Pokazuję wpisy gości od 1 do 1 z 1
-
Zapytanie
Jestem z chlopakiem juz jakis czas i mieszkamy razem.
Zawsze przed spaniem On kaze mi na siebie czekac obok lozka.
Nie moge wejsc do lozka bo wtedy On sie obrazi.
Caluje mine na dobranoc pozniej gasi swiato i wtedy mozemy Razem wejsc do lozka.
Dla mnie to jest troche dziwne! Juz mu to mowilam to mowi, ze go nie szanuje.
Kila razy probowalam juz" byc "w lozku w zimie szczegolnie ale i tak musze wstac bo On jeszcze sie nie polozyl.
Moze to jest malostkowe ale zawsze jest ten sam rytulal.
Co o tym myslicie?