Paula's Choice, Clinical, 1% Retinol Treatment (Serum 1% retinolu)

Paula's Choice, Clinical, 1% Retinol Treatment (Serum 1% retinolu)

Średnia ocena użytkowników: 4,5 /5

Pojemność 30 ml
Cena 250,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Serum:
- wygładza głębokie zmarszczki i linie,
- ujędrnia skórę,
- redukuje przebarwienia i ujednolica koloryt,
- minimalizuje widoczność porów,
- pomaga zwalczać wypryski,
- zwalcza plamy potrądzikowe,
- innowacyjna formuła zapobiega podrażnieniom,
- w 100% bezzapachowy i bez barwników.

Cechy produktu

Cera
tłusta, normalna, dojrzała, mieszana, z przebarwieniami / defektami, sucha
Właściwości
ujędrniające, na rozszerzone pory, przeciwzmarszczkowe, na przebarwienia
Opakowanie
z pompką
Pojemność
<50ml
Rodzaj
serum
Formuła
bezzapachowa
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 10

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,5 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Nie dla każdego

Do zeszłego roku nigdy nie robiłam kuracji retinolowej. Dostałam to serum na urodziny w lutym i przyznam, że trochę bałam się spróbować. Koleżanka, która mi je podarowała używała serum raz w tygodniu i kazała mi bardzo uważać, bo jej skóra była bardzo podrażniona, do tego stopnia, że po jakimś czasie skróa z twarzy zaczęła jej schodzić. Ale to miał być dobry znak regeneracji naskórka :)
Ponieważ po pierwszym razie nie czułam nic, zaczęłam od używania 3 razy w tygodniu. Potem korzystałam z niego już co drugi dzień. Dość szybko się skończyło i być może efekty zobaczyłabym, gdybym stosowała serum od początku jesieni, a nie od lutego do kwietnia.
Ja niestety gołym okiem nie zaobserwowałam żadnych zmian.
Nie wiem czy jest to kwestia skóry czy po prostu oczekiwałam zbyt wiele.
(koleżanka za to zachywcona - dodam, że ona ma suchą i wrażliwą cerę, a ja skłonną do alergii i przebarwień cerę mieszaną).

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Ulubiony produkt z retinolem

Kurację retinolową robię sobie raz do roku, zimą. Jesienią włączam do mojej pielęgnacji kremy bądź sera z retinolem i tak aż do wiosny. Dwa lata temu kupiłam to serum w zestawie z kremem do bardzo suchej skóry. Ja takiej nie mam, ale wolałam się zabezpieczyć, wiadomo, retinol może przesuszać skórę. Ale nie ten.

No właśnie, nadal jestem w ogromnym szoku, jak można wypuścić na rynek produkt, który ma w składzie aż 1% retinolu, który nie będzie podrażniał, i to przy regularnym stosowaniu, 3x w tygodniu. Dla porównania, krem Sesdermy z takim samym stężeniem retinolu zrobił mi z twarzy Saharę, a używałam go najwyżej raz, dwa razy na tydzień. Tutaj żadnych podrażnień, więc chociażby dlatego już, plus. Samo serum jest bardzo lekkie,wchłania się błyskawicznie. Jest w hermetycznym opakowaniu, więc powietrze nie dostaje się do środka. Przy regularnym stosowaniu starczyło mi spokojnie na 4 miesiące, więc wydajność też na plus. A działanie! Chyba dopiero po serum Pauli zdałam sobie sprawę, jak cudownym składnikiem dla skóry jest retinol. Koloryt wyrównany, pory zmniejszone, żadnych niedoskonałości, zmarszczki mimiczne minimalnie spłycone. No, ja jestem zakochana.

Cena może wydawać się wysoka, ale dostajemy produkt najwyższej jakości, który naprawdę działa (prawie cuda ;)). Póki co, najlepszy 1% retinolu, na który trafiłam. Zmieniać nie chcę, będę wracać i rekomendować.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Skubany, dobry jest! :)

Przez dłuższy czas używałam Sesdermy Retises 0,5 % w żelu i postanowiłam, że czas na zmiany. Zmieniłam na Retises 1%, ale nie pasowała mi kremowa konsystencja i przypadkowo trafiłam na firmę Paula's Choice.

W Polsce wydaje mi się, że nie jest ona zbyt znana, choć w Stanach, i pewnie nie tylko, robi furorę.

Jesteśmy coraz bardziej świadomymi konsumentkami, i zamiast czytać obietnice producentów na kartonikach drogich produktów, zwracamy większą uwagę na składy.
Zero iluzji. Małe literki. Trudne, nieznane nazwy.
Ale to właśnie od tego zależy kondycja i młodzieńczy wygląd naszej skóry, więc naprawdę warto!

Jestem ogromną fanką podejścia Paula's Choice do produkcji kosmetyków.
Na stronie produktu możemy przeanalizować skład, gdzie przy każdej substancji widnieje pomocniczy opis co ma robić, kiedy już znajdzie się na naszej skórze.
Żadnych zbędnych wypełniaczy.

Dodatkowo możemy zapoznać się z przytoczonymi badaniami naukowymi potwierdzającymi skuteczność poszczególnych składników.

Żadnych substancji zapachowych, drażniących olejków, wysuszającego alkoholu.

Serum jest mocne. Nawet na mojej przyzwyczajonej do retinolu skórze czasami potrafią pojawić się zaczerwienienia.

Ma lekką, żelową konsystencję, jest bardzo wydajne. Nakładam ok. 2-3 razy w tygodniu.

Bardzo higieniczne opakowanie utrzymuje jakość składników w niezmienionym stanie przez cały okres użytkowania.

Efekty? Bardziej napięta skóra, zmniejszenie nawet głębszych zmarszczek, wyrównanie kolorytu. A to nie wszystko.
W składzie znajdziemy również antyoksydanty, najstabilniejszą wersję witaminy C (sądząc po miejscu w składzie ok.1%) oraz peptydy.

Jest to już niestety produkt wymagający stałego 'monitoringu' naszej skóry. Czy nie wymaga dodatkowego złuszczania, małej przerwy od retinolu, dodatkowego nawilżenia. Wtedy dopiero możemy wyciągnąć maksimum korzyści z tego produktu.

No i najważniejsze- używanie FILTRÓW! Obowiązkowo w ciągu dnia zawsze nakładam SPF50, nawet jeżeli jestem w domu. Bez tego lepiej się nie szarpać i nie wydawać 250 PLN na krem z retinolem, którym zrobimy sobie więcej szkody niż pożytku.

Produkt wymagający, ale warty zachodu.

KWC <3

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Klasyk

Muszę popełnić tę recenzję, z racji przeczytanego komentarza poniżej, że ten retinol nic nie robi. Otóż Drogie Wizażanki, robi, to co obiecuje. Jest jednak pewna zasada stosowania ,przynajmniej u mnie się sprawdza. Skóra do stosowania retinolu musi być przygotowana. W moim przypadku wygląda to tak,ze ok 2 tygodnie wcześniej,zaczynam stosować kwasy. Od niższych stężeń, do coraz mocniejszych, trzymając się oczywiście wszystkich najważniejszych wytycznych dotyczących mądrego podejścia do złuszczania. Następnie wprowadzam retinol, i tak od 1 raz w tygodniu, w tej chwili co ok,2 dni. Naprzemiennie z nawilżającymi maskami, olejami, i oczywiście kwasami i pilingami. Jak widzę że skóra jest bardzo przesuszona, wtedy dokładam nawilżenia,jak się łuszczy pilinguję. W ten sposób wyciągam z retinolu wszystko co najlepsze. Trzeba uzbroić się w cierpliwość, i odpowiednie preparaty które pozwolą przetrwać ten retinolowy,niełatwy czas. Pierwszy raz z retinolem od Pauli był tak lajtowy ze myślałam że nic nie robi,jak wizażanka poniżej. Dopiero włączenie kwasów i złuszczenie wierzchniej warstwy naskórka pozwoliło mu zadziałać. Także nie poddawajcie się i obserwujcie swoje piękniejące lica,bo jest szansa na duże zmiany w tej materii.:)

2 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 1
  • Zapach: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 2
  • Opakowanie: 5

Ja nie widzę super działania

Kupiłam ten krem zaciekawiona opiniami innych, że niby jest on dobry i świetny i oh i ah. Wcześniej miałam do czynienia z retinolem i to w takim stężeniu, ale był to inny produkt, który nie zrobił na mojej skórze nic. Niestety Paula też nie zrobiła nic.
Krem jest zamknięty w ladnym opakowaniu, na plus jest to że jest to opakowanie air less, ale też jak produkt się skończy to można je całe rozmontować (przetestowane), umyć i włożyć sobie do niego inny kosmetyk i dalej będzie działać cacy, także opakowanie może się przydać po zużyciu tego produktu. Pompka działa bez zarzutu, nic się nigdy mi nie zacinało i wylatywała odpowiednia ilość produktu.
Sam krem jest średnio gęsty, ma żółty kolor i śmierdzi, zapach jest bardzo nieprzyjemny w moim odczuciu, ale rozumiem, że jak chce się być pięknym, to trzeba nakładać różne smrody na twarz :D
Stosowałam ten kosmetyk na początku 2 razy w tygodniu, ale szybko zaczęłam stosować każdego wieczoru, bo nie widziałam żadnych efektów stosowania. Jedyne co zaobserwowałam to to, że skóra jak się budziłam rano to była mocno napięta i wołała o dawkę nawilżenia, ale nie zawsze, czasem tak było, a czasem było normalnie. Nie zauważyłam jednak ani poprawy kondycji cery, ani gęstości, ani koloru. No, może krem ten pomógł też trochę z nie pojawianiem się żadnych krostek, ale ja generalnie nie mam z tym problemu, więc to mógł być przypadek. Nie wiem, co o nim myśleć, po 4 miesiącach używania każdego wieczora spodziewałabym się jednak czegoś, jakiegoś choćby minimalnego działania, a nie widziałam nic. Nie wiem, czy moja skóra nie reaguje na retinol, czy co (na ten poprzedni krem z 1% stężeniem też słabo reagowała), ale ten krem stosowało mi się tak jak każdy inny krem - zero łuszczenia, zero innych efektów, prócz tego napięcia skóry o poranku, ale to też nie zawsze się zdarzało.
Nie wiem, czy chce mi się wydać znowu taka bajońską sumę na ten krem, żeby go przetestować jeszcze raz, ale ja rezultatów nie widzę. Krem jest oryginalny, kupiłam ze stronki Paula's Choice, więc nie ma mowy, żebym miała jakąś podróbę czy byłby stary, bo wszystko sprawdziłam.
Jestem zawiedziona. Na przyszłość to może lepiej poświęcę tą kasę i zrobię sobie botox, przynajmniej na dłużej mi starczy, niż takie kremy, co to gówno robią za przeproszeniem, a się trzeba męczyć z ich smrodem każdego dnia.

Wizażanki najczęściej polecają:

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 3
  • Opakowanie: 5

Spełnia obietnice

Krem pełen jest nie tylko retinolu ale też peptydów. Jak na kosmetyk z retinolem jest delikatny dla skóry. Na początku stosowania co prawda zareagowałam łuszczeniem, potem to jednak ustąpiło. Spełnia wszystkie obietnice. Skóra jest jakby gęstsza, rozjaśniona, nie pojawiają się żadne stany zapalne. Naprawdę godny polecenia.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Nie znam delikatniejszego produktu z retinolem. Polecam.

Na samym początku warto wspomnieć o cenie, 250-260 zł to bardzo dużo, mimo to uważam, że produkt jest godny polecenia, a za jakość się płaci. Mam z nim dobre wspomnienia, nie wysusza jak inne produkty z retinolem, i nie powoduje piekących i czerwonych plam na twarzy. Ma bardzo porządny skład, który potwierdza łagodność tego produktu. Jeżeli się przedobrzy to wiadomo - skóra schodzi i to dość mocno.

Zauważyłem znaczne ograniczenie sebum (po kilku miesiącach stosowania - bo na efekty stosowania retinolu, czeka się od pół roku/do roku, nie ma co się łudzić, że po kilku aplikacjach nasza skóra się zmieni o 360 stopni). Przebarwień się nie pozbył, ale uważam, że i tak mocno zbladły a świeże przebarwienia (czerwone) znacznie zróżowiały. Cera wydaje się bardziej spokojna i odporna, z ujednoliconym tonem. Nie potrafię stwierdzić czy zmniejsza pory, ponieważ używam retinolu z witaminą C, niacynamidem i innymi produktami.

Paula's Choice to sama jakość, co tu dużo mówić. Trzeba dodać na plus, opakowanie, które chroni bardzo niestabilny retinol i antyoksydanty przed światłem i dostępem do powietrza. No i co dla mnie najważniejsze, produkt jest bezzapachowy. Cudo.

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

przyjemny retinol ;)

Retinol, jak wiadomo, należy do najlepiej poznanych składników preparatów odmładzających. Oczywiście nie ma cudów, peselu nic nie cofnie, ale proces starzenia można spowolnić - regularna pielęgnacją, jako podstawa wszystkich działań. Zabiegi medycyny estetycznej to kolejny stopien, zadziałają tylko na zadbanej skórze.
Retinol jest skuteczny, nawet jeśli wygładzenia linii nie widać gołym okiem, ale ma tez wymagania. Raczej na noc, zawsze z filtrami, stopniowo dozowany, najlepiej w towarzystwie innych dobrodziejstw typu witamina C, w odpowiednim opakowaniu, odpowiednim stężeniu i postaci itp.
Powinnismy go stosować długo i bardzo długo, kwestia, czy latem przerywamy czy przechodzimy na niskie stężenia jest otwarta :D
Niestety, w trakcie retinolu wyglądamy na ogół gorzej, niż bez niego, co pewnie wiele osób zniechęca. Skóra jest przesuszona, złuszcza się mniej lub bardziej widocznie, rysuja się na jej zmarszczki, których nie było wcześniej...No i podrażnienia, zaczerwienienia, gorsza tolerancja innych kosmetyków...Nie jest łatwo, jednym słowem. Warto jednak przetestować różne preparaty i dobrać dla siebie cos, czego będziemy się trzymać.
Paula oferuje nam kosmetyki z dobrym składem i ceną do przełknięcia ( co nie znaczy niską). Gorzej z dostępnością. Z gamy preparatów z retinolem przeszłam przez dwa jej sera, by skończyć na kremie z wysokim, 1% stężeniem retinolu. Bałam się go trochę, przyznaje. Skinceuticals 0,3 i 0,5 dały mi popalić ;) Environ tez nie był lajtowy. Nie da się ukryć - człowiek z niecierpliwością wyczekiwał wiosny i końca retinolu na parę miesięcy :) Makijaz nie jest moim must have, a w czasie używania retinolu należy nie zbliżać się za bardzo do luster ;) Jak się sobie wtedy przyglądamy z bliska - podkład podkresla każda suchą skórke, kazde łuszczenie...:mur:
W tym sezonie zużyłam już pare kremów, bez większych sensacji, więc skóra się przyzwyczaiła. Do Pauli, z racji stężenia - podeszłam z szacunkiem, bo jednak 1% brzmi groźnie.
Serum jest dość drogie, bardzo wydajne, bo jednak nie używam go codziennie a 2-3 razy w tygodniu. Kremowe, w miare płynne, dobrze się rozprowadza, dość szybko wchłania. Nie ma zapachu, nie klei się, nie tłuści, przyzwoicie nawilża. Krem nakładam dopiero po jakims czasie, nie jest to konieczne, bo nie ma wrażenia ściągnięcia skóry. Nie podrażnia mnie, nie występuje zaczerwienienie, czy nadwrażliwości na inne kosmetyki. Po prostu po paru dniach, gdy się umaluje patrze w lustro...i szybko przestaje patrzęc ;) Skóra się złuszcza - nie płatami, ale widocznie. Nie ma cudów, podkład lezy na tym fatalnie.
Stopniowe złuszczanie bez nadwrażliwości - o to przecież chodzi w stosowaniu retinolu :)
Polecam przetestowanie, zwłaszcza, że można kupic ( drogą) próbkę...

Używam tego produktu od: ponad miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

5 /5 HIT!

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nie dla przyjemności lecz w ramach prewencji..:-)

Po wakacyjnym urlopie skóry od nadmiaru kosmetyków, nadeszła jesień, a wraz z nią okres intensywnej pielęgnacji:-)

To już mój czwarty sezon z retinolem, stosuję regularnie w okresie jesień - zima. Stosuję, nie ze względu na niezadowalający stan skóry lecz w ramach utrzymania jej dobrej kondycji.

Zaczynałam od stężenia 0,3%, następnie 0,5%, Skinceutical oraz Sesderma. Teraz przyszedł czas na mocniejsze podkręcenie, tak by skóra nie przyzwyczaiła się do kosmetyku lecz była zmotywowana do nieustannej pracy:-)
Przy mniejszych stężeniach nie było podrażnienia, większego łuszczenia, do tego stopnia, że sesdermę 0,5 aplikowałam permanentnie, każdej nocy, przez okres 3 miesięcy.
Paula 1% jest wyraźnie mocniejsza, krem stosuję raz w tygodniu. Analogicznie, 4 dnia po aplikacji występuje lekkie łuszczenie, na brodzie, przy łuku brwiowym, delikatnie na policzkach. Niestety, paradoksalnie, wygląd mojej skóry, jest wówczas gorszy, niż przed aplikacją kosmetyku, do tego stopnia, że dobrze dobrany make-up nieestetycznie waży się...jest to jednak etap przejściowy i staram się go minimalizować maksymalnym nawilżeniem skóry oraz obowiązkowo kremem z filtrem spf na dzień!

Do retinolu można się przyzwyczaić a raczej do jego ujemnych i mało przyjemnych efektów &quot;ubocznych&quot;, a wszystko to w imię dobrodziejstwa jakie daje retinol mojej skórze:-) Prewencja przeciwzmarszczkowa! Ponadto moja skóra jest gładka i zwarta:-) Nie ma wyprysków, rozszerzonych porów, itp.!


Jeśli wierzyć zapewnieniom dermatologów, retinol to najskuteczniejsza broń w walce ze starzeniem się skóry, kosmetyk najskuteczniejszy i najsilniejszy jaki możemy zaaplikować samodzielnie w ramach domowej pielęgnacji!

Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Rarytas

Zachwycałam sie SkinCeuticals,Sesdermą,dopóki nie poznałam retinolu Pauli.Dla mnie ten retinol jest idealny! Naszpikowany wieloma antyoksydantami ,a przy tym nie powodujący podraznień.To silny kosmetyk-1% ,,więc i trzeba mądrze używać(napewno nie codziennie).Zauwazyłam,ze jeśli nakładam go 1 razy w tyg,jest bezproblemowo! Nie ma buraka,podraznień.Nic z tych rzeczy....Jest za to idealna,wolna od niespodzianek,ze zwężonymi porami,rozjasniona-cera! Po prostu magiczny produkt..Stosując częściej-niestety-jak to przy retinolu-omijamy lustra;) Kocham Paulę i po tym kosmetyku moja fasynacja jej pielęgnacją- wzrosła jeszcze bardziej..Drogi,ale za to bardzo wydajny-i jesli popatrzymy na skład-uznamy ,że warto zapłacić .Mamy podane na tacy składniki ,które uporają sie z wieloma bolączkami a w dodatku cofną nam pesel! U mnie już zauważyłam rozjasnienie,nie wyskakują mi żadne prychole..Cera nabrała wigoru i moznaby pomysleć,ze się zakochałam na starość:):)

Używam tego produktu od: mca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    306
    pochwał

    10,00

  2. 2

    6
    produktów

    3
    recenzji

    1061
    pochwał

    9,61

  3. 3

    0
    produktów

    2
    recenzji

    1039
    pochwał

    9,50

Zobacz cały ranking