Pokazuję wpisy gości od 1 do 3 z 3
-
Swoją drogą jesteś mi winna przeprosiny - oczerniasz zupełnie nieznaną Ci osobę publicznie. Rozumiem Twoją złość wobec obecnej sytuacji, ale trochę tak czy inaczej przesadziłaś. Wyładuj swój żal na mnie, jeśli to Ci ma ulżyć. Mi niewiele pomagało, szczególnie jak mój synek płakał. Od kiedy mąż się wyrpowadził zostałam z masą kłopotów, długów i obowiązków. Ostatnia rzecz na którą mam czas i ochotę to szukać nowego męża, w dodatku cudzego. Zastanów się racjonalnie - czy myślisz, że Twój mąż uciekałby od obowiązków do nowych obowiązków??? Do takego samego życia??? Musiałaś się wyładować na niewinnej osobie - trudno. Szkoda tylko, że dzięki Twoim niesprawiedliwym słowom, dostaję przykre maile z wyzwiskami.... Nic przyjemnego. Zauważ, że Ty w swoim nieszczęściu potrafisz dokopać niewinnej osobie - nie wiem czy warto się tak bezsensownie zachowywać przez byłego faceta. Przemyśl sobie jeszcze raz swoje zachowanie. Jak dojrzejesz - sprostuj kłamstwa. Tak czy inaczej trzymaj się ciepło.
-
Nie wiem o czym piszesz... Jak czytałam wątek (dopiero dzisiaj) to widzę, że znalazłaś kogoś o takim samym nicku i myślisz że to ja... NIestety nie. Aga_77 używam tylko na forum wizaż. Zresztą mój mąż również się już wyprowadził i to 2 tygodnie przed Komunią synka. Nie rzucaj proszę oskarżeń... Znam to uczucie, bezsilność, beznadziejność sytuacji, żal... Ale w złą stronę kierujesz oskarżenia. Ja nie mam nic wspólnego z Twoim życiem, z Twoim mężem.... jedyne co nas łączy to podobne kłopoty. Życzę Ci dużo siły w przezwyciężeniu tej sytuacji.
-
Aga bardzo jestem zdziwiona, że tak opisujesz swoją historię skoro sama nie jesteś święta.
Zamiast Twojego nicku mogłabym do Twojej historii wpisać swój, gdyż mam takie same życie z jednym tylko wyjątkiem. Mój mąż został wyrwany przez Ciebie Aga_77 i zastąpił swojego syna Twoim synem, a o swoim nawet nie pamięta. Nie dawaj innym rad skoro sama odbijasz żonom mężów.