kolciag

Klociu slicznie dziekuje za zakupy, dotarły wczoraj całe i zdrowe ale nie miałam czasu by napisać

Kolciu kiedy szykować sie na wątek zakupowy w ALZD?

gdzie Ty masz nochal i to tego duży oszalałaś kobieto

genialny av

u się odpisałaś znowu
no dobra, to myślę. A czemu Ingloty be są?
a cenowo (o ile brać Twoją zniżkę pod uwagę), to YR wypada jak MAC

Ja bym wybrała chyba YR Ja bardzo ale to bardzo Inglota nie lubię Do Deep Truth nie musisz kupować ich bazy, wystarczy, że za bazę użyjesz korekto GA który już masz

Kolciu, a pytanie mam, bo Ci ufam bardziej niż KWC. Z takich mniej kosztownych cieni, które lepsiejsze - Inglot Freedom czy YR.
Poszłam ostatnio do MACa i się okazało że Contrast jednak za ciemny, a idealne granaty i ten a la Shell, zobaczyłam właśnie u ww. Pan w MACu polecał Deep Thru (?), ale na bazie ichniej on się robi kolorystycznie jak trzeba, a to znowu podbija mi cenę

Hmmm, faktycznie, niezły tynk z tego sculpta diorowego, nie ma łatwo/szybko przy nakładaniu jak idolek ultra. Ale ... zaczyna mnie przekonywać do siebie. Na zimę zimną i złą oczywista, tylko znów problem z kolorem, ech ...

Oj, kremowy ten dior sculpt, nie na lato, fakt. Mam próbasa, kolor 010, z D. I nawet kolor prawie identyczny jak Lancome, może pół tonu jaśniejszy, ale to na zimę wszak
I uraczona zostałam jeszcze próbasem Sisley Phyto Teint Eclat, "nieco droższym" jak się pani wyraziła - nieco = 2 x razy tyle (330 pln).
W weekend testowanie

Ano, bo jak zobaczyłam tę kredkę MUFE, która jest jeszcze bardziej biała (bo się tak iskrzy), to się wystraszyłam i na razie rezygnuję, choć S. mi się namolnie przypomina o swojej promocji VIP. No i te iskrzące drobiny plus moje soczewki kontaktowe ... no nie wiem
A co do podkładu, tak mi się właśnie wydawało, że on zimowy, to w takim razie biore w torebkę tego swojego lancoma (bo odcień idealny) i idę na Przeszpiegi-Wyłudzające-Próbkę do S. i D.