Ja też jechałam pod prąd ! dzisiaj!!!!:O bo nie umiem skręcać, tzn skręcać tak, ale potem wyprostować tego auta głupiego i wychodzi, co wychodzi, czyli panika
no nic, może się nauczę kiedyś...
Co do instruktora, on prowadził nasze wykłady i wydawał się być lajtowy, a okazało się że jest surowy jednak. Ochrzanił mnie, bo nie zauważyłam elki egzaminacyjnej i jej troszeczkę przeszkodziłam... ups
no ale czego się spodziewać po babie za kierownicą i to za kierownicą od siedmiu minut dopiero.
Ojj jeszcze na sierpień zostajesz?!?!?! kiedy wracasz?
Na pewno niedługo się zaaklimatyzujesz, ale wróć, coo??
Toruń jest super! A jak Ci się mieszka w Anglii, bardzo inaczej niz w Polsce?
na studia składałam na anglistykę, ale jestem na rezerwie... czterdziesta
zresztą, angielski zna każdy, więc ten kierunek nie jest chyba zbyt przyszłościowy...? na psycho też jestem na rezerwie...
trudno, najwyżej rok sobie na polonistyce posiedzę, a potem poprawie maturkę...