Nie ma sprawy
. Ok możemy.
Sluchaj bylam w identycznej sytuacji... dlugi zwiazek(zaklamany zwiazek) on palil na przekor moim zakazom... Nie wiedzialam jak od niego uciec... Wiesz co mi pomoglo ?
Moze to smieszne ale inny chlopak z ktorym jestem do dzis...
Zadalam sobie sama pytanie czy jest mi z nim dobrze... ? Odpowiedz byla oczywista: Nie...
Dopiero moj spokojny Areczek pokazal mi jakie jest zycie... Ze mozna zyc spokojnie a przedewszystkim ze mozna ufac sobie nawzajem i na prawde szczerze się kochać w życiu jak i w lóżku. Bo szczerze powiedziawszy seks nigdy nie podobal mi się z moim ex. Nie czulam tego co czuje teraz... Na prawde poznaj kogos nowego, chociaz sproboj
. Nie wiem jak jest u Ciebie ale przupuszczam ze moze byc podobnie...