który jest symbolem delikatności i elegancji, i to dokładnie to czuję, kiedy noszę La Vie Est Belle. Jest on otulający i luksusowy, ale jednocześnie delikatny i subtelny.
Po kilku godzinach noszenia, wciąż czuję ten piękny zapach na mojej skórze.

Opakowanie jest równie eleganckie jak zapach - prosty i stylowy flakon, który wydaje się być prawdziwie luksusowy.

La Vie Est Belle to zapach, który jest idealny na wieczorne wyjścia, randki, czy specjalne okazje. Ale tak naprawdę, mogłabym go nosić każdego dnia, bo sprawia, że czuję się pięknie i pewnie siebie. To prawdziwa perełka w świecie perfum, która zawsze będzie moim numerem jeden. Jeśli jeszcze go nie próbowaliście, gorąco polecam!

Ten zapach ma w sobie coś wyjątkowego. Klasę, uśmiech, kobiecość.
Jego słodkie i kwiatowe nuty natychmiast podnoszą na duchu i sprawiają, że czuję się kobieco i pewnie. To jest zapach, który na długo utrzymuje się na skórze, ale nie jest przytłaczający, co sprawia, że jest idealny zarówno na co dzień, jak i na wyjątkowe okazje.

La Vie Est Belle jest symbolem radości życia i to dokładnie to, co przynosi mi - radość i poczucie, że jestem ubrana w wyjątkowe perfumy. Otrzymuję mnóstwo komplementów, gdy go noszę, co tylko dodaje mi pewności siebie.
Nie mogę sobie wyobrazić mojej kolekcji perfum bez La Vie Est Belle. To jest klasyka, która nigdy się nie zestarzeje, i zawsze będę do niej wracać. Jeśli szukasz perfum, które odzwierciedlają Twoją radość życia i uwodzą swoim pięknym zapachem, to La Vie Est Belle jest również dla Ciebie!

Z LVEB sytuacja jest prosta - albo sie go kocha albo nienawidzi. Zapach czuć na ulicach, ale w ogóle mi to nie przeszkadza. Slodki, ale z charakterem. Jak nie wiem jaki zapach na siebie psiknąć to wybieram LVEB. Ulubiony!

dla mnie zapach ,który mi towarzyszy od 12 lat. Teraz- już nie "czuję" tego zapachu -co sugerowało by złą jakość ale absolutnie to błędne pojęcie: już tak długo używam tego samego zapachu, że dla mnie jest "bezwonny" a dla otoczenia bardzo wonny więc wskazówka dla innych: uważaj, żeby nie przesolić! jeżeli sama nie czujesz już zapachu to nie dlatego, że produkt jest złej jakości! spytaj kogoś postronnego o opinię i nie wylewaj kolejnej porcji na siebie bo będzie...źle ;)
Zapach kilkufazowy w projekcji. Dla mnie typowo kwiatowy. Utrzymuje te same "barwy" podstawowe co Tresore.

Bardzo ładna kompozycja zapachowa, jeden z moich ulubionych zapachów, jednak nie utrzymuje się długo, co w porównaniu do ceny jest sporym minusem dla mnie. Zapach jest świeży i lekki, nie jest przetłaczający. Idealny na lato.

Słodki zapach idealny na lato, kiedy potrzebuję czegoś lżejszego. Perfumy są bardzo trwałe, intensywne i unoszą się w powietrzu. Moim zdaniem idealnie pasują do delikatnych kobiet, lubiących słodkie zapachy