No - powiem ci, ze ten fotograf to ladnie ci te foteczke "strzelil"! A to, ze w realu wygladasz mlodziej - to tylko plus! ja tak dlugi czas mialam,ze do 25 roku zycia prawie wygladalam na 17scie, na slub mnie "zrobili", a na codzien wygladam na max 25lat-chyba ze jestem po nocce-wtedy nie wygladam wcale! ja tam sie z tego ciesze-czasem ma sie korzysci w sklepie np. lub wszedzie tam gdzie sa jakies znizki

pamietam,ze kiedys majac 21lat sciemnilam w Luwrze w Paryzu ze mam 17scie i wejscie bylo za friko
Co do wykladowcow u nas tez byli 'zdolni' - i podrywacze studentek i Rosjanin ktory pociagal z flaszki na cwiczeniach.Do tej pory chodza anegdotki - pozwol ze zapodam to polegniesz:
Dr T. - Fizyka:
O elektronie:
- No i ten elektron tak tu zapierdala.
Chwila zastanowienia...:
- ... no bardzo szybko porusza...
-----------------------------------
Heniu liczy jakąś całkę i mówi do sali:
- Ta całka to zajęłaby nam hektary, ale my tu sobie policzymy całeczkę przyzagrodową
------------------------------------
Dla wyjaśnień kolega z grupy nazywa się M.Bajor. Przy oddawaniu prac prof. R do niego:
- Prawdziwy Bajor pięknie śpiewał, bo pan to coś cienko, trzy.
------------------------------------
- Pierwiastek z 1681, co państwo bez problemów policzycie na palcach, jest 41.
------------------------------------
Pan prof. G. mnoży macierze, ciągle robi błędy, ciągle ktoś z sali go poprawia. W końcu skonsternowany, po zrobieniu kolejnego błędu:
- Wiecie, wczoraj byłem na imprezce, no, tak do późna... i w brydża o 3 w nocy grałem... (chwila ciszy) na komputerze! Znacie tą stronę kurnik.pl, co nie?
------------------------------------
Kumpel stoi przy tablicy i stara się rozwiązać zadanie - jakaś całka. Długo sie stara.
dr N:
- Wie pan, gdzieś tu miałem zapisany telefon do Wajdy. Jak znajdę to panu dam, pan przedzwoni.
Kumpel:
- Do Wajdy? Ja? A po co?
dr N:
- Bo on kręci jakiś film i statystów potrzebuje, a mi oni nie potrzebni.
------------------------------------
Na "drutach" pisał jakąś makabryczną Furiatę, dwie tablice zapisane, my nic nie kumamy, w pewnym momencie odwraca się do nas i mówi:
- I jak widzicie mamy tu jakieś 25 przedziałów całkowania.
odwraca się aby to liczyć, wtem głos z sali (cichutko)
- O ja pier***ę.
Na co Muminek kładąc kredę:
- Mili Państwo, ja też.
------------------------------------
Po nieudanym egzaminie student w gabinecie u profesora:
- Bo ja panie profesorze chciałem poprawić tą dwóję...
- Ależ oczywiście, poproszę indeks... ( po czym profesor bieże pióro i zgrabnym ruchem poprawia dwóje w indeksie tak aby była wyraźniejsza) ...proszę bardzo.
------------------------------------
Po martwej ciszy po pytaniu, kto przyjdzie do tablicy "Mam listę obecności i nie zawaham się jej użyć!!!"
------------------------------------
a i tak ci powiem, ze w lasnie najpeiej ze studiow pamieta sie te gupie teksty wykladowcow.