Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - zakupy na Coastal Scents
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-01-13, 13:08   #884
frantic
Zakorzenienie
 
Avatar frantic
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 372
Dot.: zakupy na Coastal Scents

Cytat:
Napisane przez cathy Pokaż wiadomość
Aż mi się oczy zaświeciły, jak zobaczyłam Twoje nowe nabytki z Pure Luxe Cosmetic


Cytat:
Napisane przez cathy Pokaż wiadomość
A co do pędzelka, mój ma 3 mm szerokości na gorze (właśnie go zmierzyłam) i jak dla mnie to ciut dużo. Oczywiście, gdy się trochę namęczę, rysując kreskę krawędzią, to wychodzi super cienka, ale szukam czegoś, przy czym nie musiałabym się tak męczyć
No tak, ale przecież najważniejsze jest ile ma mm na dole, a nie na górze. Cóż rozumiem że może Ci nie pasować, ale mi o dziwo pasuje on w 100%. Ciekawa jestem też tego pędzelka łamanego, ale w sumie po co mi on. Zaczekam raczej na Twoją opinię, o ile się na niego skusisz.

Cytat:
Napisane przez cathy Pokaż wiadomość
Ja też szukam innej czarnej bazy, bo moje nadzieje związane z używaniem czarnego linera w tym celu rozpłynęły się w chwili, gdy zobaczyłam jego konsystencję. Zupełnie inna od tego białego, a szkoda
Spróbuję jeszcze czarną kredkę jumbo z NYX-a, a jak nie, to chyba pozostanie mi shadestick MAC-a Chyba, że w międzyczasie skuszę się jeszcze na liner z serii HIP L'oreala, która to też jest zachwalana jako bardzo napigmentowana linia i bardzo udana...Aczkolwiek kosmetyki L'oreala mnie jakoś nie przekonują
Mi kredka Milk na ruchomą część powieki też nie pasuje. No chyba że czarna ma inną konsystencję niż biała.

Cytat:
Napisane przez cathy Pokaż wiadomość
A teraz moja opinia dotycząca krzemionki z CS, bo ktoś dzisiaj delikatnie mi wypomniał, że zapomniałam się podzielić opinią
To jest baaaardzo dziwny produkt. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim. Gdy dostałam odsypkę od frantic bez zastanowienia pacnęłam to zwykłym pędzlem do pudru na twarz. Pomyślałam sobie - "aleee fajne cudo, dawno nie miałam tak gładkiej i idealnie matowej cery".
Moja euforia trwała do chwili, gdy zobaczyłam, jak krzemionka nieumiejętnie nałożona wygląda na twarzy w świetle flesza. Na zdjęciu wyglądałam jak niezbyt rozgarnięta córka młynarza, albo jak dziecko, które wymazało sobie twarz białą kredą... Szok po prostu
Ale jako iż efekt w normalnym świetle bardzo mi się podobał, to postanowiłam dać krzemionce drugą szansę. Próbowałam róznych metod, aż w końcu na zdjęciu uzyskałam efekt, o jaki mi chodziło- matowa, gładka twarz, bez efektu gejszy
Wydaje mi się, że cała sztuka tkwi w odpowiednim pędzlu, odpowiedniej ilości i odpowiednim sposobie aplikacji- nie wystarczy machnąć pędzlem kilka razy, bo mimo iż efekt w lustrze będzie ok, to jednak na zdjęciu już niekoniecznie, o czym się boleśnie przekonałam szykując zdjęcia do wstawienia na MM Cały makijaż poszedł do kosza...
To moja historia Sorry, że trochę przydługa

Nie mniej jednak, uważam, że warto pomęczyć się i znaleźć odpowiedni sposób dla siebie, bo efekt, jaki daje, jest naprawdę niesamowity.
No co Ty, kto był aż tak bezczelny?
A tak na poważnie, to bardzo się cieszę że Ci krzemionka pasuje.
frantic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując