Wizaz.pl - Conversation Between BeYourself and Sabbath

Wróć   Wizaz.pl > BeYourself

Notka

Conversation Between BeYourself and Sabbath
Pokazuję wpisy gości od 1 do 0 z 0
  1. BeYourself
    2009-01-22 18:43
    BeYourself
    Sabb, dziękuję za kciuki, przydadzą się.
    Co do obowiązków i wymagania od siebie... Niestety, w moim przypadku chyba musi tak być, żeby coś mną czasem "potrzepało", to wtedy przytomnieję i zaczyna docierać do mnie, że jednak zdrowie ma się tylko jedno. No niezbyt to przyjemny sposób na oprzytomnienie, ale działa. Gwarantuję jednak, że dbam o siebie, jak mogę. To wszystko przez ten obecny parszywy okres sesyjny - to nawet nie chodzi o samą naukę, tylko o stres związany z tym, czy zdążę zaliczyć, czy mi przedłużą sesję, czy wredny pan od HDP pozwoli mi przyjść na inny termin... Brrrr....
    Ale jeszcze tylko ok. 2 tygodnie traumy i znów wrócę do życia! Będzie dobrze. Jest dobrze. Buziaki.
  2. Sabbath
    2009-01-22 06:30
    Sabbath
    Be, piszę tu, żeby nie offtopować. I żeby bardziej prywatnie było.
    Nikt nie jest niezniszczalny, a ci twardzi i silni są zwykle bardziej wrażliwi, niż ci, którzy ciągle się nad sobą użalają.
    Dlatego Twardzielko - dbaj o siebie i pamiętaj, żeby nie wymagać od siebie więcej, niż zdrowy rozsądek pozwala. Uważaj, proszę. Nie samym obowiązkiem człowiek żyje.
    Wiem, wiem, że w moim wykonaniu to jak gdyby ślepy daltoniście o kolorach opowiadał, ale karetka mnie zaniepokoiła. Ja po drugim zebraniu obiecałam sobie pójść do lekarza i okazało się, że najwyższy był na to czas. Jeszcze raz proszę - miej dla siebie trochę względów.
    Ściskam ciepło i obiecuję trzymać kciuki przez te kilkanaście dni.

Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:45.