Włosy myję zawsze co dwa dni, gdyż mogę sobie na to pozwolić. Zawsze marzyłam o długich włosach i zaczęłam je zapuszczać od ok roku, i od fryzury 'za uszy' doszłam do włosów trochę za ramiona (regularnie ścinałam końcówki).
Włosy mam dość grube, błyszczące ale mimo to, teraz wypadają w takich ilościach :<
Niby czasem są dni kiedy 'mieszczę się' w normie, ale obwód kucyka znacznie zmalał
I zauważyłam że włosy mi się bardzo przerzedziły, są jakby słabsze.. Póki nie jest jeszcze tak starsznie to chciałam prosić Was o pomoc, rady, co powinnam zastosować?
Na razie nie widać mimo zabiegów które poczynilam by włosów mi wypadało mniej...
Dodam że w marcu odstawiłam antykoncepcję po roku stosowania, ale zauważyłam takie wypadanie włosów dopiero niedawno więc nie wiem czy to może mieć związek.
Możecie coś polecić by ograniczyć wypadanie włosów? Z góry bardzo dziękuję za wsparcie!!!!!