Od dziecka interesowała mnie nauka języków i poświęcałem jej bardzo dużo czasu. Kiedy wybierałem się na studia rozważałem kierunek lingwistyczny, jednak ostatecznie, pod namową rodziców, zdecydowałem się na finanse. Szybko udało mi się dostać pracę w zawodzie, która zapewniała mi stabilizację, jednak nie czerpałem z niej stuprocentowej satysfakcji. Przez cały ten okres nie zaniedbywałem języków i nieustannie rozwijałem swoją wiedzę i umiejętności. Pomyślałem, że mógłbym spróbować swoich sił jako tłumacz. Zacząłem praktykować w jednym z najlepszych biur tłumaczeń, gdzie obecnie wykonuję
tłumaczenia finansowe. Nie porzuciłem całkowicie dawnej pracy, ale łącze je teraz ze sobą.