Cześć. Nie jestem psychologiem. Jestem pielęgniarką. Ale tak się składa że dwoje moich najbliższych przyjaciół to zawodowi psychoterapeuci, od nich wiem dużo rzeczy, troche tym przesiąknęłam. W dodatku jestem również w trakcie własnej terapii - jestem DDA, mój ojciec również podobnie jak Twój był bardzo trudnym człowiekiem, do tego uzależnionym od alkoholu. Pewne rzeczy sobie teraz dopiero prostuję, mając 30 lat i własną rodzinę. Stąd mam co nieco wiedzy o tym, jakie są rodzaje i założenia różnych nurtów terapeutycznych, siłą rzeczy przebywając z moimi przyjaciółmi wałkujemy czasem te tematy, sporo czytam psychologii. Ale nie czuję się na tyle kompetentna żeby coś konkretnego Ci doradzać. Potrafię odpowiedzieć na te ogólne pytania, ale jeśli chciałbyś jakieś szczegóły to musisz poszukać kogoś kto zawodowy w tym siedzi.
A w ogóle to fajnie że masz taką refleksję nad tym i szukasz odpowiedzi na te pytania, to świadczy o Twojej dojrzałości