[majka versace]

Napisane przez mariolasl

Większość ciuchów wylądowało już w hermetycznych pudłach na poddaszu, zostałam bez kurtki/płaszcza zimowego (na szczęście u mnie ciągle jesień i to niezbyt zimna) - czas wybrać się na zakupy. Dosłownie kilka rzeczy sprzed ciąży nadaje się jeszcze do noszenia.

Jednak... cieszę się. Tak bardzo chciałam być mamą, tak bardzo chciałam być w ciąży, poza tym czuję się świetnie. A ponarzekać troszkę zawsze można

A ja dopiero zauważyłam że ty też z tych samych stron A możesz zdradzić z jakiego miasta lub rejonu piszesz?

Napisane przez megi b

Czy wy też macie odczucie, że te tygodnie strasznie szybko lecą? Oby cała ciąża tak zleciała miłego dnia

Mi sie wydaje że powoli lecą... a ja jestem strasznie niecierpliwa więc mnie to drażni.

Napisane przez Gizmiatko

dziewcyzny czy wy podcierajac sie macie sluz ? tzn nie jakies ogromne ilosci ale czy w ogole macie jakis sluz czy na bieliźnie czy na papierze toaletowym bo ja nie wiem co myslec , wczensiej przed palmieniami mialam i pozniej te plamienia no i teraz zagladam clay czas na papier i doszukuje sie jakis nowosci i nie wiem czy to normlane czy ..... mam sie znow bac

Ja mam cały czas śluz. Niestety wkładki są niezbędne.

Napisane przez BASIA3333

Jeszcze nie mam planu jak zorganizować sobie wolne dni. ( najbardziej cieszy się mój mąż , bo częściej na obiady będą jego ulubione pierogi ruskie))).

Znowu mi się przypomniały pierogi ruskie moje ulubione, których już tak dawno nie jadłam od paru dni za mną chodzą... Ewentualnie mogłabym sobie kupić w jakimś polskim sklepie, ale ja marze o takich prawdziwych domowych... Dziś mój małżonek robi mi stolnice żebym mogła sobie zrobić hihi...

Napisane przez syla39

Bylam u ginekologa, z placzem wiec przyjeli. Ciaza wyglada na mlodsza niz powinna wiec albo zaszlam w nia pozniej albo sie nie rozwija. Obstawiam to drugie bo to samo uslyszalam w maju i skonczylo sie jak sie skonczylo.
Wiedzialam ze nie ma mnie co na liste wciagac. Zycie jest niesprawiedliwe. Okaze sie wszystko za tydzien na kontroli. W kazdym badz razie tabletki mam brac.

Syla ja cie rozumiem, bo też panikara jestem ale musisz być dobrej myśli! Moje maleństwo też jest młodsze niż wynika to z OM ale lekarz słowem nie wspomniał że coś może być nie tak. Tylko ja "mądra" czytam czasem różne takie w internecie i sie potem stresuje... Słuchaj będzie dobrze bo NIE MA INNEJ OPCJI!!!

Napisane przez truheart

No i bardzo dobrze przecież żadna z nas (no może oprócz Ani) nie może ze 100% pewnością powiedzieć kiedy doszło do zapłodnienia. Mój fasol na I usg też został obliczony na tydzień wcześniej ze względu na wielkość, a potem nadrobił (a) i teraz zgadza się z obliczeniami wg om

Ja teraz mam lepszy apetyt więc licze że moje szczęście też nadrobi