|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 4 995
|
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)
Cytat:
Napisane przez hania811
Ano 
EDIT.
Madlen dlaczego poza Polską?
|
Bo [ i tu nastąpi wykład zboczonej zawodowo Madlen;P] w polsce, w indexie zawodów nie ma czegoś takiego jak "psychoterapeuta", żeby u nas mieć status terapeuty należy najpierw skończyć studia magisterskie na psychologii. Po nich w zasadzie niewiele wolno, poza diagnostyką (np w sądzie), prowadzeniem badań (np w firmach przy przyjęciu do pracy często się robi testy projekcyjne etc) i inne tego typu. Psycholog po studiach nie jest przygotowany do prowadzenia psychoterapii, nie ma takich uprawnień ( w placówkach zdarzają się psycholodzy, ale np u siebie w domu zrobić gabinetu już sobie nie możesz za bardzo), nie ma szkolenia z psychoterapii żadnego, a więc ciężko o wiedzę praktyczną, poza teorią, która się dostało na studiach. Taki psycholog aby osiągnac status terapeuty wyrabia sobie certyfikaty, najlepiej towarzystwa psychologicznego, ale to taka zamknięta klika troszkę. Są dwa stopnie takich certyfikatów, można je zrobić tylko na zasadzie podyplomówki ( po studiach humanistycznych, typu psychologia, pedagogika, no i wyjątek medycyna (czyli psychiatra + psychoterapeuta), nie wiem czy jeszcze coś). Jak już te certyfikaty masz, możesz powiedziec o sobie, że terapeutą jesteś i taki masz w sumie zawód.
Nie bardzo da się zrobić terapeutę inaczej. Są jeszcze chyba tylko 2 szkoły, gdzie od razu uczysz się pod kątem terapeuty, kontaktu z pacjentem, "żywej" pracy, i nie tylko teorii. Nie jesteśmy ubożsi od tych z psychologii dziennej, po prostu jesteśmy kształceni pod trochę innym kątem. Nie będzie nam wolno orzekać i badań prowadzić ( np na grupie osób, testy), ale mamy uprawnienia do kontaktu z pacjentem w terapii i np praktyki domowej, dyplom nas do tego uprawnia. Ale w PL nie zrobisz z tego magistra ( a to się czasem przydaje). Są tylko dwie szkoły, bałtycki instytut (działa dłużej niż moja szkoła która się odłączyła od nich. Bałtycki ma mgr i status, my dopiero się dorabiamy). Dlatego moja szkoła wsółpracuje z instytutem psychologii czeskim i jeszcze jakimiś. Po studium 2.5 letnim, robisz szkołę terapeuty , gdzie jest część teoretyczna taka jak na studiach psychologii (również 2.5 roku + szkolenia 2 rocznie). I prawdopodobnie naobronę będę musiała pojechac do drugiego instytutu. Bo u nas ( tak jest chyba tylko w pl) nie ma oddzielnego zawodu psychoterapeuty. Jest magister psychologii z certyfikatem terapeuty, ale sam terapeuta nie.
Ten mgr zrobiony poza PL jest ważny i uznany na świecie ( w systemie czeskim to coś jak "wyżej niż magister, niżej niż doktor", u nas równoznaczne z mgr.
U nas po prostu jest to do dupy uregulowane prawnie, a w zasadzie wcale nie jest.
Tylko się czasem boję, że będą na mnie patrzeć jako "mniej kompetentną" bo nie mam tego PTPSu....
...
(tam robią wszystko to co u mnie w szkole, łącznie z terapią własną. Zajęcia mamy wszystkie prowadzone przez terapeutów, osoby znane z tego światka).
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"
M 
|