Siemka! Sorki za późną odpowiedź, nie wchodziłam ostatnio na Wizaż
Jeśli chodzi o węgle to jem ostatnio różnie, tak do 50g i jest nadal oki. Wydaje mi się, że super opcją dla Ciebie mogłaby być dieta lchf low carb high fat, gdzie węgle nie są tak drastycznie ucinane, ale utrzymane nisko i tak, by glikemia i insulina nie skakały. Sama docelowo pewnie w kolejnej fazie wejdę w ten tryb
Śledzę na insta dietoterapia_lenartowicz - babka ma gotowe jadłospisy low carb, zobaczę, może skorzystam właśnie z jej oferty
Ja właśnie na keto wyszłam z zaparć, które miałam odkąd dopadło mnie SIBO. Ale mam w jadłospisie całkiem sporo warzyw, zieleniny i pestek/orzechów. Pewnie unormowanie insuliny dobrze wpłynęło na motorykę jelit. Na początku miałam jeszcze prokinetyk, który przepisał mi gastrolog (ale muszę przyznać, że sam, bez tej diety, nie pomógł na zaparcia). Dodatkowo dokupiłam sobie suple: triphala i kwas kaprylowy - bardzo polecam na rozruszanie jelit
Myślę jeszcze nad berberyną.